Okiem Samozwańczego Autorytetu: Wszystkiego Najlepszego John!

  • 2023-03-20 00:07

W pomieszczeniu wisiała nerwowa atmosfera. Była tak gęsta, że dałoby się w niej zawiesić nie tylko siekierę, ale parę kowadeł. Dym papierosowy spowijał spocone twarze szarym całunem. Pot kroplił się na czołach. Pod czołami - smętne oczy, poniżej oczu – markotne miny.

- No - mogło być gorzej moi kochani - pocieszał pan Janusz - skupmy się na pozytywach - Wąsek zdobył punkty, Olek wyraźnie łapie formę, a to jeszcze młody, perspektywiczny zawodnik...
- Łociec, zerknij w kalendarz! - zaperzył się Seba - mamy 2023! Zniszczoł ma prawie trzydziestkę!
-  Oj, smarkaczu, jak będziesz miał 58 jak ja, to zobaczysz, że 30 to jest nic - odparował pan Janusz i ruchem pełnym godności poprawił sobie na ramionach biało-czerwony szalik.
- Ten nasz Piotruś sie posypał i zmizerniał całkiem - troskliwym głosem odezwała sie pani Beatka - chyba mu znów słoik papryki zamarynuję i zawiozę do Planicy, bo chłopak sił na skakanie nie ma - dodała.
- A warto to jechać do tej Planicy? - rzucił zgryźliwie pan Kazio. Benzyna droga, nie wiadomo, czy Dawid będzie, Stoch nawet na podium nie może stanąć... Puchar Narodów przerżnięty, nawet na podium szanse marne... ech...
- Tato, tato, przecież obiecałeś! - krzyknęła Julka - ja chcę autograf od Tschofeniga!
- A tam, Tschofenig, od Olka weź, zobaczysz, będą z niego ludzie jeszcze - Pan Janusz podkreślił swoją opinię wycelowanym w sufit palcem. Pan Janusz, jako honorowy prezes fanklubu "Podhalańska Wuwuzela" zawsze prezentował przykładny, urzędowy optymizm, który jednak mocno kontrastował z nastrojami wśród reszty fanklubowiczów.
Tymczasem zza ściany rozległ się gromki śmiech, wystrzelił korek od szampana a potem dało się słyszeć tubalne "Sto lat"!
- A kto to tam tak baluje? - spytał zaciekawiony Seba.
- Chwilka, zaraz sprawdzę - pani Kazia jako sekretarz fanklubu zawsze miała przy sobie torebkę pełną różnych dokumentów. Szybkim ruchem wyłowiła z niej kartkę A4 z wydrukowanym nagłówkiem "Gminny Dom Kultury". - Salę "Sasanka" wynajmuje zawsze w trzecią niedzielę miesiąca Fanklub Filmowy "Szklana Pułapka".
- Co im tak wesoło? - zainteresował się Pan Janusz. - Seba, skocz tam do nich spytaj co to za jubel.
Po chwili Seba wrócił lekko oszołomiony.
- Ci wariaci świętują urodziny Johna McClane'na!
***
Tak, tak, Kochani. Świat nie kończy się na skokach. Ja też po Mistrzostwach Świata w Planicy trochę więcej sobie obiecywałem po tym Raw Air. I jak wielu z Was, jestem zawiedziony. Ale wiecie co? Wokół nas - fanatyków skoków narciarskich - żyją inni ludzie. Którzy wcale nie uważają, że na norweskich skoczniach działo się przez ostatni tydzień coś niezwykle ważnego. Ba, oni nawet nie wiedzą, że na tych skoczniach cokolwiek się działo. Bo na świecie działo się tyle innych rzeczy. Irlandia wygrała z Anglią w Six Nations. Indyjska policja aresztowała w Punjabie 34 zwolenników Amritpala Singha. Do kin weszłą druga część "Shazama!". Lewicowa partia MPP ogłosiła, że w wyborach na prezydenta Urugwaju poprze burmistrza Canelones, Yamandú Orsiego. Barcelona pokonała Real Madryt a Mławianka - Sokoła Ostródę. No i w końcu - John McClane obchodził w niedzielę 68. urodziny. Tak więc warto już uspokoić emocje, nabrać dystansu, spojrzeć na świat w szerszym obrazku. W końcu dla takich na przykład zapalonych kinomanów to my - fani dziwnego sportu, który polega na spadaniu jak najniżej z deskami przypiętymi do butów - jesteśmy wariatami. Świat nie kończy się na skokach.

A jak już nabraliśmy dystansu to możemy spokojnie podsumować szóstą już edycję Raw Air. Szóstą edycję Raw Air wygrał Halvor Egner Granerud. Tak, jak można było przypuszczać - skończyła się impreza mistrzowska, zeszło ciśnienie związane z walką o medale i Granerud znów bryluje. Choć trzeba powiedzieć, że Kraft postawił mu twarde warunki. Rywalizacja obu wielkich skoczków była naprawdę ciekawa. A z racji tego, że sześć ostatnich z osiemnastu zaplanowanych serii odbywało się na mamucie, emocje były do samego końca. Granerud wygrał o 18,2 punktu. Na skoczni do lotów taką wartość można zniwelować jednym skokiem. Co ciekawe, jak popatrzymy na klasyfikację generalną Pucharu Świata 2022/2023 to zobaczymy, że w tych 6 konkursach Kraft zdobył więcej punktów od Graneruda. No ale zasady Turnieju są takie, że liczą się punkty nie pucharowe a z konkursów i jeszcze do tego z kwalifikacji, zwanych prologami. Tu Granerud był lepszy - tak jak w Turnieju Czterech Skoczni. Ma już zatem kolejne trefeum na koncie i to takie już całkiem prestiżowe. Bo z mniej prestiżowych ma na przykład Willingen Six sprzed dwóch lat. Ale umówmy się - kto w ogóle pamięta, że coś takiego było?

Halvor Egner Granerud i dron.

Tak, Norweg odniósł wielki sukces przed własną publicznością. A nawet dwa. Granerud przecież zapewnił sobie również Kryształową Kulę i to w zasadzie nawet ważniejsza wiadomość. Tak by było pewnie nawet i w przypadku, gdyby w niedzielnym konkursie skakał Dawid Kubacki. A że nie skakał, to Granerud wygrał Kulę już przed konkursem. Wielu z nas mocno zaniepokoiła wiadomość, że najlepszy obecnie polski skoczek nie dokończy turnieju. Dawid to obowiązkowy i ambitny sportowiec i skoro podjął taką decyzję, na pewno miał bardzo ważne powody. Pozostaje uszanować jego prywatność i czekać na jakiś komunikat. Wcześniej czy później na pewno się dowiemy jakie były przyczyny, mam tylko nadzieję, że nie usłyszymy jakichś smutnych wiadomości.
Dawid! Trzymaj się! Ślemy ciepłe myśli!

- Mówiłem Ci, że tu Netflix nie działa. - A próbowałeś zresetować kompa? 

Pomijając już wycofanie się Dawida, który miał jakies tam szanse na finisz w końcowej trójce, ten Raw Air wypadł na pewno poniżej naszych oczekiwań. Piotr Żyła zamiast pójść za ciosem po mistrzostwie w Planicy złapał jakieś choróbsko i męczył się na norweskich skoczniach. Te jego skoki wyglądały tak, jakby pod wpływem przeciągu na progu dostawał dreszczy. Trzymajmy kciuki, by w Lahti wystąpił już w pełni sił, zdrów jak ryba. Swoją drogą już od dawna wiadomo, że z tym zdrowiem ryb to mit i legenda, one też nierzadko chorują, a od historii z Odrą to już w ogóle w języku polskim to powiedzenie nabrało przekornego znaczenia. Kamil Stoch wciąż jest tak samo blisko jak daleko od podium.  Pozytywnie wyglądają Olek i Paweł, ale wiadomo że kibic jest spragniony zwycięstw i podiów, a nie solidnych występów na przełom trzeciej i drugiej dziesiątki. Jakub Wolny zawiódł na Raw Air zupełnie a Jędrek Stękała to w ogóle wywinął nam tak złośliwego psikusa, że nic, tylko zgrzytać zębami. Przyleciał, naobiecywał nam nie wiadomo czego swoimi skokami z treningów i kwalifikacji a potem - ciach - oddaje najsłabszy skok w sobotniej pierwszej serii i nie awansuje do drugiej. Myślisz człowieku - jutro się chłop odkuje. A tu bach - odpada w kwalifikacjach. Takie ładne skoki nam zprezentował, ale wszystkie w tych seriach, które się okazały bez znaczenia. Jędrek, następnym razem skacz słabo w treningach, przywoicie w kwalifikacjach a najlepiej w konkursach, ok?

Halvor Egner Granerud i Kryształowa Kula

Szósta edycja Raw Air okazała się o tyle epokową, że podczas tej właśnie imprezy upadł jeden z ostatnich bastionów starego, patriarchalnego podejścia do skoków narciarskich. Oto panie wystartowały w konkursie lotów narciarskich. Jaki to był poziom zawodów i jak należy oceniać obsadę, to już szczerze mówiąc, nie będę się wypowiadał. Ocenili to kibice na skoczni. Może z czasem będzie lepiej, ale nie jestem przekonany. Faktem jest, że panie z rozwojem swoich skoków ogólnie trafiły na zły okres. Zły okres dla skoków. Bo nie ma co wydziwiać na frekwencję na zawodach pań, jak się popatrzy na frekwencję na zawodach panów. Przypomnijcie obie jak wyglądały trybuny Oslo, Lillehammer czy Vikersund jeszcze dekadę temu. A w tym roku? I takim roku, w którym bohaterem numer jeden jest Norweg?

No ale wróćmy do pań. Tak się składa, że pamiętam czasy, gdy w Polsce prekursorkami na skoczniach były Gabrysia Buńda i Asia Gawron. Skokom pań kibicowałem od samego początku, widząc w tym projekcie nie tylko sportowo pojmowany feminizm i realizację postulatów o równouprawnieniu, ale też potencjał do zagospodarownia. Popularyzowałem w swoim skromnym zakresie skoki pań, nawet kiedyś wysupłałem trochę drobnych z kieszeni - w czasach, gdy skaczące w Polsce dziewczyny mogły liczyć finansowo tylko na rodziców i ludzi dobrej woli. Dziś jesteśmy już w zupełnie innym miejscu i w Polsce i na świecie. Oczywiście nie mówię o wynikach, bo wynikowo jesteśmy w innym miejscu tylko na świecie. W Polsce nadal jesteśmy tam, gdzie 20 lat temu, czyli w czarnej du...żej dziurze. Ale dygresje na bok. Chodzi mi o to, że w ciągu ostatnich dwóch dekad skoki pań przeszły bardzo długą drogę od niebytu do niemal całowitego pełnouprawnienia. Kobiety są na końcu drogi, któa zaczęła się, gdy FIS zgodziła się zorganizować pierwszą edycję Pucharu Kontynentalnego dla pań. Dziś mamy już skoki kobiecie na wszystkich ważnych imprezach i niemal równą liczbę szans medalowych. I bardzo dobrze. Tak właśnie powinno być. Słusznie.

Natomiast środowsko skoków kobiecych w Norwegii wysuwa postulaty, które budzą co najmniej wątpliwości. Trudno te pierwsze loty nazwać sukcesem. Tymczasem Maren Lundby, Silje Opseth i Claas Brede Braathen chcą zorganizowania MŚ w Lotach oraz Pucharu Świata w Lotach. No ja bym jednak z tym poczekał do czasu, aż będzie można znaleźć 40, a nie tylko 15 zawodniczek, które dadzą radę skoczyć z mamuta. I więcej niż 10 w przypadku których można mówić o jakimkolwiek lataniu. Bo 120 metrów na Vikersundbakken to nie są loty. Natomiast nie tyle wątpliwości, co mój zupełny sprzeciw budzi absurdalny postulat "równouprawnienia finansowego". Czyli tego, by nagrody z zawodów pań były równie hojne, jak na zawodach panów. Kochane dziewczyny. Sport to biznes. Wysokość nagród zależy od zainteresowania kibiców. Równie dobrze w ramach "równouprawnienia finansowego", możnaby się domagać, by zawodnik zajmujący 30. miejsce dostawał tyle samo kasy, co zwycięzca. Albo żeby skoczkowie zarabiali tyle co tenisiści a tenisiści tyle, co piłkarze. Absurd. Jak Maren Lundby czy Sara Takanashi będzie przyciagać na skocznię tyle samo kibiców, co Stefan Kraft czy Kamil Stoch, to na pewno będzie się to finansowo spinało. Póki co - to się nie spina.

Drogie feministki. Nie ma się co obrażać na mnie, ani na rzeczywistość. Równouprawnienie to równe szanse. Macie puchar świata, konkursy na mistrzostwach i igrzyskach. Chcecie, by skoczkinie zarabiały tyle samo, co skoczkowie? Prosta sprawa. Kupujcie bilety na skoki pań, nie panów. Wyłączajcie telewizor jak skaczą Stoch, Wellinger i Tschofenig. Włączajcie, jak skaczą Althaus, Loutitt i Konderla. Przestańcie oglądać na Instagramie profile Krafta, Prevca i Fettnera. Zacznijcie oglądać profile Evy Pinkelnig, Emy Klinec i Marity Kramer. Gwiazdy przyciągają kibiców - gwiazdy są dobrze opłacane. Tak to działa.

Maren Lundby i para skokówek

 

                                        Czołówka 20.03.2023
Lp zmiana zawodnik kraj przybytek pkt. strata1 strata2
1     - Halvor Egner Granerud Norwegia 406 2058 0 0
2     - Dawid Kubacki Polska 233 1592 466 466
3     +1 Stefan Kraft Austria 472 1550 508 42
4     -1 Anže Lanišek Słowenia 378 1474 584 76
5     +2 Ryōyū Kobayashi Japonia 207 911 1147 563
6     -1 Piotr Żyła Polska 73 895 1163 16
7     -1 Andreas Wellinger Niemcy 119 862 1196 33
8     +3 Daniel Tschofenig Austria 262 750 1308 112
9     -1 Manuel Fettner Austria 154 738 1320 12
10     -1 Timi Zajc Słowenia 145 677 1381 61

Już wiadomo, że w pierszym rzędzie nie nastąpi żadna zmiana.

      Poczet Zwycięzców 20.03.2023
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 H.E. Granerud Norwegia 12 1
2 Dawid Kubacki Polska 6 2
3 Stefan Kraft Austria 4 3
4 Anže Lanišek Słowenia 4 4
5 Andreas Wellinger Niemcy 2 7
6 Ryōyū Kobayashi Japonia 2 5

Tu zresztą też nie.

              Poczet Podiumowiczów 20.03.2023
Lp zawodnik kraj 1. 2. 3. suma wPŚ
1 Halvor Egner Granerud Norwegia 12 5 1 18 1
2 Dawid Kubacki Polska 6 4 5 15 2
3 Anže Lanišek Słowenia 4 7 3 14 4
4 Stefan Kraft Austria 4 5 5 14 3
5 Ryōyū Kobayashi Japonia 2 2 1 5 5
6 Andreas Wellinger Niemcy 2 1 0 3 7
7 Piotr Żyła Polska 0 1 2 3 6
8 Manuel Fettner Austria 0 1 1 2 9
9 Timi Zajc Słowenia 0 1 0 1 10
10 Ziga Jelar Niemcy 0 1 0 1 17
11 Daniel Tschofenig Austria 0 0 3 3 8
12 Karl Geiger Niemcy 0 0 3 3 11
13 Marius Lindvik Norwegia 0 0 1 1 19
14 Markus Eisenbichler Niemcy 0 0 1 1 14
15 Daniel-Andre Tande Norwegia 0 0 1 1 18
16 Domen Prevc Słowenia 0 0 1 1 20
17 Naoki Nakamura Japonia 0 0 1 1 26

Sześć zwycięstw, piętnaście podiów - kiedyś takie wyniki bez problemu dałyby Kryształową Kulę. Ale nie w tym sezonie...

                     Polacy 20.03.2023
Lp zawodnik przybytek liczba wPŚ
1 Dawid Kubacki 233 1592 2
2 Piotr Żyła 73 822 6
3 Kamil Stoch 130 553 13
4 Paweł Wąsek 34 165 32
5 Aleksander Zniszczoł 42 89 35
6 Tomasz Pilch 0 30 48
7 Jan Habdas 0 24 51
8 Kacper Juroszek 0 18 56
9 Stefan Hula 0 4 74
9 Maciej Kot 0 4 74

Ja byłem pewien, że Andrzej Stękała dołączy do tej tabelki, a tu klops.

Bracia 20.03.2023
Lp bracia kraj liczba
1 Kobayashi Japonia 925
2 Prevc S?owenia 549

Tylko jakaś katastrofa mogłaby odebrać japońskim braciom zwycięstwo.

Plastikowa Kulka 20.03.2023
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Peter Prevc Słowenia 11,3 22
2 Markus Eisenbichler Niemcy 11 14
3 Arrti Aigro Estonia 10 54
4 Aleksander Zniszczoł Polska 10 35
5 Niko Kytosaho Finlandia 8,1 37
6 Andrew Urlaub USA 8 71
7 Alex Insam Włochy 8 45
8 Antti Aalto Finlandia 7 36
9 W?adimir Zografski Bułgaria 7 38
10 Michael Hayboeck Austria 6,3 12
11 Decker Dean USA 6 n
12 Anders Fannemel Norwegia 6 71
13 Fredrik Villumstad Norwegia 6 67
14 Kristoffer E. Sundal Norwegia 6 29
15 Ryōyū Kobayashi Japonia 6 5
16 Markus Mueller Austria 5 68
17 Kacper Juroszek Polska 5 56
18 Rok Masle Słowenia 5 44
19 Philipp Aschenwald Austria 5 31
20 Clemens Aigner Austria 5 30
21 Gregor Deschwanden Szwajcaria 5 27
22 Constantin Schmid Niemcy 5 24
23 Domen Prevc Slowenia 5 20
24 Jan Hörl Austria 5 15

Na dwa weekendy przed końcem Peter Prevc prowadzi. 

Cytaty zupełnie na temat:

"Niko Kytosaho, czyli ostatni Mohikanin a w każdym razie ostatni Suomi"
Igor Błachut

"Krzysztof Skórzyński cieszył się przed skokami, że te chorągiewki już oklapły a chorągiewski do niego >potrzymaj nam maszt."
Marek Rudziński i Igor Błachut

"Trzy pieczenie, ale palenisko okazałe. Można tu uwędzić nie tylko ideowe półgęski, ale całkiem dobre widowisko"
Igor Błachut

Cytat zupełnie nie na temat:

"По діброві вітер виє,
Гуляє по полю,
Край дороги гне тополю
До самого долу"

Тарас Шевченко

I to by było na tyle w temacie Raw Air. Już za tydzień przedostatni weekend ze skokami a skakać będą w Lahti. W Lahti tylko dwie rzeczy są pewne. Pierwsza to taka, że z Graneruda zeszła presja i będzie sobie skakał na luzie, co otwiera drzwi do zwycięstwa innemu skoczkowi. A druga - drużynówka będzie nudna.

Ceterum autem censeo notas style esse decedam.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.
 


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10152) komentarze: (71)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @Pavel

    Oczywiście, ze masz rację.
    Rozwijając temat:
    w każdym periodzie podopieczni Maciusiaka mieli mozliwośc robienia miejscówki, nie robili bo byli za słabi.
    Najlepszy z nich Olek Zniszczoł jak już wybił się na punkty w PŚ - w dużej mierze dzięki treningom z TT i że, na dłużej udało się go wyciągnąć spod kurateli sztabu kadry B w której nie był w stanie zrobić kroku do przodu - to rzecz jasna nie mógł już walczyć o ekstra miejscówkę. Ale do kadry A za wyjątkiem pierwszego zimowego periodu wszedł można powiedzieć na piękne oczy bo nie jako zdobywca ekstra miejscówki tylko jako lider zaplecza który w walce o ekstra miejscówkę się nie liczył bo w tamtej chwili prezentował zbyt niski poziom. ;)
    Zresztą normalnie ruchy kadrowe powinny się odbywać dopiero po rozliczeniu periodu. W tym sezonie było tak, ze ruchy (wymuszone rotacje) sporadycznie odbywały się także w trakcie trwania periodu PK ale nigdy nie działo się to kosztem walki o ewentualną ekstra miejscówkę bo praktyczne w każdym takim przypadku realne szanse na nią były wcześniej tracone z powodu słabiutkich występów.

    Podopieczni Maciusiaka dostawali liczne szanse w PŚ nie dlatego że na nie zasługiwali tylko dlatego że trzeba było czymś zapełnić dziury.
    Jedynymi którzy zasłużyli byli: Olek który latem zdobył ekstra miejscówkę i w pierwszym periodzie Pilch i Hula (ten akurat nie od Maciusiaka) bo zdobyli punkty podczas PŚ w Wiśle który był wstępnym kwalifikatorem do obsadzenia pozycji nr 6 (7 była zarezerwowana dla Zniszczoła). Te punkty to była cała ich zasługa bo w PŚ ci dwaj nie zaistnieli a po powrocie do PK podobnie jak cała reszta kadry B której liderzy zawsze prezentowali podobny nie dający nadziei poziom czyli nie byli w stanie powalczyć o ekstra miejscówkę.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Powinno być:
    1. Kadra A - 6. skoczków, trener np TT odpowiada za PŚ i przygotowanie do sezonu.
    2. Kadra B - 6. skoczków, trener np MM odpowiada za PK i jw.
    3. Kadra młodzieżowa - 10 skoczków, trener np DK odpowiada za FC i jw.
    Ad 1: Jeżeli skoczek kadry A w 2. konkursach pod rząd nie zdobędzie punktu to powinien być kierowany na trening do Grupy Rejonowej z zakazem startu w najbliższym PK. Dopiero w kolejnym tygodniu, a więc po solidnym treningu, powinien skakać w PK i dalej być traktowany jak zawodnicy kadry B. Na miejsce zwolnione w PŚ przez tego skoczka, powinien zastać skierowany skoczek kadry B, który wypadł najlepiej w ostatnim PK.
    Na miejsce zwolnione przez skoczka kadry B powinien na PK być powołany zawodnik kadry młodzieżowej.
    Ad 2, Jeżeli skoczek kadry B (lub A) nie zdobędzie punktów w PK, powinien zostać skierowany na trening do Grupy Rejonowej a następnie na FC, tak długo aż wywalczy sobie dodatkowe miejsce na PK. Jego miejsce w PK zajmuje skoczek kadry młodzieżowej.
    Mało prawdopodobne, ale gdyby tak się złożyło, że wszyscy skoczkowie kadry A punktują, to można ustalić, że najsłabszego skoczka w PŚ zastępuje najlepszy skoczek kadry B.
    Analogicznie można zrobić z kadrą B i młodzieżową.

  • Arturion profesor
    @Arturion

    @MarcinBB
    A mógłbyś ten wiersz dać cały?
    Bo bym przełożył... :-)

  • Pavel profesor
    @ZKuba36

    Całe period w PK zaliczył Zniszczoł, Pilch, Habdas, Kot, Stękała. Spokojnie z tym "nie mieli kiedy zrobić miejscówki bo startowali w PŚ".

    Z resztą 2-3 miejsca na podium w periodzie przeważnie dawały limit, starczyłaby jako taka forma.

  • ZKuba36 profesor

    Takich głupot to chyba dawno nie napisałeś. Czy ty czytasz to co piszesz? Pomyśl chociaż od czasu do czasu.
    Koszmarny sezon kadry B? To zobacz ilu skoczków, nie należących do kadry A, punktowało w PŚ! W każdych zawodach PŚ startowało 1-3 skoczków od MM. Punktowali lub nie, ale startowali. To kto miał wywalczyć kiedykolwiek to 7 miejsce? Zawodnik kadry B nr 4? 5? Zauważ, że aby wywalczyć dodatkowe miejsce w PŚ, to wytypowany zawodnik musi skakać w PK przez cały 1 okres.
    TT ciągle wymieniał skoczków, aby uzupełnić braki w kadrze A, całkowicie uniemożliwiając kontynuację skoków w PK.
    TT doprowadził do sytuacji, która trochę przypomina końcowy okres Kruczka. Różnica jest taka, że po Kruczku pozostało 2 bardzo dobrych skoczków, a pozostali to kadra MM, a teraz jest 3 solidnych skoczków, a pozostali to kadra MM.
    Zastanawiałem się co się dzieje, że skoczkowie kadry MM, bardzo dobrze skaczący w PK, dostają powołanie na PŚ i z reguły wypadają źle lub bardzo źle a po powrocie do PK skaczą dużo gorzej niż uprzednio. Sprawa wyjaśniła się w przypadku Stękały.
    Zawody PŚ odbywają się w takim rytmie: piątek- 2 skoki treningowe i kwalifikacje, sobota -1 skok treningowy i konkurs. Niedziela jak w sobotę. Co robi TT? W piątek rano- ciężary(!), po kilku godzinach- 2 skoki i kwalifikacje, w soboty i niedziele skok treningowy i konkurs.
    Bezpośrednio po ciężarach, muszą być błędy, zwłaszcza na progu. Podczas konkursów zawodnicy usiłują naprawić błędy. Skoczkowie są wykończeni fizycznie i psychicznie.
    Stąd biorą się "polskie niedziele".

  • Arturion profesor

    A fragment wiersza Szewczenki przełożyłbym tak:
    Po dąbrowie wicher wieje,
    wypada na pole
    i przygina aż do ziemi
    przydrożne topole.
    :-)

  • Paweł39 weteran
    @Introverder

    Wielce prawdopodobne jest to że na Lahti obok wiadomej czwórki wysla Habdasa (bo to mniejsza skocznia) i Stekałe dając mu znów szanse, a jak w Lahti nawet jak Habdas zapunktuje a Stękała nie, to do Planicy pojędzie Stękała a za Habdasa wróci Wolny, Zobaczycie że tak będzie.. Beka jest z wyborów trenera na całego i tym razem inaczej nie będze ;] Na 99% Stekala i Wolny w Planicy wystąpią. Ten trener to jest jak ktoś wspomniał tchórzliwy i bojący się wprowadzać młodych zawodników na większe skocznie. Nie bez przyczyny do Ruki bał się zabrać Habdasa bo skocznia za duża i niebezpieczna..

  • Introverder profesor
    @FLAFU

    Nie no - chyba nie Stękała i Wolny znowu (...). Choć jest to pewnie mocno prawdopodobne. PZN nie da młodych - nie bo po co? Oni mają czas, a poza tym mamuty są dla doświadczonych skoczków - tak PESEL minimum 27 w górę, jak już wyjdą z wieku juniora jak Olek Zniszczoł np ;), o ile to jakieś inne względy nie wchodzą w grę..

  • FLAFU stały bywalec

    Tez bym chciał zobaczyc jakiegos polskiego debiutanta na mamucie. Ale znajac zycie i PZN a takze tego trenera juz to pojadą pewnie Stękała i Wolny. Bo tu sie kocha sentymenty i PZN taki durnowaty jest. A sam trener niestety trafił nam się wyjątkowo tchórzliwy. Nawet nie wiadomo czy Kocura gdzie nie wsadzą. Wszystko jest z nimi możliwe.

  • dervish profesor

    Chciałem tylko zauważyć, że ja tu tylko przedstawiłem mozliwe i najprawdopodobniejsze warianty odnośnie kształtu jaki może przyjąć nasza kadra A w przyszłym sezonie. Moje chciejstwo nie ma tu znaczenia. Zobaczymy jaką koncepcję w nadchodzącym sezonie przyjmą sztab i zarząd PZN.

    Uważam, że bardzo prawdopodobne jest, iż struktura liczbowa kadr nie ulegnie zmianie bo wariant z 5 osobową kadra A nieźle się sprawdził jeżeli brać pod uwagę założenia jakie legły u podstaw tego pomysłu, a ewentualne powiększenie jej do 6 może stworzyć duże napięcia wobec sporej liczby kandydatów z aspiracjami do miejsca nr 6 które zgodnie z rankingami wypadałoby przyznać Tomkowi Pilchowi. Ci co by się nie załapali (Habdas, Juroszek, Wolny, Murańka... Stękała) automatycznie mieliby dużo trudniej załapać się na PŚ niż to było w obecnym sezonie bo w zasadzie w takim wariancie gwarancje dawałaby im tylko ekstra miejscówka. Samo liderowanie na zapleczu już by nie wystarczało. Odczuwalny byłby także brak bezpośrednich konfrontacji pomiędzy numerem 6 w kadrze na PŚ a liderami zaplecza (ze stratą dla tych drugich). W wariancie 5 osobowym wszyscy mieliby dużo okazji do walczenia o miejsce w PŚ podczas bezpośrednich konfrontacji w PK.

    Innym rozwiązaniem mogłaby być kadra 8 osobowa ale to byłby już duży eksperyment i także spore komplikacje związane z nieuchronnymi przesunięciami do grupy kontynentalnej. Oprócz tego podobnie jak w wariancie 6 osobowym mocno zwiększyłoby się zagrożenie zabetonowania kadry na PŚ co skutkowałoby demotywacja na zapleczu. Za Horna juz to przerabialismy.

    Jeżeli ma być jakaś istotna zmiana a nawet rewolucja to na zapleczu. Tam przydałyby się zmiany bo obecny sezon był bardzo słaby aczkolwiek nie tak dawno bywały jeszcze słabsze.

    P.S.
    Ciekaw co będzie z Wolnym. Z kadry A raczej sam się wykluczył, pozostaje kadra B (naturalne miejsce wobec słabego sezonu) lub grupa regionalna czyli śladami Murańki (ten wariant mógłby być dla Kuby lepszy niż bycie w kadrze B w której wszystko pozostało by po staremu czyli ci sami trenerzy i te same metody).

    Wolny to wielki talent i duże możliwości, nie można wykluczyć, że jednak dostanie jeszcze jedną szansę w kadrze A na zasadzie dzikiej karty od trenera który może być skłonny mu ją przyznać bo nie będzie chciał uznać porażki szkoleniowej. Tak na doczepkę, a nuż coś dobrego z tego wyniknie.

  • King profesor
    @Pavel

    Na Planicę to właściwie pewne mamy tylko 3 nazwiska: Stoch, Żyła, Zniszczoł.
    Po udanej niedzieli szanse na występ Wąska wzrosły, ale to nic pewnego. Znając życie pewnie pojadą Wolny i Stękała żeby nawet nie wejść do "40" w piątek w Planicy. Kiedy jak nie teraz mają zadebiutować Habdas i Pilch? Na ten moment pierwszy w kolejce do PŚ powinien być Murańka z uwagi na jego formę w ostatnim czasie. Ale skoro on pewnie w Planicy się nie pojawi to zostaje mu ewentualnie Lahti. A na Planicę powinni (skoro to finał sezonu) spojrzeć zarówno na całokształt sezonu jak i obecną formę, więc Pilch i Habdas są kolejni po Murańce tym bardziej, że Wolny i Stękała nie wybronili się.

  • Pavel profesor
    @Karpp

    Zabawne by było jakby argument "bo lotnicy" dalej obowiązywał gdy zdechł on u jednego w Kulm, a u drugiego w Vikersund. Tak czy siak to tylko dwa konkursy więc większego znaczenia to nie ma, ze względów szkoleniowych ja bym zabrał Habdasa i Pilcha w celu oskakania mamuta.

  • Karpp profesor

    Co do składu na Lahti, to biorąc pod uwagę, że będzie to pewnie skład też na Planice (bo nie ma już PK i inni dostaną wolne i koniec sezonu) nie zdziwiłoby mnie zostawienie Stękały i powrót Wolnego, z tłumaczeniem, że to lotnicy. Byłaby to głupota bo ktoś tutaj porównywał Wolnego z tego sezonu do Wolnego z kiedyś i pisał, że całkowicie zmienił technikę co przekłada się na wytrącanie prędkości w locie. Powinien jechać Murańka, ale skoro zrezygnował z Vikersund to ciekawe czy będzie to jakoś brane pod uwagę?

  • Mucha125 profesor
    @dervish

    Jak dla mnie najlepszy pomysł to duża kadra narodowa. Dlaczego? Powinien być równy dostęp do sprzętu oraz podzielony sztab na sekcje. Widać że Wolny na samym sprzęcie zyskiwał nad kadra B. A kadra narodowa wewnętrznie powinna być wirtualnie podzielona i płynnie sterowana pomiędzy asystentami. Kadra A zarządzana przez trenera głównego powinna mieć 6 zawodników. Jeden/ dwóch zawodników powinno być dorzucanych do kadry A na sam trening/ kiedy ktoś zyskał 7 miejsce .
    Kadra B powinna przejść rewolucje nowy sztab, psycholog oraz współpraca z kadra C. Kadra B powinna być mocniej podzielona by zmniejszyć szansę na błędy techniczne. B1 i B2 wymieszana oraz powinni dołączyć starszych juniorów nawet takiego Szymona czy Gruszkę jeśli dalej chcą trenować

  • Janekx1 weteran
    @Viker

    Przynajmniej dłużej zaczął trenować z Thomasem i powoli robi się skaczącą solidnością na miarę regularnego punktowania.

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Bernat__Sola

    kontuzja cos z noga, zakonczyl sezon.

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Bernat__Sola

    oczywiscie ze nie prawdziwy, ot tak sobie wymyslilem z nudow.
    LMAO

  • Bernat__Sola profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Jeżeli to prawdziwy skład, to gdzie jest Heikkinen? Dalej chory?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Lahti: Finlandia
    Panowie:
    Antti Aalto, Niko Kytösaho, Eetu Nousiainen, Vilho Palosaari, Henri Kavilo, Mico Ahonen, Kasperi Valto, Arttu Pohjola, Jarkko Määttä, Tomas Kuisma

    Panie:
    Jenny Rautionaho, Julia Kykkänen, Sofia Mattila

  • Mluki bywalec

    Ogólnie szkoda skoczni w Vikersund, bo przestała rywalizować z Planicą o miano największej na świecie. Sami zawodnicy przyznają, że obecnie jakieś 246 - 247 m to maks jaki można tu wylądować i to przy korzystnej paraboli lotu. Dla porównania Stoch w 2018r skoczył w Planicy 245 m i wylądował telemarkiem z notami 19,5 i 20,0. Także aktualnie mimo tego samego HS, skocznia w Planicy jest realnie jakieś 10m większa, a tej z Vikersund bliżej do Kulm czy Obersdorfu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl