Wąsy Roberta Johanssona - tajna broń Norwega (prima aprilis)

  • 2023-04-01 15:05

Skoki narciarskie często nazywane są zimową Formułą 1, gdyż coraz większą rolę w osiągnięciu wyniku gra sprzęt. Kombinezony, wiązania, buty, narty - nawet rękawiczki, czy bielizna - wszystko może przyczynić się do dłuższego lotu i za wszystkie te elementy FIS może skoczka zdyskwalifikować. Ale wąsy?

- To, że odpowiednio wymodelowane wąsy są czynnikiem odgrywającym rolę w długości skoku, nie jest tezą. Ja to udowodniłem naukowo - przekonuje doktor Morten Mathisen z Norweskiej Szkoły Nauk o Sporcie w Oslo (Norges Idrettshøgskole). - Napisałem i obroniłem na ten temat doktorat i jestem za to niezwykle wdzięczny Robertowi Johanssenowi - dodaje norweski uczony.

Wszystko zaczęło się w 2017 roku, gdy doktor Mathisen, specjalista od biomechaniki, a prywatnie twórca modeli szybowców i zapalony kibic skoków narciarskich, zaczął stosować w swoich modelach winglety, które w ostatnich dekadach zupełnie wyparły z rynku ssamolotów pasażerskich tradycyjnie wykończone skrzydła. Przekonał się, że tak samo, jak w przypadku dużych samolotów, również w przypadku małych modeli szybowców winglety redukują znacząco wibracje, rozpraszając wiry indukcyjne. A to znacząco poprawia ich osiągi. Zaczął się zastanawiać, czy podobne rozwiązania dałoby się zastosować również w przypadku skoków narciarskich.

- Gdy zaprezentowałem swoją teorię w Norweskim Związku Narciarskim spotkałem się początkowo ze sceptycyzmem. Były przecież w historii skoków różne próby radzenia sobie z wirami indukcyjnymi. Już pod koniec lat '90 skakano w maskach osłaniających twarz, kilka lat temu Niemcy eksperymentowali ze specjalnymi nakładkami na policzki. Okazało się, że to niedwiele dawało. Dziś z takich nakładek korzysta już tylko Karl Geiger. Ostatecznie w sztabie Alexandra Stocekla znalazł się człowiek, który potraktował sprawę poważnie i przekonał głównego szkoleniowca, żeby pozwolić mi na badania podczas ćwiczeń skoczków w tunelach aerodynamicznych w 2019 roku - opowiada doktor Mathisen.

Badania początkowo okazały się klapą, bo doktor Mathisen eksperymentował z czubkami nart. Jednak w pewnym momencie poprosił Roberta Johanssona, żeby w charakterystyczny sposób wymodelował swoje wąsy przy pomocy żelu i wosku które wtedy intenstywnie promował.  Przypomnijmy, że Johansson w zainwestował w linię kosmetyków do pielęgnacji zarostu.

- Okazało się to strzałem w dziesiatkę - badania w tunelu aerodynamicznym ewidentnie wykazały, że wąsy wymodelowane w konkretny sposób redukują wiry indukcyjne wokół twarzy nawet o 15% - 20%. Na skoczni dużej taka wartość może przełożyć się na kilka metrów odległości, na mamuciej - nawet na kilkanaście - mówi Mathisen.

Skoro zatem tak jest, dlaczego doktor Mathisen zdradza tajemnicę sukcesu Johanssona? Przecież wszyscy skoczkowie mogą zacząć nosić takie same wąsy.


- To nie takie proste - uśmiecha się Mathisen. Każdy zawodnik jest inaczej zbudowany i tworzy inne wiry powietrzne. U Johanssona to działa ze względu na jego rysy twarzy, a także sposób, w jaki trzyma głowę w stosunku do ciała. A na przykład Halvor Egner Granerud ma takie rysy twarzy i sylwetkę, że czy z wąsami czy bez wąsów i tak ma lepsze właściwości aerodynamiczne niż Robert z idealnie nawet wymodelowanymi wąsami. Tu chodzi o cały system lotny skoczek-sprzęt - tłumaczy norweski naukowiec.

Czasem jednak wąsy przysparzają mu problemów. Podczas pandemii covid-19 stosowany przez niego wosk sprawiał mu specyficzne kłopoty, o których pisał portal tvpsport.pl.

Na podstawie Norsk Tidsskrift for Luftfartsteknikk 03/2023, Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6799) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skokownik weteran
    @smiesznygracz

    1 kwietnia tego napisu nie było. Dopisano go 2 kwietnia.

  • smiesznygracz początkujący
    @Arturion

    Phi akurat.

  • smiesznygracz początkujący
    @Fan_Gruszki

    Świetne!-:]

  • smiesznygracz początkujący
    @Kolos

    To prawda żart był udany chociaż przecież od razu było napisane Prima Aprilis [tylko że w nawiasie].

  • LewReteni bywalec

    Gdyby Sabirżan Muminow zgolił brodę i zostawił tylko wąsy to by wygrał. Naprawdę. Nie kłamię.

  • Kolos profesor

    W sumie pomyślałem, że to prawda. Dopiero po chwili spojrzałem, że to artykuł opublikowany 1 kwietnia.

    Gratuluję redakcji. Naprawdę dobry żart.

  • vvorm stały bywalec
    @Skokownik

    Forfang jest wyjątkiem, ale on w sumie ma też zarost na brodzie. A może jego rysy twarzy są takie, że nawet najbardziej johanssonowy wąs tu nie pomoże?

  • Skokownik weteran

    W sumie śmieszny ten prima aprilis. Gdybym nie spojrzał w komentarze, to bym się chyba nabrał :D W sumie coś może jednak coś w tym być, skoro Małysz swoje wielkie sukcesy świętował jako wąsacz, podobnie jak Johansson i Freitag wyskoczyli po zapuszczeniu wąsów ;) Z Granerudem byłoby ciekawe, że ma lepszą aerodynamikę, bo jest inaczej zbudowany. Dziękuję za wywołanie uśmiechu na mojej twarzy tą wiadomością :)

  • Fan_Gruszki profesor

    Jutro Johansson kończy karierę, ogłosił to w tym wywiadzie: http://youtu.be/xvFZjo5PgG0

  • vvorm stały bywalec

    Dobre :D
    Ta lista startowa na jutro wg lotow, a nie, jak bylo ustalane, wg kolejnosci PS, to tez pewnie zarcik ze strony fisu ;)

  • Shoutaro doświadczony

    O, i to jest fajny news na Prima Aprilis, a nie jakieś rewelacje typu "w Wałbrzychu powstanie skocznia HS400".

  • zimowy_komentator profesor
    @Funegosum

    Gdyby nie znać przebiegu sezonu i mieć do odgadnięcia żart primaaprilisowy w postaci wąsów Johannsona oraz 18. miejsca na lotach Marusiaka... mogłoby być ciężko.

  • Arturion profesor

    I z ostatniej chwili: żeby przeciąć wszelkie spekulacje odnośnie trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej PŚ, Anze Laniszek ogłosił, że w przyszłym sezonie odpuści na początku dwa konkursy. Ładny gest. ;-)

  • Farek doświadczony

    To wyjaśnia sukcesy Adama Małysza, widać że polska nauka lat 90 była znacznie bardziej zaawansowana od norweskiej

  • Funegosum weteran

    Ha, ha, ha!
    Fajny tekst na Prima Aprilis!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl