Po mistrzostwach Finlandii. "Cieszę się, że nie jestem już najlepszym z Ahonenów"

  • 2023-04-15 17:52

Piątkowy konkurs o mistrzostwo Finlandii na skoczni normalnej w Rovaniemi był dla tamtejszych skoczków już trzecim czempionatem w tym roku.  W styczniu w Lahti rozdano medale za rywalizację na skoczni średniej, gdzie pod nieobecność najlepszych wygrał Henri Kavilo. W lutym na dużej skoczni w Kuopio najlepszy okazał się Niko Kytoesaho, który zwyciężył też w piątek.

Ojciec i syn

Dodatkowym smaczkiem rywalizacji na skoczni Ounasvaara  była rywalizacja Janne Ahonena i jego 21-letniegoo syna Mico. - Pokonanie ojca było od dawna jednym z moich celów. Dobrze, że w końcu się udało - skwitował Ahonen junior, który ukończył zawody na wysokim, czwartym miejscu. - Najważniejsze, że fajnie się bawiliśmy, ale to, co cieszy mnie najbardziej to to, że nie jestem już najlepszym skoczkiem narciarskim w rodzinie Ahonenów - śmiał się jedenasty w konkursie Janne podczas rozmowy z telewizją Yle. By wystartować we wczorajszych mistrzostwach pożyczył narty od swojego syna, przerobił także jeden z jego kombinezonów. Nie miał z tym problemów, wszak przez szereg lat zajmował się szyciem strojów dla fińskich skoczków i dwuboistów. 

Mico Ahonen w minionym sezonie bardzo rzadko pojawiał się na skoczniach. W lutym najpierw zajął 38 i 39 miejsce podczas Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal, w marcu był 19. i 24. w Lahti. Te wyniki dały mu przepustkę do startu w zawodach Pucharu Świata na tej samej skoczni, ale nie przebrnął przez kwalifikacje. Młody Ahonen ma już w swoim dorobku tytuł mistrza kraju. W 2016 roku jako 16-latek zdobył złoty medal na skoczni średniej HS80 w Taivalkoski, ale tam zabrakło czołowych zawodników.

Kto trenerem?

Po wczorajszych zawodach nie mogło zabraknąć tematu nowego trenera reprezentacji Finlandii. Po sezonie pracę z kadrą zakończył bowiem dotychczasowy szkoleniowiec Janne Väätäinen. - Najlepiej by było, gdyby naszą drużynę przejął Austriak albo Niemiec. Austria jest najlepszym krajem w skokach na świecie, sam miałem okazję z bliska przyglądać się ich działaniom przez prawie rok, gdy mieszkałem w Salzburgu. Trener stamtąd miałby na pewno sporo do zaoferowania naszej drużynie - mówił Niko Kytoesaho w rozmowie z portalem Iltalehti.fi.

- Na takiego Alexa Pointnera nie starczy nam jednak funduszy, poza tym wątpię, że chciałoby mu się przyjechać do Finlandii - dodaje. Nieco sceptyczny w tej materii jest Janne Ahonen, którego dwa ostatnie lata kariery przypadły na czas, gdy Finów prowadził Austriak Andreas Mitter. Jak twierdzi legenda skoków, nie wniósł on nic specjalnego do pracy ze swoją drużyną.

Kytoesaho nie dobiegł do mety

Niko Kytoesaho wygrał też sobotni konkurs skoków do kombinacji norweskiej, ale nie był w stanie ukończyć biegu. Najlepszy ze skoczków, Elias Vänskä, w końcowej klasyfikacji mistrzostw kraju dwuboistów klasycznych, zajął 11. miejsce ze stratą 7 minut i 42 sekund do zwycięzcy, Eero Hirvonena. 16. był Eetu Nousiainen. W sobotę na skoczni w Rovaniemi rywalizowali też młodzieżowcy do 18. roku życia. Ze złotych medali cieszyli się Tuomas Meis i Heta Hirvonen.

Skocznia na której walczono o medale w piątek i sobotę po raz ostatni gościła międzynarodowe zawody w 2015 roku. Konkury Pucharu Kontynentalnego wygrali wtedy Karl Geiger i Dvid Siegel. Obiekt jest na bieżąco remontowany, gdy wymaga takiej potrzeby, ale na razie jednak nie słychać nic o gruntownej modernizacji, która pozwoliłaby wrócić skoczni Ounasvaara do międzynarodowego kalendarza. Władze ośrodka mają na ten moment inny cel. Na przypadającą na 2027 rok setną rocznicę otwarcia miejscowego klubu chcą zrzeszać stu zawodników. W tej chwili jest ich około czterdziestu.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5410) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    "Władze ośrodka mają na ten moment inny cel. Na przypadającą na 2027 rok setną rocznicę otwarcia miejscowego klubu chcą zrzeszać stu zawodników. W tej chwili jest ich około czterdziestu."
    To niech mi wyślą zaproszenie, zapiszę się dla sprawy.... ;-)
    Byle nie kazali uprawiać sportu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl