Tylko jeden kandydat do organizacji MŚ 2029

  • 2023-05-03 15:15

Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardu (FIS) ogłosiła kandydatury do organizacji imprez mistrzowskich w latach 2028-2029. W kontekście skoków narciarskich wybór gospodarzy będzie tylko formalnością.

Skocznie w LahtiSkocznie w Lahti
fot. Tadeusz Mieczyński
Letalnica w PlanicyLetalnica w Planicy
fot. Tadeusz Mieczyński

Jedyny wniosek dotyczący Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym 2029 wpłynął z Kraju Tysiąca Jezior - z Lahti. Do tej pory Finowie siedmiokrotnie pełnili rolę gospodarza światowego czempionatu skoczków, kombinatorów norweskich i biegaczy narciarskich - po raz ostatni w 2017 roku. Minionej zimy miasto było gospodarzem 100. edycji Lahti Ski Games, gromadząc na trybunach Salpausselki tłumy sympatyków narciarstwa klasycznego. Gospodarzami najbliższych MŚ będą Trondheim (2025 rok) i Falun (2027 rok).

Przeczytaj także: MŚ w lotach kobiet zadebiutują w 2028 roku?

Jak informowaliśmy przed kilkoma dniami, chęć przeprowadzenia Mistrzostw Świata w Lotach Narciarskich 2028 zgłosili działacze z Planicy. Słoweńcy chcą, by na Letalnicy zmierzyli się nie tylko mężczyźni, ale i kobiety, które minionej zimy zadebiutowały na Vikersundbakken - w ramach finału Raw Air. Teraz FIS potwierdza, że to jedyna kandydatura w ramach 30. edycji tego wydarzenia. W 2024 roku lotnicy powalczą o medale w Bad Mitterndorf, a dwa lata później w Oberstdorfie.

Termin zgłaszania wniosków minął 1 maja bieżącego roku. Do 1 sierpnia oba miasta muszą przedstawić FIS szczegółową koncepcję organizacyjną. Oficjalny wybór gospodarzy obu imprez nastąpi 4 czerwca 2024 roku przy okazji Kongresu FIS w stolicy Islandii - Rejkiawiku.

Przeczytaj także: Polska i Słowacja wspólnie zorganizują mistrzostwa świata?


Dominik Formela, źródło: FIS
oglądalność: (9689) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger stały bywalec
    @atalanta

    Nie ma większego znaczenia? To dlaczego zwykły Puchar Świata na Planicy HS240 wzbudza większe zainteresowanie ludzi niz konkursy rangi MŚ na Planicy HS140 i HS100? Niespodzianka - ludzie kochają dalekie loty. Widać to nawet po Norwegii, gdzie na Raw Air w Oslo czy Lillehammer frekwencja była fatalne, a na Raw Air Vikersund była całkiem dobra. Tak samo PŚ w Bad Mitterndorf przyciągnął masę ludzi pod skocznie. Niestety, ale kibice kochają dalekie loty

  • atalanta doświadczony
    @Kolos

    Dla mnie dziwne jest jednoczesne wyrażanie dwóch przeciwnych stanowisk, co robi wielu użytkowników tej strony. Albo się chce, żeby zawodnicy skakali coraz dalej i na coraz wiekszych obiektach, albo się narzeka, że skoki się zwijają.
    Sednem sportu jest rywalizacja i to jest dla mnie najważniejsze. Wielkość skoczni nie ma większego znaczenia.

  • Lataj profesor
    @Adrian AZ

    A tymczasem w Niemczech będzie powtórzenie ME.

  • Kolos profesor
    @atalanta

    Czyli co wracamy do pół-amatorskich drewnianych skoczni o punkcie K wynoszących co najwyżej kilkadziesiąt metrów? Przy okazji zapomninamy o nowoczesnych nartach, kombinezonach i kaskach a wracamy do skakania na drewnianych nartach, w dresikach i wełnianych czapkach?

    Raczej nie tędy droga. Lepsza jest przekrojowość, gdzie są obiekty ogromne, wielkie, duże, średnie, mniejsze i pomniejsze. Generalnie zróżnicowane.

    Niestety polityka FIS-u jest jaka jest i w ich ujęciu najlepiej jak wszystkie skocznie mają identyczne parametry...

    Dlaczego trzeba dbać o takie unikatowe zjawiska jak Saupalselka z K-116 by jak najdłużej tego nie zmienić..

    Natomiast trudno zaprzeczyć faktowi, że skoki się cały czas rozwijają i zmieniają, a ten rozwój to głównie coraz dalsze odległości uzyskiwane przez skoczków.

    Głupotą jest sztuczne blokowanie tego...

  • atalanta doświadczony
    @Oczy Aignera

    "W skokach powinno chodzić o to, żeby odległości stawały się coraz dłuższe."
    Nie, w skokach chodzi o to, żeby wygrał najlepszy.
    Takie podejście jak Twoje jest m.in. przyczyną, że skoki ograniczają zasięg do tych krajów, które stać na budowę wielkich obiektów. Ten okres, kiedy skoki cieszyły się popularnością w dużej liczbie państw, to czasy, kiedy skakało się po 50-80 metrów i było to traktowane jako wielki wyczyn.

  • kibicsportu profesor
    @Adrian AZ

    W tym momencie jest unikatowa, bo jest już niewiele takich skoczni, tak jak napisałeś na rzecz HS140.
    Nie wiem po co na siłę powiększać te skocznie.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    8 czempionat w Lahti. Ostatnia dekada, w której nie odbyły się MŚ w Lahti to lata 1991-2000, ale należy zauważyć, że wcześniej czempionat w Lahti miał miejsce w 1989, a potem w 2001 ;)
    Niestety widać pewną powtarzalność w lokalizacjach organizujących MŚ.

  • Adrian AZ profesor
    @kibicsportu

    HS134 w Wiśle to nie jest żaden unikatowy rozmiar, tylko stara moda z początku XXI wieku. Kiedyś takich skoczni było multum, teraz wypierają je HS140/142.

  • eLman stały bywalec
    @Oczy Aignera

    Przebudowa normalnej skoczni wraz ze zmianą parametrów miała miejsce w 2013 roku. Dużej w 2015, ale tu jeżeli chodzi o cyferki nie było zmian, wszystko mieściło się w standardach FIS. Nijak nie wychodzą mi 32 lata.

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie skoczni w Lahti w innych parametrach niż K-116. To ostatnia skocznia gdzie czuć klimat dawnych lat.

    Rozwalenie tego i zrobienie kolejnej skoczni-klona typ K-125/HS-140 to by była tragedia...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Oj, różni się, róźni. To właśnie upadek zainteresowania skokami w Niemczech, oraz w Skandynawii jest tu najpoważniejszą różnicą.

    Dziś biegi to tylko Skandynawia że szczególnym wyróżnieniem Norwegii a po za tym popularność tej dyscypliny jest śladowa.

    Skoki narciarskie żyją głównie dzięki polskim kibicom, a kombinacja norweska to już w ogóle dramat, nie ma o czym mówić.

  • Oczy Aignera profesor
    @kibicsportu

    Mam na myśli to, że w 2029 roku ta skocznia będzie 32 lata po ostatniej modernizacji. W skokach powinno chodzić o to, żeby odległości stawały się coraz dłuższe. Jednym z nielicznych plusów w tym zakresie jest budowa dużej skoczni w Predazzo. Takich obiektów jak ten powinno być coraz więcej.
    Wisła? Niedawno pojawiały się tutaj komentarze, że skocznia już w momencie oddawania do użytku była przestarzała. To też daje do myślenia.

  • kibicsportu profesor
    @Oczy Aignera

    Po co zmieniać coś co jest dobre?
    Ja tam lubię skocznie dużą w Lahti, ma swój klimat.
    Nie róbmy wszystkich skoczni na jedno kopyto.
    To samo skocznia w Wiśle. Praktycznie już w ogóle nie ma HS 134, a w Wiśle jeszcze taki rozmiar jest. Skocznia w Wiśle jest specyficzna i za to ją lubię, to samo Innsbruck.
    Naprawdę śmieszą mnie komentarze, że dana skocznia jest zła.
    Właśnie to w skoczniach jest piękne, że są skocznie, które się różnią od siebie.

  • Oczy Aignera profesor
    Parametry skoczni

    Już 6 lat temu parametry dużej skoczni były "niedzisiejsze" jak na MŚ. Moim zdaniem takie same wielkości za 6 lat będą wręcz nie do przyjęcia. To będzie kolejny dowód na to, że skoki narciarskie się nie rozwijają.

  • Pavel profesor
    @TheDriger

    Narciarstwo klasyczne od zawsze skupiało się na Skandynawii z Niemcami. Ostatnia dekada niczym nie różnie się od poprzednich.

  • TheDriger stały bywalec
    @Adrian AZ

    A czyja to wina, że tak mało chętnych się zgłasza? Moja? Ma być mi szkoda FISu czy co? To przecież tylko i wyłącznie ich wina, że jest tak mało chętnych, a przypuszczam że nawet im to jest na rękę. Natomiast to, że narciarstwo klasyczne nie jest tak popularne jak piłka nożna to chyba każdy wie, ale też koszt organizacji tych mistrzostw w narciarstwie jest nieporównywalnie niższy, także nawet nie ma o czym mówić. A powtórzenia owszem były, ale we Francji, Włoszech, Brazylii były to mistrzostwa po około 60 latach od pierwszych mistrzostw i powrót to było wielkie święto w tamtych krajach. W Niemczech były w mniejszym odstępie, ale wtedy za pierwszym razem to był RFN.

  • TheDriger stały bywalec
    @Pavel

    Ramsau czy Oslo to tylko przykład, równie dobrze może to być Seefeld, Innsbruck, Trondheim czy Lillehammer - bez różnicy w których miejscowościach. Planica to owszem nowy trend, być może zastąpi Val Di Fiemme w tej karuzeli o ile Słoweńcy nie zrezygnują po tegorocznych MŚ. Natomiast nie zgodzę się, że zawsze to tak wyglądało. Owszem te kraje przodowały, ale dostawaliśmy wcześniej perełki takie jak Thunder Bay w 1995, Sapporo w 2007, Liberec w 2009, które były czymś ciekawym i fajnym prognostykiem, ale niestety narciarstwo klasyczne w ostatniej dekadzie wykonało krok wstecz.

  • Adrian AZ profesor
    @TheDriger

    Skoro nikt inny się nie zgłasza, to mają sobie wyczarować nowych organizatorów? Po prostu biegi, a tym bardziej skoki narciarskie nie są tak popularną dyscypliną, by za każdym razem organizować MŚ w innej lokalizacja, tak jak MŚ w piłce nożnej (a i tu zdarzały się powtórzenia).

  • Kolos profesor

    Ot i efekty polityki FIS-u w całej krasie. W sporcie gdzie potrzeba tylko skoczni + tras biegowych żeby zorganizować MŚ prawie nie ma chętnych na to...

    Może powinno się wrócić do systemu rozgrywania Mistrzostw co 4 lata...

  • Pavel profesor
    @EddieKoteł

    W biathlonie rozgrywa mistrzostwa tylko dla specjalistów w biathlonie, narciarstwo klasyczne w tym kontekście i tak jest rozbudowane.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl