„Wiem nad czym mam dalej pracować” – Stoch po zmaganiach w Lake Placid

  • 2024-02-12 15:59

Podczas ostatniego weekendu z konkursami Pucharu Świata w amerykańskim Lake Placid, Kamil Stoch startował ze zmiennym szczęściem. W sobotę zajął on dopiero 41. miejsce, przez co nie udało mu się awansować do drugiej serii. Niedzielne zmagania były już bardziej udane dla skoczka z Zębu – uplasował się w nich na 24. pozycji.

Dla dwukrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli tegoroczne konkursy w Lake Placid były pierwszymi w karierze startami w zmaganiach elity w Stanach Zjednoczonych. Czy był zawiedziony swoją dyspozycją podczas rywalizacji na dużej skoczni Mackenzie Intervale Ski Jump?

– Powiedziałbym, że smutny wewnętrznie, ale nie zawiedziony, bo tak naprawdę nie spodziewałem się tutaj cudów. Nie nastawiałem się, że będzie super. Wiem też, w jakiej jestem dyspozycji. Wiem, jak daleko jestem po prostu od tego, żeby móc się cieszyć z dobrych, bardzo dobrych skoków; i z dobrych wyników. Szczerze powiem, że liczyłem na trochę więcej – na trochę lepsze skakanie ze swojej strony. Ale tak to jest tej zimy. Wiem, nad czym mam dalej pracować i postaram się po prostu to robić w Japonii – skomentował swoje występy w Lake Placid niespełna 37-letni reprezentant Polski.

W rozmowie po niedzielnych zawodach Stoch przyznał również, że po całym pucharowym weekendzie za oceanem, w jego technice wciąż działa niewiele rzeczy: – Jak jedna rzecz działa, to reszta nie działa. Jak utrzymam pozycję, to gubi się po prostu „timing”. Jak jest „timing”, to nie ma pozycji. I to jest tak na przemian. Natomiast ogólnie uważam, że nie ma dobrej bazy, jeśli chodzi o moje skakanie. I przez to brak mi takiej pewności, żeby to wszystko po prostu luźno puścić – zaufać samemu sobie. Ale staram się też po prostu z konkursu na konkurs, drobnymi krokami cokolwiek zbudować.

Na koniec trzykrotny mistrz olimpijski został również zapytany o to, jak czuł się podczas rywalizacji w Lake Placid z uwagi na dostosowanie się do zmiany czasu.

– Bardzo dobrze, zaskakująco dobrze się czułem. Miałem dużo energii, fajna atmosfera szła też z trybun. Ze strony kibiców padło dużo dobrych, ciepłych słów. Fajne było również to spotkanie z nimi, także naprawdę pozytywnie – ocenił Stoch.

Korespondencja z Lake Placid, Dominik Formela


Dominik Formela i Wojciech Skucha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5703) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wiola4697 profesor

    Powodzenia! Jesteśmy z Tobą, Kamil!

  • fraki stały bywalec

    1. Jaki był sens jechania do Lake Placid i Sapporo szczególnie przez Kamila Stocha i Dawida Kubackiego?
    2. Dlaczego nie chcą posłuchać rady Adama Małysza, który jasno powiedział, że jeszcze nie widział skoczka, który wyszedłby z kryzysu przez nieustanne starty w PŚ?
    3. Na jakiej podstawie Kubacki wierzy, iż rychło wróci do znacznie lepszej formy, skoro jego tezy od dawna się nie sprawdzają?
    4. Co motywuje Stocha do dalszych startów w PŚ, choć jeszcze kilka miesięcy temu przyznawał, że skakanie, by kończyć zawody w trzeciej dziesiątce, zupełnie go nie bawi?
    5. Czy w polskiej kadrze ogon kręci psem, skoro swego czasu Thurnbichler sugerował liderom takie rozwiązanie, ale napotkał opór i nie postawił na swoim?
    6. Czy sami skoczkowie dostrzegają wątłość narracji, którą prowadzą?
    7. Skoro tak często słyszeliśmy od zawodników i sztabu, że wszyscy wiedzą, nad czym pracować, to co się dzieje, że efektów nie ma lub są tak znikome?

  • fraki stały bywalec

    Oby w końcu w 5-tce znalazł się lepszy skoczek, bo to naprawdę aż wstyd dla PZN-u, że u nas nie ma Nikogo w tym momencie lepszego.

  • equest profesor

    Pamiętajmy o zmianach sprzętowych które zaczęły obowiązywać w tym sezonie.
    Zmianach w konstrukcji butów. To może mieć wpływ w wytrenowaniu pozycji najazdowej.

  • Xenkus profesor

    Stoch ma szansę nieźle skakać w przyszłych dwóch sezonach. Wydaje mi się, że powinien trenować indywidualnie z Klimowskim i Toporem. Po treningach z nimi zawsze wracał w zauważalnie lepszej formie, a co by było gdyby zrobił z nimi cały okres przygotowawczy i w zimie też się z nimi konsultował? Mam wrażenie, że Kamil im dłużej trenuje z Thomasem tym gorzej. Thomas to oczywiście dobry trener, ale jakoś nie mogą do siebie nawzajem z Kamilem dotrzeć.

  • Mlodyzdolny początkujący

    No i szkoda, że go nie odesłali do domu. Ustabilizowałby formę tak jak to zrobił w czasie weekendu w klingenthal, skakałby sobie na okolice 20 miejsca i z tego mógłby Kamil coś budować. (Zauważmy, że Kamil po tej krotkiej przerwie systemctycznie poprawiał formę i już zaczął się dobijać do top 10 podczas austriackiej części tcsu i zdawało się, że może skakać na poziomie tego top 10 w Polsce). No ale jako, że nie został Kamil odesłany to niestety ciężko dopatrywać się, że nagle nadejdzie jakaś stabilizacja (szczególnie przez to, że teraz są zmiany czasu, długie podróże, które też napewno w jakimś stopniu męczą zawodnika). Tak czy inaczej nie mozemy nic zrobic. Pozostaje trzymanie kciuków.

  • Stulajmer początkujący
    Okropny ten uśmieszek Stocha

    Jakby kpił z kibiców.

  • Arturion profesor

    @dejw jest wielki na platformie X, podobno.
    Tu mógłby się zreflektować, ale dla niego to chyba drugi wybór...
    Idzie w "satyryczny" szrot. Ale tak chyba chce. He he.

    @dejw, wiesz gdzie ten przycisk dla słabiaków.

  • kibicsportu profesor

    Wiek wiekiem, ale Kamil ma cały czas ten sam problem, że nie może utrzymać właściwej pozycji najazdowej na rozbiegu. Tak naprawdę to jest tylko problemem, bo stylowo dalej jest ładnie, ale przez te problemy z pozycją nie może się wybijać z odpowiednią energią i odpowiednim kierunkiem.

    Zastanawia mnie co jest tym spowodowane, że traci równowagę na najeździe? Dlaczego tak utytułowany skoczek ma z tym problemy. Gdzie praktycznie każda zmiana skoczni powoduje te problemy. Czasami musi oddać kilka skoków na danej skoczni, aby ustabilizować pozycję najazdową. Nie wydaje mi się, żeby to była tylko kwestia wieku. Może coś nie tak jest z treningiem siłowym? Takiej osobie jak ja, która nigdy nie skakał na nartach, to ciężko sobie wyobrazić z ilu elementów składa się skok narciarski i czasami jak się słyszy od skoczków, że wystarczy 1 cm niżej bądź wyżej być ustawiony na rozbiegu i skok już jest gorszy. Ewentualnie może kwestia sprzętowa?
    Szkoda, że Kamil nigdy nie próbował skakać na nartach z innej firmy. Czasami i taka zmiana może być znacząca.

    Ciekawe czy Kamil i trenerzy myśleli nad tym, dlaczego Kamil ma cały czas problemy z pozycją na najeździe i szukali gdzie indziej przyczyny rozwiązania tego problemu, a może po prostu to nie ma znaczenia i jest to kwestia jeszcze czegoś innego, albo rzeczywiście już wiek robi swoje. Chociaż trzeba pamiętać, że u nas w tym sezonie każdy praktycznie skoczek miał problemy z pozycją. Od kadry A do kadry juniorów.

    Trochę się rozpisałem, ale niewątpliwie jest to dla mnie intrygujące.

  • atalanta doświadczony
    @dejw

    Klub500? Dlaczego nie. Całkiem dobry pomysł.

  • Arturion profesor
    @dejw

    No. nie.

  • dejw profesor
    @atalanta

    I tu dochodzimy z powrotem do mojego punktu wyjścia ;) Stoch może i się męczy, ale wciąż chce. I tak jak 40 wygrana w PŚ, bardzo symboliczna już mu odjechała, tak mógł znaleźć sobie nowy cel o nazwie "klub500" - nie ma co ukrywać klub bardzo elitarny.

    @Arturion
    W ten drugi prostokąt miałeś kliknąć. Ten po prawej stronie.

  • Arturion profesor
    @atalanta

    Weź się sprzymierz.
    Kamil i Dawid OK. Reszta... Zobaczymy.
    No i Klemens... ;-)

  • atalanta doświadczony
    @Arturion

    No ma klub (choć zawsze mówi, że to klub jego żony), ale tam są zatrudnieni ludzie do roboty. Co miałby Kamil robić, przychodzić i patrzeć, dobrych rad udzielać? Nuda, panie, nuda. ;)

  • Arturion profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Kamil znów będzie wieki. Albo i nie, ;-)
    Tak, czy owak, jest wielki!

  • atalanta doświadczony
    @dejw

    Z jednym bez wątpienia się zgadzam: przedłużająca się kariera w wykonaniu Ammanna jest radosna. Natomiast w wykonaniu Stocha taka jakby z przymusu, nie wiadomo dlaczego i po co.

  • Arturion profesor
    @dejw

    "Jak ci coś nie pasuje i piecze dupsko z powodu czyichś poglądów czy uprzedzeń, to masz taki fajny duży prostokącik do kliknięcia. Śmiało, nie krępuj się."
    W życiu. Komentarze czołowego atencjusza warto znać. A na "X" nie jestem.

  • atalanta doświadczony
    @Willow

    "Rozckliwianie się nad niedolą skoczków, którzy finansowo są ustawieni do końca życia jest co najmniej nie na miejscu"
    Nie wiem, gdzie w moim komentarzu takie treści dostrzegłeś.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Stoch to mój ulubiony polski skoczek - od lat, wspieram, kibicuję, ale też serce się kraje, jak widzę gdzie się odbija i jakie prędkości ma na progu, a w efekcie jakie ma skoki. Jestem zdania, że trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść - bądźmy szczerzy, wygrał co miał wygrać, zapisał się na kartach historii i jest niekwestionowanie jednym z najlepszych w historii. Ale przeciąganie tego niczym Schmidt czy Ahonen jest bez sensu... a z drugiej strony kończenie kariery w sezonie o niczym też jest do kitu.
    Pytanie tylko, czy z Kamila da się coś wykrzesać, czy da radę dociągnąć ciułanie punkcików do IO, czy powie pass w przyszłym sezonie.

  • dejw profesor
    @atalanta

    Ten opis zdecydowanie bardziej pasuje do Ammanna. I on sam właściwie w niemal identycznym tonie wypowiadał się w wywiadzie przeprowadzonym przez Eurosport. ;)
    Różnica między nimi jest taka, że Ammann już dawno pogodził się z nieubłagalnie biegnącym czasem, skacze bo... może nie ma co innego do roboty, ale wciąż daje mu to sporą frajdę. U Stocha tego nie widać.

    @Arturion
    Odezwał się geniusz, który zawsze, przy swojej dawce +50 komentarzy dziennie zawsze pisze mądrze i sensownie :D
    Jak ci coś nie pasuje i piecze dupsko z powodu czyichś poglądów czy uprzedzeń, to masz taki fajny duży prostokącik do kliknięcia. Śmiało, nie krępuj się.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl