Krajobraz po juniorskim sukcesie - co ze skokami w Kazachstanie?

  • 2024-03-27 10:01

Zakończony sezon przyniósł kilka ciekawych rezultatów kazachskim skokom narciarskim. Na ten przykład, w czołowej "30" mistrzostw świata juniorów znalazło się trzech Kazachów, a tylko jeden Norweg. Czy jest wreszcie szansa, by wieczny kopciuszek odegrał w poważnym skakaniu rolę inną niż nas do tego przyzwyczaił?

Danił WasiljewDanił Wasiljew
fot. Tadeusz Mieczyński
Sabirżan Muminow i Siergiej TkaczenkoSabirżan Muminow i Siergiej Tkaczenko
fot. Tadeusz Mieczyński
Skocznie w SzczuczyńskuSkocznie w Szczuczyńsku
fot. Horst Nilgen / FIS
Skocznie w AłmatachSkocznie w Ałmatach
fot. Tadeusz Mieczyński

106. medal Ilji

Ilja Mizernych został w tym sezonie pierwszym skoczkiem na świecie z rocznika 2007, który wystartował w kwalifikacjach do konkursu Pucharu Świata. Wyprzedził o niecały miesiąc uważanego wcześniej za dużo bardziej utalentowanego rówieśnika z Estonii, Kaimara Vagula. W sumie wykonał dwanaście podejść do zawodów PŚ i wszystkie okazały się nieskuteczne. Ale jak sam twierdzi nabył podczas nich cenne doświadczenie, które zaprocentowało podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, gdzie dzięki dobrym skokom i upadkowi Łukasza Łukaszczyka sięgnął po złoty medal. Pod koniec sezonu zaczął regularnie zbierać punkty Pucharu Kontynentalnego, doskakując nawet w do 10. miejsca w Iron Mountain.

Jego matka, kolekcjonująca wszystkie trofea syna, wyliczyła niedawno, że złoto wywalczone w Korei jest 106. medalem, jaki w swoim życiu zdobył Ilja w zawodach każdej rangi. - To że ma potencjał większy niż inni zauważyliśmy już na samym początku jego przygody na skoczni. Nie potrzebował jakiegoś dłuższego czasu adaptacji w tym sporcie, już na dzień dobry zaczął uzyskiwać bardzo dobre wyniki. Mieliśmy nadzieję, że sporo osiągnie, mimo to złoty medal na igrzyskach był pewną niespodzianką – powiedział Ołeksandr Gubczenko, jeden z pierwszych trenerów Mizernycha.

- Ilja ma już teraz japońską, nazwijmy to, odporność psychiczną. Na igrzyskach był w stanie wziąć się w garść w odpowiednim momencie i pokazać, co potrafi. Mimo młodego wieku wieku wie już, jak kontrolować swój stan mentalny i jak prawidłowo dostroić się do wykonania skoku, by wytrzymać presję. Ale my trenerzy byliśmy bardzo zaniepokojeni, zwłaszcza gdy był trzeci przed drugą próbą - mówi Andriej Wierwieikin, wiceprezes Kazachskiej Federacji Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej.

Skoki kategorią C

- Tego medalu nie byłoby, gdyby nie małe skocznie w Ałmaatach, które oddaliśmy do użytku około 2013 roku. Ale teraz są one po przebudowie, nie zostały jeszcze oddane do użytku. Robimy wszystko, aby były jak najwcześniej gotowe do korzystania z nich. Zabiegamy o utworzenie małych obiektów w Szczuczyńsku, ale na razie z różnych powodów jeszcze do tego nie doszło. Chciałbym, aby medal Ilji wpłynął na tę sytuację - dodał działacz.

W państwowym systemie rankingowym dyscyplin sportu skoki znajdują się w kategorii C utworzonej dla mało popularnych i mało prestiżowych sportów. Oznacza to, że są one finansowane z budżetu państwa na zasadzie rezydualnej, czyli mówiąc wprost z tego, co zostanie po zapewnieniu funkcjonowania dyscyplinom z wyższych kategorii. Finansowanie skoków przez państwo jest konieczne dla możliwości ich przetrwania, bo żaden poważny sponsor nie garnie się do wspomagania nieatrakcyjnej dla siebie dyscypliny. - Szukamy oszczędności na każdym kroku. Główny trener Pavel Wasiljew i jego asystent Kajrat Bijekenow jeżdżą na zawody oficjalnie jako szkoleniowcy, w rzeczywistości jednak pełnią dla sportowców role rodziców, lekarzy, serwisantów, psychologów itd.  – wyjaśnia Wierwieikin.

"Nie możemy ich poganiać"

Po sukcesie Mizernycha w środowisku tamtejszych skoków przez chwilę zapanowała prawdziwa euforia. Jaką jednak Kazachowie mogę mieć pewność, że nie powtórzy się casus Siergieja Tkaczenki? W 2019 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata juniorów, prowadząc nawet po pierwszej serii konkursu. Następnie przyszedł czas na punkty Pucharu Świata, ale dziś Tkaczenko nie przypomina już tamtego zdolnego młodzieńca. - Przed pandemią Siergiej z powodzeniem rywalizował na poziomie seniorskim, ale potem był covid, który odizolował nas od reszty świata, a następnie kontuzja. W ostatniej chwili zdołał się dostać na igrzyska w Pekinie.  W jego przypadku przerwy w treningach i zawodach miały bardzo zły wpływ na prezentowany poziom. W takich sytuacjach szybko zapomina się o prawidłowych reakcjach mięśniowych - tłumaczy Wierwiejkin.

Wydawało się, że podobną, niewłaściwą, drogą co Tkaczenko może podążyć inny tamtejszy duży talent Danił Wasiliew, który przez pewien czas notował stały regres. - O niego bym się nie martwił, stopniowo rozwija się we właściwym kierunku - uważa Wierwiejkin. Wasiljew zanotował niezły sezon letni, a po początkowych zimowych problemach zanotował dobre wyniki w Pucharze Kontynentalnym i wygrał nawet w Zakopanem konkurs FIS Cup jako pierwszy Kazach od 11 lat, kiedy to w 2013 roku w Rasnovie zwyciężył Radik Żaparów. - Ilja to niespełna 17-letni chłopak, Danił Wasiljew ma 19 lat. Oni są jeszcze młodzi, nie możemy ich poganiać i nie wiadomo czego oczekiwać. Ich postęp powinien być stopniowy - uważa Bijekenow.

Co zatem zrobić, by rozwój tamtejszych skoków po raz kolejny nie stanął w miejscu? - Już dokonaliśmy wielu innowacji, wprowadziliśmy zawodnikom  wiele szkoleń z zakresu psychologii. Szczerze mówiąc, cały świat był w szoku po igrzyskach młodzieży, bo są takie kraje jak Austria, Niemcy, Polska, Japończycy, w których inwestuje się dużo środków, ale to  nasz sportowiec był lepszy. Myślę, że jeśli nadal będziemy otrzymywali wsparcie, to wyniki wciąż będą się poprawiać. A wsparcie dostaniemy. Spotkaliśmy się z ministrem sportu zaraz po zwycięstwie Ilji, a on nas zapewniał, że po zdobyciu tego medalu będą nam dalej pomagać  - tłumaczy Kajrat Bijekenow.

Puchar Świata znów w Kazachstanie?

Znów wraca temat zorganizowania w Kazachstanie zawodów FIS. Po raz ostatni takie odbyły się tam latem 2021 roku, kiedy zawody Grand Prix gościł Szczuczyńsk. - Kiedy spotkaliśmy się z ministrem w Gangwon, mówiłem o potrzebie zorganizowania Letniego Grand Prix w Kazachstanie - informuje kazachski trener. - Okres licencyjny na Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2026 rozpoczyna się w lipcu i chcielibyśmy zorganizować konkursy Pucharu Świata w Kazachstanie, aby większa liczba naszych sportowców miała okazję do zdobycia punktów w rankingu olimpijskim. Mamy dwie światowe skocznie narciarskie i byłoby dla nas lepiej, gdyby zawody Grand Prix i Pucharu Świata odbyły się również na naszych obiektach.

Bardzo możliwe, że trenerzy reprezentacji podczas ustalania składu nie będą brali już pod uwagę Sabirżana Muminowa. Weteran tamtejszej reprezentacji nie rokuje w żaden sposób na przyszłość. Ostatniej zimy pojawił się w drużynie podczas PolSKI-ego Turnieju, następnie pojechał na mistrzostwa świata w lotach, gdzie został zdyskwalifikowany. Prezentował się słabo nawet jak na swój poziom, szybko opuścił Europę i wrócił do domu.


Adrian Dworakowski, źródło: Caravan.kz+informacja własna
oglądalność: (7350) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @ASJ_212

    Tkaczenko też nie jest do przekreślenia. On, Wasiljew, Mizernych i Nazarenko to grupa nadziei.
    Byle ich rozwinęli i jeszcze młodszych wyszkolili, to wtedy o sensowną przyszłość skoków w KAZ będę spokojny.
    I tak już są zdumiewająco solidni i rokujący. Czas na punkty PŚ.

  • kubilaj2 weteran
    @Vanhalen

    Co masz do Ruk... a zresztą to jest Kuusamo.
    Fajna skocznia, pozwalająca na loty 150-metrowe, od pewnego czasu z warunkami jest stabilnie.

  • Vanhalen stały bywalec
    @Halvor_Egner_Johansson Żeby każdy miał takie pomijanie to skoki globalnie by urosły

    Kazachstan w skokach to osobna kategoria, która nijak ma się do państw innych buloklepów.
    Nie wiedzieć czemu Kazachowie wybrali sobie dawno temu skoki narciarskie i mimo zerowych sukcesów od paru dekad trwają w tym postanowieniu i ich ciągła obecność sprawia że trudno postrzegać i jako egzotykę.
    Wiadomo że w dolnych rejonach tabeli z wynikami muszą się pojawić kultowe błękitne flagi.
    Gdyby policzyć wszystkie występy skoczków z Kazachstanu w PŚ (i niższych cyklach) od 90 lat to tych startów jest mnóstwo. Tutaj jawią się jako kraj spoza egzotyki. Dużo skoczków, jest młodzież, są trenerzy, duże środowisko.
    Mimo, że nie nadali priorytetu skokom to można być pewnym że ten niepisany priorytet jednak skoki tam mają. Świadczą też o tym dwa wypasione ośrodki że skoczniami.
    Jestem w stanie sobie wyobrazić, że kiedyś przestaną być wiecznym outsiderem.
    Potrzebne są konkursy w Kazachstanie w zimie i w lecie.
    PŚ zamiast dennej i zbędnej Ryki mógłby się zaczynać w Azji.
    Japonia-Chiny- Kazachstan (bo Korea to już zbyt życzeniowo). Można zrobić 6 indywidualnych konkursów plus inne i ubrać w jakiś szyld. Nikt nie opuści takiego startu sezonu

  • zimowy_komentator profesor
    @znawca_francuskiego

    Przede wszystkim musi zacząć dobrze skakać. Wtedy będą punkty, przecież w tym sporcie nie chodzi o to, żeby skakać słabo i tylko się wślizgiwać fartownie do rund finałowych. A Kaliniczenko akurat papiery na dobre skakanie ma, tylko pytanie czy będzie miał chęci i przede wszystkim możliwości trenowania.

  • zimowy_komentator profesor

    Kazachowie muszą oczyścić kadrę z przysłowiowych Maratów Żaparowów (którego rolę ostatnio pełnił Muminov), wziąć paru młodych skoczków i nad nimi rzetelnie krok po kroczku popracować. Wyniki przyjdą i w ten sposób powstanie grupka przyzwoitych skoczków jak u Amerykanów czy Finów. Może nie na "dziesiątkę" ale na solidne punktowanie.

    A Muminov? Lubię go, ale chłop olewał swoje zadania. Brał pensję ze związku, jeździł po świecie i odwalał pańszczyznę. Ile można? Powinien zostać usunięty z kadry i to już dawno.

  • Ottesen bywalec

    Mnie denerwuje że FiS nie robi transmisji CoC i Fis Cup choćby w necie

  • ASJ_212 bywalec
    @muszek59

    Tkachenko zyskuje tylko na wysokich belkach. Już prędzej Nazarenko coś u nich ugra

  • muszek59 bywalec

    Kazachów sporo skacze na nartach pokazały to zawody FIS Cup w Zakopanym, to oznacza że pieniądze są na skoki -tylko pytanie rodzi się czy coś z tego będzie Vassiliev, Tkachenko ,Mizernych od czasu do czasu umieją skoczyć przyzwoicie-zobaczymy czas pokaże co będzie dalej

  • Arturion profesor

    I w ogóle uważam, że - mimo obcięcia finasowania - będą z nich lepsi skoczkowie niż z Turków i Rumunów. Zresztą już są.
    Kibicuję im, bo starają się działać "z głową". I prawdziwe talenty potrafią znaleźć. Cała ich obecna pierwsza reprezentacja (czyli bez Muminowa i Dewiatkina), to przyszłościowy skład.

  • Arturion profesor
    @ASJ_212

    O! Za tego zucha trzymam kciuki! Byłby to naturalny następca Muminowa, bo tylko oni są "rdzennymi" Kazachami. :-)

  • Lataj profesor
    @Robert Johansson252

    Jak dla mnie PŚ wciąż jest ważniejszy. Zwycięzca klasyfikacji może być wtedy mniej przypadkowy niż mistrz świata.

  • Ottesen bywalec

    Nic z nich nie będzie póki nie będzie przepisów o ujednoliconym sprzęcie dla każdego

  • ASJ_212 bywalec
    @Arturion

    I Amankeldiuly jak zdobędzie punkty w FC

  • Arturion profesor

    "kiedy to w 2013 roku w Rasnovie zwyciężył Radik Żaparów."
    Popieram tę formę pisowni nazwiska. Jeszcze w XIX wieku carów pisaliśmy "Romanów" nie Romanow.
    Ojciec Roman, czyj potomek? Romanów! :-)

  • Arturion profesor
    @kuzynn

    I dołożyć Dewiatkina! ;-)

  • Robert Johansson252 profesor
    @Lataj

    No ale jest dużo zawodników i wielu szykuje formę na ten konkurs, więc to i tak większe osiągnięcie niż 30 PŚ

  • BuQwald początkujący

    Nie można powiedzieć, że Danił, Tkachenko czy Mizerny to są źli skoczkowie - gdyby takie wyniki osiągali nasi juniorzy, to byłoby pompowanie balonika, jaką mamy zdolną młodzież. Tam właśnie jest beton odnośnie treningów, ot trening KAZ i odcięcie od nowinek. Widać w USA jak współpraca z Norwegami przynosi skutek - dwa objawienia w 1. sezonie - E. Belshaw i T. Frantz, młode chłopaki i bardzo ambitnie wchodzą do rywalizacji. To samo już nieco bardziej doświadczony Aigro, tak samo, trenujący w NOR. Gdyby jakaś mocniejsza nacja przyjęłaby ich pod swoje skrzydła, aby potrenować wspólnie, myślę, że spokojnie byśmy mieli kolejną w miarę liczącą się nację w skokach... Chociaż potencjał brązowego medalu MŚJ Tkachenki + jego dalsze perypetie, to se ne vrati...

  • ASJ_212 bywalec

    Szkoda Muminova, ale robi się coraz starszy więc nie dziwie się Kazachskim trenerom.

  • Lataj profesor
    @maciek0932

    W MŚ masz okrojone limity dla najlepszych.

  • Halvor_Egner_Johansson początkujący

    Kazachskie skoki niby są we własnym państwie pomijane, ale i tak wybudowali im parę lat temu kilka dobrych skoczni. Mimo wszystko tam jest dużo młodych chłopaków i jeśli któryś z nich odpali, taki Mizernych Vasiliev albo choćby Nazarenko, to to ruszy. Wydawało się że taką iskrą będzie Tkaczenko i naprawdę szkoda chłopaka że nie wypalił. Mimo wszystko uważam że skoki w Kazachstanie mają przyszłość.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl