Arttu Lappi zakończył karierę

Arttu zakonczyl kariere z powodu kontuzji, po ktorej juz nie byl w stanie wrocic do dobrej formy. Zaangazowal sie mozno w studia prawnicze i po uzyskaniu dyplomu postanowil sie poswiecic pracy prawnika.

Wielka szkoda.

Arttu Lappi

XXI.FC:
2001/2002-2004/2005: FC nie odbywało się.
2005/2006: 30. miejsce 125 pkt. (2. wśród Finów).
2006/2007-2009/2010: nie startował.
Razem: 1 raz sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 30. miejsce ani razu najlepszy wśród Finów raz 2. u nich 125 pkt.
XXII.Letni FC:
2001-2004: LFC nie odbywało się.
2005-2009: nie startował.
Razem: 0 razy startował.
XXIII.MŚJ:
Saalfelden 1999-Karpacz 2001: nie startował.
Schonach 2002: 1. miejsce w drużynie (skakał jako trzeci) i 44. miejsce indywidualnie (4. wśród Finów).
Razem: 2 starty ani razu najlepszy wśród Finów raz 4. u nich 1 medal (1 0 0).
XXIV.ZIO:
Salt Lake City 2002-Turyn 2006-Vancouver 2010: nie pojechał na ZIO.
Razem: 0 startów 0 medali (0 0 0).
XXV.MŚ:
Val di Fiemme 2003: 12. miejsce na K120 (3. wśród Finów), 1. miejsce w drużynie (skakał jako trzeci) i 6. miejsce na K95 (2. wśród Finów).
Oberstdorf 2005: nie pojechał na MŚ.
Sapporo 2007: 11. miejsce w na K120 (3. wśród Finów), 4. miejsce w drużynie (skakał jako pierwszy) i 22. miejsce na K90 (3. wśród Finów).
Liberec 2009: nie pojechał na MŚ.
Razem: 6 startów ani razu najlepszy wśród Finów raz 2. u nich 1 medal (1 0 0).
XXVI. MŚ w lotach:
Harrachov 2002-Planica 2004-Kulm 2006: nie pojechał na MŚL.
Oberstdorf 2008: pojechał na MŚL, ale nie wystartował.
Planica 2010: nie pojechał na MŚL.
Razem: 0 startów 0 medali (0 0 0).

Arttu Lappi

Kariera Arttu Lappiego:
I.Data urodzenia:
11 maja 1984.
II.Pseudonim:
Nie znam.
III.Klub:
Pujion Hiihtoseura.
IV.Trener osobisty:
Kari Hamalainen.
V.Pierwszy skok:
1995.
VI.Debiut w reprezentacji:
2002.
VII.Debiut w PŚ:
Lahti 2002.
VIII.Pierwsze punkty PŚ:
Lahti 2002.
IX.Rekord życiowy:
204,0 metry na II treningu przed konkursami lotów PŚ w Vikersund 2007.
X.PŚ:
2001/2002: 48. miejsce 0 zwycięstw 51 pkt. (11. wśród Finów).
2002/2003: 24. miejsce 0 zwycięstw 241 pkt. (5. wśród Finów).
2003/2004: niesklasyfikowany.
2004/2005: nie startował.
2005/2006: niesklasyfikowany.
2006/2007: 15. miejsce 1 zwycięstwo 466 pkt. (3. wśród Finów).
2007/2008: 52. miejsce 0 zwycięstw 27 pkt. (6. wśród Finów).
2008/2009-2009/2010: niesklasyfikowany.
Razem: 4 razy sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 15. miejsce 1 zwycięstwo w konkursach ani razu najlepszy wśród Finów raz 3. u nich 785 pkt.
XI.Udział w konkursach drużynowych PŚ i PN:
2001/2002: nie startował w drużynówkach 3. miejsce w PN.
2002/2003: 2. miejsce w Oslo-Holmenkollen (skakał jako trzeci) 2. miejsce w PN.
2003/2004-2005/2006: nie startował w drużynówkach nie dawał punktów do PN.
2006/2007: nie startował w drużynówkach 4. miejsce w PN.
2007/2008: 3. miejsce w Kuusamo (skakał jako trzeci) 3. miejsce w PN.
2008/2009-2009/2010: nie startował w drużynówkach nie dawał punktów do PN.
Razem: 2 razy startował w drużynówkach 0 zwycięstw jedno 2. miejsce 4 razy dawał punkty do PN 0 zwycięstw w PN jedno 2. miejsce w PN.

no cóż, powodzenia w zawodzie prawnika w Helsinkach, Arttu.

Wielka szkoda. Miałem nadzieje, że po wystepach w Kontynentalu wróci do PŚ... Zawsze sprawia(ł) wrażenie sympatycznego gościa :))
powodzenia Arttu!

Nie martwcie sie o Lappiego. Prawnicy koszą niezłą kasę.

Szkoda,że Arttu Lappi zakończył kariere,ale był w strasznym dołku z którego nie potrafił wyjść.Życze Ci Arttu powodzenia,będzie pusto bez Ciebie na skoczniach.

Co oni robią?

Co oni teraz tak kończą kariery najpierw Ljoekelsoey potem Read teraz Lappi.
Kiedyś skakał lepiej lecz ostatnio nie było go nawet w kadrze.
Czas dfać szanse innym i młodszym.

Zajac brawo

Widać jeden inteligentny i celny kibic-w istocie, Bachledzie ubył jeden rywal do walki o 42 czy 35 miejsce:))))))

Lappi...

No to Bachleda ma jednego konkureta mniej ;-)

Lappi to był dobry skoczek. Można go nazwać idealnym zawodnikiem drużynowym. Bez rewelacji, ale swoje robił i solidnie skakał. Coś jak Loitzl w poprzednich latach u Austriaków tylko mniejsze sukcesy.

http://www.take agift.pl/polecam:229614

www.lodz-ski-team.pl

trudno sie podniesc z takiego dołka.

Szkoda, że kapituluje.
Nawet jak coś nie idzie długo nie wychodzi to trzeba trwać w swym postanowieniu.
Widać, nie wszyscy to urodzeni zwycięzcy i psychicznie wysiadają.
Janne mimo, że powrót na skocznię miał niezbyt udany i najważniejszą imprezę jak IO mu nie wyszły po raz któryś w karierze nie zdobył medalu indywidualnie, nadal będzie skakał.Facet ma charakter.

@GAWON
Lappi miał 2 dobre sezony. W szczególności 2006/07, gdzie wygrał 1 konkurs (może samo zwycięstwo było trochę szczęśliwe, ale nie zmienia to faktu, że był wtedy w bardzo dobrej formie). Dobrze skakał mniej więcej do połowy sezonu. Bezpośrednio po zwycięstwie był dwukrotnie 21. w Lillehammer, ale w obu konkursach miał upadki. Gdyby nie one byłby w pierwszej dziesiątce obu zawodów. W dziesiątce był jeszcze sześciokrotnie. Po trzech konkursach Turnieju Czterech Skoczni był drugi i dopiero po ostatnim konkursie spadł na szóste. Później był ex aequo z Adamem Małyszem w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na piątym miejscu (Adam też skakał wtedy dobrze i w ostatecznym rozrachunku zdobył kryształową kulę). Dopiero z powodu słabszej drugiej części sezonu spadł na 15. miejsce.
Zupełnie nie można więc zgodzić się ze stwierdzeniem, że nie istniał w świecie skoków.

Ciekawe komu blokują miejsca Tajner czy Kowal? "Młodym zdolnym perspektywicznym"? W zawodach międzynarodowych startują przecież Miętusy, Murańka, Zapotoczny, Kubacki i wielu innych, którzy są lepsi od wspomnianej dwójki. A jeśli poza nimi nie mamy młodszych zawodników, którzy sportowym poziomem są w stanie im co najmniej dorównać, to czemu Tonio czy Kowale mają iść na emeryturę? Nawet gdybyśmy mieli tylu dobrych skoczków, że "geniusze skokowi" nie byliby w ogóle widoczni, to nie mamy prawa odbierać im radości i chęci do skakania.

szkoda

GAWON

GAWON

Fartownie to wygrał Urbanc w Zakopanem. Koleś nie był nigdy wcześniej w czołowej "15" zawodów. Lappi kręcił się koło podium w sezonie 2006/2007 a 6 miejsce zdobyte na MŚ w Predazzo nie robi chyba z niego jakiegoś farciarza. Szkoda bo bardzo lubię gościa. Mam nadzieję, że wróci.

Ło matko... to juz wiadomo daaaawno temu

Cóż, będzie mógł się chwalić, że przez jakiś czas miał koszulkę lidera PŚ.