Piotr Fijas: Liczę, że nowy system zostanie wprowadzony zimą

  • 2014-08-20 20:52

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) mocno stara się aby o skokach narciarskich głośno było nawet w środku lata. Wszystko za sprawą wzbudzających liczne kontrowersje testów nowego systemu rozgrywania konkursów, jakie miały miejsce w pierwszych zawodach letniego sezonu.

Należy pamiętać, że o ile rywalizacja w grupach w pierwszej (a tak naprawdę drugiej) serii konkursowej to autorski pomysł FIS-u, o tyle koncepcja z wliczającymi się do końcowego rezultatu skoczka wynikami kwalifikacji to zaaprobowana przez Międzynarodową Federację Narciarską propozycja polskiej federacji. Według pierwotnych planów na ostateczną kolejność w konkursie składać się miała tylko jedna, ostatnia seria.

Po pierwszych testowych zawodach zwolennikiem składającego się z trzech serii konkursu pozostaje nasz znakomity przed laty skoczek, a obecnie asystent trenera kadry juniorów, Piotr Fijas:

Popieram nowinkę - mówi Fijas w rozmowie z Przeglądem Sportowym - Pod koniec lat 70. i później w 80. podczas lotów oddawaliśmy trzy próby, a dwie najlepsze składały się na wynik. Teraz ważne mają być wszystkie trzy skoki, w tym kwalifikacje. Zawodnicy nie mogą już odpuszczać eliminacji. Muszą być w pełni skoncentrowani na każdej swojej próbie. To dobre dla rywalizacji, jak również widzów obserwujących turnieje. Liczę, że zostanie to wprowadzone zimą podczas Pucharu Świata na skoczniach mamucich.

Zupełnie inne zdanie na ten temat ma pierwszy polski mistrz olimpijski w skokach, Wojciech Fortuna, który w nowym systemie widzi przede wszystkim zagrywkę marketingową:

- W przypadku tego systemu chodzi o... biznes. Kwalifikacje stają się ważniejsze. Czołowi zawodnicy muszą w nich występować i to ma się przełożyć na większą ilość widzów na trybunach. Dotychczas było tak, że mało osób kupowało bilety na kwalifikacje. Również transmisje telewizyjnie mają przyciągnąć więcej osób. Mam jednak nadzieję, że loty będą odbywały się według starych reguł - mówi złoty medalista z Sapporo.


Adrian Dworakowski, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (6444) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • marro profesor

    Wyniki z kwalifikacji zaliczane do konkursu głównego, w jakiej innej dyscyplinie sportowej tak jest?
    Do czego mają służyc te grupy? na pewno nie dla kibica, który chce ogladac przejrzyste zawody a nie cyferki z komputera.
    Letnie wyniki od kilku lat mało mnie interesują i mogą testowac co chcą ale nie godze sie na podobne zawody w zimie.

  • dejw profesor
    @Pavel

    Hm, no w sumie racja :P Jakoś kompletnie o próbnej nie pomyślałem.

    @dervish
    Ok, spoko. Lepiej dyskutować na temat celów treningowych danej kadry. Zwłaszcza w lecie. I kompletnie nie zwracać uwagi na wyniki w imię "wyższego dobra". Zimowego dobra.
    A właściwie to słuchać tej samej opinii powtarzanej non stop przy każdej okazji, ku uciesze coraz większej ilości użytkowników.

  • matti bywalec

    Jestem jak najbardziej za tym żeby w konkursach PŚ w lotach liczono noty z kwalifikacji, ale bez podziału na grupy.24 skoczków w drugiej serii, a 30 zawodników punktowanych jest niedorzeczne i jednocześnie niesprawiedliwe. Bo co jeśli przykładowo zawodnik z miejsca 25 miał notę wyższą od zawodników z miejsc 24,23 czy 22 co jest przy tym systemie bardzo prawdopodobne. 3 seryjne zawody bez kwalifikacji chyba nie są dobrym pomysłem. W pierwszej serii skakałaby zbyt duża liczba zawodników o słabym poziomie sportowym co negatywnie wpłynęłoby na atrakcyjność konkursów. Według mnie optymalne jest liczenie połowy punktów z kwalifikacji do noty ogólnej zawodów.

  • dervish profesor

    Nie rozumiem sensu dyskutowania o czymś czego nie ma. Szkoda na to czasu zwłaszcza, że jest konkretny system 4G. A tak, ilu kibiców tyle systemów i każdy system najlepszy na świecie. Problem w tym, że istnieje on tylko w głowie pomysłodawcy.

  • Kolos profesor
    pavel

    Masz chyba problem z liczeniem, obecnie w lecie jest 72 skoki w konkursie (48+24) w starym systemie było 80 skoków (50+30) a na mamutach było 70 skoków (40+30) a będzie 64 (40+24) skoki. A trzeba być świadomym ze FIs dąży wyłącznie w tym kierunku aby skoków w konkursie było jak najmniej. Nigdy nie zaakceptuje pomysłu zwiększającego ilość skoków w konkursie...

    Trzecia seria tylko dla 10 najlepszych, byłaby niesprawiedliwa i dla tej czołowej 10 (dodatkowy skok), umiem sobie wyobrazić sytuacje w której zawodnik celowo skacze słabiej aby tylko nie wejść do top 10 i nie musieć skakać raz jeszcze... i na odwrót - zawodnik który dostał się do top 10 nie skacze w ostatniej trzeciej serii, bo na wyższą lokatę nie ma szans a 10 miejsce go satysfakcjonuje...

    Nie do obronienia jest system w której w drugiej/trzeciej serii nie skaczą wszyscy punktujący zawodnicy (czyli czołowa 30). Jeszcze obcięcie tych 6 skoczków (z miejsc 25 - 30) na czas lata jakoś przeszło, ale zimą to chyba nie przejdzie...

  • Stinger profesor

    Ja mam nadzieję że ten nowy system nie wejdzie w zimie. Nawet jeśli to na lotach ale to i tak dla mnie głupota.

    Trzecia seria zaliczana do konkursu przydałaby się poważnie bo to zmniejsza możliwość przypadku ale w takim razie kwalifikacje trzeba dać albo przed konkursem i pokazywać je od razu w tv albo dzień wcześniej i też pokazywać w tv ... skoro kwalifikacje to jedna z serii konkursowych to trzeba ją puszczać razem z konkursem bo to tak jakby zacząć oglądać mecz piłki nożnej od 2 połowy luby dogrywki albo mecz hokeja od 3 tercji ...

    Ten podział na grupy nie bardzo mi się podoba. Jeszcze grupy same w sobie nie są złe ale 24 skoczków 2 serii to porażka. Jak dla mnie powinno być dalej 30. Skoro najlepsza 30 ma punkty to i z miejsc 25-30 powinni mieć możliwość poprawienia pozycji ...

  • dejw profesor
    @Pavel

    To dla najlepszych by oznaczało dwa dodatkowe skoki w ciągu jednego weekendu. A przy tak przepełnionym kalendarzu jaki mamy obecnie, to może mieć już niebagatelne znaczenie. Według mnie trochę lepszym pomysłem byłaby całkowita rezygnacja z kwalifikacji i trzy serie konkursowe .

  • Pavel profesor

    Podsumowując:

    1 seria - 40 zawodników walczy o 30 punktujących miejsc i 25 premiujących walką w 2 serii

    2 seria - 25 zawodników walczy o wejście do czołowej 10-tki i poprawę swoich miejsc

    3 seria - 10 zawodników walczy o wygraną

  • Pavel profesor

    Największa wadą systemu, jest to, że nie każdy ogląda kwali, ba nie każda TV je pokazuje, a co za tym idzie zabierając się za zawody startujemy jakby od 1/3 konkurencji i mamy przed oczami wyniki z czapy. Większość ludzi pracuje i często musi się zamieniać i nieźle kombinować, aby złapać wolne akurat na zawody, a tu dochodzi kolejny dzień.

    3 serie same w sobie są świetnym rozwiązaniem i ten pomysł powinien być ciągnięty, ale nie podczas kwali, ale już podczas samych zawodów.

    Dla przykładu po kwali zostaje nam 40 zawodników, którzy rywalizują w 1 serii, która tez jest przepustką do zdobycia punktów. Tutaj wyłaniamy 25 zawodników, którzy w 2 serii walczą o poprawę swojej pozycji i wejście do czołowej 10-tki, która to w ostatniej grupie powalczy o wygraną.

    Tym oto sposobem najlepsi oddają po 3 skoki, a co za tym idzie zwiększa obiektywizm zawodów, kibice mogą więcej razy oglądać czołowych zawodników, a FIS i TV mają jedną przerwę więcej na zgarnięcie pieniążków z reklam, które to są niezbędne dla rozwoju dyscypliny. Liczba skoków to 75 przy obecnych 70, czyli niewiele więcej, każdy wie o co chodzi, a nie dostaje wyniki z kosmosu, tak więc nie wiem po co udziwniać.

  • dervish profesor

    Fijas ma duszę sportowca. Wie co mówi. Wiemy jaki jest jego stosunek do systemu grupowego bo wypowiedział sie tylko odnośnie trzech serii konkursowych,

    Ja uważam, że nowy system 4G nie jest zły jako całość a pomysł włączenia do konkursu kwalifikacji za rewelacyjny. Jedynie za sprawą fatalnego sposobu prezentacji rywalizacji w fazie grupowej 4G ma tak dużą liczbę przeciwników wśród kibiców. Uważam, że większość głosów krytycznych wynika z błędnej diagnozy, ludzie wściekają się na system zamiast na formę przekazu.

    Nie upieram się przy systemie grupowym, bo oprócz zalet ma również swoje (sportowe) wady o których nie będę tu pisał. Jednak chciałbym zobaczyć zawody 4G rozegrane w formule zawierającej przekaz przystosowany do specyfiki tego systemu i mam nadzieję, że wkrótce takie testy zobaczymy.

  • dejw profesor

    Fortuna powiedział coś mądrego - rzadkość.
    Tu oczywiście że chodzi o biznes i o nic więcej. I właściwe to dobra, niech sobie nawet zarobią trochę więcej z powodu trzeciej serii. Sam pomysł żeby do końcowego wyniku liczyły się trzy skoki - ok, tu jak najbardziej popieram.
    Ale żeby tylko nie było tej idiotycznej fazy grupowej. To już lepiej niech robią sobie przerwy reklamowe po skokach 15, 30 i przed ostatnią dziesiątką, ale żeby tylko ten system nie został wpisany na stałe. Tego to raz że po prostu NIE DA się oglądać, a dwa, że ten system jest... delikatnie mówiąc kompletnie nietrafiony.

  • Meggy92 stały bywalec

    Trzy skoki to lepszy pomysł, niż jeden. Ale jest kilka podstawowych wad tego systemu dla kibiców - raz, trzeba oglądać serię kwalifikacyjną, na którą człowiek nie zawsze ma czas - inaczej oglądanie konkursu staje się (niemal) bez sensu... Ponadto, jest niekonsekwencja - raz "kwalifikacje" są na dzień przed, raz w dniu konkursu. Jeśli są w dniu konkursu, to nie jest przeprowadzana seria próbna... Loty ogląda się przyjemnie, loty mogłyby być takim "świętem" skoków, choć grupy mnie nie przekonują. Ale w normalnej rywalizacji LGP ten system to był czysty koszmar.

  • sheef profesor

    W 100% zgadzam się z Wojciechem Fortuną. Kiedy zacząłem oglądać skoki (2001 rok) o zwycięstwie danego zawodnika decydowały skoki oraz punkty za odległość i styl. Od kiedy zaczęli wprowadzać te wszystkie udziwnienia ten sport przestał by taki jak dawniej. Mam nadzieję, że nowy system po tych testach pozostanie tylko na papierze.

  • Kolos profesor

    No i jak rzadko kiedy całkowicie się zgadzam z Wojciechem Fortuną. Wszystko rozbija się tak naprawdę o kasę. A najważniejszym (niestety) efektem nowego systemu jest zmniejszenie liczby skoków w konkursie i zwiększenie ilości przerw (oczywiście po to zęby emitować więcej reklam i więcej zarobić)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl