Tomasz Byrt: "Należy korzystać z talentu, jaki się otrzymało"

  • 2014-11-22 13:20

Wszystko wskazuje na to, iż Tomasz Byrt chce ponownie podjąć starania o powrót do kadry narodowej. Młody skoczek, uważany dawniej za wielki talent, w 2012 roku został zawieszony przez PZN w prawach zawodnika. Na skocznię wracał jeszcze w 2013 roku, ale zakończyło się to fiaskiem. Czy tym razem się uda?

Prawie 22-letni dziś sportowiec był dużą nadzieją polskich skoków narciarskich. Już w bardzo młodym wieku stawał na podium konkursu drużynowego podczas Pucharu Świata oraz Mistrzostw Świata Juniorów, brał udział w Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym oraz został srebrnym medalistą Mistrzostw Polski.

W lipcu 2012 roku Prezydium Polskiego Związku Narciarskiego postanowiło zawiesić go w prawach zawodnika kadry narodowej oraz pozbawić stypendium. Decyzja taka została podjęta ze względu na nierealizowanie programu treningowego oraz opuszczanie zgrupowań przez Byrta.

W kwietniu 2013 roku, 20-letni wówczas skoczek wyraził chęć powrotu na skocznie. Swoje wcześniejsze zachowanie tłumaczył osobistymi problemami i niedostateczną dojrzałością - Miałem trochę problemów, które się nawarstwiały. Nie wytrzymała po prostu moja głowa. Nie poradziłem sobie z tym wszystkim. To już jednak za mną. Teraz myślę tylko o skokach. Zawiodłem i siebie, i rodziców, i na pewno wszystkie sztaby szkoleniowe, z którymi trenowałem. Mam nadzieję, że kiedyś to naprawię. Pogubiłem się troszkę, ale teraz wszystko idzie w jak najlepszym kierunku. Swoją przyszłość wiążę ze skokami – informował wtedy Tomasz Byrt. Niestety znowu zabrakło mu systematyczności i wytrwałości w treningach.

W lipcu tego roku ponownie powrócił na skocznię. Trenuje obecnie pod okiem Jana Szturca, trenera KS Wisła. W rozmowie z Eurosport.Onet.pl, zapewnia teraz, iż skoki narciarskie to dla niego cel numer jeden i zdradza swoje najbliższe plany na przyszłość - Dzisiaj mogę powiedzieć tylko tyle, że dążę do swoich wyznaczonych celów i tego będę się trzymać. Chciałem solidnie przepracować lato i zimą pokazać, że jednak warto na mnie postawić. Na początek chciałbym znaleźć miejsce w kadrze na starty w Pucharze Kontynentalnym. Jeżeli tam będę pokazywać się z dobrej strony, to wówczas może otrzymam też szansę startu w Pucharze Świata. Wierzę, że ta moja ciężka praca zostanie wynagrodzona – dodaje skoczek.

Podczas wywiadu zawodnik odniósł się także do swoich wcześniejszych wybryków - To wszystko były błędy młodości. Tak to chyba można nazwać. Nie dojrzałem psychicznie do tego wszystkiego. Do tego dołożyło się moje głupie zachowanie, polegające na braku przyszłościowego myślenia. Nie zdawałem sobie po prostu sprawy z tego, jak w życiu może być ciężko. Zrozumiałem też, że należy korzystać z talentu, jaki się otrzymało.

Nastawienie i motywacja Byrta wydają się dość silne. Po tak długiej przerwie od treningów, musi znacznie ciężej trenować, aby dojść do optymalnej formy. Jak na razie jego głównym sprawdzianem umiejętności były Mistrzostwa Polski w Szczyrku (34. pozycja) - Trenuję naprawdę solidnie, choć nie widać na razie tego po wynikach zawodów. Jestem jednak świadomy tego, że potrzebuję dużo czasu. Muszę przede wszystkim odbudować motorykę, a tego nie załatwi się z dnia na dzień. Muszę też przypomnieć sobie te bardzo dobre skoki. Kiedyś już takie wykonywałem, a teraz trzeba tylko do nich wrócić - przyznaje Byrt.

Czy tym razem uda mu się wytrwać, pokaże czas. Na pewno wierzy w niego Jan Szturc, który najbardziej pomaga mu w powrocie do dawnej formy - Tomek jest jednym z największych talentów w polskich skokach narciarskich. Powoli dojrzewa do tego, by wrócić na ten dobry poziom, choć na pewno nie będzie to łatwa droga. Jeżeli będzie jednak angażował się w treningi tak, jak do tej pory, to może to się udać. Na razie jesteśmy na początku odbudowy Tomka, bo przecież trzeba solidnie pracować nad techniką i motoryką - dodaje w rozmowie szkoleniowiec.


Aleksandra Zadrożna, źródło: eurosport.onet.pl
oglądalność: (10465) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Szkoda że Byrt tak sobie popsuł karierę. Oczywiście jeszcze nie wszystko stracone ale teraz czeka go jeszcze cięższa praca by w ogóle wrócić do PK. Talent miał i dalej go ma. Jeśli dobrze przepracuje tą zimę nawet jeśli nie zapunktuje w PK to to będzie dobry znak ponieważ Tomek wykona pierwszy krok w stronę powrotu do skoków a to bardzo ważne.

    Cieszy mnie że Byrt wreszcie zrozumiał o co chodzi i jeśli przyłoży się do treningów to Szturc mu na pewno pomoże i jeszcze o nim usłyszymy.

  • dejw profesor
    @yyy

    Oczywiście, ja także nie. Tylko że odbudowanie choćby takiej dyspozycji wymaga czasu. A startuje z pułapu poniżej 30 na MP, więc bardzo długa droga przed nim.
    No i do tego nie jest w kadrach, a jest raczej mało prawdopodobne, żeby przed każdym weekendem CoC był przeprowadzany wewnętrzny sprawdzian kadry B i pozakadrowiczów, aby wybrać najbardziej optymalną szóstję na zawody. A sądzę, że Maciusiak nawet gdyby wiedział, że Byrt jest w podobnej dyspozycji np do Miętusa, to raczej na pewno postawi na "swojego" zawodnika.

  • Xander weteran

    Cieszę się że w końcu zmądrzał. Ale z drugiej strony będzie mu ciężko wrócić do takiej formy jak z przed kilku sezonów. Ale trzymam za niego kciuki bo jeszcze nie dawno był dużą nadzieją polskich skoków.

  • anonim
    Jest młody

    ewentualnej kariery sportowej jeszcze nie zaprzepaścił, wierzę że trener Szturc go "naprostuje", ale to głównie zależeć będzie od samego zainteresowanego powrotem.

  • yyy profesor
    dejw

    Nie widzę przeszkód aby mógł startować w kontynentalach, jeżeli bezie w formie pozwalającej mu powalczyć o punkty tam.

  • asd weteran

    zycze powodzenia i powrotu co najmniej (na razie) do poziomu pk

  • dejw profesor

    Posypuje głowę popiołem, wygląda na to że rzeczywiście zrozumiał w jak głupi sposób zmarnował sobie dwa sezony.
    Twierdzi jednak że na początku chciałby znaleźć miejsce w kadrze na PK. Moim zdaniem zdecydowanie nie w tym sezonie. Jeśli będzie w na tyle dobrej formie żeby rywalizować z naszą kadrą juniorów, to powinien dostawać szanse na FIS Cupach. Powinien przede wszystkim wrócić do kadr, wtedy na pewno będzie miał większe szanse na występy w zawodach wyższej rangi.
    Tak jak już pisałem w innym artykule: przede wszystkim Tomek musi się teraz wykazać dużą cierpliwością.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl