Łukasz Kruczek: "Pierwsze koty za płoty"

  • 2014-11-26 19:48

Już dziś, polska drużyna z siedmioma skoczkami w składzie wyleciała z Warszawy do Finlandii, gdzie od jutra na skoczni HS 142 odbywać będą się kolejne pucharowe zmagania. W rozmowie z portalem sport.tvp.pl, trener naszej kadry uspokaja wszystkich kibiców i spokojnie podchodzi do absencji Kamila Stocha.

Piotr Żyła po weekendzie w Klingenthal stwierdził, iż nie ma co panikować z powodu nieudanej inauguracji w Niemczech. Jakie stanowisko ma w tej kwestii Łukasz Kruczek? - Spokój jest kluczem do sukcesu. To nic nowego, że na początku sezonu nam nie wyszło. Ten pierwszy weekend był zdecydowanie poniżej oczekiwań. Słowa pochwały należą się jedynie Piotrkowi Żyle, który zaliczył normalny konkurs. Także występ Maćka Kota jest do zaakceptowania. Pozostali wystąpili poniżej tego, czego się spodziewaliśmy. Teraz ruszamy na kolejne zawody, tym razem daleko na północ Europy. Czeka nas zupełnie inna sceneria. Mamy nadzieję, że także samego konkursu.

- Tzw. "pierwsze koty za płoty" są już za nami. Mamy co roku taką tendencję, że rozpędzamy się z biegiem sezonu. Każde kolejne zawody są dla nas łatwiejsze. Wiemy jak skoczkowie prezentowali się na treningach przed sezonem. Mieliśmy okazję trenować z innymi reprezentacjami, więc tutaj wszystko jest w porządku - dodał szkoleniowiec kadry A.

Czego możemy spodziewać się po naszych skoczkach w ten weekend? - Początek Pucharu Świata zawsze ma zmienny charakter. W Kuusamo może być zarówno rewolucja jak i malutki krok do przodu. Jedziemy z takim samym nastawieniem, aby oddawać jak najlepsze skoki. Jako reprezentację stać nas na utrzymywanie stałej liczby czterech skoczków w drugiej serii. To jest ilość, do której przyzwyczailiśmy nieco kibiców i nas samych.

Czy nieobecność dwukrotnego mistrza olimpijskiego wpływa w jakimś znaczącym stopniu na resztę kadry? - Kamil to dobrych duch zespołu. Ma ogromny potencjał i jest mocnym punktem drużyny. Jedziemy jednak bez niego. Czekają nas dwa konkursy indywidualne, więc każdy zawodnik musi patrzeć na siebie. Liczymy, że do Norwegii udamy się w komplecie.

Kiedy ponownie zobaczymy Stocha na skoczni? - Patrzymy optymistycznie pod kątem kontuzji Kamila. Jeszcze wczoraj był spakowany na wyjazd, ale decyzja została podjęta w ostatniej chwili. Dzisiaj rozpoczął lekkie treningi i będziemy na bieżąco kontrolować sytuację.

Od kilku sezonów, forma naszych rodaków stabilizuje się dopiero przed Świętami Bożego Narodzenia. Czy w tym roku możemy być świadkami podobnego scenariusza? - Engelberg to niejako historyczna nasza skocznia. Zazwyczaj przełomowa dla naszej ekipy. Jest to jednak już połowa grudnia i ósmy konkurs z kolei. W przedsionku Turnieju Czterech Skoczni przeważnie unormowana jest już czołówka oraz pogoda, z którą nie ma takich dużych problemów.


Dominik Formela, źródło: sport.tvp.pl
oglądalność: (5352) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    jozek_sibek

    Teoretycznie, jeżeli w zewnętrznym edytorze wstawi się identyczną czcionkę jak tę która jest wyświetlana w gotowym komentarzu to przygotowany w nim tekst powinien wyglądać identycznie. Oczywiście są jeszcze niewidoczne dla oka znaki formatujące, które mogą wprowadzać zakłócenia. Automatyczne formatowanie w tutejszym edytorze nie powinno działać na nieprzerwany ciąg znaków, więc jeżeli będzie się unikało spacji to być może uda się znaleźć jakieś pomocne rozwiązanie przy użyciu zewnętrznego edytora. Wszak edytor "moderatorski" działa bez zarzutu, więc może i inny podobny się znajdzie.
    W tygodniu trochę poeksperymentuję, jeżeli coś znajdę to dam znać.

    P.S.
    Próbowaleś zastosować funkcję edytuj w troszkę nietypowy sposób? Najpierw tworzysz jakiś standardowy próbny komentarz na przykład zawierajacy jedno zdanie. A potem edytujesz go i w jego miejsce wklejasz gotowe zestawienie. Format zestawienia nie powinien sie zmienić, tak jak po zwykłych poprawkach edytorskich. Jedyna wada, że pozostanie informacja o ingerencji w tekst.

  • jozek_sibek profesor
    @dervish

    Super byłoby jakbyś na ten problem znalazł jakieś ,,lekarstwo,,:)
    Jeśli Ci się uda to będzie super sprawa (ja już za stary jestem na jakieś eksperymenty).
    Życzę powodzenia.

  • dervish profesor
    jozek_sibek

    Zamierzam bliżej przyjrzeć się problemowi i poszukać jeszcze jakichś innych może wygodniejszych rozwiązań. Być może problem tkwi w zmieniającym się kroju czcionki (inny krój we wstępnej edycji, a inny podczas wyświetlania wysłanej treści, bo inaczej trudno wytłumaczyć dlaczego nie działa tu zasada WYSIWYG (What You See Is What You Get). Mam kilka pomysłów jak można by wykorzystać zewnętrzny edytor działający na zasadzie WYSIWYG tak by przygotowane w nim teksty były przyjmowane przez edytor forumowy.

  • jozek_sibek profesor
    @dervish

    Niestety ma to pewne efekty uboczne,ale nic innego nie wymyśliłem.
    Próbowałem w notatniku i też bez efektów.
    Diabeł jest w okienku komentowania - przed wysłaniem komentarza każda literka odpowiada jednej kresce lub kropce,ale po wysłaniu czym więcej liter tym tekst (szerokość) jest większa (na 99,99% - dlaczego zdanie poniżej).
    Kiedyś troszkę pobawiłem się i szukałem tej zależności,ale to też nie zadziałało,ponieważ jest różna szerokość liter (drukowane I będzie węższe niż inna litera).
    Inna sprawa jest kiedy edytujesz i w tabeli przestawiasz nazwiska (zmieniasz kolejność),to wtedy trzeba zrobić odstęp 1 linijki ponieważ tabela rozlewa się na całą szerokość okienka komentowania.
    Tadek zacieśnił to,ponieważ w poprzednim sezonie byli ,,spece,, których ,,komentarz,, jednolinijkowy ciągnął się na kilkanaście lub kilkadziesiąt wysokości ekranu.
    Wielkość okienka komentowania zmieniała się i przykładowo zestawienie zbiorcze konkursów które było wtedy na całą szerokość (od lewej do prawej strony po wysłaniu komentarza)teraz nie mieści się i była jedna linijka jest teraz w dwóch.

    Z funkcji edytuj korzystam raczej rzadko - tylko wtedy kiedy są nowe nazwiska.
    Mam tyle tabeli,że wycinam odpowiednie nazwisko (są już kropki i kreski) i wklejam zmieniając tylko wyniki!!!
    Gdybym miał za każdym razem edytować to masakra!!!

    Wszystko pięknie,ale jest jeszcze jedna sprawa żeby przy takiej metodzie tabelka wyglądała super równo.
    Znalazłem zależność (chodzi o to jak manewrować kreskami i kropkami) kiedy dany zawodnik ma powiedzmy 1 pkt,a później
    25 - następnie wynik 3 czy 4 cyfrowy lub odwrotnie.

    Tutaj też 1 cyfra nie odpowiada 1 kresce lub kropce,ale wszystkie cyfry są równe (1 jest tak samo traktowana jak 0).

    Możesz z tego skorzystać.
    W tym sezonie ,,poświęciłem się,, i zrobiłem zestawienie wszystkich zawodników jacy tylko startowali w letnim PK i FIS Cup (z pkt i bez - jeszcze nie liczyłem,ale pewnie około 500 zawodników,a LGP kończę.Teraz mam ,,gotowca,, i dalej ,,łatwizna,,?

    Pozdrawiam

  • dervish profesor
    jozek_sibek

    Dzięki za odpowiedź.
    "Robisz tabelkę i edytujesz" - to jednak ma pewne niepożądane efekty uboczne, zapewne domyślasz się co mam na myśli.

    Miałem nadzieję, że może dopadłeś jakiś sprytny edytor na którym można te kreski i kropki przygotować i sprawdzić przed wklejeniem tutaj.

    Masz duże doświadczenie to ci to pomaga, ale skoro cały czas musisz improwizować to tym większy podziw, bo zestawienia wyglądają bardzo porządnie.

  • jozek_sibek profesor
    @dervish (weteran)

    @józek_sibek zdradź tajemnicę formatowania tabelek. Używasz jakiegoś specjalnego edytora?

    Niestety nie mam,ale jeśli taki jest.. to przynajmniej 50% czasu byłoby zaoszczędzone.
    Okienko komentarzy zmieniało się przez te kilka lat,i czasem moje stare tabele wyglądają koślawe.
    Ja to wszystko robię ręcznie(tracisz dużo czasu,ale jak masz czas i cierpliwość) to ......?

    Jak tabelka ma być równa,to (kreski i kropki i ich zależność).
    Dla mnie to pewnie proste (przez ostatnich 10 lat zrobiłem około 2 - 3 tysięcy zestawień) i wiadomo.
    Robisz tabelę,edytujesz i jest ok.

  • sledzik16 weteran

    Coś nie za bardzo udane te "pierwsze koty" ale to początek sezonu dopiero chłopaki się rozskaczą i będzie dobrze

  • Marian bywalec
    trener

    uwierze w trenera jak żyła kot lub któryś młody będzie w czołowej dziesiątce PŚ. A tak to wygląda na to że nie ma wśród naszej kadry totalnie żadnego talentu albo prowadzeni są na odpier...

  • dervish profesor

    Zorbie analizę 2012/13 to zobaczymy czy prawidłowość się powtórzy :)

  • mmm doświadczony

    A sezon 2012/13? Tam początek był normalny. Wygrywali najlepsi na tamten czas.

  • dervish profesor
    mmm

    bez względu losowość a także odpuszczenia konkursów takich jak Sapporo, w przekroju całego sezonu jest wyraźna prawidłowość. Gdybym opublikował zestawienie za cały poprzedni sezon nie miałbyś wątpliwości odnośnie słuszności tych twierdzeń. Na razie uwierz na słowo.

  • mmm doświadczony

    @dervish

    Tylko, że na początku poprzedniego sezonu ogromną rolę odgrywał wiatr i to on decydował o miejscu w tabeli podczas konkursów w Klingenthal, Kuusamo i Lillehammer. Od Titisee-Neustadt dopiero tak naprawdę zaczął się poprzedni sezon...

  • dervish profesor
    -

    Trener słusznie spostrzega, że czołówka zaczyna się stabilizować w okolicach T4S.



    Nie tak dawno, zrobiłem analizę statystyczną poprzedniego sezonu która zdecydowanie potwierdza tę prawidłowość.

    Pokazuje również, iż przygotowywanie szczytu formy przez najlepszych na imprezy docelowe nie jest mitem.



    W swojej analizie badałem w jakim stopniu czołowa 10 poszczególnych konkursów znajduje odbicie w końcowej tabeli PŚ. Sprawdzałem zarówno liczbę zawodników z top 10 ostatecznej klasyfikacji w top 10 danego konkursu jak i korelację zajmowanych przez nich miejsc z rankingiem na koniec sezonu.



    Wnioski są takie:

    Im bliżej imprezy docelowej (w tym przypadku IO) tym lepiej czołówka konkursów odzwierciedlała faktyczny rozkład sił w całym sezonie. Począwszy od imprezy docelowej wskaźnik utrzymywał się na bardzo wysokim poziomie aż do samego końca sezonu.

    Analiza pokazuje, że dużo łatwiej o zwycięstwo w pierwszej części sezonu kiedy forma czołowych skoczków jest bardzo zróżnicowana i wielu z nich jest daleko od swojej szczytowej dyspozycji. Im bliżej końca sezonu tym trudniej jest komuś z dalszych szeregów rankingu nie tylko zwyciężyć ale nawet znaleźć się w czołówce konkursu.



    Począwszy od Willingen korelacja wyników konkursu z rankingiem końcowym mieściła się miedzy 76-90%

    Konkursy w Soczi odpowiednio:74.28 %, 78.44 %,

    najwyższa zgodność była podczas konkursów w Planicy: 91.16%, 90.12 %

    A dla kontrastu pierwsze konkursy miały zgodność poniżej 50 %.

    Kolejno: ilość zawodników z top10 rankingu końcowego biorąca udział w konkursie/ ilość tych zawodników w top 10 konkursu. współczynnik korelacji uwzględniający pozycje rankingową skoczków, ten sam współczynnik w ujęciu procentowym.

    Dla celów teko komentarza prezentuję tylko część zestawienia obejmującą kilka pierwszych konkursów. Pełne zestawienie i algorytm obliczeń współczynników opublikuje przy najbliższej okazji gdy dyskusja zawadzi o takie tematy.



    24.XI Kli 7/2 .....34 ( 8.83 %)

    29.XI Kuu 8/4 ....136 (35.32 %)

    07.XII Lil 9/5 ....147 (38.18 %)

    08.XII Lil 9/3 ....185 (48.05 %)

    14.XII Tit 9/5 ....210 (54.54 %)



    P.S.

    @józek_sibek zdradź tajemnicę formatowania tabelek. Używasz jakiegoś specjalnego edytora?Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21254) / 2014-11-27 11:11:34

  • Lestek weteran
    yyy...

    To po prawej pod filmami TVP to jakiś żart...?

  • dervish profesor
    pytanie o Klimka

    Niestety dziennikarz tvp nie zadając trenerowi pytania które nurtuje znakomitą część kibiców jak to się mówi odwalił swoją robotę. Co się dzieje z Klimkiem? Czy istotnie jest w tak słabej dyspozycji czy tez o jego nieobecności w składzie zadecydowały inne względy?
    Klimek jest członkiem kadry A, bezpośrednim podopiecznym trenera więc któż może udzielić kompetentniejszej odpowiedzi niż on? Mam nadzieję, ze redakcja naszego portalu przy pierwszej okazji postara się uzyskać odpowiedź na to pytanie.

  • haze23 doświadczony
    hmmm

    Taka refleksja mniem naszła... Nasi najlepiej skaczą między konkursami. A dokładniej, gdy opowiada o tym nasz sztab.

  • polka bywalec
    Powodzenia.

    Mam nadzieję,że nasi skoczkowie i trener wiedzą co robią; nie mają może najlepszego startu ale niektórzy z nich już w tej chwili są w stanie powalczyć o I dziesiątkę PŚ a być może będzie jeszcze lepiej. Liczę na Żyłę, który lubi duże skocznie i Kota oraz jakieś niespodzianki bo to już pora aby odnosili swoje zwycięstwa zwłaszcza,że Stoch na razie odpuszcza i robi im pole do popisu w najbliższych konkursach - Kołdelka już to wykorzystuje...Cóż, trzeba wierzyć w naszą całą drużynę, kibicować jeszcze mocniej i oby miała nie jednego ale kilku liderów na zmianę.A jeśli nie to trudno i tak nie da się ich nie lubić.

  • affaf bywalec
    bugus

    Lepiej dmuchać na zimne nie napalać się.

  • anonim

    http://sport.tvp.pl/17818784/kruczek-nie-gwarantuje-wystepu-stocha-w-lillehammer

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl