Robert Kranjec: "Byłem wyczerpany"

  • 2015-05-13 19:24

Robert Kranjec minionej zimy zajął 26 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i zanotował najsłabszy sezon od ośmiu lat. Doświadczony blisko 34-letni skoczek nie myśli jednak o zakończeniu kariery, ale po powrocie z urlopu, który spędził w Malezji, przygotowuje się już do kolejnego sezonu.

Kranjec ani razu nie wskoczył do czołowej "10" zawodów Pucharu Świata w sezonie 2014/15. Przez całą zimę męczył się na skoczni, często nie kwalifikując się do serii finałowej, nie otrzymał też nominacji na Mistrzostwa Świata w Falun. Stosunkowo zadowolony mógł być dopiero z zakończenia sezonu w Planicy. W konkursach indywidualnych zajął 11 i 13 miejsce, a w zawodach drużynowych stanął razem z kolegami na najwyższym stopniu podium. Po zakończeniu zimowych zmagań były mistrz świata w lotach miał o czym myśleć...

- Usiadłem z trenerami. Powiedzieli mi, co im nie odpowiada, ja powiedziałem co mnie. Sporządziliśmy krótkoterminowy plan tego co dalej robić. Najważniejsze, że się dogadaliśmy, żebym poświęcił więcej czasu na regenerację. Było widać, że po poprzednim sezonie byłem wyczerpany. Nie odpoczywałem. - opowiada Kranjec.

Większą niż u innych skoczków pracowitość Kranjec wypracował sobie jeszcze jako junior. Coś co kiedyś było atutem dziś przynosi odwrotne skutki:
- Kiedy mówiono mi, że jestem najsłabszy, jeszcze więcej pracowałem. Tak mi zostało od tamtego czasu, nie mogę tego zmienić - mówi pół żartem reprezentant Słowenii.

Motywacją dla Kranjca z pewnością są mistrzostwa świata w lotach, które odbędą się w przyszłym roku w Kulm.

- Nie mogę się już doczekać. W ostatnim sezonie miałem duże trudności, byłem wypalony. Prawdopodobnie właśnie ze względu na to, że za dużo pracowałem. Dopóki wszystko działało, nie odczuwałem tego. Jak już na dobre puściły hamulce, wszystko się posypało - zakończył Kranjec.


Adrian Dworakowski, źródło: siol.net
oglądalność: (7571) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Moim zdaniem następny sezon będzie o być albo nie być Słoweńca.
    Dużo powiedzą nam MŚwL. Jeśli tam zrobi dobry wynik to na pewno będzie motywacja do dalszego skakania ale jeśli nie obawiam się że kolejny skoczek odłoży narty na kołek.

  • Ania doświadczony
    ...

    Żal było patrzeć na ten cień Roberta, którym Kranjec stał się po upadku w Soczi. Byle się szybko pozbierał i wrócił na swój dawny poziom, trzymam kciuki!

  • filip12345 stały bywalec

    Gdyby Kranjec wrócił do formy z sezonu 12/13 lub 13/14 przed kontuzją to Słowenia mogłaby mieć bardzo silny zespół (teraz też ma, ale w końcówce sezonu tylko Prevc prezentował się dobrze na skoczniach dużych). Szkoda, że Jaka Hvala skakał ostatnio tak słabo- wydaje mi się, że tego skoczka można trochę porównać do Krzysztofa Bieguna (Hvala odniósł zwycięstwo w Klingenthal w sezonie 12/13, Biegun na inaugurację 13/14, a w tym sezonie obaj nie zdobyli żadnego punktu do klasyfikacji Pucharu Świata. Jedynie w Pucharze Kontynentalnym mieli dobre występy.)

  • Major_Kuprich profesor
    Tyle że Kranjec

    Jednak zdołał się pozbierać i już w LGP będzie wskakiwał do czołowej 10, a w zimie będzie baaaardzo groźny, wróżę mu medal w Kulm za rok :)

  • anonim
    Tak samo.

    To co stalo sie z Robertem ,tak samo stalo sie z Mackiem Kotem,Jankiem Ziobro i Klimkiem Muranka.Zbyt wielkie obciazenie treningowe tuz przed poczatkiem sezonu.Jezeli jednak u Slowencow rozpoznano przyczyne i wyciagnieto wnioski ,polscy trenerzy nie sprobowali analizowac przyczyn niepowodzen tych skoczkow i sytuacji kadry z ponad polowy sezonu.Wiemy jak zle bylo zwlaszcza na poczatku sezonu .Ale chociaz nikt nic nie wie,nikt tym sie wiecej nie interesuje ,nikogo to wiecej nie obchodzi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl