Skocznia w Falun
fot. Tadeusz Mieczyński
Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym Falun 2015 okazały się podwójnym sukcesem Szwedów. Nie tylko z punktu widzenia sportowego, ale także finansowego. Organizatorzy już mówią o planach ponownego zorganizowania tej imprezy w przyszłości.
Skocznia w Falun
MŚ Falun 2015
Skocznia w Falun- Wyniki znacznie przekroczyły nasze oczekiwania. W dniu ceremonii otwarcia Mistrzostw Świata mieliśmy ponad 170 tysięcy sprzedanych biletów. To wtedy uświadomiliśmy sobie, że istnieje potencjał osiągnięcia bardzo dobrego wyniku finansowego. Ilość sprzedanych wejściówek zatrzymała się na liczbie 228 tysięcy. Kwota z ich sprzedaży oraz pieniądze wydane przez kibiców w Szwecji przekroczyły o około 25 mln SEK zakładany przychód - powiedział Sven von Holst, prezes komitetu organizacyjnego Falun 2015. Projekt trwający pięć lat przyniósł łączny przychód wynoszący 307,7 mln SEK (ok. 33 mln EUR), natomiast koszta zamknęły się w kwocie 265,7 mln SEK (ok. 29 mln EUR).
Do takiego stanu rzeczy przyczyniły się także m.in. oszczędności przy zakwaterowaniu sportowców, transporcie zespołów czy duże zainteresowanie ze strony sponsorów. - Chciałbym skorzystać z okazji, aby podziękować naszym partnerom za ich istotne wsparcie. Ponadto, chciałbym podziękować szwedzkiemu zespołowi biegaczy i biegaczek narciarskich, którzy swoimi sukcesami przyciągali do Falun kolejnych widzów. Jako ostatnim, ale nie najmniej ważnym, chciałbym podziękować naszym wolontariuszom. Bez nich nie byłoby to możliwe - dodał von Holst.
Po tegorocznym sukcesie, miasto Falun ponownie będzie chciało ubiegać się o organizację światowego czempionatu w najbliższych latach. - Oczywiście jesteśmy bardzo zadowoleni z dobrego wyniku finansowego Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w Falun. Naszym planem jest ponowne goszczenie tej imprezy w ciągu 10-14 najbliższych lat. Mam nadzieję, że ten pozytywny wynik nastroi mieszkańców Falun do organizowania kolejnych imprez na skalę światową - oznajmił Jonny Gahnshag, przewodniczący Falun 2015.
-
monia866 doświadczony
Nawet na konkursie skokow bylo duzo kibicow;)
zwlaszcza z Norwegi,jak zauwazylam po flagach;)Pewnie sukcesy Velty i druzyny ich zachecily plus bliska odleglosc;)Niestety,ze Szwedow to chyba zaden skoczek nie przeszedl kwalifikacji
-
filip12345 stały bywalec
@solemn
Może nie. Może w przyszłości coś pokaże Niko Kytoesaho. Niedawno zdobył złoto w Olimpijskim Festiwalu Młodzieży. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś dominowali w PŚ. -
solemn bywalec
do filip12345
Jeszcze 5-6 lat i będzie po Finlandii. -
filip12345 stały bywalec
skoki w Szwecji
Gdyby Szwedzi mieli dobrych skoczków to pewnie byłyby większe szanse na to, aby w kalendarzu PŚ było Falun. Kiedyś na podium stawali Jan Bokloev, Staffan Tallberg i Mikael Martinsson. W XXI wieku żaden szwedzki skoczek nie był na podium. Najbliżej tego był Kristofer Jaffs podczas konkursu w Trondheim w 2001 roku kiedy to przegrał 3. pozycję z Igorem Medvedem. Oby Finowie nie poszli w ich ślady.
-
MSad_ profesor
He he he
Do sukcesu finasowego "przyczyniły sie m.in.oszczędnosci przy zakwaterowaniu sportowców, transporcie zespołow"
Dopiero dzis sie dowiaduje,ze spali w namiotach i jezdzili saniami. -
Stinger profesor
filip12345
Też bym chciał żeby Falun na dłużej zagościło w Pucharze Świata ale są na to małe szanse, jeśli w ogóle jakieś są.
We wstępnym kalendarzu na nowy sezon Szwecji już w kalendarzu nie ma i pewnie znowu co najmniej 10-12 lat nie będzie.
Cóż szkoda bo to lepiej dla dyscypliny jeśli jest więcej skoczni krajów. -
Andrzej bywalec
Sam w sobie sukces finansowy oczywiście cieszy, bo to dobrze dla całej dyscypliny. Ale jeśli w ciągu 10-14 najbliższych lat Mistrzostwa w Falun mają odbyć się ponownie, to miejmy nadzieję, że skoczkowie będą rywalizować na przebudowanych obiektach.
-
filip12345 stały bywalec
Falun
Fajnie byłoby gdyby skocznia w Falun zagościła w Pucharze Świata. Nie licząc sezonu 2013/2014 to ostatnie zawody miały miejsce na niej w sezonie 2001/2002. Jest to bardzo ciekawa skocznia. Adam Małysz w sezonie 2000/2001 zwyciężył konkurs na tej skoczni pokonując Martina Schmitta. Był wtedy o krok od zdobycia swojej pierwszej w historii kryształowej kuli
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się