Freund kontra Gangnes - pary KO konkursu w Bischofshofen

  • 2016-01-05 19:25

Wtorkowe kwalifikacje w Bischofshofen ustaliły zestaw 25 par KO finałowego konkursu 64. Turnieju Czterech Skoczni. Najciekawszą parą będzie pojedynek drugiego w turnieju Niemca Severina Freunda z trzecim w klasyfikacji Norwegiem Kennethem Gangnesem.

Wicelider Turnieju Czterech Skoczni Severin Freund jako jedyny zrezygnował z oddania skoku w kwalifikacjach. Tym samym w środowych zawodach zmierzy się w parze KO ze zwycięzcą eliminacji, Norwegiem Kennethem Gangnesem. Drugie miejsce w kwalifikacjach zajął prowadzący w turnieju Peter Prevcy, który o awans do drugiej serii będzie rywalizował ze swoim rodakiem Anze Semenicem.

W finałowych zawodach Turnieju Czterech Skoczni wystąpi pięciu Polaków. Konkurs otworzy Stefan Hula, który rywalizować będzie z Niemcem Karlem Geigerem. W piątej parze Kamil Stoch powalczy z Czechem Janem Maturą. Para nr 7 to pojedynek Dawida Kubackiego z Austriakiem Manuelem Poppingerem. W trzynastej parze Maciej Kot będzie rywalizował z Niemcem Richardem Freitagiem, zaś startujący w 15. parze Andrzej Stękała - z kolejnym zawodnikiem naszych zachodnich sąsiadów, Stephanem Leyhe.

Zestaw par KO TCS w Bischofshofen (HS140); 06.01.2016
NrZawodnikKraj
26 HULA Stefan POL
25 GEIGER Karl GER
27 TAKEUCHI Taku JPN
24 FETTNER Manuel AUT
28 FANNEMEL Anders NOR
23 HILDE Tom NOR
29 NEUMAYER Michael GER
22 LANISEK Anze SLO
30 MATURA Jan CZE
21 STOCH Kamil POL
31 TEPES Jurij SLO
20 WANK Andreas GER
32 KUBACKI Dawid POL
19 POPPINGER Manuel AUT
33 DESCHWANDEN Gregor SUI
18 TANDE Daniel Andre NOR
34 LAMY CHAPPUIS Ronan FRA
17 DESCOMBES SEVOIE Vincent FRA
35 BOYD-CLOWES Mackenzie CAN
16 STJERNEN Andreas NOR
36 KORNIŁOW Denis RUS
15 ITO Daiki JPN
37 HLAVA Lukas CZE
14 AMMANN Simon SUI
38 KOT Maciej POL
13 FREITAG Richard GER
39 SAKUYAMA Kento JPN
12 PREVC Domen SLO
40 STĘKAŁA Andrzej POL
11 LEYHE Stephan GER
41 ASCHENWALD Philipp AUT
10 KRAFT Stefan AUT
42 SCHIFFNER Markus AUT
9 JANDA Jakub CZE
43 TOCHIMOTO Shohei JPN
8 HAUER Joachim NOR
44 KOFLER Andreas AUT
7 FORFANG Johann Andre NOR
45 AIGNER Clemens AUT
6 KOUDELKA Roman CZE
46 ALTENBURGER Florian AUT
5 KASAI Noriaki JPN
47 ZOGRAFSKI Władimir BUL
4 WELLINGER Andreas GER
48 TOLLINGER Elias AUT
3 HAYBOECK Michael AUT
49 SEMENIC Anze SLO
2 PREVC Peter SLO
50 FREUND Severin GER
1 GANGNES Kenneth NOR

W środowym konkursie w Bischofshofen dojdzie aż do trzech pojedynków polsko-niemieckich. W dotychczasowej historii Turnieju Czterech Skoczni dochodziło do 35 rywalizacji KO pomiędzy zawodnikami z tych państw, w tym już czterokrotnie w trwającej edycji cyklu. Do tej pory częściej górą byli skoczkowie naszych zachodnich sąsiadów (23:12). Na skoczni w Bischofshofen siedmiokrotnie rozgrywano pojedynki polsko-niemieckie i w tej statystyce również lepsi są nasi rywale (4:3).

Stefan Hula czterokrotnie rywalizował w parach KO z reprezentantami Niemiec i odniósł tylko jedną wygraną. Dla Karla Geigera będzie to pierwszy pojedynek z zawodnikiem z Polski.

Maciej Kot walczył z Niemcami pięć razy, dwukrotnie okazując się lepszy. Jego środowy rywal, Richard Freitag rywalizował z naszymi zawodnikami czterokrotnie, ale tylko raz zwyciężał w pojedynku. Obaj zawodnicy znaleźli się już w jednej parze KO podczas konkursu w Bischofshofen w 2013 roku i wtedy górą był reprezentant Polski.

Dla Andrzeja Stękały będzie to debiut w zawodach Turnieju Czterech Skoczni. W swoim premierowym pojedynku KO zmierzy się ze Stephanem Leyhe, który do tej pory nie rywalizował z Polakami.

Lista polsko-niemieckich par KO w Turnieju Czterech Skoczni:
NrMiasto i RokPolakNiemiecWynik
1 Innsbruck 1998 R. Mateja R. Hornschuh V
2 Bischofshofen 1998 A. Małysz R. Hornschuh X
3 Innsbruck 1999 W. Skupień G. Siegmund V
4 Ga-Pa 2000 W. Skupień H. Jaekle X
5 Bischofshofen 2000 W. Skupień F. Loeffler X
6 Ga-Pa 2001 A. Małysz M. Schmitt V
7 Oberstdorf 2003 W. Tajner A. Herr X
8 Oberstdorf 2004 R. Mateja M. Mechler X*
9 Oberstdorf 2004 K. Długopolski H. Petrat V
10 Ga-Pa 2006 A. Małysz M. Mechler V
11 Innsbruck 2006 K. Stoch M. Uhrmann X
12 Innsbruck 2007 A. Małysz Ch. Ulmer V
13 Ga-Pa 2009 A. Małysz A. Wank X
14 Innsbruck 2009 P. Żyła S. Hocke X
15 Ga-Pa 2010 S. Hula A. Wank X
16 Oberstdorf 2010 S. Hula M. Mechler X
17 Oberstdorf 2010 M. Bachleda F. Schoft X
18 Ga-Pa 2011 D. Kubacki M. Neumayer X
19 Bischofshofen 2011 R. ŒŚliż S. Freund X
20 Oberstdorf 2012 M. Kot M. Mechler X
21 Oberstdorf 2012 K. Miętus S. Freund X
22 Innsbruck 2013 D. Kubacki S. Freund X
23 Innsbruck 2013 S. Hula R. Freitag X
24 Bischofshofen 2013 S. Hula S. Freund V
25 Bischofshofen 2013 K. Miętus A. Wank X
26 Bischofshofen 2013 M. Kot R. Freitag V
27 Oberstdorf 2013 M. Kot R. Freitag V
28 Ga-Pa 2014 K. Stoch R. Freitag V
29 Ga-Pa 2015 D. Kubacki A. Wank X
30 Innsbruck 2015 K. Stoch D. Wenig V
31 Bischofshofen 2015 K. Stoch M. Kraus V
32 Oberstdorf 2015 K. Stoch A. Wank X*
33 Oberstdorf 2015 P. Żyła S. Freund X
34 Ga-Pa 2016 M. Kot M. Neumayer X
35 Innsbruck 2016 M. Kot A. Wank X
36 Bischofshofen 2016 S. Hula K. Geiger ?
37 Bischofshofen 2016 M. Kot R. Freitag ?
38 Bischofshofen 2016 A. Stękała S. Leyhe ?
BILANS:
35 pojedynków
12 wygranych reprezentantów Polski (V)
23 wygranych reprezentantów Niemiec (X)
2 awanse Polaka do II serii jako "lucky loser" (*)

Niezbyt długa jest historia pojedynków polsko-czeskich na Turnieju Czterech Skoczni. Do tej pory miały ono miejsce osiem razy, zaś bilans rywalizacji to remis 4:4. W Bischofshofen tylko raz doszło do tego typu starcia. W 2014 roku Dawid Kubacki przegrał pojedynek z Janem Maturą.

Kamil Stoch do tej pory rywalizował raz z reprezentantem Czech - w 2007 roku w Oberstdorfie, odnosząc zwycięstwo nad Martinem Ciklem. Jan Matura ma z kolei w swoim dorobku wyżej wspomniany pojedynek z Dawidem Kubackim.

Lista polsko-czeskich par KO w Turnieju Czterech Skoczni:
NrMiasto i RokPolakCzechWynik
1 Oberstdorf 1996 W. Skupień J. Suchacek V
2 Ga-Pa 1999 W. Skupień J. Suchacek X
3 Oberstdorf 2003 A. Małysz J. Matura V
4 Oberstdorf 2007 K. Stoch M. Cikl V
5 Oberstdorf 2008 A. Małysz R. Koudelka X*
6 Oberstdorf 2011 P. Żyła L. Hlava X
7 Oberstdorf 2013 P. Żyła A. Hajek V
8 Bischofshofen 2014 D. Kubacki J. Matura X
9 Bischofshofen 2016 K. Stoch J. Matura ?
BILANS:
8 pojedynków
4 wygrane reprezentantów Polski (V)
4 wygrane reprezentantów Czech (X)
1 awans Polaka do II serii jako "lucky loser" (*)

W środę po raz 43. w Turnieju Czterech Skoczni, a po raz trzeci w trwającej edycji, dojdzie do polsko-austriackiego pojedynku KO. Dotychczasowy bilans starć nie jest korzystny dla Biało-Czerwonych (18:24). W Bischofshofen ośmiokrotnie dochodziło do tego typu pary KO, zaś bilans rywalizacji na skoczni im. Paula Ausserleitnera wynosi 5:3 na korzyść Austrii.

Dawid Kubacki trzykrotnie rywalizował w pojedynku KO z reprezentantami Austrii, odnosząc jedną wygraną. Manuel Poppinger walczył z Polakami tylko raz, ponosząc porażkę. Jak będzie tym razem?

Lista polsko-austriackich par KO w Turnieju Czterech Skoczni:
NrMiasto i RokPolakAustriakWynik
1 Innsbruck 1997 A. Małysz A. Widhoelzl V
2 Bischofshofen 1997 A. Małysz M. Kury V
3 Innsbruck 1998 A. Małysz R. Schwarzenberger X
4 Oberstdorf 1999 R. Mateja A. Widhoelzl X
5 Innsbruck 2000 A. Małysz Ch. Nagiller V
6 Oberstdorf 2001 T. Pochwała M. Hoellwarth X
7 Innsbruck 2002 R. Mateja M. Koch X
8 Ga-Pa 2003 A. Małysz M. Koch V
9 Innsbruck 2003 A. Małysz B. Metzler V
10 Innsbruck 2004 M. Bachleda T. Morgenstern X
11 Ga-Pa 2005 R. Mateja A. Kofler V
12 Innsbruck 2005 A. Małysz A. Goldberger V
13 Oberstdorf 2005 K. Stoch M. Koch X
14 Oberstdorf 2005 R. Mateja A. Kofler X
15 Ga-Pa 2006 K. Stoch B. Schneider V
16 Innsbruck 2006 R. ŚŒliż M. Fettner V
17 Innsbruck 2006 S. Hula R. Schwarzenberger X
18 Ga-Pa 2007 R. ŒŚliż W. Loitzl X
19 Bischofshofen 2007 S. Hula M. Hoellwarth X
20 Bischofshofen 2007 K. Stoch T. Morgenstern X*
21 Oberstdorf 2008 P. Żyła G. Schlierenzauer X
22 Innsbruck 2009 K. Stoch M. Eggenhofer X*
23 Bischofshofen 2009 M. Kot T. Morgenstern X
24 Oberstdorf 2010 A. Małysz T. Morgenstern X*
25 Innsbruck 2011 S. Hula M. Koch X
26 Bischofshofen 2011 S. Hula W. Loitzl X
27 Oberstdorf 2011 K. Stoch A. Kofler X*
28 Ga-Pa 2012 K. Stoch M. Koch V
29 Innsbruck 2012 M. Kot D. Unterberger V
30 Innsbruck 2012 K. Stoch A. Kofler V
31 Oberstdorf 2012 K. Murańka M. Hayboeck V
32 Oberstdorf 2012 D. Kubacki M. Koch V
33 Ga-Pa 2013 M. Kot M. Hayboeck V
34 Ga-Pa 2013 P. Żyła M. Koch V
35 Bischofshofen 2014 P. Żyła M. Poppinger V
36 Bischofshofen 2014 K. Stoch Ch. Stauder V
37 Oberstdorf 2014 D. Kubacki A. Kofler X
38 Oberstdorf 2014 J. Ziobro T. Diethart X
39 Oberstdorf 2014 K. Stoch S. Kraft X*
40 Bischofshofen 2015 A. Zniszczoł S. Kraft X
41 Oberstdorf 2015 M. Kot M. Fettner X
42 Ga-Pa 2016 D. Kubacki M. Fettner X
43 Bischofshofen 2016 D. Kubacki M. Poppinger ?
BILANS:
42 pojedynki
18 wygranych reprezentantów Polski (V)
24 wygrane reprezentantów Austrii (X)
5 awansów Polaka do II serii jako "lucky loser" (*)

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19117) komentarze: (132)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    Trener Kruczek.

    Moim zdaniem trener Kruczek, mający niewątpliwie olbrzymie zasługi dla polskich skoków, doszedł do ściany i ...Koniec!
    Na początku lata wybrał sobie do kadry A 5. najlepszych polskich skoczków.
    GDZIE JEST OBECNIE KADRA A !!!???
    Na tym można zakończyć komentarz. Gdyby nie nieoczekiwany, gwałtowny wzrost formy kadry B (w tym Huli!!!) to nie miałby kto obsadzać konkursów PŚ!.
    Kadra A osiągnęła tak kompromitująco niski poziom, że nawet w lecie nie potrafiła zagwarantować 6. miejsc w rankingu WRL na cały obecny sezon.
    Już kilkakrotnie pisałem, że trenerowi Kruczkowi potrzebna jest sekretarka, która by przypominała trenerowi to o czym wie/powinien wiedzieć.
    Z tego nic już nie będzie.
    Jedyne wyjście to już teraz szefem kadry A mianować trenera Maciusiaka, natomiast Stoch powinien sam wybrać z kim chce trenować.
    skoro Hula(!) osiągnął prawie poziom Stocha to Stoch walczyłby z powodzeniem o zwycięstwo w TCS i o KK.

    Co było do udowodnienia a czego udowodnić nie można z powodu prawa Murfhy'ego: "Co może się nie udać, to z całą pewnością się nie uda".

  • HKS profesor

    @dervis
    "Kutin przejął kadrę Austrii i póki co wiele nie osiągnął a dysponuje materiałem o wiele większym potencjale niż dysponował Kruczek"

    To twierdzenie na podstawie czego? Bo jeśli na podstawie wyników to Twoim zdaniem potencjał Murańki to jest jego dotychczas najlepszy sezon?

  • czarnylis profesor

    @davide

    Nie wiem czy próbujesz naginać rzeczywistość ale to wszystko wygląda trochę inaczej. Żeby nie było weźmy pod lupę ostatnie kwalifikacje przeprowadzone w sterylnych niemal warunkach, czyli pokazujące stan faktyczny.

    Twierdzisz, że Austriacy mają tylko Hayboecka i Krafta. Otóż wystarczy powiedzieć, że Hayboeck wygrał z naszym liderem Kamilem w jednym skoku prawie 24 punkty. Kraft pokonał naszego drugiego zawodnika o 18 punktów. Sumując punkty najlepszych czterech Austriaków i Polaków w jednej serii mamy taki wynik 504,1 : 445. To prawie 33 metry straty, a przypominam że nasz trener uznał kwalifikacje za udane!

    To samo zestawienie z Niemcami, bo oni mają według ciebie tylko Freunda i Freitaga.
    512.1 : 445 czyli ponad 37 metrów w jednej serii i to bez ich lidera Freuda, który w kwali nie skakał. Wszyscy Niemcy byli wyżej od naszego najlepszego skoczka.

    Japończycy mają według ciebie tylko Kasai i Ito reszty nie widać. To policzmy. Japończycy wygrywają z nami 477.3 : 445 i słabiutcy Japończycy leją nas w jedenej serii o 18 metrów.

    Uważasz, że Czesi się nie będą w ogóle liczyć. No to z takimi słabeuszami to na pewno żeśmy wczoraj wygrali, ale sprawdźmy.
    Szok! Jednak nie! 480.7 : 445 wygrali Czesi, czyli ci co się mają nie liczyć pykli nas o 20 metrów.

    Z samotnym według ciebie Prevcem Słowenia pokonała nas 499.5 : 445, co na metry daje 30 metrów.

    Co ty tam jeszcze piszesz? W walce o medale liczyć się będzie Austria, Polska, Japonia i Niemcy. To trochę dziwne, że typujesz nas a Norwegię gładko pomijasz, która wczoraj zmiażdżyła nas 532.4 : 445, czyli o 48 metrów!

    Człowieku, gdzie ty żyjesz?

  • dervish profesor
    Emil

    a propos ewentualnych decyzji Tajnera,
    zwróc uwagę, że w obecnej sytuacji znacznie bardziej komfortową decyzją z punktu widzenia prezesa jest zmiana na stanowisku trenera kadry A niż zachowanie status quo.

    W przypadku status quo - prezesa obroni jedynie sukces olimpijski, w przypadku zmiany trenera prezes ryzykuje bardzo niewiele. Zawsze będzie mógł powiedzieć, ze próbował coś zmienić ale nowy trener niewiele poradził i zawsze będzie mógł grać na zwłokę twierdząc, że nowy trener potrzebuje więcej czasu, żeby opanować sytuację i tak naprawdę nawet najwięksi wrogowie chcąc nie chcąc będą zmuszeni uznać jego racje. A w każdym bądź razie krytyka nie będzie, aż tak totalna jak w przypadku braku zmian.

    Tak więc stawiając na Kruczka, prezes Tajner tym razem będzie dużo ryzykował.

  • EmiI profesor
    @dejw

    Wiesz w innych dyscyplinach zawodnicy też potrafią w wywiadach mówić o krokach do przodu, o spokojnych przygotowaniach o postępie, a prywatnie mówią na trenera "ten c..j", czy nawet teksty "o trenerce nie ma pojęcia, ale jak się napije, przynajmniej śmieszny jest" (o trenerze kadry narodowej, odpowiedniku Kruczka w pewnej dyscyplinie sportu. Nie wiem jakie zawodnicy mają zdanie o Kruczku i wątpie by komuś je wyrazili poza gronem najlepszych przyjaciół.

  • dejw profesor
    @sakala

    Po ostatnich wypowiedziach odnoszę wrażenie, że sami zawodnicy nie chcą (nie mają odwagi, nie mogą?) mówić wprost że jest bardzo źle, dają coś do zrozumienia "między wierszami", ale oprócz tego karmią publikę tymi samymi pustymi hasełkami co trenerzy: kroczki do przodu, coś poprawić i na pewno będzie dobrze itp, itp.

    Przykład Kota z zeszłego sezonu, czy dziwne "zniknięcie" Ziobry w tym dają do myślenia. "Krytykujesz - wypadasz". Czy to nie tak zaczyna wyglądać?

  • EmiI profesor
    @dervish

    Ja nie mam zamiaru nikogo mieszać z błotem, ale rozwala mnie tok myślenia że jak ktoś miał zasługi to jest nietykalny. Tajner mógł udzielić wywiadu w innym tonie, że o wszelkich zmianach w tym może personalnych, pomyślimy od razu po zakończeniu sezonu, że na ten moment nie ma co zmieniać, nie przyniesie to żadnego efektu itd. A tak to zabrzmiało jak zabrzmiało jak zabrzmiało. Że nic nie zmieniamy, a jak ministerstwo da mniej kasy, to się obetnie koszty i jakoś będzie...

  • dervish profesor

    Co do dzisiejszego konkursu to nasi prezentują tak wyrównaną formę, że chyba znowu nie będę typował konkretnych nazwisk tylko zdam się na statystykę która mówi, że przy 5 startujących punktować powinno 2-3.

    Co prawda, system KO może spowodować dezaktualizację statystyk wyprowadzanych na podstawie konkursów rozgrywanych tradycyjnie ale, co tam. Zaryzykuję. :)

    Patrząc na wyniki Q, mieliśmy dwóch skoczków w top 30. Więc w tym przypadku statystyka by zadziałała. Jednak dalekie lokaty w Q spowodowały, że skoczkowie dostali silnych przeciwników a więc na starcie konkursu mają dodatkowego minusa jeśli chodzi o szanse a to przemawia przeciwko prawidłowościom statystycznym.

  • dervish profesor

    Widzę, że wzrosła liczba komentarzy na żałosnym poziomie. Widać niektórym puściły nerwy i nie mogą się opanować i bez pardonu atakują tych którzy ośmielają się mieć przeciwne zdanie i nie chcą mieszać z błotem Kruczka i Tajnera, a nawet o dziwo nie chcą nikogo zwalniać z posady. Panowie wstyd. Nad nerwami trzeba panować bo publiczne okazywanie braku kontroli nad reakcjami własnego organizmu jest żałosne. ;)

    Nie wiem, co w sprawie trenera postanowi prezes. Decyzje zapadną pod koniec sezonu. Jeżeli bierze pod uwagę odsuniecie Kruczka to już teraz powinien niezobowiązująco i bez rozgłaszania w prasie rozglądać się za następcą.

    Obecny sezon pokazał, że trener zabrnął w ślepy zaułek i nie potrafi z niego wyjść. Coś się chyba skończyło, nie ma już chemii między nim i jego podopiecznymi. Męczą się skoczkowie męczy się trener. Skuteczne do tej pory metody przestały dawać rezultaty, potrzeba innych nowych bodźców. Wszystko razem wygląda na klasyczny syndrom wypalenia, dodajmy obustronnego. Wydaje się, że trener niewiele może już dać zawodnikom, a zawodnicy niewiele mogą mu oddać, przestali wierzyć w skuteczność metod. Żeby to zmienić prawdopodobnie potrzeba nowej miotły.
    Kruczek jest dobrym trenerem, mało który trener na świecie może poszczycić się takimi sukcesami ale nic nie trwa wiecznie wydaje się, że czas trenera już minął bądź dosyc szybko dobiega kresu. Szybkimi krokami nadchodzi czas kiedy trzeba będzie podziękować mu za dotychczasową pracę i piękne chwile jakich nam dostarczył w przeszłości i ... przywitać nowego trenera.
    Kutin przejął kadrę Austrii i póki co wiele nie osiągnął a dysponuje materiałem o wiele większym potencjale niż dysponował Kruczek, nie jest więc tak, że nasze sukcesy to przyszły same i nawet zupełny dyletant mając takie kadry jakie miał Kruczek doprowadziłby to takich ogromnych sukcesów.

    Jest tylko jeden argument przeciwko zmianie na stanowisku trenera. Bliskość kolejnych igrzysk. W świetle tego co się dzisiaj dzieje z kadrą A ten argument wydaje się być bardzo miałkim.
    Szansa na to, że zmiana trenera na rok przed igrzyskami przyniesie więcej szkód niż pożytku jest nikła. Tak więc prezesie Tajner życzę rozwagi i odwagi w podejmowaniu decyzji w tej sprawie.

  • sakala weteran

    @dejw

    Wydaje mi się, że w tej chwili jakąkolwiek siłę sprawczą stanowią jedynie sami zawodnicy. Janusze i tak będą jeszcze przychodzić przez jakiś czas pod skocznie, a tzw. dziennikarze zachowują się jakby aplikowali na stanowisko rzecznika związku.
    To co najzabawniejsze w tym wszystkim, to że w 2-3 lata od zakończenia panowania duetu Tajner/Kruczek zacznie się prawdopodobnie wynoszenie ich pod niebiosa - większość będzie wspominać Złoty Wiek polskich skoków w obliczu mizerii A.D. 2021 mieszając przyczyny ze skutkami.

  • HKS profesor

    @davide
    Jaki Polak pod wodzą Kruczka skakał tak przeciętnie jak w tym sezonie Wellinger? Poza Stochem nie widzę żadnego takiego przeciętniaka.

    Jak już trollujesz to pomyśl czasem nad formą, żeby nikt tak szybko nie przejrzał trollingu.

  • anonim
    @ davide (początkujący) 06 stycznia 2016, 00:50

    "Nie widzę żeby ktoś się kłócił z Łukaszem czemu podajesz fałszywe dane"

    No, w tamtym sezonie Maciej Kot po prostu calowal Kruczka i mowil o nim tylko w superlatywach. :-)

  • davide początkujący
    @Koniec LK

    Przeanalizujmy.

    Austriacy mają zaledwie dwóch dobrych skoczków Hayboecka i Krafta reszta stanowi tło.Schlierenzauer zupełnie bez formy oni raczej się nie będą liczyli w walce o medale.

    Niemcy mają Freunda i Freitaga reszta skacze bardzo przeciętnie.Ale o medal liczyć się będą.

    Polacy Mamy dobrego Kamila który wraca na właściwe tory teraz spokojne treningi i Kamil wróci z wielką klasą.Piotrek Żyłą spaniały lotnik jestem przekonany,że po treningach poprawił formę.Klimek Murańka i brakuje niestety czwartego,ale jest jeszcze tydzień.Warto zabrać Olka który w tamtym sezonie spisywał się bardzo dobrze w Kulm a on nawet jak w chwilowo słabszej formie jest to na mamucie może odlecieć.

    Japończycy mają Kasaiego Ito i dalej za bardzo nie widać nikogo.Czesi nie będą się zupełnie liczyć.Czyli Austria My Japonia i Niemcy tu będzie się toczyła walka o 3 miejsce.Słoweńcy w zasadzie też mają tylko Prevca,ale zawsze może wrócić wspaniały Lotnik Tepes i Kranjec.

  • anonim

    " są MŚWL jeszcze przecież i to wcale nie jesteśmy bez szans na medal w drużynie"

    No tym zdaniem pokazales, ze jestes kompletnie w innym swiecie.
    W aktualniej formie to polacy musza liczyc, zeby sie calkiem nie skompromitowac.
    Ja patrze realstycznie, racjonalnie i objektywnie na aktualna sytuacje w polskich skokach, bo sie martwie, ze to sie przez zle decyzje calkiem rospadnie.
    A to co ty robisz to propaganda.

  • davide początkujący
    @Koniec LK

    Autorytet i zaufanie buduje się latami.Nie dziwię się,że Apoloniusz Tajner ma zaufanie po tylu sukcesach do Łukasza ja sam mam do niego zaufanie i wiem,że wyjdziemy z tego kryzysu.Jeszce nie całe dwa lata temu wszyscy tu stali murem za Kruczkiem a teraz wszyscy się odwrócili jeszcze zobaczymy.Nie widzę żeby ktoś się kłócił z Łukaszem czemu podajesz fałszywe dane.Klimek po treningach w Ramsau będzie na pewno w tendencji wzrostowej wiec nie ma się co niepokoić.Kto ma medal na MŚ Klimek czy Forfgang?

  • anonim
    @ davide (początkujący) 06 stycznia 2016, 00:22

    "Nie możesz się pogodzić z tym,że to Apoloniusz Tajner ma najwięcej"

    Ja twojego Tajnera mam gdzies ;-)
    Prawda jest taka, ze jest co raz gorzej. Kruczek sie tylko kluci z niektorymi skoczkami. A co Tajner i Trenercio gadali przed sezonem a jak jest aktualnie? Gdzie jest teraz Forfang a gdzie Muranka?
    Wmawianie ludzia, ze jest dobrze jak nie jest to parodia! To tak jakby w pilce funkcjonariusze z druzyny z ambicjami na mistrzostwo (no Tajner niezle pompowal balonik przed sezonem) znajdujacej sie na koncu tabeli mowil, ze jest dobrze. W pilce tacy ludzie by juz dawno wylecieli. Ale niestety Prezesio ma wlasne prawo PZN.
    Ile razy Polacy w tym sezonie byli w top10? Nawet prawie 44 letni Kasai regularnie wskakuje do top10 :-)

  • davide początkujący
    @HKS

    Posadkę zostawiamy Łukaszowi Kruczkowi.Lukasz potwierdzi swój fach jeszcze w tym sezonie w drugiej połowie będzie lepiej BA jestem przekonany bo to trener o wielkiej klasie tylko trzeba spokoju.Jak będą trenować to bez mediów.Apoloniusz Tajner to raczej już ma inne teraz rzeczy na głowie na pewno jego zadaniem jest wspierać skoczków i pomóc Łukaszowi w skorygowaniu błędów.To jest sport i jest to normalna rzecz,że przyszło małe zmęczenie materiału,ale to jest wszystko do naprawienia za rok MŚ znowu popadniemy w wielką euforię będziemy się cieszyć z sukcesów Kamila i reszty.Jeżeli w Zakopcu jako drużyna będziemy na podium i indywidualnie któryś z polaków wygra lub stanie na podium to będzie można uznać,że sezon uratowany jeszcze potem jest Wisła,ale o czym my mówimy są MŚWL jeszcze przecież i to wcale nie jesteśmy bez szans na medal w drużynie bo tylko Słowenia i Norwegia wydaje się być poza zasięgiem jeśli chodzi o loty. Nie wiem dlaczego wszyscy chcą dymisji Łukasza i Prezesa Tajnera poczekajmy do IO wtedy pogadamy ciekawa czy jak będą sukcesy będziecie się tu udzielać.

  • W_S profesor
    @davide

    Nasi chcą tam dobrze wypaść żeby w jakimkolwiek stopniu zrekompensować kibicom marny sezon

  • HKS profesor

    @davide
    Ja również uważam Apoloniusza Tajnera za człowieka bez wad i moim zdaniem on powinien przejąć po Kruczku kadrę A i poprowadzić polskiego skoki ku chwale ojczyzny!

  • davide początkujący
    @koniec LK

    Jakoś wszyscy skoczkowie mówią,że zawody w Polsce traktują jako bardzo ważne zawody i każdego marzeniem jest wygrać na wielkiej krokwi.Także nie dziwi mnie to,że nasi chcą tam wypaść jak najlepiej nawet dla kibiców.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl