Niko Kytoesaho – młodość w fińskich skokach

  • 2016-02-11 18:12

Niko Kytösaho to 16-letni mistrz Finlandii, który złoty medal wywalczył na skoczni normalnej. W konkursie rozegranym 30 stycznia w Lahti wyprzedził Janne Ahonena oraz Andreasa Alamommo. W poniższym materiale przybliżamy sylwetkę młodego skoczka.

Fin w zawodach organizowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS) zadebiutował w lipcu 2013 roku podczas zmagań w ramach FIS Youth Cup na skoczni K-70 w Hinterzarten. Następnie za sprawą startów w konkursach FIS Cup, a także 1. i 2. miejsca w przeprowadzonym w Austrii Olimpijskim festiwalu młodzieży Europy trafił do Letniego Pucharu Kontynentalnego. Miało to miejsce w 2015 roku w norweskiej Renie, gdzie w drugim konkursie zdobył pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej cyklu.

W tegorocznych mistrzostwach Finlandii Niko Kytösaho zwyciężył głównie dzięki najdłuższemu skokowi w 1. serii na odległość 96,5 metra. Jak przyznał: - Nie spodziewałem się wygranej, ale uważałem, że jeśli wszystko poszłoby dobrze, podium mogłoby być w moim zasięgu.

Niko Kytösaho jest synem byłego skoczka narciarskiego, a obecnie trenera – Pasiego Kytösaho. To między innymi za jego namowami zwrócił się w kierunku skoków narciarskich. – Skokami zainteresowałem się w wieku czterech lat. Przyglądając się pracy taty, który szkolił skoczków, zapragnąłem robić to co oni. Teraz jest również moim trenerem, choć obowiązkami dzieli się z moim wujkiem, Pekką.

W ubiegłym roku Fin odwiedził Skigymnasium w austriackim Stams. Co sądzi o tym miejscu? – Szkoła w Stams wywarła na mnie ogromne wrażenie. Chciałbym się w niej uczyć, jednak problem stanowiłby język. Niemieckiego uczyłem się tylko przez dwa lata, więc nie byłbym w stanie zrozumieć zagadnień tłumaczonych podczas lekcji. Trzeba chyba pomyśleć o zainwestowaniu w kurs doszkalający.

Szesnastolatek obecnie czas dzieli między szkołę, treningi oraz wyjazdy na zawody. Skoki narciarskie są jego pasją, dla której jest gotowy wiele poświęcić. Stara się być sumiennym oraz cieszyć tym, co robi. Interesuje go również parkour, a więc pokonywanie przeszkód stojących na drodze w jak najbezpieczniejszy, najprostszy i najszybszy sposób. Jednak to skokom zamierza się poświęcić w stu procentach po ukończeniu szkoły. Jako wzór do naśladowania wymienia Janne Ahonena. Jego ulubione skocznie znajdują się w Ruce oraz Lahti. Najdalej w karierze poszybował na odległość 150 metrów. Unika czytania gazet, w których zamieszczane są negatywne artykuły na temat fińskich skoków narciarskich, bo wie, że każdy problem prędzej czy później uda się rozwiązać. Koncentruje się zatem na swojej pracy, a jakąkolwiek presję otoczenia eliminuje.

- Marzę, by znaleźć się w drużynie podczas konkursów Pucharu Świata w Lahti. Mam jednak świadomość, że mój obecny poziom jest odpowiedni na Puchar Kontynentalny. Startując w zawodach rangi Pucharu Świata, trzeba być jak najlepszym, a moje możliwości pozwoliłyby mi osiągnąć wynik w przedziale od 30. do 60. miejsca – ocenił Niko Kytösaho zapytany, czy spodziewa się debiutu tej zimy. – Głównym celem na ten sezon pozostają więc Mistrzostwa Świata Juniorów.


Katarzyna Dobrowolska, źródło: hiihtoliitto.fi
oglądalność: (11281) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Finlandia

    Kiedyś my marzyliśmy o takim "kryzysie" jaki oni mieli w sezonie 2006/2007, teraz oni marzą o takim kryzysie jaki my mamy.

  • anonim

    Ja tez nie rozumiem problemow o ten artykul. Moze jednak nie wszyscy tak wiele wiedzieli o Kytösaho. Szczerze mowiac, ja bardzo Niko kibicuje i szkoda mi tych nieszczesnych Finów. Zal takze Jarkko Mättää- szlo mu coraz lepiej... Podobnie Sami Niemi zniknal, ktorego takze bardzo lubilam. Nadzieja byla w Ville Larinto. Niestety Finowie tak latwo z tego nie wyjda, czymkolwiek to jest. Mocno sciskam za finskich skoczkow kciuki i mam nadzieję, że już niedługo Finowie powrócą do rywalizacji miedzynarodowej. Kibicuję też Rosjanom. To dosyc smutne, patrzyć na te smutne twarze rozczarowanych skoczków. Życzę zarówno Finom jak i Rosjanom wysokiej formy. Może kiedyś dyspozycja powróci! ;)

  • anonim
    artykuł

    Dobry artykuł, nie rozumiem nieuzasadnionej krytyki. Dla mnie przybliżenie sylwetki tego skoczka to ciekawy materiał. Miło by było jednak widzieć konkretne źródło informacji, a nie stronę główną hiihtoliitto.fi.

  • anonim
    nie chca czytac o skokach ? tylko o Polakach ???

    @ Piotrek

    ...finskie skoki zaczna sie podnosic, gdy Mico Ahonen zacznie skakac w Pucharze Swiata, wtedy na nowo zacznie sie budowac koniunktura wokol nich, to bedzie w Finlandii spore wydarzenie, podejrzewam, ze w finskiej kadrze pojawi sie tez kolo niego paru mlodych, ktorzy beda niezle rokowac i te nowe pokolenie zacznie podnosic finskie skoki z kolan... Asikainen, Larinto, Janne Ahonen czy Olli juz tego nie zrobia, dla skokow finskich sa juz straceni, passe...

    @SkoczassSKI

    ...wiem, ze Savolainen nie byl zly, ale wtedy sezon 96/97 mial kiepski i te 5.miejsce w Lahti mu sie fukslo...

    ...a tak abstrahu.jac, zaskoczonym, ze autorce tak sie dostalo za ten artykul od niektorych, myslalem, ze to jest portal o skokach, ze zagladaja tu pasjonaci, a sie okazuje, ze lwia czesc chce czytac o Polakach, o ktorych pisza wszedzie non stop, tutaj zreszta tez, az mdli, niektorzy potrafia tu farmazonic godzinami o jakichs codziennych przypadlosciach, wzlotach i upadkach Kruczkow, Mruczkow czy Kotow czyli o rzeczach nieistotnych, a tekst - konkret, z ktorego mozna sie czegos dowiedziec o Kytoesaho im sie nie podoba, gdzie wiec jest miejsce na takie artykuly ? czyzby na portalu szachowym ? chyba tak... albo na kulinarnym...

  • Piotrek stały bywalec
    Fińskie skoki

    Prawdę mówiąc to fińskie skoki zaczęły już powoli umierać podczas pobytu Vaeaettainena na stanowisku trenera. Jeszcze sezon 08/09 był naprawdę solidnym, lecz następny sezon (olimpijski) był naprawdę przeciętny. Potem, gdy kadrę przejął Niemelae, wyniki zaczęły lecieć na łeb, na szyję. Pomijając solidny sezon 10/11 w wykonaniu Hautamaekiego (oraz Larinto do upadku w Ga-Pa) reszta praktycznie się nie liczyła. Potem liczne kontuzje (spowodowane zapewne niewystarczającym treningiem siłowym), problemy Olliego, odejście Ahonena, kontuzja Happonena i Larinto, spadek formy i wycofanie się Hautamaekiego i nagle, w 2012 okazało się że nie ma komu skakać. Koivuranta po solidnym sezonie 11/12 również złapał kontuzję, Happonen ją odnowił (po pierwszym konkursie w Lillehammer) i pozostali skoczkowie pokroju Asikainena, Muotki (który też skakał przeciętnie, tylko w lotach sobie radził), czy Kulmali. Wskutek tego odeszli sponsorzy, pieniądze zaczęły się kończyć (sama organizacja MŚ w Lahti kosztuje sporo) i nie ma się co dziwić że jest tak, jak jest. Nie dziwię się, że Finowie odpuszczają teraz starty, bo może chociaż u siebie jako-tako się zaprezentują. A co potem - pozostaje poczekać. Mam nadzieję że Maeaettae się odbuduje, Asikainen unormuje, Larinto poprawi, Ahonen ustabilizuje problemy zdrowotne, do tego są młodzi Kytoesaho i Alamommo, Olli zaprzestał z alkoholem i też potrafi skakać. Chociaż chciałbym, by ktoś inny poprowadził fińską reprezentację. Kruczek? Pointner? Kojonkoski (o ile uda się go wybłagać)? Lepistoe (choć ten trenuje Ahonena i Ollego)?

  • anonim
    Fińskie skoki zaczęły znikać po przedwczesnej rezygnacji Mattiego Hautameki

    Od tego momentu szli konsekwentnie w dół.
    A teraz to już tylko Ahonen i dzieciarnia sama skacze!

  • Stinger profesor

    Żal patrzeć jak taki kraj jak Finlandia w ogóle nie liczy się w PŚ.
    Nadzieja była w Jarrko Maeaettae ale niestety po na prawdę dobrym poprzednim sezonie praktycznie zniknął.
    Niko Kytoesaho to spory talent i liczę że kiedyś zawita do ścisłej czołówki PŚ i mocno tam namiesza ale na ten moment niestety w PŚ nie ma czego szukać.
    Swoją drogą z trójki - D. Prevc, Kytoesaho i Jarząbek tylko Słoweniec wskoczył na tak wysoki poziom, nie dość że regularnie startuje i punktuje w PŚ to jeszcze bije się o zwycięstwa.

  • jaś początkujący
    na pewno

    @!!!!
    na pewno - pisownia rozdzielna

  • anonim
    @zdrawkow

    Akurat Savolainen to był niezły skoczek.Wygrał zawody PŚ w Kuopio 1996,najwyżej w klasyfikacji końcowej był w sezonie 97/98 na 19 miejscu,więc coś znaczył.

  • anonim

    @!!!!

    No cóż, no to większość (poza tą panią wszyscy) redaktorzy tej i nie tylko tej witryny powinni dostać pały na poziomie czwartej klasie. To jest cytat, sam napisałeś, że cytaty się stawia się pomiędzy cudzysłowie. Poza tym, z tego co wiem, dopuszczalne akurat w normach pism, gazet, stron internetowych w celu wyróżnienia wypowiedzi, bez potrzeby pisania od nowego akapitu (pani nawet tego nie raczyła zrobić).

    Dla normalnych, niedzielnych kibiców to nie jest nowa wiadomość, tylko bzdety, bo co ich interesuje jakiś piętnastolatek, który Finlandii i tak nie podniesie. A znawcy już o tym wiedzą. Pisząc to myślałem, czemu o polskich skoczkach takich artykułów nie piszą (ostatnio wyjątek w postaci Tymka, ale przed nim 12 lat juniorskiej kariery, w której najwięcej niespodziewanych rzeczy może się zdarzyć). A @kasztelan wpadł tu z idealnym przykładem. I to ja popieram!

  • anonim
    znafca_japonskiego

    ale napewno nie polskiego. Za taki wpis w IV klasie szkoły podstawowej dostałbyś 1. Między cudzysłów nie wstawia się wypowiedzi. Cudzysłowem wyodrębnia się wypowiedzi, cytaty a nawet ironie. Następnym razem jak będziesz krytykował innych, pomyśl o swoich podstawowych błędach.
    Co do wartości informacyjnych: dla znawców - nic niewnoszący, dla normalnych kibiców - nowa wiadomość.

  • W_S profesor
    @Kasztelan

    Dokładnie tak jak mówisz. Zgadzam się w 100%

  • kasztelan doświadczony
    artykuł z działu

    no i po co to komu?

    Mamy mało znanego 20-letniego skoczka, który zajmuje 6 miejsce w PŚ, o którym warto zrobić artykuł (bo o jego dokonaniach za młodu nie wspominają nawet forumowi mędrcy), a tu mamy artykuł o zainteresowaniach młodego, może i zdolnego skoczka FIŃSKIEGO, który jednak nigdy nie stanął w "10" nawet PK czy FC.

  • Zwei doświadczony

    Cały wywiad, po angielsku
    http://www.hiihtoliitto.fi/en/makihyppy-yhdistetty/uutiset/niko-kytosahos-interview-in-lahti-on-30.1.16-as-a-new-finnish-champion-1/
    Życiówka to 150m w Ruce osiągnięte :)

  • anonim
    w sprawie taty pisalem do "Przegladu Sportowego"

    ...pamietam jak tata - Pasi Kytoesaho skakal w PS, skoczkiem byl raczej drugiego szeregu i jego wyniki nie zachwycaly, pojawial sie w pucharowych konkursach rzadko, ale mozna go bylo ogladac np. w Turnieju 4 Skoczni 1992/93... az w koncu przyszedl loteryjny i jednoseryjny konkurs PS w Lahti w marcu'97, w ktorym niespodziewanie Pasi Kytoesaho zajal 2.miejsce (za Widhoelzlem), to byla ogromna sensacja, pan Serafin piszacy wowczas w "Przegladzie Sportowym" o skokach, zeby upiekszyc swoje oburzenie wynikami tego loteryjnego konkursu napisal, ze drugie miejsce zajal absolutny debiutant, ktory nigdy nie skakal w Pucharze Swiata, ze ten konkurs to skandal i w ogole... napisalem wowczas list do pana Serafina, ze jaki debiutant i podalem mu wyniki Kytoesaho z jego poprzednich, rozciagnietych bardzo w czasie - startow w PS, nie wiem, czy pana Serafina stac bylo na sprostowanie, bo przestalem tego pana czytac... a konkurs zdaje sie gdzies mam wsrod wielu innych z tamtych lat na VHS, jeden skok, ktory tacie Pasiemu Kytoesaho - skaczacemu z kwoty krajowej dal konkursowe podium, Savolainen tez wtedy fuksem byl piaty, ale to byl troche lepszy skoczek, w ogole kupa Finow wtedy skakala i zajela wysokie lokaty, a dzisiaj bryndza...

  • anonim
    znawco japońskiego

    "Niedojże"

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Jesli chodzi o finow to najbardziej mi szkoda Jarkko .

  • anonim

    @hbk
    Najprawdopodobniej na Ruce.

  • anonim
    150m ?

    Gdzie on skoczył te 150 m?

  • Kibic profesor
    -

    Zobaczymy co z niego wyrośnie ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl