Jakub Kot delegatem FIS? "Mogę przystąpić do egzaminu"

  • 2016-10-26 22:43

W drugiej połowie października, w austriackim Seefeld odbyło się specjalne seminarium Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, podczas którego szkolenia w kierunku objęcia funkcji delegatów FIS, przeszło m.in. kilku byłych i aktywnych zawodników. W tym gronie znalazł się także polski przedstawiciel - Jakub Kot. Z 26-latkiem porozmawialiśmy o szczegółach tego wydarzenia, a także na temat jego przyszłości na skoczni.

Jakub KotJakub Kot
fot. Zbiory prywatne
Jakub KotJakub Kot
fot. Alicja Kosman/PZN

- We wrześniu zostałem oficjalnie zgłoszony przez Polski Związek Narciarski jako kandydat na delegata technicznego skoków narciarskich FIS. Dzięki temu, mogłem brać udział w seminarium delegatów, które odbyło się w Seefeld. W gronie kandydatów byli też m.in. Jernej Damjan, Anja Tepes, Morten Solem, Georg Speath czy Michael Neumayer. Niemcy kandydatami byli już dwa lata i zgodnie z przepisami, mogli napisać egzamin na delegata. Ja muszę teraz odczekać dwa lata i na kolejnym seminarium mogę przystąpić do egzaminu. Jeśli go zdam, wówczas stanę się delegatem FIS - tłumaczy starszy brat Macieja Kota.

Część oficjalna tegorocznego seminarium rozpoczęła się od specjalnego szkolenia, a także swego rodzaju panelu dyskusyjnego, prowadzonego przez doświadczonych delegatów technicznych. W tych zajęciach udział brali również kandydaci, którzy mogli zapoznać się z problemami, którym sprostać muszą osoby pełniące tę funkcję, w zawodach rozgrywanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Program spotkania w Seefeld zawierał zróżnicowane punkty. Szczegółowo poruszona została m.in. kontrola sprzętu na górze skoczni, w którą zaangażowani są również delegaci. Inną kwestią była rozmowa dotycząca zmian, które zaszły w Międzynarodowych Zasadach Zawodów (ICR).

Na tematy medyczne, związane z działaniami delegata, osobny wykład miał dr Marc Dorfmueller. Jest to doktor niemieckiej drużyny narodowej w skokach narciarskich. Innym z punktów wydarzenia było na przykładzie normalnej skoczni w Seefeld, wykazanie niezbędnych kontroli, których trzeba dokonać na obiekcie ubiegającym się o przedłużenie homologacji międzynarodowej.

Na zakończenie seminarium, bardziej doświadczeni rekruci musieli zmierzyć się z egzaminem teoretycznym. Głos w tej sprawie zabrał Michael Neumayer. - To był wymagający czas. Pierwszego dnia przechodziliśmy dodatkowe szkolenia, natomiast następnego musieliśmy wykazać się swoją wiedzą. Myślę, że blisko połowa tematów poruszanych tutaj, była nowa również dla nas, byłych sportowców. Na szczęście zdałem egzamin teoretyczny, więc za około rok będę mógł podejść do testu praktycznego. Aktualnie skupiam się na zadaniach, które czekają mnie w nadchodzącym sezonie zimowym.

Przypomnijmy, że Niemiec, naprzemiennie z Mortenem Solemem z Norwegii, będzie asystentem dotychczasowego kontrolera sprzętu - Seppa Gratzera.

O praktycznej stronie pracy delegatów technicznych FIS informowaliśmy na początku września. Kliknij >>>TUTAJ<<<, aby przeczytać.

Co ze sportową przyszłością reprezentanta AZS-u Zakopane? 26-latek po raz ostatni na skoczni rywalizował w marcu przy okazji Mistrzostw Polski w Wiśle Malince. Kot indywidualnie zajął 15. miejsce, natomiast w zmaganiach drużynowych był członkiem złotej ekipy AZS-u. Czy kibice będą mieli okazję zobaczyć go jeszcze na rozbiegu?

- Lato znowu musiałem odpuścić. Nie skakałem, ale w miarę możliwości trzymam formę fizyczną. Mam jednak nadzieję, że zimą znowu założę narty. Jest Zimowa Uniwersjada w Ałmatach i moim ukrytym celem jest załapanie się do składu, a następnie walka w Kazachstanie o medal. Ale zobaczymy, czas pokaże, na ile będę w stanie połączyć wszystkie swoje obecne obowiązki - dodaje dwukrotny medalista Zimowej Uniwersjady.

Dodajmy, iż w sobotę Jakub Kot w zakopiańskim Sanktuarium Matki Bożej Objawiającej Cudowny Medalik poślubił swoją życiową partnerkę - Joannę. Redakcja Skijumping.pl życzy młodej parze wszystkiego, co najlepsze!


Dominik Formela, źródło: fis-ski.com + informacja własna
oglądalność: (11138) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • W_S profesor
    @dejw

    Teraz to już musztarda po obiedzie. Tak jak napisałeś: Miętus zakończył karierę, Kot i Zapotoczny skaczą hobbystycznie. Ale mi chodziło, że PZN powinien utworzyć taką kadrę kilka sezonów temu, żeby dać jeszcze jedną szansę tym zawodnikom, którzy byli nazywani zawodnikami utalentowanymi.

  • MrRadzio doświadczony
    @dejw

    W sumie to i racja... Co do Bieli to pamiętam tą sytuację. Ale mówiłem o tych kadrach bo np. wspomniani przeze mnie J. Kot czy G. Miętus jak byli poza kadrami to skakali lepiej niż kilku kadrowiczów. Jak na przykład K. Miętus którego istnienia w kadrze po prostu nie jestem w stanie zrozumieć w żaden sposób. Może oprócz jednego - Horngaher ustalał kadry poprzez punktację z poprzedniego sezonu i dlatego w A było 8 skoczków w B było 6 no i jeszcze doszli juniorzy.

  • dejw profesor
    @MrRadzio

    Jakie wyniki osiągali Zapotoczny i Kot podczas gdy byli członkami kadr? I to wcale nie krótko. Nie wykorzystali swoich szans, pojawili się nowi, młodzi prezentujący wyższy poziom, którzy zajęli ich miejsce. To naturalna kolej rzeczy. Co by w ich przypadku zmieniło, gdyby zostali reprezentantami owej kadry C, dajmy na to wspólnie z Kukułą, Byrtem? Jedyne co to opłacanie wyjazdów na FC (a i może nawet nie wszystkich, bo pierwszeństwo mieliby juniorzy) i może raz na jakiś czas jakiś weekend z PK w przypadku wymiany zawodników kadry B -która nominalnie jest selekcjonowana po to aby stanowić zaplecze pierwszej reprezentacji. Gra warta świeczki?

    A jeszcze odnośnie Bieli, to oto fragment wywiadu z nim po zakończeniu sezonu 14/15, z tej strony:
    Stanisław Biela mimo przyzwoitego sezonu przygotowania do kolejnego rozpocznie poza kadrą i nie jest w żaden sposób rozczarowany tym faktem:
    -Nie jestem zawiedziony, ponieważ miałem inny plan. Będę się przygotowywał do sezonu z trenerem Danielem Bachledą. Będę miał wsparcie od Polskiego Związku Narciarskiego, za co jestem mu ogromnie wdzięczny. Cieszę się, że związek widzi jeszcze we mnie jakiś potencjał.
    Tak więc jak widzisz, Biela miał wsparcie związku, a jego status pozakadrowicza jak sam twierdzi miał mu nie przeszkadzać.

  • MrRadzio doświadczony
    @dejw

    Teraz ta kadra nie ma specjalnie sensu bo nie ma kogo tam wepchać - tak jak mówiłeś J. Kot skacze amatorsko, Zapotoczny bo lubi, G. Miętus skończył karierę a o Byrcie szkoda gadać. Jedynymi co się ostali jest słabo skaczący Kukuła, równie słabo skaczący ale z wysokimi aspiracjami Rutkowski oraz Biela który jako jedyny mógłby zacząć skakać na punkty PŚ gdyby miał wsparcie. Gdyby taka kadra powstała ze 3 lata temu to faktycznie by coś znaczyła - teraz to już lepiej byłoby po prostu gdzieś wcisnąć Bielę a resztę zostawić w spokoju...

  • dejw profesor
    @WS

    A można wiedzieć PO CO taka kadra? Miętus już zakończył karierę, Kot już od ponad roku skacze pół amatorsko, Zapotoczny raczej czysto hobbystyczne, opłacając starty w FC z własnych środków.
    Byrt z kadr skreslił się sam i może mieć pretensje wyłącznie do siebie, Zapotoczny z Kotem wypadli z nich (a byli w nich trzymani naprawdę długo) bo nie robili w niej żadnych postępów.

  • W_S profesor
    PZN powinien dla takich skoczków jak...

    Kot,Byrt,G.Miętus,Kukuła,Zapotoczny i inni stworzyć specjalną kadrę C, żeby mogli spokojnie trenować i mieli zapewnione wsparcie PZN-u i trenera.

  • neonek18 weteran
    J.Kot

    Też uważam że miejsce Jakuba jest na skoczni,ale nic na siłę.

  • FLowBone bywalec
    Kot

    Powodzenia we wszystkich działaniach, ale mam nadzieję, że jeszcze poskaczesz. ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl