Polacy trenowali na torach lodowych w Oberstdorfie

  • 2016-10-27 12:34

Siedmiu naszych najlepszych skoczków, powołanych przez trenera Stefana Horngachera na inaugurację Pucharu Świata w Ruce, od poniedziałku do środy trenowało w niemieckim Oberstdorfie. To było ich pierwsze w tegorocznym sezonie przygotowawczym zgrupowanie na torach lodowych i zarazem trzecie spotkanie z areną Turnieju Czterech Skoczni. Do pierwszych zawodów w fińskiej Ruce pozostał już tylko miesiąc. - Wszystko działało dobrze i nie było problemów z przejściem na tory lodowe – zapewnia trener Horngacher.

Sezon zimowy zbliża się nieubłaganie, a skoczni z torami lodowymi jest tylko kilka w środkowej Europie, w związku z tym przeżywają one prawdziwe oblężenie. W Oberstdorfie można było się poczuć jak na zawodach Pucharu Świata. Oprócz Polaków trenowali tam m.in. Włosi, Czesi, Francuzi, Słoweńcy, a także austriaccy kombinatorzy norwescy. Polakom towarzyszyła zmienna pogoda – od ciepłej i słonecznej w poniedziałek, poprzez intensywne opady deszczu we wtorek, aż po gęstą mgłę w środę. Wszystkie treningi odbyły się jednak zgodnie z planem.

Kamil Stoch od początku zgrupowania czuł się dobrze na skoczni w Oberstdorfie. – Uważam, że to zgrupowanie było bardzo dobre. Udało się zrobić wiele rzeczy, a przede wszystkim znaleźć dobre czucie na torach lodowych, w pozycji dojazdowej i potem przełożyć to na dobre skoki. Nie ma dużej różnicy, jeśli chodzi o skakanie na ceramicznych i lodowych torach. W tych pierwszych jest tylko trochę więcej drgań i wibracji, a na lodzie ślizg jest bardziej płynny, spokojniejszy – tłumaczy Stoch. – Jest jeszcze wiele rzeczy, nad którymi muszę pracować, ale będę to realizować w spokoju. Do startu sezonu jest jeszcze trochę czasu, a później w trakcie zimy też można korygować drobne elementy.

Coraz lepsze skoki pokazuje też Piotr Żyła. – Przez całe lato męczyłem się, było dużo zmian i skoków nie do końca udanych. Ciężko zrobić "pstryk!" i po prostu zacząć dobrze skakać. A teraz na torach lodowych zaczęło to już mieć ręce i nogi. Wszystko zaczyna mi coraz lepiej wychodzić, a skoki znów sprawiają radość. Prędkości na rozbiegu i pozycja dojazdowa są dobre, faza lotu też się poprawia. Krok po kroku poprawiam wszystkie elementy i bardzo mnie to cieszy – mówi z uśmiechem na ustach zawodnik z Wisły.

Trener Stefan Horngacher jest spokojny o dyspozycję swoich podopiecznych. – Wszystko działało dobrze i nie było problemów z przejściem na tory lodowe. Zawodnicy skakali na tym samym poziomie. Myślę też, że prędkości najazdowe są w porządku. We wtorek było trudniej z powodu popołudniowych opadów deszczu, ale nie przeszkodziło nam to w przeprowadzeniu treningu. Oddaliśmy mniej skoków, natomiast skupiliśmy się na ich jakości, podobnie było w środę – wyjaśnia szkoleniowiec Kadry Narodowej A. – To dobrze, że mamy jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia sezonu zimowego, bo możemy przeprowadzić jeszcze kilka treningów na wysokim poziomie, skupiając się na jakości skoków. Dodatkowo chcemy przetestować kilka rozwiązań sprzętowych – dodaje.

Przed rozpoczęciem sezonu zimowego kadra będzie jeszcze trenować na torach lodowych. Miejsce kolejnego zgrupowania nie jest jednak jeszcze znane, ponieważ skoczkowie czekają na informacje dotyczące dostępności obiektów i warunków atmosferycznych. – Finlandia to dla nas ostateczność – zastrzega trener Horngacher.


Alicja Kosman, źródło: Komunikat prasowy PZN
oglądalność: (13154) komentarze: (88)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Cieszę się, że mnie poparłeś. Przy okazji rzuć okiem na datę kiedy to pisałeś oraz porównaj moje przewidywania z końcowymi miejscami Polaków w PŚ.

    GRATULACJE I PODZIĘKOWANIA DLA TRENERA HORNGACHERA!!!

    PS. Łyżeczka oraz duża łycha dziegciu będą póżniej, gdy opadną emocje.

  • shi_ początkujący
    @dejw

    Napisałem, cyt. "przeciętność do bólu". Każdy ma swoje kryteria oceny, nawet skala 1-10 nie jest miarodajna. Recenzowałem kiedyś elektronikę, gdzie skala była właśnie 1-10, to dla jednego to co było "mocnym 7", dla drugiego "5".

  • HKS profesor

    Ja typuje (przy poważnej kontuzji Kranjca bo to zmienia baaaaaaaaaaaaardzo dużo na lotach w PN dla Słoweńców) że wygramy PN, a co;) Bo to tak na prawdę zależy od ilości liderów - jeśli będzie dwóch to można wygrać PN w cuglach. Pierwszy konkurs to podium, 2 w 10, 3 w 15 i 5 w 30;) A co. Niemcy zawsze mieli mocną 1 część sezonu.

  • dejw profesor
    @shi

    Przyznam że Twoje kryterium przeciętności jest dość zaskakujące - ja taki wynik uznałbym że żenadę.

    W takim razie również chętnie się założę, że będzie o wiele lepiej. Niech będzie choćby o zwykłe przekonanie.

  • HKS profesor

    Skoki to jeden z tych sportów, gdzie wyniki juniorskie jednak się przekładają w bardzo dużym stopniu. Co nie znaczy, że nie ma wyskoków w dwie strony.

  • anonim
    @IchBinDa

    Kazimierz Długopolski twierdził,że Jakub jest większym talentem.

  • IchBinDa weteran

    @MrRadzio
    No akurat pod względem osiągnięć dziecięcych i juniorskich Maciej Kot bije na głowę Jakuba. Zresztą jeszcze jako dzieciak niejednokrotnie pokonywał go w pojedynkach bezpośrednich.

  • FunFact weteran
    @MrRadzio

    'W późniejszych latach dzięki wieloletnim konsekwentnym treningom ci mniej utalentowani mogą nadrobić dystans jaki w pierwszej fazie uprawiania sportu mieli do tzw. "talentów", a talenty często spoczywają na laurach i zamiast pracować nad rozwojem trwonią zaliczkę jaką dostali od natury.'

    Czytaj do końca!

  • MrRadzio doświadczony
    @dervish

    To jak wytłumaczysz że J. Kot oraz G. Miętus byli lepsi od swych braci za czasów juniorskich a mimo to nie osiągneli żadnych specjalnych wyników za seniorów i ostatecznie zakończyli karierę?

  • dervish profesor

    Można powiedzieć, że talent to takie coś co pomaga jego właścicielowi osiągać zwycięstwa nad rywalami przy podobnym lub nawet mniejszym nakładzie pracy.

    Wyniki juniorskie są niezłym wskaźnikiem talentu bo najczęściej w tej grupie skoczkowie uprawiają daną dyscyplinę sportu przez porównywalny czas i w podobnych warunkach, więc jeżeli ktoś się wybija to może oznaczać, że głównie dzięki talentowi który pozwala im szybciej przyswoić technikę czy też dzięki wrodzonym predyspozycjom fizycznym takim jak na przykład siła odbicia, których w odróżnieniu od swoich rywali nie muszą latami wytrenowywać bo już je mają w darze od natury. ;)

    W późniejszych latach dzięki wieloletnim konsekwentnym treningom ci mniej utalentowani mogą nadrobić dystans jaki w pierwszej fazie uprawiania sportu mieli do tzw. "talentów", a talenty często spoczywają na laurach i zamiast pracować nad rozwojem trwonią zaliczkę jaką dostali od natury.

  • anonim
    Kolos

    No wiesz, nie każdy skoczek musi od razu sięgać po kulę - można przeskakać na dobrym poziomie całą karierę i nigdy po żadne trofeum nie sięgnąć ale zajęcie i kasę z tego mieć. Niech zaliczy chociaż taki wyskok jak Jan Matura a też będzie dobrze :) Hmm nie ukrywam jednak, że wielkie nadzieję na ten sezon pokładam w naszym latającym drapieżniku (Kocie) - no bo jeśli on nie zagości na stałe w czołówce to kto ? Ponownie Stoch ? Wątpię... W Kocie cała nadzieja ale niestety wiem, że ona ma taką dziwną przypadłość (gorącą głowę) która może mu w tym przeszkodzić - no bo chyba raczej nie zniżkująca forma. Np. taki Gangnes też zaliczył poprzednie lato w stylu podobnym do Kota i całkiem fajnie zafunkcjonował w zimie. Praktycznie czołówka światowa, więc najwyższy czas na Kota ;)

  • Kolos profesor
    Emil

    Obawiam się że murańka przez te problemy ze wzorkiem przegrywa swoją karierę.... W jego obecnym wieku (23 lata) małysz zdobywał kryształową kulę.

  • Stinger profesor
    @???

    Dobre skakanie to TOP 10 generalki PŚ tak?
    Wszystko poniżej to słabe skakanie?
    A co jeśli skoczek A zajmujący miejsce 10 w generalce PŚ zdobędzie 680 punktów, a skoczek B zajmujący miejsce 11 zdobędzie 679 punktów?

    Mam rozumieć że skoczek A może zaliczyć sezon do udanych bo skakał dobrze, a skoczek B zalicza sezon fatalny bo według twojego przedziału nie zmieścił się w TOP 10 PŚ mimo że do dziesiątego miejsca stracił ledwie punkt?

    Przyznam że bardzo logiczne.

  • shi_ początkujący
    @zibiszew

    Oczywiście, zakład stoi!

  • anonim
    ??? (*188.146.76.162.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Co znacą więc te przytaczane tutaj wypowiedzi ? To , że poprzez różne "chamskie gierki" działaczy i trenerów zmarnowano talent Rafała Śliza . A teraz poprzez podobne gieki jest marnowany talent Janka Ziobry ?

  • EmiI profesor

    U Murańki są problemy zdrowotne i chyba też problemy z fizycznością, z wagą...Talent nie znika, koordynacja ruchowa na bank się nie pogorszyła a tę miał wybitną, jak błyskawica przechodził wszelkie skocznie i wszelkie szczeble. Byli skoczkowie co wygrywali konkursy PŚ skacząc różną techniką, zupełnie inaczej prowadzili narty ale wygrywali bo dzięki predyspozycjom ruchowym potrafili się dostosować i znaleźć zawsze technikę optymalną. I wierzę że u Klimka będzie podobnie, że odnajdzie siebie, pozbędzie się problemów i odniesienie to pierwsze zwycięstwo, chociaż niekoniecznie w tym sezonie.

  • Kolos profesor
    dejw

    Tyle że zapominasz że tenże murańka oddał tych "bajecznych" skoków jako młokos sporo a nie tylko jeden na wielkiej krokwi - w końf w wieku 13 lat lat zdobywał medale seniorskich (!!) Mistrzostw polski i plasował się w top 10 zawodów PK. Murwńka to wielki talent tylko jego rozwój hamują poważne problemy zdrowotne no i chyba kwestie mentalne - łatka cudownego dziecka nigdy mu nie służyła. No ale jego talent nie skończył się na jedynym skoku na wielkiej krokwi....

  • anonim
    @Kuba

    Długopolski-trenerzy:

    2004-2005-Horngacher
    2005-2006-Kuttin

    Ich masz na myśli mówiąc o pseudo trenerach?

  • HAZARD weteran
    @HKS

    Jakiś talent miał, ale moim zdaniem o wiele mniejszy niż wymienieni przeze mnie zmarnowani zawodnicy. Mimo wszystko nie spodziewałem się, że będzie w stanie przez 4 sezony skakać na bardzo wysokim poziomie.

  • anonim
    @???

    Rafał Śliż, Krystian Długopolski, Piotr Żyła i Łukasz Rutkowski jak to mówił @Sokół i Pono zostali zmarnowani przez Kruczka i innych pseudo trenerów zatrudnionych przez Tajnera

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl