Piotr Żyła: "Każdy z nas skacze dobrze i równo"

  • 2016-12-03 00:20

Po dwóch startach w Pucharze Świata, Piotr Żyła zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji generalnej. Po udanych treningach i bardzo dobrym skoku kwalifikacyjnym, wszystko wskazuje na to, że już w niedzielę powiększy swój dorobek punktowy.

Skoczek z Wisły dawno nie zanotował tak dobrego wejścia w sezon. - Ostatnio było tak chyba z 2-3 lata temu. To był w sumie tylko jeden konkurs tutaj, a potem bywało już różnie.

Pod wpływem nowego trenera kadry, 29-latek zdecydował się na zmianę charakterystycznej pozycji najazdowej. Jak aktualnie się w niej odnajduje? - Czuję się w tej pozycji stabilnie i dobrze. Czasem jestem jeszcze za bardzo z przodu i zdarza mi się spóźnić, np. ten drugi skok treningowy. Mimo tego, jest to i tak w miarę dobre.

Na Vogtland Arenie zawodnicy oddali dzisiaj po trzy skoki. Jak swoje próby ocenia nasz reprezentant? - Myślę, że ten pierwszy i kwalifikacyjny były dobrymi skokami. Drugi, tak jak mówiłem, był trochę za bardzo z przodu, czego efektem było krótkie odbicie. Ogólnie to wszystkie były dość przyjemne i oceniam je pozytywnie.

Za sprawą dobrych warunków, poziom kwalifikacji był bardzo wyrównany. - Jak na Klingenthal, warunki były wymarzone. Delikatny ciąg z tyłu. Jest przyjemnie, jak nie trzeba ciągle schodzić z belki i zastanawiać się, czy skoczy się, czy nie. Po prostu jedzie jeden za drugim i jest w tym zachowana płynność. Wiemy, kiedy mamy wejść na górę, kiedy będziemy skakać, to też jest duży plus – komentuje Piotr Żyła.

Czy podopiecznemu Stefana Horngachera odpowiada niemiecki obiekt? - Jest to przyjemna skocznia. Zawsze lubiłem tutaj skakać, właściwie nie wiem czemu. Rozbieg jest w porządku, z progu też wylatuje się całkiem fajnie. Jeśli jesteś w formie, masz tutaj szybkość w locie i można się tym pobawić w powietrzu.

Polscy skoczkowie jeszcze nigdy nie stanęli na podium konkursu drużynowego w Klingenthal. Według wiślanina, jest ku temu szansa podczas jutrzejszych zmagań. - Każdy z nas skacze naprawdę dobrze i równo, także zobaczymy. Trzeba po prostu oddać swoje normalne skoki, żeby nie przedobrzyć. Jutro będziemy walczyć.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3489) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZKuba36 profesor
    Także czy tak, że?

    Skoczyłem TAK,ŻE zakwalifikowałem się do konkursu.
    Zakwalifikował się TAKŻE Bolek.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl