Adam Małysz: "Kamil nie myśli o Kryształowej Kuli"

  • 2017-03-19 02:01

Po piątkowym prologu w Vikersund, w 21. rocznicę pierwszego triumfu w zawodach z cyklu Pucharu Świata, odbyliśmy kilkuminutową rozmowę z Adamem Małyszem, który dołączył do sztabu reprezentacji Polski przy okazji finałowego etapu turnieju Raw Air. Skąd decyzja o powrocie do karuzeli Pucharu Świata?

- Przylot do Vikersund był planowany już od dłuższego czasu. Nie jest to reakcja na wydarzenia w turnieju Raw Air. Zespół chciał, abym był od jego początku, ale było trochę obowiązków w kraju, chociażby przy Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem - odpowiada dyrektor-koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.

Polscy skoczkowie są aktualnie w lekkim dołku fizycznym, o czym mogą świadczyć indywidualne rezultaty z dotychczasowego etapu turnieju Raw Air? - Sezon jest długi, a chłopacy mogą być trochę zmęczeni. Myślę jednak, że w kwestii fizycznej wszystkie reprezentacji są w takiej samej sytuacji. Trzeba być wytrwałym w tym, co się robi. Kamil cały czas nad tym pracuje i widać, że to funkcjonuje. W tym momencie Kamil już nie myśli o Kryształowej Kuli, to musi przyjść naturalnie. Dobrymi skokami jest w stanie walczyć o Puchar Świata, ale myśleniem o tym z pewnością nie. Tym bardziej, że Stefan Kraft jest w niesamowitej formie, a to może nieco denerwować. Kamil myśli tylko o dobrych skokach, a to w jego wykonaniu działa. Jego próby na obiekcie w Vikersund są udane.

Stefan Horngacher stwierdził, iż w Pucharze Narodów zadowoli go lokata w czołowej trójce. Jak do tej kwestii podchodzi czterokrotny mistrz świata w skokach narciarskich? - Prowadzimy w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów i fajnie byłoby być w trójce, ale uważam, że ambicje zawodników są dużo większe. Liderujemy i bez cienia wątpliwości nie będziemy chcieli tego oddać.

Jak 39-latek odbiera norweską wersję Turnieju Czterech Skoczni? - Jest trudno, ale można się było tego spodziewać. Nowy turniej Norwegów jest odbierany w różny sposób przez poszczególne osoby. Z pewnością jest bardzo męczący, a już po sezonie będą analizy. Nie tylko organizatorów czy działaczy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, ale i trenerów oraz skoczków, którzy wypowiedzą się na ten temat. Wydaje mi się, że sama idea jest całkiem fajna. Kuszące są też nagrody, które są zdecydowanie większe niż podczas Turnieju Czterech Skoczni. To też zachęca do tego, aby być dobrym. Dziwne jest to, że trofeum otrzymuje lider po danym dniu, a nie najlepszym skoczek dnia. Tak było choćby w piątek, kiedy uhonorowany został Andreas Wellinger, a nie triumfator prologu, którym był Kamil Stoch. Tu powinna zajść zmiana, bo puchar za klasyfikację generalną powinien być przyznany na sam koniec.

Czy ktoś wskoczy w miejsce Stefana Huli na konkursy w Planicy, które zwieńczą sezon 2016/2017? - Nie ma kim zastąpić Stefana Huli. Nad tym trzeba popracować. Mamy już plan, aby było lepiej. Od wiosny będziemy go realizować. Do Planicy wyślemy siedmioosobowy skład, jeśli sytuacja rodzinna Stefana się wyklaruje. W tej chwili nie ma możliwości, aby dobrać kogoś z kadry B.

Korespondencja z Vikersund, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22223) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • neonek18 weteran

    Adam wiem że jesteś Legendą..ale pozwól Stochowi myśleć jak chce i o czym chce a nie czytasz jego myślasz :D:)

  • jma profesor

    Nie mogę się zgodzić, że nie ma kim zastąpić Stefana Huli. Kandydatów jest nawet 2. Potrzeba tylko trochę dobrej woli. Po pierwsze Jakub Wolny. Nie odstawał tak bardzo od Klemensa, który wywalczył siódme miejsce miejsce, a przy okazji miałby okazję oskakać się na mamucie. Skoro w przyszłym roku kadra B ma śmigać aż miło to głupotą byłoby nie wykorzystać siódmego miejsca. Drugi kandydat to Olek Zniszczoł. Co prawda mniej zasłużył na start, ale ma te mityczne zdolności lotnika, to ewentualnie też się nada. Do tego sezon w PK jest zakończony, to nie ma dylematów, że szkoda punktów PK. I co? Nie ma kogo wysłać?

  • dervish profesor
    @dervish @Emil

    Przed konkursem mieliśmy ponad 1500 punktów przewagi nad Norwegią. Nasi mogli darować sobie występy w PŚ a i tak Norwegowie by nas nie dogonili.

  • damrs22 stały bywalec
    @dervish @Eve744

    Dokładnie. Wywiad był na youtube już po piątkowych skokach i po za tym nie ma co łapać Adama za słówka. Sens tej wypowiedzi był taki, że miejsce w trójce PN to będzie sukces, ale każdy liczy na pierwsze miejsce i będzie niedosyt jak tego nie osiągniemy.

  • EmiI profesor
    @dervish @Eve744

    Adam powinien stwierdzić że trójkę mamy pewną i fajnie by było wygrać, ale pewna trójka zła nie jest. A przed konkursem sytuacja jeśli chodzi o nasze top 3 nie wyglądała inaczej, nawet nie wiem czy mieliśmy matematyczne "szanse" na wypadnięcie z top 3, trzeba by było policzyć.

  • eve744 weteran
    @dervish @dervish

    Ale to była odpowiedź Adama na pytanie odnośnie tego, że Horngaher wypowiedział się, że pierwsza trójka będzie ok. Adam na to, że fajnie byłoby być w trójce, ale ciągle prowadzimy i na pewno byśmy chcieli wygrać. To trochę zmienia sens wypowiedzi. A wywiad był przeprowadzony przed drużynówką. Więc sytuacja też wtedy wyglądała inaczej.

  • koronex1989 doświadczony

    Ja tylko proszę o 2 rzeczy jeśli chodzi o zaplecze. Po pierwsze koniecznie zagraniczny trener, czyli tak jak kiedyś byli zawodnicy byli prowadzenia przez Horngharera. No i nie obrażajac Matei- ja wiem że to kumpel Małysza, ale mam nadzieję że Adam na spółę z Tajnerem go zwolnią i nigdzie indziej już nie wcisną.

  • troot65 początkujący
    @skortom76 @skortom76

    Jakoś nie za bardzo wierzę w te wiosenne porządki. Ryba psuje się od głowy...

  • skortom76 doświadczony

    Mnie cieszy, że w końcu zajmą się zapleczem i to już od wiosny. Dobrze wypowiadał się wczoraj Rafał Kot w studio o stanie naszych skoczni i zaplecza, a Tajnerek siedział cicho jak mysz pod miotłą, bo wiadomo co sukces to jego, co porażka to inni...

  • dervish profesor

    " Prowadzimy w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów i fajnie byłoby być w trójce, ale uważam, że ambicje zawodników są dużo większe."


    Zastanawiam się czy pan Adam orientuje się w sytuacji. Podejrzewam że raczej nie wie ile straty maja Norwegowie bo inaczej nie płodziłby takich "odkrywczych" tez które poddają w wątpliwość znajomość najprostszych rachunków. ;)

    Panie Adamie, fajnie to już jest od kilku tygodni. Miejsce w trójce dawno mamy zaklepane. A taka wypowiedź to miałby sens gdyby została wypowiedziana w okolicach turnieju 4 skoczni kiedy jeszcze nic nie było pewne.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl