LGP w Wiśle: Dawid Kubacki wygrywa, Maciej Kot drugi!

  • 2017-07-15 19:51

Polacy zdominowali inauguracyjny weekend Letniego Grand Prix w Wiśle! Po piątkowej wygranej w zawodach drużynowych, sobotni konkurs indywidualny padł łupem Dawida Kubackiego (128 m i 132,5 m), który o 3,4 punktu wyprzedził liderującego na półmetku Macieja Kota (133 m i 127,5 m). Trzeci był Niemiec Karl Geiger (130 m i 128 m). Czołową piątkę zamknął Stefan Hula, a w finałowej serii wystąpiło łącznie pięciu Biało-Czerwonych.

Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Dawid Kubacki i Maciej KotDawid Kubacki i Maciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa okazała się być popisem w wykonaniu Macieja Kota. Triumfator poprzedniej edycji Letniego Grand Prix oddał najdłuższy skok rundy - 133 m - dzięki któremu prowadził na półmetku z przewagą 0,5 punktu nad Niemcem Karlem Geigerem (130 m) oraz 4 pkt. nad Norwegiem Danielem Andre Tande (125,5 m). Czwarty był Czech Roman Koudelka (128 m), a piąty - Niemiec Stephan Leyhe (127,5 m).

Na szóstej pozycji sklasyfikowani byli ex aequo reprezentanci Polski - Dawid Kubacki (128 m) i Stefan Hula (126,5 m). Biało-Czerwoni tracili 1,1 punktu do miejsca na podium. Pierwszą dziesiątkę uzupełniali Sebastian Colloredo (127,5 m), Kenneth Gangnes (123 m) i Ville Larinto (127 m).

Do finałowej serii awansowało pięciu Polaków. Oprócz Kota, Kubackiego i Huli, sztuka ta udała się czternastemu Piotrowi Żyle (125 m) i dwudziestemu czwartemu Jakubowi Wolnemu (124 m).

Sobotni konkurs w Wiśle okazał się pechowy dla Kamila Stocha. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi spóźnił wybicie z progu i po skoku na 119 metr zajął pechowe, 31. miejsce. Oprócz triumfatora Turnieju Czterech Skoczni, z zawodami już po pierwszej serii pożegnali się trzydziesty czwarty Klemens Murańka (119,5 m), trzydziesty piąty Aleksander Zniszczoł (119 m) i czterdziesty drugi Przemysław Kantyka (117 m).

Za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Niemiec Andreas Wank.

Pierwszą serię rozpoczęto z 12. belki startowej. Po skoku Jakuba Wolnego obniżono rozbieg do 10. platformy, zaś po próbie Daniela Hubera przywrócono 12. belkę. Ostatnia dwudziestka zawodników skakała z 13. platformy.

W finale do ataku przystąpił Dawid Kubacki. Główny faworyt sobotniego konkursu na półmetku rywalizacji był szósty, ale druga próba na odległość 132,5 m pozwoliła mu na udany atak na najwyższy stopień podium! Polak zwyciężył z przewagą 3,2 punktu nad kolegą z kadry - Maciejem Kotem (127,5 m). Tym samym zawodnicy Stefana Horngachera zajęli dwa najwyższe stopnie podium! Trzecia lokata ostatecznie przypadła Karlowi Geigerowi (128 m).

Czwarty był Daniel Andre Tande (126 m). A piąty - Stefan Hula. Skoczek ze Szczyrku zaliczył świetny występ dzięki finałowej próbie na 128 metr. Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Roman Koudelka (125,5 m), Sebastian Colloredo (128 m), Kenneth Gangnes (127 m), Stephan Leyhe (125 m) i Robert Johansson (126 m).

Piotr Żyła (124 m) zakończył konkurs na trzynastym miejscu. Dwudziesty dziewiąty był Jakub Wolny (119,5 m).

Finałową serię rozegrano z 13. belki. Ostatnia dziesiątka zawodników oddawała skoki z 14. platformy.

Dawid Kubacki po raz siódmy karierze stanął indywidualnie na podium zawodów LGP, odnosząc przy tym trzecią wygraną. Poprzednim razem Polak triumfował w 2015 roku w Wiśle i Hinterzarten. Maciej Kot z kolei po raz dwunasty znalazł się w pierwszej trójce zawodów najważniejszego letniego cyklu.

Dzisiejsze wyniki Kubackiego i Kota to odpowiednio 75. i 76. polskie podium w indywidualnych konkursach Letniego Grand Prix, a także 31. wygrana w zawodach tej rangi.

Dzięki dzisiejszej wygranej Dawid Kubacki (100 pkt.) został pierwszym liderem tegorocznej edycji Letniego Grand Prix. Drugi jest Maciej Kot (80 pkt.), a trzeci - Karl Geiger (60 pkt.). Na piątej pozycji sklasyfikowany jest Stefan Hula (45 pkt.).

Polacy z dorobkiem 647 punktów umocnili się na prowadzeniu w klasyfikacji drużynowej LGP. Drugie miejsce zajmują Norwegowie (468 pkt.), a trzecie - Niemcy (401 pkt.).

Kolejne zawody Letniego Grand Prix odbędą się za dwa tygodnie, 29 lipca w niemieckim Hinterzarten (HS108).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Letniego Grand Prix >>
Zobacz aktualną drużynową klasyfikację Letniego Grand Prix >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (37149) komentarze: (113)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fixedbull początkujący
    kurs 450

    http://fixedmatchesspl.blogspot.com/ - Kurs 450 na dzis mają dostępny! polecam ich! udowadniają zdjęciami swoje kupony, zawsze mają potężne kursy i masa trafionych w archiwum !

  • kkkk doświadczony
    @kkkk @zimowy_komentator

    Janek jest bardzo złożonym zawodnikiem, ale prawdą jest, że praca we Włoszech jest łatwiejsza od pracy z Ziobrą

  • kkkk doświadczony
    @kkkk @kkkk

    A teraz moim zdaniem rzeczy do poprawy:
    * skoki Roberto Dellasegi
    * zwiększanie potencjału włoskich trenerów i wspieranie włoskiej myśli szkoleniowej
    * popularyzacja skoków w szerokich mediach
    * poprawa dyspozycji Zeno di Lenardo
    * poprawa dyspozycji Daniele Varesco
    * pomoc w popularyzacji skoków
    * pomoc w budowaniu i odbudowywaniu nowych kompleksów skoczni, np. w Galio, Pragelato
    * lepsze skoki czołowej trójki
    * punkty Federico Cecona
    * lobbowanie na rzecz organizacji zawodów przez Włochy, należy zacząć od Alpen Cup i FIS Cup i sukcesywnie PŚ
    * zachęcanie juniorów do skakania i skupienie na ich szkoleniu
    * stworzenie ośrodków szkoleniowych dla zawodników
    * zachęcanie skoczków do skakania należy zacząć od zachęcania w regionach z tradycjami w narciarstwie klasycznym tj. Val di Fieme aż po kolejne regiony również niziny
    * i na koniec stopniowe wchodzenie na poziom kadry kobiet, potem na poziom biegów narciarskich aż na koniec na poziom narciarstwa alpejskiego
    To takie moje podsumowanie włoskich skoków i pracy Kruczka tam.

  • zimowy_komentator profesor
    @kkkk @kkkk

    Dokładnie ! Tym samym obalony został mit Ziobry, który próbował wmawiać wszystkim, że jego niedyspozycja jest spowodowana Kruczkiem. Teraz jest Horngaher i Ziobro klepie bulę aż miło a włoscy skoczkowie pod okiem Łukasza rozwijają się z konkursu na konkurs.

  • kkkk doświadczony
    Łukasz Kruczek

    Włosi skaczą bardzo dobrze, a trener pracuje z nimi od roku. Przedstawię ważne moim zdaniem jego sukcesy:
    * 2. miejsce Alexa Insama na MŚJ w Park City
    * rekord Włoch Alexa Insama
    * Insam, Bresadola i Colloredo są ścisłą czołówką konkursów PK
    * w niższych zawodach (Alpen Cup, FIS Cup) zaczynają się przebijać włoscy juniorzy, np. Giovanni Bresadola
    * Federico Cecon powoli wraca do dobrej dyspozycji
    * Insam, Bresadola i Colloredo w PŚ skaczą na poziom punktów, a w lato ich sukcesy są jeszcze większe
    * pojawiają się nowi zawodnicy, np. Joy Senoner, Francesco Cecon
    * federacja włoska coraz lepiej patrzy na skoczków, a sport ten jest coraz bardziej popularny
    * cały plan szkoleniowy założony przez Łukasza został wykonany
    * zawodnicy z Italii skaczą na wielu nowoczesnych światowych skoczniach
    * kadra męska skoczków zbliża się poziomem do nieźle skaczącej kadry kobiecej, która cieszy się większym wsparciem
    * w konkursach drużynowych kadra Italii prezentuje się coraz lepiej

  • kibicsportu profesor
    @Bogdinho @kibicsportu

    Znalazłem http://www.skispringen.com/andreas-wellinger-legt-wettkampfpause-ein/

  • kibicsportu profesor
    @Bogdinho @Bogdinho

    Daj linka

  • Bogdinho weteran

    A tymczasem okazuje się, że Wellinger w Wiśle skakał z kontuzją, która na dodatek mu się pogłębiła. Jeśli dobrze przetłumaczyłem to chodzi o "podrażnienie ścięgna (więzadła?) rzepki". Ponoć Niemiec wypada z treningów na 3-4 tygodnie.

  • wiatrhula111 weteran
    @Andreas_MistrzPolotu @Andreas_MistrzPolotu

    Przecież tu nie ma żadnych zaskoczeń, wiadomo że mamy talenty, które zaczynają skakać świetnie później niż inni (i potrzebny był im nowy trener ), czego nie widzą tylko nasi forumowicze, ja Klimka nazwę zmarnowanym talentem dopiero gdy skończy karierę.

  • andy_stawowsky doświadczony
    @Andreas_MistrzPolotu @Andreas_MistrzPolotu

    Ponieważ domy buduje się na solidnych fundamentach, a nie na wydmach. To że jakiś kwiatek wyrośnie na gruzowisku, zawsze może się zdarzyć, ale jak coś się planuje, to z głową i patrzy co najmniej na kilka lat do przodu. Fajnie jest być lekkoduchem, jak ty (podejrzewam nie masz nawet 20 lat), ale chcąc zbudować coś trwałego, to dziś i teraz nie wystarczy.

  • Andreas_MistrzPolotu stały bywalec
    ...

    andy a dla mnie bez sensu jest takie gadanie co będzie za 5,10 lat,dla mnie liczy się to co jest tu i teraz i to jest najważniejsze a tak wgl skąd wiesz że jakiś junior za pare lat nie odpali typu Wąsek czy Kastelik albo nawet Murańka?nigdy nic nie wiadomo,po Kamilu już nikogo być nie miało a pojawił się nagle Kot skaczący na top 10,wskakujący już na podium zimą,z czego wygrywa zawody PŚ,w kolejnym sezonie Kubacki może też odpalić,co prawda zazwyczaj nie przekładał lato na zimę ale co roku ma najlepsze miejsce w karierze więc kto wie może będzie podium 1 w PŚ,nigdy nic nie wiadomo;)

  • andy_stawowsky doświadczony
    @ZKuba36 @kolos

    Otóż to, od kadry B zbyt wiele nie ma co wymagać, ważne by solidnie punktowali w LPK. Jak komuś naprawdę zależy, ma predyspozycje i będzie dawał z siebie wszystko (treningi, zawody), wykorzysta swój talent, to i tak wystrzeli w zawodach drugiej ligi i szanse na PŚ dostanie.

    Ja nie chcę się bawić w jakiegoś marudę, ale patrząc globalnie i na kilka lat do przodu, to wszystko czarno się rysuje. Na razie jest super: świetny trener kadry A, są bardzo dobre wyniki. Tylko co z tego, jak Stoch/Żyła, czy nawet Kot i Kubacki nie będą skakać na tym poziomie nie wiadomo jak długo. Zaplecze treningowe to po prostu śmiech na sali i nawet fakt, że PZN bezpośrednio nie ma wpływu na wszystkie skocznie COS-u (mówię o Zakopanem) nic nie zmienia. Zero lobbingu, umywają ręce. Na piłkę kopaną idą takie pieniądze, że czasem sam przecieram oczy ze zdumienia. Przykład "z wczoraj", Śląsk Wrocław - kasa pusta, rada miasta się zbiera pilnie, by znów dać im kasę z naszych podatków, a oni zatrudniają Koseckiego juniora, żenującego kopacza, którego nawet w 2. lidze niemieckiej nie chcieli. Ok, każdemu należy dać szansę, ale oni mu dali kontrakt na poziomie 63 tys. zł netto miesięcznie. Przy pustej kasie. Przykład finansowania Ruchu Chorzów z podatków (kasy miasta, jak to ładnie nazywają) jest jeszcze bardziej abstrakcyjny.

    Do czego zmierzam, na modernizacje kompleksu małych i średniej skoczni w Zakopanem, postawienie 1-2 dwóch nowych ośrodków ze skoczniami dla dzieciaków nie potrzeba nawet 1/10 tego, co idzie od lat w futbol. Naprawdę nie mogę pojąć, że boski Apollo nie jest w stanie tak lobbować, by wyciągnąć na skoki kilkadziesiąt mln zł z budżetu centralnego, a to i tak przecież kwota mocno przesadzona. Mówi się, że kto stoi, to się cofa. My nie stoimy w miejscu, my się cofamy. I parafrazując to powiedzenie, to teraz nie cofamy się, tylko biegniemy niczym sprinterzy do tyłu. Spieprzamy wręcz.

    I na koniec, jak już okaże się, że te zaniedbania (odpukać) potwierdzą się i za kilka lat polskie skoki popadną w marazm, to nie będzie nawet kogo za to oskarżyć. Cwany prezes też będzie spieprzał w odpowiednim momencie, bo on jest jak Szaranowicz - tylko jak są sukcesy.


  • Kolos profesor
    @ZKuba36 @ZKuba36

    "Moim zdaniem konieczne jest natychmiastowe działanie, zlikwidowanie kadry młodzieżowej i utworzenie 2. równorzędnych kadr B"

    - to by była zmiana cysto kosmetyczna samej nazwy kadry bez znaczenia.

    Póki co za mało mamy danych (w postaci wyników) by móc oceniać pracę czeskiego trenera.

    Dobieranie sobie trenerów przez zawodników na podstawie jakiegoś śmiesznego systemu głosowania to totalny absurd. Wydalanie niepokornych także. Najlepsza byłaby indywidualizacja pracy każdego skoczka. W lecie powinni oni trenować w klubach, pod okiem indywidualnego trenera. Niestety w Polsce jest za mało fachowców a ci co są i tak mają za dużo innych obowiązków.

    Trzeba sobie powiedzieć że nie da się na raz mieć 15 skoczków na poziomie top 15 LGP/PŚ. A tu są jakieś horrendalne oczekiwania względem kadrowiczów "drugiego" szeregu...

  • King profesor
    @ZKuba36 @ZKuba36

    Bo na takie zmiany pewnie potrzeba czasu. Teraz jest dopiero lato poczekajmy do zimy. Choć z drugiej strony zawodnicy, których wymieniłeś są już w takim wieku, że jak nie tej zimy to najdalej za 2 lata powinni już coś osiągać.

  • jakledw12 weteran

    Spokojnie, ten Czech został trenerem kadry B trzy miesiące temu... Ja nie wiem czy w trzy wiosenne miesiące, bez skoków da się cokolwiek zdziałać.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    W kadrze B nic się nie zmieniło. Zgrupowano w niej najwięcej byłych dobrych skoczków, którym "nie chce się trenować". Czeski trener nie pomaga. Kadra B stała się potrójną poczekalnią:
    - zawodnicy czekają na powrót Maciusiaka;
    - trenerzy kadry B czekają aż zawodnicy się zestarzeją i będzie można spokojnie wyrzucić ich z kadry i przyjąć do poczekalni nowych utalentowanych skoczków, od trenera Maciusiaka, których będzie można spokojnie psuć przez następnych kilka lat.
    - prezesi czekają nie wiadomo na co.

    Moim zdaniem konieczne jest natychmiastowe działanie, zlikwidowanie kadry młodzieżowej i utworzenie 2. równorzędnych kadr B z obowiązkiem trenowania w każdej z kadr co najmniej 2 juniorów.
    Wytypowani do kadr zawodnicy powinni napisać z którym trenerem chcą trenować. Trener u którego chciałoby trenować więcej skoczków, wybiera tych z którymi on chce pracować. Pozostałych trenuje ten, który dostał mniej głosów. Zawodnicy, którym nie odpowiada trener wypadają z kadry.
    Każdy trener może dokooptować do swojej grupy dodatkowego skoczka, który pierwotnie nie był przewidziany do kadry.
    W dobrym tonie byłoby aby jeden trener trenował w Zakopanem a drugi w Wiśle/Szczyrku.
    Przy obecnym systemie grozi nam, że po zmarnowaniu takich skoczków jak Stękała, Biegun, Wolny, Kłusek i kilku innych, dobrze skaczący zawodnicy trenera Maciusiaka powołani zostaną do kadry B i ...koniec.

  • TandeFan23 weteran
    dervish

    Murańka może walczyć co najwyżej z Ziobra o miejsce nr.6 w naszej kadrze za złotą czwórką i Hulą.Jeśli pokaże coś więcej to będę bardzo zdziwiony.Biada naszym skokom jeśli po odejściu na emeryturę Kamila i Piotrka o sile naszej kadry będą stanowić Murańki i Zniszczoły.Jedyna nadzieja w Wąsku.Drugim Stochem nie będzie,ale by wejść na poziom Kota potencjał ma.

  • dervish profesor
    @TandeFan23 @TandeFan23

    W ogóle nie ma się co podniecać wynikami letnich konkursów bo wyniki zależą od realizowanych planów treningowych. Nie chodzi o obsadę tylko o cele które kadra lub poszczególni skoczkowie mają do zrealizowania.

    Jeżeli chodzi o Klimka to nie wynik był najważniejszy tylko fakt, że najprawdopodobniej wywalczy dla nas dodatkowa miejscówkę na kolejny period LGP. A jezeli chodzi o samego zawodnika to dla niego było ważne by pokazać trenerowi, ze jest pierwszy w kolejce do awansów na wyższy szczebel rywalizacji.

  • TandeFan23 weteran
    dejw

    Pisałem zaraz po konkursie w Kranju ze przy tak kadłubowej obsadzie nie ma co się podpalać występami Murańki.Niektorzy na siłę próbują krzewić wiare że Murańka czy nielot wczechczasów Zniszczoł w końcu odpalą i zaczną skakać na poziomie Kota.Nie zaczną i trzeba się z tym pogodzić.Już bardziej wierzę w tego Wąska niż Murańkę i Zniszczoła.

  • kkkk doświadczony
    @ZXCVBNM_9999 @zxcvbnm_9999

    Biela brał udział w FIS CUP w Villach, ale tam nie osiągnął nic znaczącego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl