Harrachov jak Innsbruck? Plan komercyjnego wykorzystania skoczni

  • 2022-06-05 10:53

- W nadchodzących latach chcemy uruchomić skocznię K-125 i przywrócić Puchar Kontynentalny, a potem Puchar Świata - mówi w rozmowie z portalem idnes.cz Josef Slavik, opiekun kompleksu w Harrachovie. Pomimo zbyt małej liczby konkretów w odniesieniu do przyszłości skoczni, wciąż są tacy, którzy nie zamierzają stawiać krzyżyka na tamtejszych obiektach narciarskich.

Pomocą dla kompleksu ma być sprzedaż budynków izby celnej i wykorzystanie pozyskanych środków na rzecz modernizacji skokowych aren. Cena wywoławcza będzie wynosić 58 milionów koron. Ale są naciski, by to mieszkańcy w referendum zdecydowali, czy takie właśnie będzie przeznaczenie tych środków. W ostatnim czasie uregulowane zostały kwestie gruntów prawne dotyczące gruntów, na których stoi kompleks, ale to wciąż za mało, by patrzeć w przyszłość z optymizmem.

- Mniejsze skocznie są jedynymi w całym kraju, na których można skakać zimą. No jeszcze w Łomnicy i Desnej, ale to bardziej skocznie dla dzieci. Tak więc cała republika jedzie zimą do Harrachova na treningi, w sezonie oddaje się tu dziesięć tysięcy skoków. Jednak K-90 jest  u kresu swojej żywotności. Do 2012 roku można było na niej skakać nawet latem. Nie jest to już możliwe, ponieważ podstawowa drewniana konstrukcja jest zepsuta. Na szczęście zimą śnieg wzmacnia tę konstrukcję, na tyle że można jeszcze skakać. Ale pytanie brzmi, jak długo to potrwa - zastanawia się Slavik.

Entuzjaści zawiadujący kompleksem skoczni wciąż nie chcą się jednak poddawać. - W nadchodzących latach chcemy uruchomić skocznię K-125 i przywrócić tu Puchar Kontynentalny, a potem Puchar Świata - zapowiada Slavik. - Międzynarodowa Federacja Narciarska jest bardzo zainteresowana powrotem skoków do Harrachova. Dziś na całym świecie powstają ośrodki w Chinach, Korei i Rosji, ale są to ośrodki, które zostały zbudowane tylko dla jednej ważnej imprezy, takiej jak igrzyska olimpijskie, i często nie są to już obiekty stricte sportowe. Dlatego federacja narciarska chce przywrócić skocznie do tradycyjnych ośrodków.

-To miejsce ma ogromny potencjał, nie chodzi tylko o skoki narciarskie - uważa zastępca burmistrza Harrachova Tomáš Vašíček, który myśli o komercyjnym wykorzystaniu obiektów, które w ten sposób częściowo mogłyby same na siebie zarabiać. - Chcemy, aby kompleks działał przez cały rok, obfitował w wiele różnych wydarzeń i atrakcji dla odwiedzających, restauracje, nowe kolejki linowe i tym podobne. Tak to działa w Innsbrucku, mają tam skocznię jako atrakcję turystyczną, która zarabia pieniądze. Chcemy rozpocząć negocjacje w sprawie powołania organizacji administracyjnej, która zajmowałaby się wszystkimi wydarzeniami związanymi ze skocznią. 

Plany, dyskusje, konsultacje, analizy, próby, ale wciąż brak konkretów. W Harrachovie od lat mamy do czynienia ze swoistym status quo i trudno o przekonanie, że w najbliższym czasie sytuacja ulegnie zmianie. 


Adrian Dworakowski, źródło: Idnes.cz
oglądalność: (8559) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Komercyjnie to można wykorzystać część terenu na sprzedaż kebabów i kolorowych baloników. :-)

  • Arturion profesor
    @cms

    I ja nie rozmawiam z ludźmi poniżej 85IQ.
    A na tyle twój komentarz wskazuje. EOT

  • cms doświadczony
    @Arturion

    To idź daj na mszę w intencji Harrachova. Nie wiem czy Ty tak na poważnie ale nie będę dyskutował z takimi co religię do każdej sfery życia mieszają. Średniowiecze się skończyły ale niektórzy dalej mentalnością jakby w Średniowieczu żyli.

  • Arturion profesor
    @cms

    "I niestety chyba nic nie jest w stanie tego odwrócić".
    Tu idziesz daleko. Pan Bóg Wszystko może. Ale tylko On.

  • cms doświadczony

    Te wszystkie zapowiedzi Czechów to są mrzonki. Dwukrotnie mieli zaplanowany Puchar Świata w Libercu, na skoczni, która chyba jest w o wiele lepszym stanie niż skocznie Harrachovie i da się na niej skakać, ale zrezygnowali z organizacji, z powodów finansowych. Była też mowa o budowie dużej skoczni we Frenstacie i przebudowie istniejącej i wyszło z tego tyle, że nawet kobiecego LGP nie będzie tam w tym roku. Dlatego to wszystko w połączeniu z katastrofalnym poziomem prezentowanym przez czeskich skoczków pozwala tylko i wyłącznie stwierdzić, że skoki w Czechach dogorywają. I niestety chyba nic nie jest w stanie tego odwrócić

  • Arturion profesor

    Wszystko się może zdarzyć. Za wyjątkiem odzyskania przez Harrahov (Charachów?) funkcji centrum skoków w Czechach. Wprawdzie inne ośrodki też w sinej mgle, ale tu mogą obecnie zrobić najwyżej ośrodek dla młodzieży. I oby im się udało.
    Bo jakoś nie wierzę, że nagle dla tego ośrodka kasa się znajdzie, skoro się dotychczas nie znalazła.

  • moniek333 początkujący
    Harrachov było by pięknie ale

    Mam na myśli sprowadzenia trenera na 5 6 lat takim jakbym był dolezal albo jego sam ma bardzo duże doświadczenie A skocznie no coś im z dnia na dzień bliżej upadku skokow w Czechach Janda coś zrobił ale to nie da dalszego efektu skocznie są bardzo stare na cetraku coś Czechy obyśmy niedoczekali takich chwil na kolejne 30 lat

  • janbombek doświadczony
    @Lataj

    Przede wszystkim musi być wola. Póki co paru zapaleńców robi wszystko aby temat Harrachova nie umarł śmiercią naturalną, ale na razie to są tylko słowa. Jak nie będzie zainteresowania władz to sprawa nie ruszy z miejsca.

  • Kolos profesor
    @Skokownik

    Kolejka nawet tam jest (od strony skoczni mamuciej) ale nieczynna. Większą turystyka na tyle by skocznia (kompleks skoczni) się samofinanasowała? Wątpię, no bo kto odwiedza zrujnowane skocznie? Tylko zapaleńcy na punkcie skoków których nie ma zbyt wielu.

    Powoływanie się na Innsbruck fajnie, tylko że tamte obiekty "żyją, są używane i corocznie odbywa się tam duża impreza (TCS) to napędza turystykę samoistnie. Nieużywana skocznia tak nie przyciągnie turystyki.

  • Kolos profesor

    Byłem tam 2 tygodnie temu - ogólnie ruina. W zasadzie trzeba by te obiekty zbudować od nowa jeśli myślą o PŚ. Do tego uporządkowanie skoczni i okolic bo obiekt mocno zarósł - słowem nie sądzę, że cokolwiek się tam zmieni w najbliższych latach.

  • Lataj profesor

    Trudno będzie wskrzesić Harrachov. Bardziej realna jest śmierć tego kompleksu niż utworzenie z niego komercyjnego centrum czeskich skoków narciarskich. Jednak chciałbym jeszcze wierzyć, że większe skocznie da się jeszcze uratować. 58 mln koron w przeliczeniu na złotówki okazuje się nie tak dużą kwotą, a utworzenie czegoś za te środki będzie wyzwaniem.

  • Skokownik weteran

    Pomysł z komercyjnym wykorzystaniem aren do wydarzeń dla turystów oraz otwarciem lokali gastronomicznych i kolejek jest świetny. W ten sposób byłyby pieniądze z Certaka i nie była by to aż tak nierentowna inwestycja. Myślenie nad spółką, która to wszystko by kontrolowała to malutki pozytywny znak. Obawiam się jednak, że na tym myśleniu i planowaniu się skończy. Słowa Slavika o PK i PŚ na skoczni K 125 to póki co snucie marzeń w rozmowie z dziennikarzem. Wg mnie najpierw powinni otworzyć miejsce koncentracji dla turystów z którego uzbierają się pieniądze, a potem remontować skocznie. O ile są oczywiście w wystarczająco dobrym stanie, by nie stanowiły zagrożenia dla zwiedzających.

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Bajeczki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl