Niemcy pomagają przywrócić do użytku skocznie w Erzurum. "Nasze firmy tego nie rozumieją"

  • 2023-08-31 06:41

Bardzo trudna, kręta i wyboista jest krótka historia skoczni narciarskich znajdujących się w tureckim Erzurum powstałych w 2010 roku. Obiekty częściej bywały niedostępne niż dostępne dla skoczków. Od ponad roku na dwóch największych obiektach kompleksu Kiremitliktepe znów nie da się skakać po tym jak na ich terenie osunęła się ziemia.

- Nasi zawodnicy przebywają głównie w słoweńskim ośrodku narciarskim Planica pod okiem głównego trenera naszej kadry narodowej Nejca Franka. Kadra A spędza na obozach za granicą około 7-8 miesięcy w roku. Ze względu na braki w budżecie nasza drużyna B może przebywać na zgrupowaniach tylko przez 1-2 miesiące. Rocznie wydajemy na obozy około 150-200 tysięcy euro - informuje wiceprezes Tureckiej Federacji Narciarskiej Cafer Nuroğlu.

Dodajmy, że podczas niedawnych zawodów FIS Cup w Szczyrku, kibice mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć debiutujących w zawodach FIS przedstawicieli tamtejszej kadry B. Zgodnie z przewidywaniami zajęli odległe lokaty. Najlepszy z nich, Taha Emin Delikaya, znalazł się na 68. i 65. miejscu.

Nie tylko skocznie zostały uszkodzone, ale również ich otoczenie posiane roślinnością. Przed dwoma laty zostało najpierw wysuszone przez słońce, a potem strawione przez pożar i zamieniło się w popiół. - Ukończyliśmy na nowo architekturę krajobrazu, zbudowaliśmy też hotel dla sportowców, ale na największych skoczniach wciąż nie da się skakać. Do torów najazdowych potrzebne są specjalne urządzenia i ekipy ekspertów. Nasze firmy tego nie rozumieją - przyznaje Nuroğlu.

Z kolei dyrektor prowincji Erzurum ds. młodzieży i sportu, Birdal Öztürk daje nadzieje na rychłe przywrócenie skoczni do regularnego użytkowania. - Byli już u nas specjaliści z Niemiec i zajęli się kwestią torów. Wykonaną przez nich dokumentację przesłaliśmy do ministerstwa, czekamy na akceptację. Istnieje zalecenie Niemców, aby tory przykryć drewnem. Rozwiążemy problemy i postaramy się możliwie jak najszybciej oddać skocznie do użytku – zapowiedział.

Kompleks Kiremitliktepe gościł w przeszłości zawodników w ramach Zimowej Uniwersjady w 2011 roku, Mistrzostw Świata Juniorów 2012, Europejskiego Festiwalu Młodzieży Europy w 2017 roku czy konkursów Pucharu Kontynentalnego. Erzurum znalazło się przed kilkoma laty w jednym ze wstępnych kalendarzy Pucharu Świata, ale tureccy działacze nie byli gotowi na organizację tak dużej imprezy.


Adrian Dworakowski, źródło: Sozcu.com.tr
oglądalność: (5079) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Cóż, mamy służby, które "nakazy rozbiórki" powinny egzekwować. Skoro tego nie robią, to ten "Janusz" nie jest taki znowu ostatni. ;-)
    W pewnych kwestiach wciąż nie odstajemy za bardzo od krajów "południa". :-(

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Aż przypomniała mi się słynna samowola budowlana z Krakowa. Taki blok jednocześnie obok i nad domem, a także nad warsztatem samochodowym, to coś, co mógłbym sobie wyobrazić w Trzecim Świecie, ale w Polsce to kolejny rekord absurdu budownictwa. Do tego nakazy rozbiórki nie zatrzymywały tego Janusza. Ewidentnie coś z głową nie halo. Podobnie jak z wieloma potworkami "na południu".

  • Lataj profesor

    Chciałbym zobaczyć Erzurum w końcu w kalendarzu PŚ. Szkoda, że te obiekty tam jeszcze nie zawitały, a teraz jak najbardziej jest ku temu okazja. Oby jednak choć raz udało się tam coś rozegrać, póki (odpukać!) grunt nie zawali się tam trzeci raz.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Może, ale planowanie w krajach południowych nie jest mocna stroną. Raczej ambicje lokalne i "siła przebicia". W niektórych "północnych" też zresztą z tym różnie bywa... ;-)

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Może trzeba było zbudować je od podstaw w spokojniejszym rejonie, a nie liczyć na cud, że się nie rozwalą.

  • Arturion profesor
    @Arturion

    Zwłaszcza, że dużej dotychczas nie mieli w ogóle, :-)

  • Arturion profesor
    @LewReteni

    Może powinni tam zrobić tylko małe i średnią, a dwie największe zbudować od postaw w spokojniejszym rejonie?

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @LewReteni

    Jak to się mówi do trzech razy sztuka.

  • LewReteni bywalec

    Historia tych skoczni jest dosyć smutna. Wydali grube pieniądze i skocznie się rozleciały. Potem zbudowali nowe i znowu się rozleciały. Budowa skoczni jak wiadomo nie jest tania. Myślę, że jeszcze długo poczekamy na naprawę skoczni, bo w Turcji jest 100% inflacja i związek też ma pewnie słabe fundusze. Ale nawet jak odbudują to i tak po pewnym czasie znów przyjdzie trzęsienie ziemi i zniszczy skoczni. Nie pomoże tutaj żadna bratnia pomoc z Niemiec. Patrząc po informacjach o skoczni jest to teren aktywny sejsmicznie i z tym nic się nie zrobi. Szkoda, bo to ładne skocznie. To kolejny przykład zmarnowanych pieniędzy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl