Bresadola po kontuzji: "Odzyskuję pewność siebie"

  • 2023-11-05 16:01

Upadek w Courchevel i kontuzja kolana pokrzyżowała plany treningowe Giovanniego Bresadoli. Włoch sierpień i początek września spędził na rekonwalescencji, ale kilka tygodni temu udało mu się wrócić na skocznię. Podczas niedawnych mistrzostw kraju na Villacher Alpenarena (HS98) wywalczył srebrny medal. 22-latek ma nadzieję, że uda mu się wrócić do formy przed rozpoczęciem nadchodzącego sezonu.

Giovanni Bresadola ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Włoch zdobył 170 punktów i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął 33. miejsce. Lato zaczął jednak pechowo, bo jeszcze przed startem w konkursie Letniego Grand Prix doznał urazu kolana. Pod koniec lipca Bresadola upadł podczas nieoficjalnego piątkowego treningu we francuskim Courchevel. Kontuzja uniemożliwiła mu trenowanie przez cały sierpień i wrzesień. 22-latek wrócił już jednak do skakania oraz rywalizacji. Pod koniec października w austriackim Villach rozegrane zostały Mistrzostwa Włoch w skokach narciarskich. Bresadola wywalczył tam srebrny medal ex aequo z Alexem Insamem.

Podczas rozmowy z portalem fondoitalia przyznaje, że czempionat przyniósł mu mieszanie odczucia: – Powiedzmy, że jestem częściowo usatysfakcjonowany, a częściowo rozczarowany. Biorąc udział w konkursie, jedzie się po zwycięstwo. Skoki, które oddałem w ciągu tygodnia, były nieco lepsze niż te, które wykonałem podczas zawodów. Jednak z drugiej strony jestem zadowolony, ponieważ zarówno Alex Insam, jak i Francesco Cecon osiągnęli tego lata dobre wyniki.

– Rekonwalescencja przebiega całkiem dobrze, kolano sprawia mi znacznie mniej problemów. Nie mam żadnych trudności ze skakaniem, jedynie odrobinę, gdy przykucnę lub polecę trochę dalej i wyląduję z mocniejszym uderzeniem. Powoduje to trochę większy dyskomfort, szczególnie w ostatnich sesjach, ale poza tym wszystko idzie całkiem nieźle – mówi Bresadola.

W ostatnich tygodniach Włoch miał okazję trenować na różnych skoczniach: – Udało mi się skakać w Predazzo na HS60, potem spędziliśmy kilka dni w Stams, następnie w Oberstdorfie, a później pojechaliśmy do Villach na Mistrzostwa Włoch. Stopniowo zaczynam odzyskiwać pewność siebie i oczywiście przede mną dużo czasu, aby pozostać w spokoju przez ponad dwa miesiące.

Zapytany o oczekiwania przed nadchodzącą zimą, Bresadola odpowiada: – W tej chwili jestem całkiem pewien, że będzie to zależeć od rozwoju sytuacji z kolanem. Trudno teraz powiedzieć, bo zostało jeszcze trochę czasu i wciąż mam nadzieję, że poczynię postępy. Na ten moment nie mam jeszcze jasnych celów, ale myślę, że coś pojawi się na zimę.

Kolejne kroki?: – 3 listopada pojedziemy do Garmisch, aby kontynuować przygotowania, następnie najprawdopodobniej spotkamy się w Planicy i wreszcie na kilka dni przed zawodami pojedziemy do Ruki, aby spróbować swoich sił na skoczni i oddać pierwsze skoki na śniegu.


Jagoda Karpińska , źródło: Fondoitalia.it
oglądalność: (2233) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    "Nie mam żadnych trudności ze skakaniem, jedynie odrobinę, gdy przykucnę lub polecę trochę dalej i wyląduję z mocniejszym uderzeniem. "
    A więc na razie pewnie nie będzie skakał na maksa, bo w tyle głowy pojawia się obawa. Ale mimo wszystko Włosi prezentują się na razie nieźle i mogą o punkty powalczyć. Czego im życzę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl