Granerud po inauguracji w Ruce. "To była katastrofa"

  • 2023-11-28 15:19

Pierwszy weekend nowego sezonu Pucharu Świata został zdominowany przez Niemców i Austriaków. W obu konkursach zwyciężył Stefan Kraft, zgarniając tym samym setne indywidualne podium w zawodach najwyższej rangi. Kiepski start zaliczyli Norwegowie, którzy - z trenerem Alexandrem Stoecklem na czele - nie kryją swego rozczarowania i zapowiadają jednocześnie, że w najbliższym czasie uważnie przyjrzą się zmianom technicznym wprowadzonym w niemiecko-austriackich szeregach.

Triumfator minionej zimy, Halvor Egner Granerud, w rozmowie ze swoją rodzimą telewizją NRK krótko i dosadnie określa postawę, jaką w inauguracyjnych zawodach wykazał wspólnie ze swoimi kolegami z drużyny. - W zasadzie to była jedna wielka katastrofa. Początek sezonu okazał się dla nas bardzo trudny - mówi 27-latek, który sobotnie zawody finiszował na 16., a niedzielne na 10. miejscu, co w obu przypadkach było najlepszym wynikiem w norweskiej kadrze.

Obrońca Kryształowej Kuli dodaje, iż według niego podopieczni Stefana Horngachera i Andreasa Widhölzla na tle reszty stawki wybijają się nie tylko na poziomie sportowym. - Niemcy i Austriacy są bardzo solidni, pod każdym względem. Wyprzedzają resztę nacji zarówno w zakresie technicznym, jak i sprzętowym. Myślę, że wprowadzone w ostatnim czasie zmiany mocno przyczyniły się do ostatecznych wyników w obu konkursach, choć czołówka z pewnością grała fair. Zauważam już taką zależność, że jeśli cała drużyna skacze na wysokim poziomie, wyraźnie lepiej niż pozostali, to dzieje się tak głównie dzięki temu, że wpadli na coś sprytnego - ocenia skoczek z Oslo.

Dwukrotny triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przyznaje również, że od razu próbował przyjrzeć się temu, co mogło wpłynąć na tak dobrą dyspozycję rywali. - Kilka razy starałem się podejrzeć co zmieniło się w ich stylu, jednak na pierwszy rzut oka wszystko wygląda tak jak przedtem, nie zauważyłem żadnych różnic i nie ukrywam, denerwuje mnie to - kończy.

W kwestii wyjątkowo dobrej dyspozycji Niemców głos zabrał też Daniel Andre Tande. - Musieli coś wymyślić. Mieli krótkie zgrupowanie w Lillehammer i przyznam, że wtedy nie skakali tak dobrze jak teraz. Dobrze byłoby dowiedzieć się, co odkryli i jaki jest ich sposób na prezentowaną aktualnie formę - mówi drużynowy mistrz olimpijski z Pjongczangu.

Przypomnijmy, że od sezonu 2023/2024 zmianie uległ sposób przeprowadzania pomiarów u zawodników, który z ręcznego, dotychczas obowiązującego, będzie od teraz działał w formie skanera 3D. Zmiana ta miała doprowadzić do maksymalnego wyrównania szans wśród zawodników i wprowadzenia sprawiedliwszej rywalizacji. Dokładne pomiary określą parametry sprzętowe, w ramach których będą mogli poruszać się poszczególni skoczkowie. To z kolei pociąga za sobą konieczność zmiany i dopasowania techniki skoku do posiadanego sprzętu. Jednak zdaniem fachowców, w tym m.in. byłego skoczka i aktualnego eksperta NRK, Johana Remena Evensena, jest jeszcze zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków w kwestii wpływu nowych przepisów na aktualną dyspozycję zawodników.

- Na wskazanie jakiejś zależności potrzeba przynajmniej kilku weekendów. Niemcy i Austriacy zdominowali dwa pierwsze konkursy, ale sądzę, że już w Lillehammer pojawią się nowi pretendenci do zasilenia grona dominatorów. To tak jak w Formule 1, kierowca też potrzebuje czasu, żeby dostosować się do nowego samochodu i sprawić, by ten z tobą współpracował. W skokach działa to podobnie. Nowe zasady zmieniają profil lotu i sposób, w jaki po wyjściu z progu uderzasz w powietrze, technicznie musisz się dostosować do tego, w czym i na czym skaczesz - ocenia były rekordzista świata w długości skoku narciarskiego.

W kwestii przyglądania się zmianom sprzętowym u rywali wypowiedział się także sam Stefan Kraft, dla którego taka praktyka jest czymś powszechnym. - W zeszłym sezonie sami obserwowaliśmy technikę Halvora i to, w jaki sposób oddaje swoje skoki. Patrzysz na tych najlepszych i starasz się naśladować to co robią, to normalne. Jeśli chodzi o mnie i moją technikę to nie sądzę bym robił coś specjalnego, po prostu mam dobry humor i fajnie się tu czuję, Rukatunturi to jeden z moich ulubionych obiektów. Jestem bardzo zadowolony ze swoich startów - mówi aktualny lider klasyfikacji generalnej.

Szybką analizę techniki swojej reprezentacji zapowiedział Alexander Stoeckl. - Musimy sprawdzić co nie działa tak, jak powinno. Może to kwestia kombinezonów, może wiązań czy samych nart. Zrobimy zdjęcia, przeanalizujemy materiały z transmisji telewizyjnych i przyjrzymy się temu, co zawiodło - mówi szkoleniowiec Norwegów.

W ekipie Norwegów, poza Granerudem, w obu weekendowych konkursach punktowali również jego czterej koledzy - Daniel Andre Tande, Marius Lindvik, Johann Andre Forfang i Kristoffer Eriksen Sundal. Cała czwórka nie zdołała jednak ani razu uplasować się wyżej, niż dopiero w trzeciej dziesiątce zawodów. Szansę na rehabilitację będą mieli już w najbliższy weekend, kiedy razem z resztą stawki zaprezentują się przed własną publicznością. Kolejne konkursy Pucharu Świata rozegrane zostaną bowiem w norweskim Lillehammer.


Joanna Sosur, źródło: NRK
oglądalność: (8998) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Arturion

    Do @dervish
    Oczywiście, że mają "coś nowego", sam Horn nie ukrywał.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Norwegowie i tak prędzej czy później zaczną skakać lepiej, być może już nawet w Lillehammer, a Granerud zaliczył spokojne wejście w sezon, pierwsze w tym sezonie podia czy zwycięstwa powinny być kwestią czasu.

  • Arturion profesor

    "na pierwszy rzut oka wszystko wygląda tak jak przedtem, nie zauważyłem żadnych różnic i nie ukrywam, denerwuje mnie to".
    Cały Granerud. Ale GER nie frajerzy, robią co robią także i po to, żeby nikt nie zauważył. Zwłaszcza kontrolerzy. :-)

  • Fan_ekipy_pod_narty doświadczony
    @kwak11234@wp.pl

    Jeszcze troszkę na nią zawcześnie ale może jutro lub w czwartek się pojawi :D

  • Tomek88 profesor

    Granerud po prostu spokojnie wszedł w sezon. Z biegiem czasu będzie coraz mocniejszy ale KK moim zdaniem nie obroni. Natomiast reszta Norwegów narazie wygląda bardzo przeciętnie. Forfang nie potrafi przekładać skoków treningowych na zawody, Tande skacze przeciętnie a Lindvik jest bardzo mocno rozregulowany i zupełnie nie przypomina siebie z sezonu 21/22

  • Xenkus profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Stoch to będzie dobrze jak zakwalifikuje się do zawodów na obu skoczniach

  • dervish profesor

    "nie zauważyłem żadnych różnic i nie ukrywam, denerwuje mnie to"
    Ha,ha zaczeło się. Popularna śpiewka o dominacji technologicznej. No cóż, FIS z tymi co sezonowymi zmianami regulacji rzeczywiście chcąc nie chcąc wzmacnia nacje które dysponuja najwiekszymi srodkami by sie do nich odpowiednio przystosować.
    Pod tekstem traktującym o tym, że sami Niemcy są zaskoczeni swoja dominacją w Ruce, też wspomniałem o tym ze przyczyną mogła być spora zmiana zasad dotyczących sprzętu. Takie kraje jak Niemcy i Austra z racji dysponowania dużo większymi niż reszta zasobami budżetowymi i wsparciem naukowców mogły lepiej się do tych zmian przygotować. Reszta mogła zostać nieco w tyle. Tylko kłoci się z tym i to mocno - znakomita dyspozycja Zograsia. Wszak za jego sukcesami nie stoją ani wielkie pieniądze ani sztaby naukowców a jedynie trener Sobczyk. ;)

  • Robert Johansson252 profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Żebyś się nie zdziwił

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Robert Johansson252

    Stoch nie ma zadnych szans na top 20 szczegolnie na HS 97

  • Mucha125 profesor
    @King

    Po pierwsze tajnie spotkania miał sztab Niemiec. Druga sprawa technologicznych naukowców dostali do pomocy przy tworzeniu sprzętu. W każdym elemencie zyskali stąd taki efekt doskonały uzyskali, ale została jeszcze psychika do poprawy jak było widać u Hammana.

  • Robert Johansson252 profesor

    Liczę na poprawę Polaków Lillehammer. Będę zadowolony jeśli podczas weekendu będzie m.in jeden zawodnik w pierwszej dziesiątce, każdy zapunktuje choć raz (z czego Kubacki i Żyła co najmniej top 15) , a Stoch dodatkowo będzie w top 20

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Szkoda, ze nie ma listy zgloszen. Ciekawi mnie sytuacja z Kazachami, obawiam sie ze w tym sezonie moga nie wystartowac.
    Zawsze byly widziane relacje w mediach spolecznosciowych z obozow treningowych, teraz zero nic

  • FLAFU stały bywalec
    @Kolos

    Jakby nasi spisali sie jak Norwegowie, np Zniszczol jak Granerud to ten by cieszył miche i jaki to on szczesliwy jest a Małysz by trąbił jakich to zdolnych młodych skoczków mamy ;] Przeciez ten dzban i reszta w PZN dalej mysla ze Zniszczol i Wasek to bardzo młodzi obiecujacy skoczkowie. ;]

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Piotrze z kolei do Ciebie mam pytanie bo kiedyś pamietam taką dyskusję jak to już niedługo Kraft się skończy bo Austriacy aż tak długowieczni nie są ;)) To jak skomentujesz jego otwarcie? Już nie skacze w świetnej formie na zieloną linię a raczej wali w każdym skoku jak najdalej po 148. To życiowa forma?

  • Karpp profesor
    @King

    Niemcy drużynowo wyglądają najlepiej w historii.(?)

  • King profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Mimo wszystko uważam, że decyzja o wymianie Dolezala była dobra. Sezon był nieudany, a jak pokazał jego przebieg to rola głównego trenera nie jest dobra dla niego. Jako asystent/spec od sprzętu sprawdza się idealnie. A chyba oczywiste, że Dolezal nie przyjąłby po tym wszystkim u nas degradacji do roli asystenta/trenera technicznego.
    Dodatkowo chyba każdy pamięta jak dużo dały nam te słynne buty ;) Polacy w tamtym okresie nie skakali takiego piachu jak obecnie, ale momentalnie wszyscy jako kadra zdominowali te kwalifikacje w Willingen.

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @King

    wlasnie Dolezal z nimi pracuje i tu sa efekty. PZN kopnął go w [***] i z czasem pozaluje swojej decyzji, poczekaj pare tygodnii :)

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Nie zdziwie sie jak w Lillehamer wygra na duzej skoczni, a na normalnej stylista Kraft

  • King profesor

    Schmitt przyznał, że Niemcy poprawili przejście do fazy lotu. Być może tam mają jakąś drobną przewagę technologiczną. Jakby nie było cała kadra Niemców skacze lepiej od kadry austriackiej (z wyłączeniem Krafta) co jest jak dla mnie dość zaskakujące względem tego czego można było się po nich spodziewać. Fakt, że na efekt końcowy składa się ich dobra forma + być może coś w sprzęcie. Wiadomo sprzęt nie skacze, ale podejrzewam, że byliby słabsi od Austriaków bez tej potencjalnej przewagi.

    PS. Warto przypomnieć, że przecież u Niemców już drugi sezon pracuje Dolezal. A co by nie mówić zapewne lepszego speca od sprzętu w stawce nie ma. Jeśli ktoś miał coś innowacyjnego wymyślić to kto jak nie on?

  • Fan_ekipy_pod_narty doświadczony
    @Kolos

    Cóż Norwegowie poza Granerudem byli porażką w zeszłym sezonie.
    Zatem według ich logiki wyniki będą dobre kiedy jeden zawodnik będzie skakało na top 5 pś a reszta odstaje.
    A nagle to jest bardzo słabe.
    Nie rozumiem tej logiki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl