Sylwestrowe zwycięstwo Laniska. „Nie mam żadnych oczekiwań co do wyników”

  • 2023-12-31 17:50

Kwalifikacje do noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen należały do Anze Laniska. Reprezentant Słowenii, lądując na 134. metrze, pokonał o półtora punktu lidera 72. Turnieju Czterech Skoczni - Andreasa Wellingera.

– Uwielbiam Garmisch, naprawdę mi się tutaj podoba – mówił zwycięzca kwalifikacji. Drużynowy mistrz świata z Planicy podkreślił przy tym, że zwycięstwo, chociaż bardzo ważne, nie było jego największym powodem do radości.

– Nie jestem tak szczęśliwy z powodu wygrania kwalifikacji, lecz raczej z tego, że po długim czasie znowu odpocząłem – zauważył 27-latek. – Miło jest znów być zrelaksowanym. Ze skoku na skok było coraz lepiej. Będę musiał przełożyć to na konkurs i postaram czerpać się z tego jak najwięcej radości – dodał, widząc jeszcze pole do poprawy w swoich skokach.

Zawodnik z Lublany podkreślał także, że w tej chwili jego największym priorytetem nie są wysokie lokaty, a zwyczajna radość z obecności na skoczni. – Z niecierpliwością czekam na nowy rok. Nie mam żadnych oczekiwań co do wyników. Chcę się po prostu cieszyć swoimi skokami i skakać daleko – przyznał Słoweniec, który w noworocznym konkursie zmierzy się w pojedynku KO z Piotrem Żyłą.

Wysokie nadzieje co do wyników ma jednak Andreas Wellinger, który w kwalifikacjach osiągnął najdłuższą, 139-metrową, odległość. Lider tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni stracił na lądowaniu i przegrał ze zwycięskim Słoweńcem o 1,5 punktu.

– Dzisiejsze lądowanie było naprawdę kiepskie. Muszę jutro poprawić ten błąd, ponieważ straciłem przez niego pięć punktów – zauważył 28-latek. Wellinger jest obecnie największą nadzieją Niemców na zdobycie Złotego Orła po 22-letniej przerwie. – W tej chwili jestem bardzo konsekwentny. Wszystko jest przyjemne i stosunkowo łatwe. Wiem, co muszę robić – dodał mistrz olimpijski z Pjongczangu, spokojny o swoją formę podczas niemiecko-austriackiego turnieju. Niemiec jest aktualnym liderem 72. Turnieju Czterech Skoczni, lecz drugi Ryoyu Kobayashi traci do niego jedynie 3 punkty. Szansa na odskoczenie Japończykowi i pozostałym rywalom, pojawi się już podczas noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen. Ten zaplanowany jest na godzinę 14:00, a poprzedzony zostanie serią próbną, która odbędzie się o 12:30.


Kinga Marchela, źródło: RTV SLO, sloski.si, sport1.de
oglądalność: (3341) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • rybolow1 doświadczony
    @Arturion

    Lanišek w tym sezonie ogólnie treningi i Q spoko a w konkursie się spala

  • Arturion profesor

    Swoją drogą dziwne, że ten artykuł jest prawie kompletnie zignorowany. No tak, magia Sylwestra...

  • Arturion profesor

    Obydwaj będą mocni. Ale stawiam na Ryoyu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl