Pierwszy triumf Laniška w sezonie. Hrgota: „To jeden z najlepszych skoków w jego karierze”

  • 2024-01-01 20:47

Anže Lanišek znakomicie rozpoczął nowy rok, notując pierwsze zwycięstwo w sezonie
i szóste w karierze. 27-latek, który po pierwszej serii w Garmisch-Partenkirchen
zajmował trzecią lokatę, pokonał w finale o 3,2 punktu Ryoyu Kobayashiego i o 4,4
punktu Andreasa Wellingera.

– W końcu zrelaksowałem się podczas konkursu. Podobało mi się to. Nareszcie udało mi się oddać dwa dobre skoki. Naprawdę pokazałem właściwe skoki, prawdziwego mnie – cieszył się po konkursie Lanišek, który dołączył do zaszczytnego grona Słoweńców, którzy dotychczas wygrywali na olimpijskiej skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Dotychczas na Große Olympiaschanze triumfowali Primož Peterka (1997 i 2003 rok), Peter Prevc (2016 rok) i Nika Prevc (2023 rok). Teraz dołączył do nich 27-latek z Lubljany, który nie ukrywał, że sprzyja mu ten niemiecki obiekt.

– Nie myślę o klasyfikacji generalnej i całym turnieju. Skaczę od skoku do skoku. Po prostu próbuję się dobrze bawić po tym, jak skomplikowałem sobie sytuację w Oberstdorfie – mówił Słoweniec, nawiązując do swojej osiemnastej lokaty w pierwszym konkursie 72. Turnieju Czterech Skoczni. – To świetny początek roku. Będziemy dalej podążać w tym kierunku – mówił szósty zawodnik w turniejowej „generalce”.

– Kiedy Kobayashi wylądował, byłem prawie pewien, że Lanišek wygrał. Oddał tutaj najlepszy skok, zwłaszcza biorąc pod uwagę wiatr. Cieszę się, że Słowenia jest na szczycie – chwalił młodszego kolegę Peter Prevc.

Słowa uznania w kierunku drużynowego mistrza świata w Planicy kierował także trener kadry, Robert Hrgota. – Naprawdę miło rozpocząć rok od zwycięstwa. To były naprawdę dwa świetne skoki Anže. Szczególnie ten w drugiej serii. Ośmielę się powiedzieć, że był to jeden z najlepszych skoków w jego karierze. Żadnych błędów – chwali swojego podopiecznego Słoweniec. – Nadrobił tutaj ten relaks, którego brakowało mu w Oberstdorfie. Teraz może naprawdę po prostu dobrze się bawić. Cieszę się, że pokonał tę przeszkodę i już nie mogę doczekać się konkursu w Innsbrucku – podkreślił.


Źródła: RTV SLO, siol.net

FOTORELACJA


Kinga Marchela , źródło: Informacja własna
oglądalność: (3132) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • King profesor
    @Janeman

    Dla mnie przed TCS Lindvik i Lanisek to byli dwaj najwięksi faworyci. Jednak faktycznie jak patrzyłem pod kątem wyników Lanisek w Oberstdorfie nigdy nie skakał za dobrze (od sezonu 2020/21 widać tendencję) i w tym roku wygląda na to się to znowu potwierdziło. Lindvik póki co nie oddaje spektakularnych skoków. Może w części austriackiej się to zmieni, ale nawet jeśli to maksymalnie stać go już chyba tylko na 3 miejsce.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    No tak, z tym że jemu póki co wyczerpał się worek z wynikami.

  • Arturion profesor
    @Vow_Me_Ibrzu

    Pamiętaj też o Zograsiu.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Dla Anžego oczywiście gratulacje, myślę, że po geście z Planicy stał się dla wielu polskich kibiców skoczkiem pierwszego wyboru po naszych, którym mogą pocieszać się w sytuacji dołowania polskiej kadry.

  • Janeman profesor

    Tym występem utwierdził mnie w tym co wczoraj napisałem - dla Laniszka Oberstdorf stał się tym, czym Garmisch dla Krafta.
    ps.A poza tym po prostu po kibicowsku cieszę się z tego zwycięstwa - skoro naszych w czołówce próżno szukać, to zawsze milej gdy wygrywa jeden z 2 moich ulubionych zagranicznych zawodników z czołówki. I nie ukrywam, ze tym drugim jest Kobayashi...

  • Arturion profesor

    Jakoś ostatnio wieku fiksuje na "najlepsze skoki w karierze"...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl