Mistrzowski stan Piotra Żyły. "Nie pamiętam skoku"

  • 2024-01-04 22:05

W minioną środę reprezentant Polski po raz pierwszy w tym sezonie realnie walczył o miejscu na podium zawodów z cyklu Pucharu Świata. Mowa o Piotrze Żyle, który na półmetku rywalizacji na Bergisel zajmował czwartą pozycję. W finale dwukrotny mistrz świata spisał się poniżej oczekiwań i spadł na 14. lokatę.

– Jak oceniam swój występ? Chyba na plus, patrząc na to, co dzieje się w tym sezonie. Każdy dobry skok sprawia radość. Brakuje stabilności, żeby wszystkie takie były, ale myślę, że pomalutku znajdziemy na to złoty środek, by wszystko zagrało – uważa 36-letni reprezentant Polski, który do tej pory zgromadził 95 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, co daje 23. miejsce.

Żyła w pierwszej serii ocenianej pokonał Niemca Piusa Paschkego, szybując na 131. metr. – To był taki skok, którego nie pamiętam... – nie ukrywa.

– Można powiedzieć, że po raz pierwszy byłem w zbliżonym stanie mentalnym do tego, co podczas mistrzostw świata. W zeszłym sezonie dość często w nim byłem. Na drugi skok konkursowy popełniłem błędy. Wypadłem z tego stanu. Czułem się dobrze, ale za dużo pomyślałem i to był największy problem. W pierwszej serii usiadłem na belce, pojechałem i czysty automat. Idziesz i robisz. W finale? Siedziałem na belce, do 20. sekundy wszystko było w porządku, a później... – kończy Żyła, który w finale zakończył lot na 115. metrze.

Korespondencja z Innsbrucku, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4301) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Cały Piotrek. Możliwe, że nie pamięta nawet Roka Benkovića, choć podobno jest na tym samym poziomie w historii skoków narciarskich, jak noeotroll (już bywalec) zapodał... :-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl