"Kurorprojekt" - architektoniczne cudo w Moskwie

  • 2008-04-15 12:55

Nasi wschodni sąsiedzi szykują nie lada inwestycję. W Moskwie powstać ma unikalne, całosezonowe centrum sportowe. W jego skład będą wchodzić również skocznie narciarskie. Projekt zatwierdzono w piątek 4 kwietnia, na posiedzeniu Rady urbanistycznej Moskwy.

Jak powiedział główny architekt stolicy Rosji, Aleksander Kuźmin, całosezonowe centrum sportowe, opracowane w ramach organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich "Kurortprojekt" będzie się znajdował w południowym okręgu administracyjnym Moskwy. Centrum będzie położone w dolinie rzeki Kotłówki oraz na jej stokach i będzie pełnić funkcje rekreacyjno - wypoczynkowe. Wyjątkowe założenie które zajmować będzie powierzchnię ok. 1,8 mln. metrów kwadratowych, ma przypominać zbudowane ze szkła i stali wzgórza. Wewnątrz będzie się znajdowała przestrzeń do uprawiania różnych dyscyplin sportowych, a także apartamenty i biura.

Projekt przewiduje, że najwyższy punkt kompleksu, będzie położony na wysokości 200 m n.p.m. Jak powiedział Kuźmin, w projektowanym kompleksie można będzie uprawiać sporty zimowe nie tylko zimą, ale i latem. Oprócz sztucznie naśnieżanych stoków, w centrum planuje się umieścić specjalne rynny o długości 400m. Będzie można w nich jeździć na łyżwach i snowboardzie.

W najwyższym punkcie kompleksu położona będzie "olimpijska" skocznia narciarska odpowiadająca wszystkim koniecznym olimpijskim wymaganiom a także dwie mniejsze. Centrum będzie się składać z pięciu pionów podobnych do szczytów górskich, co według słów Kuźmina, niewątpliwie przyda centrum nowoczesnego i niespotykanego wyglądu.

Wszystkie pięć stoków narciarskich będzie skierowanych na północ, aby śnieg najdłużej jak to możliwe, nie tajał. Stoki będą wyposażone w orczykowe i krzesełkowe wyciągi dla narciarzy. Oprócz tego, w okresie letnim będzie tam lodowisko i trasa dla rowerów górskich.

Kompleks ma jednorazowo pomieścić 68 tys. ludzi, a liczebność personelu będzie wynosić 23 tys. osób. Pod terenem centrum planowane są parkingi na 9 tys. samochodów. Ogólnie plac budowy zajmować będzie 38,8 ha. Dla prawidłowego wykonania prac, niezbędny będzie podział na kilka odrębnych części, które będą realizowane etapami.

"Projekt został wykonana z dużym talentem. To unikalne, bardzo piękne i monumentalne zamierzenie" - stwierdził mer Moskwy, Jurij Łużkow. Oświadczył także, że trzeba uczynić projekt atrakcyjnym dla inwestorów, dlatego, mimo sportowego przeznaczenia powinny się tam znajdować hotele, restauracje i inne obiekty. "Jeśli wybudujemy nowy kompleks z olimpijska skocznią, to stare skocznie na Worobiowych Górach można będzie wyburzyć - powiedział J.Łużkow.

Pierwszy zastępca mera we władzach Moskwy, W. Riesin oświadczył, że " to jeden z najbardziej udanych i wspaniałych projektów rozpatrywanych w ostatnich latach." Wg jego słów, "ten projekt wyzwolił ogromnie zainteresowanie nie tylko u nas, w kraju, lecz i za granicą, ponieważ takiego centrum nie ma nigdzie na świecie".

Projekt jest rzeczywiście bardzo śmiały i robie wrażenie. Pewne wątpliwości budzić może jednak osoba Nodara Kanczeli - jednego z autorów projektu. Kanczela zaprojektował centrum rekreacyjne Transvaal Water Park, które zawaliło się w 2004 roku zabijając 31 osób. Był też autorem projektu targowiska Basmanny, którego dach runął w nocy z 22 na 23 lutego 2006. Zginęły wtedy 64 osoby a 32 zostały ranne.


Zdjęcia: http://ski-jumping.ru/news/nagornaya.php i www.architektor.ru/ai/doc_view.html?62


Marcin Hetnał & Anna Jarmoszyńska, źródło: www.ski-jumping.ru
oglądalność: (15912) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    Ile to już się mówiło o modernizacji kolejnych skoczni w Rosji, a jak dotąd nie zrobiono nic. Moskwa, St. Petersburg, Niżny Nowogród i wiele innych miejscowości miało już teraz posiadać spełniające wymogi FISu skocznie...

  • anonim

    tak szkoda, że nie zbudują skoczni krytej. Przecież na tym projekcie skocznie nie są osłonięte lekki wiatr i po jagodach he he

  • anonim
    super projekt!

    projekt osobiście bardzo mi się podoba jest nowoczesny i bardzo ładny.na świecie powinno być o wiele wiele więcej takich skoczni jak te w Moskwie.PROJEKT IS THE BEST !

  • anonim
    @MarcinBB i pozostali Forumowcze

    Dziękuję za pytanie i spieszę z odpowiedzią. Na początek- przeprosiny za wprowadzenie w błąd. Robiąc zestawienie skoczni mój niedoskonały wzrok padł na kolumnę z wartościami HS a nie K, biorąc je jako wartości K. Oto więc poprawiony wykaz skoczni, uzupełniony o średnie i małe:

    Obecnie jest na świecie 117 skoczni posiadających pełne aktualne homologacje FIS: 34 duże, 58 normalnych, 5 mamucich, 17 średnich i 3 małe.
    W Niemczech jest rekordowa liczba homologowanych skoczni- 33, w tym 8 dużych, 15 normalnych, 7 średnich, 2 małe oraz 1 mamut, w pozostałych krajach (podaję najpierw ogólną liczbę (z mamutami), potem duże, normalne, średnie i małe):
    Austria (13: 3-7-2-0 i 1 mamut),
    Kanada (3: 1-2-0-0),
    Czechy (3: 2-0-0-0 i 1 mamut),
    Finlandia (11: 3-5-3-0),
    Francja (5: 1-4-0-0),
    Włochy (7: 2-3-2-0),
    Japonia (5: 2-3-0-0),
    Norwegia (11: 3-7-0-0 i 1 mamut),
    Słowacja (1: 0-1-0-0),
    Słowenia (5: 1-3-0-0 i 1 mamut),
    Szwajcaria (3: 2-0-1-0),
    Szwecja (3: 1-2-0-0),
    USA (8: 4-3-1-0)
    i Polska:
    łącznie 6: duże (1- Wielka Krokiew), normalne (3- Szczyrk Skalite, Średnia Krokiew, Karpacz Orlinek), średnie (1- Krokiew 65) i małe (1- Krokiew 35).

    Rosja, jeśli chce "wedrzeć się" do kalendarza PŚ, powinna pomyśleć o zbudowaniu skoczni stanowiącej konkurencję dla Willingen. Moim zdaniem oczywiście...

  • anonim
    -

    Jak w porównaniu z tymi planami wygląda rzeczywistość miasta, które stara się o organizację mistrzostw świata narciarskich konkurencjach klasycznych? Chodzi oczywiście o Zakopane.

    Ledwie parę kilometrów tras biegowych, często zaniedbanych. Stadion COS, gdzie plastikowe ławki wyrwano kilka lat temu. Usiąść można na betonie. Drugi stadion, na którym ma powstać sztuczny tor lodowy, ale początków budowy nie widać. Do tego dziurawe alejki asfaltowe. Wielka Krokiew, co prawda przeszła modernizację, jest igielit, sztuczne oświetlenie. Już jednak pawilony poniżej popadają w coraz większą ruinę. Teraz dopiero ma się rozpocząć modernizacja wyciągu dla skoczków.

    Mamy się jednak czym pochwalić. W liczbie dyrektorów nie mamy równych. W ostatnich dwóch latach zakopiańskim COS rządziło czterech szefów.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-04-23 17:31:21 ***

  • MarcinBB redaktor
    @SKI

    Gratulacje za bardzo wartościowe zestawienie. I za ciekawą dyskusję z MQ, którą czytam z dużym zainteresowaniem.
    Ale mógłbym spytać jakie dwie skocznie duże w Polsce mają homologację FIS? Bo poza Wielka Krokwią to w ogóle mamy tylko Malinkę, ale ona jest w budowie i w związku z tym homologacji jeszcze nie ma.

  • anonim
    @MQ

    Ad. 1. I zgadzam się i nie. Z punktu widzenia Rosjan obiekty treningowe są im bardzo potrzebne, obecnie jeżdżą trenować do Niemiec. Te skocznie, które teraz mają, do tego się nie nadają, żadna nie spełnia warunków FIS. Nota bene olimpiada zimowa odbędzie w 2014 r. w Soczi, a potem przez jakieś 8- 20 lat zawody tej rangi Rosję będą omijać. Do trenowania nie jest więc potrzebne centrum olimpijskie. Potrzebne im są jak najbardziej obiekty treningowe.
    Ad. 2. Zgadzam się, że to powód emocjonalny i tylko takie wytłumaczenie ma sens.
    Ad. 3. Ocieplenie czy oziębienie klimatu? Tu odsyłam do artykułu Zbigniewa Jaworowskiego "Idzie zimno!" (Polityka nr 15).

    Ponadto:
    Obecnie jest na świecie 117 skoczni posiadających aktualne homologacje FIS: 62 duże, 26 normalnych, 5 mamucich, pozostałe- to średnie i małe.
    W samych Niemczech jest rekordowa liczba homologowanych skoczni- 33, w tym 12 dużych i 8 normalnych oraz 1 mamut, w pozostałych krajach (podaję najpierw ogólną liczbę (z mamutami), potem duże i normalne, mniejsze pomijam):
    Austria (13-5-4 i 1 mamut),
    Kanada (3-2-1),
    Czechy (3-2-0 i 1 mamut),
    Finlandia (11-6-2),
    Francja (5-2-3),
    Włochy (7-5-0),
    Japonia (5-4-1),
    Norwegia (11-8-2 i 1 mamut),
    Polska (6-2-2),
    Słowacja (1-1-0),
    Słowenia (5-2-2 i 1 mamut),
    Szwajcaria (3-2-0),
    Szwecja (3-2-1),
    USA (8-7-0).
    Pytanie retoryczne: na ilu z nich rozgrywane są zawody Pucharu Świata (36 w najbliższym sezonie)?

  • anonim
    @SKI

    Jest kilka powodów, dla któych dobrze, że jednak powstają takie obiekty -- i to w takim miejscu.

    1. Rosjanie będą mieli dobre centrum do uprawiania takich sportów -- i szkolenia swoich zawodników w komfortowych warunkach.
    2. Skocznia (nowoczesna!), to budowla b. prestiżowa -- nie jest to powód racjonalny, żeby ją budować, ale emocjonalny jak najbardziej, zwłaszcza że Rosję na to stać (nawet samą Moskwę).
    3. Klimat się ociepla i -- wbrew temu, co mówią różni filuci -- żadne ograniczanie emisji CO2 tego nie zatrzyma, bo to jest proces wywoływany głównie długookresowymi zmianami aktywności Słońca (cykl 11-letni tu nie ma znaczenia). Dobrze jest z punktu widzenia FIS, żeby było jak najwięcej możliwości rozgrywania zawodów na wysokim poziomie (nowoczesne skocznie) w dobrych warunkach pogodowych -- ta lokalizacja raczej temu sprzyja.
    4. Nad sensem budowy kolejnej skoczni jest sens zastanawiać się w takim kraju jak Polska, gdzie różne budowy ślimaczą się, ocierają się o różne afery, a skoczków, którzy byliby w stanie wykorzystać potencjał takiej skoczni -- jak na lekarstwo (a już niedługo jak na środek homeopatyczny).

  • anonim
    @nieznany (*u90.neoplus.adsl.tpnet.pl), 15 kwietnia 2008, 15:14

    Mój post dotyczył sensu budowy kolejnych skoczni na świecie. Zawody niższej rangi niż PŚ są rozgrywane na tych samych obiektach, w innych terminach. To truizm, ale stosuję go, by podtrzymać moją tezę.
    Jeśli chodzi o TV: nie zawężajmy sprawy transmisji z zawodów niższej rangi, jakimi bez wątpienia są zawody np. PK i FIS Cup, do polskiego podwórka. Nie wiem, jak w innych krajach wygląda ta sprawa, nie podejmę się więc repliki w tej kwestii, zamiast niej proszę o informacje na ten temat, z uwzględnieniem zainteresowania telewizji np. norweskiej Mistrzostwami Polski.
    Nie sądzę, by rozszerzenie pakietu transmisji o zawody PK spowodowało znaczniejsze zainteresowanie skokami wśród widzów. Znakomita większość kibiców poza śledzeniem skoków narciarskich wiedzie też i swoje własne życie. Mając do wyboru poświęcić wolny czas na oglądanie zawodów najwyższej rangi czy też II ligi- skieruje swoją uwagę na te pierwsze. Te drugie zaś pozostaną w zakresie zainteresowań zagorzałych wielbicieli, stąd też i wzbudzają mniejsze zainteresowanie i mediów (oglądalność), i sponsorów (pochodna oglądalności). Nawet FIS traktuje PK w pewnym sensie po macoszemu. Wystarczy przytoczyć 2 sprawy:
    -za oficjalny rekord skoczni nie uznaje się nawet ocenianego przez sędziów skoku oddanego w trakcie zawodów PK,
    -nagrody za konkursy (ubiegły sezon): w PŚ do podziału była pula 70 tys. CHF pomiędzy pierwszą dziesiątkę (ostatni czterej dostawali po 1 tys. CHF), do tego organizator musiał zapewnić kwoty na transport (od przelotów poczynając na transporcie pomiędzy hotelem a skocznią kończąc) oraz kieszonkowe; w PK pierwsza szóstka dostawała do podziału 1,5 tys CHF, zero kieszonkowego, organizatorzy zapewniali zawodnikom transport tylko pomiędzy bazą kwaterunkową oraz skocznią.
    Warto wspomnieć jeszcze o tym, że czołowi zawodnicy PŚ traktują wyjazdy do Sapporo jako zło czasem konieczne (część sobie je przecież odpuszcza).
    I tu wracam do wcześniej wyrażonej przeze mnie wątpliwości w sens budowy nowych skoczni na świecie.

  • kibic_malysza profesor

    Ciekawy pomysł z tym centrum sportowym w Rosji, najciekawsze to jest ułożenie tych skoczni.

  • anonim
    @Anonimowy Anonim

    Skocznie normalne- tak. Ale zróżnicowanie zawodów pod względem rozmiaru skoczni w ciągu tego samego weekendu (poza sprawami technicznymi) może nastąpić tylko w obrębie jednej miejscowości lub bardzo bliskiej okolicy. Samo jeżdżenie z bagażami oraz zmiany hoteli byłyby wielce kłopotliwe. ;d;d;d
    Natomiast wyniki osiągane na skoczniach normalnych są mniej medialne niż te 110- 120 m na skoczni dużej... O mamutach już nawet nie wspomnę. ;d;d;d
    I chyba nie należy się spodziewać powrotu do skoczni normalnych.

  • anonim
    @SKI

    Gdyby została rozwiązana sprawa transmisja TV z PK , FC i innych zawodów skokowych to "oczy sponsorów" znalazłyby droge do tych imprez.. Przeciez i te zawody interesują wielu kibiców, tylko nie mają szans ich oglądać. Iluz z znas juz teraz śledziło w internecie) Mistrzostwa Norwegii, Puchar Kontynentalny w Zakopanem czy kilka innych zawodów, którymi rzekomo "nikt sie nie interesuje". Gdyby była taka mozliwośc regularnego śledzenia rywalizacji PK i zawodów niższej rangi niz PŚ to i ilośc ich kibiców zaczęłaby rosnąć. W czasach upowszechnienia sie internetu jest trochę dziwne, że nikt nie wpadł na pomysł transmisji takich zawodów.

  • anonim

    Hallo!
    Ahhhh! Which one will be this hill? It's gorgeous! :D It's OK that it's Moscow. But how soon may we expect him? :P

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    @SKI

    Zgadzam się z Tobą. No ale w kalendarzu PŚ powinno być nieco większe urozmaicenie. Swego czasu Ahonen, podobnie jak inni skoczkowie, narzekał na brak normalnych skoczni w PŚ. Ja również za tym jestem. Mijają lata i ciągle ten sam kalendarz. Wiem że teraz jest trudno przygotować dwie skocznie na jeden weekend, jednak naprzykład Lahti, gdzie warunki śniegowe są bardzo dobre, jeden z PŚ mógłby odbywać się na obiekcie K90.

  • anonim

    Skoki , można śmiało powiedzieć, są sportem dla nielicznych, a na pewno do sportów masowych zaliczyć ich nie można. Przykładowo kaledarz PŚ i mistrzostw na przyszły sezon zakłada 36 zawodów. Poza przerwą bożonarodzeniową nie ma pomiędzy zawodami odstępów większych niż 7 dni. To będzie forsowny sezon dla skoczków. Czy jest więc sens zwiększać ilość skoczni na świecie? Już teraz zdarza się, że niektóre goszczą skoczków co któryś sezon. Ktoś może stwiedzić- PŚ- ok, ale są też i inne zawody, jak PK czy FIS Cup, krajowe, lokalne itd. Zgadzam się, lecz i tak oczy mediów i sposorów są zwrócone na PŚ. Nie wolno zapominać, że skoczkowie są przede wszystkim ludźmi, którzy też potrzebują odpocząć.
    Dlatego uważam, że nie ma potrzeby masowego budowania kolejnych skoczni.

  • anonim

    Składy nie moga byc podane , bo "tatuncio" jeszcze nie zatwierdził. A co jak się w kadrach nie znalazły jego pupilki? Będzie trzeba kilku skoczków wywalić, by zrobic dla nich miejsce. I kto potem będzie świecił oczami?

  • andbal profesor
    @tad

    Swego czasu w TV był teleturniej "Najsłabsze ogniwo".
    W minionym sezonie do miana takiego kandydowali:
    z kadry A - Kamil Kowal
    z kadry B - Sebastian Toczek
    z kadry T - Tomisław Tajner.
    z kadry C według mnie jest trudno jednoznacznie o wskazanie.
    Ciekawe jak w/w kandydaci zostaną "potraktowani" przy ustalaniu nowych kadr.

  • Bodzio bywalec
    cudo

    Cudo!
    Żeby coś takiego w Wawie było...
    Ale jak tak patrzę jak nasi budują.....

  • anonim
    składy kadr

    @Andbal - jutro wszystko zostanie podane już oficjalnie. Rok temu składy kadr były prawdziwą rewolucją, tym razem raczej nic takiego się nie zapowiada, więc i nie ma co specjalnie rozdmuchiwać sprawy i podawać nieoficjalnych wiadomości...

  • andbal profesor
    Nie na temat

    Chciałbym szanownej redakcji przypomnieć, że w ubiegłym roku w dniu 14 kwietnia pojawił się artykuł "Znamy nieoficjalne składy polskich kadr!".
    Dzisiaj jest już 15 kwietnia i nic. Mało tego już w dniach 4, 5, 6 i 10 kwietnia była mowa o nowych składach. A w tym roku nic ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl