Lepistoe i PZN idą na rękę Małyszowi

  • 2009-01-21 11:15

W zespole tworzonym specjalnie dla Adama Małysza nasz mistrz będzie mógł liczyć na wszystko co zechce. Obok trenera Hannu Lepistö znajdzie się w nim zapewne fizjoterapeuta, oraz w roli asystenta - Robert Mateja - informuje "Rzeczpospolita".

W poniedziałek wieczorem prezes Tajner i wiceprezes Andrzej Wąsowicz pojechali do domu Adama Małysza, by porozmawiać o szczegółach współpracy najlepszego polskiego skoczka z fińskim trenerem.

"Małysz się jeszcze kurował z przeziębienia, wolał nie opuszczać mieszkania, dlatego pojechaliśmy do niego - powiedział Tajner. Na razie ustalono tylko, że Małysz może liczyć na pomoc PZN i bez obaw patrzeć w przyszłość. "Jeszcze dziś skontaktuję się z Lepistö" mówił we wtorek Tajner. "Ustalimy datę jego przyjazdu do Polski. Chciałbym doprowadzić do spotkania Fina z profesorem Jerzym Żołądziem, który odpowiada za przygotowania motoryczne polskiej kadry. Mam świadomość, że Lepistö i Żołądź to wielcy indywidualiści, więc mogą się nie dogadać. Ale nawet gdyby nie doszło między nimi do współpracy, to Fin musi wiedzieć, jak wyglądały przygotowania, i uwzględnić je w swoim planie pracy z Adamem. Wierzę, że Lepistö nie rozwali tego, co do tej pory zrobiono" - martwi się prezes.

O tym, że Małysz chce znów trenować z Hannu Lepistö, wiadomo od chwili, gdy czterokrotny mistrz świata poleciał na konsultacje do Lahti, by jak najlepiej przygotować się do konkursów w Zakopanem. Prezes Tajner dowiedział się o tym po powrocie z urlopu w Azji i od razu obiecał, że związek nie będzie stawiał żadnych przeszkód. "Od dawna namawiałem Małysza, by pomyślał o indywidualnych treningach. Mógł mieć każdego, no, może poza Miką Kojonkoskim" - mówił prezes.

Po konkursach w Zakopanem i długiej rozmowie z Małyszem w Wiśle Tajner powtarza to samo. "Adam jest zdecydowany przygotowywać się do kolejnych startów pod okiem Lepistö. I związek mu w tym pomoże" - zapewnia stanowczo.

We wtorek rano Małysz przyglądał się tylko kolegom na skoczni w Wiśle. Po południu przypiął narty i kilka razy sam skoczył. Jego wyjazd na kolejne konkursy Pucharu Świata w Vancouver stał pod znakiem zapytania, ale najgorsze już minęło i będzie mógł wystartować na olimpijskiej skoczni w Whistler. Po zawodach Małysz wróci do Wisły, gdzie prawdopodobnie będzie już na niego czekał były trener polskiej kadry.

"Jestem gotowy na podjęcie pracy z Adamem nawet od zaraz. Mam wprawdzie kontrakt z fińskim oddziałem Eurosportu, ale dali mi wolną rękę. Jeśli chcę podjąć się znowu pracy szkoleniowej mogę to zrobić i nie będą mi robili żadnych problemów. W tej chwili wszystko zależy od PZN" - przyznał w rozmowie z PAP Fin, który kadrę skoczków prowadził od 2006 do marca 2008 roku.

Tajner na pytanie, kto jeszcze znajdzie się w zespole przygotowującym Małysza, odpowiada: "Kogo sobie Adam dobierze, tego będzie miał" - obiecuje. Od razu dodaje też, że będzie o tym szczegółowo rozmawiał z Lepistö, najpierw telefonicznie, a później osobiście, gdy Fin przyjedzie do Polski.

Prawdopodobnie Małysz będzie miał obok siebie również Roberta Mateję, który pełnić będzie funkcję asystenta trenera. Kiedy skoczek będzie trenował np. w Wiśle, to opiekować się nim będzie również miejscowy fizjoterapeuta. Chyba że Lepistö będzie miał inne zdanie, czego nie można wykluczyć.

Trenerem kadry polskich skoczków pozostanie Łukasz Kruczek. Prezes Tajner podkreśla to kilka razy. "I Małysz dalej będzie w tej grupie. Między Adamem i Kruczkiem nie ma konfliktu, więc kiedy tylko będzie okazja do ściślejszej współpracy, żadna ze stron z takiej szansy nie zrezygnuje" podkreślił Tajner.

Prezes może się łudzić, bo przecież jest jasne, że Małysz podjął decyzję, by pójść swoją drogą. Razem z Lepistö, bo wierzy, że tylko z nim może liczyć na sukces - twierdzi "Rzeczpospolita".


Marcin Hetnał, źródło: Rzeczpospolita
oglądalność: (11778) komentarze: (263)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Wydaje mi się, że Kojonowi tez ostatnio zarzucano, że więcej siedzi w domu niż trenuje z zawodnikami, spotyka się z nimi tylko na zgrupowaniach a potem, hop ! do domu, zawodnicy trenują w klubach.
    No i coś ostatnio mu się nie udaje, albo stracił orientację trenerską albo się wypalił jako trener :) i musi sobie zrobić dłuższy urlop:)

  • anonim

    W Finlandii kazdy skoczek ma prywatnego trenera. Trener reprezentacji jest od zalatwiania podrozy, powolywania do reprezentacji i dawania znakow choragiewka. Kazdy zawodnik po powrocie z zawodow trenuje w swoim klubie z wlasnym trenerem, a nie z trenerem reprezentacji. W przypadku Malysza zacznie sie normalnosc moze i w Polsce i kazdy zawodnik bedzie trenowal ze swoim trenerem.

  • ZKuba36 profesor
    Nie będzie łatwo.

    Trudne będą te ustalenia. Kruczek jest 1. trenerem kadry i takim pozostanie. Nie może być 2 pierwszych trenerów. Lepistoe może wystąpić jedynie jako konsultant. Ciekawe kto będzie machał chorągiewką Małyszowi. Trener czy konsultant ?
    W normalnych zawodach PŚ myślę, że Lepistoe ustąpi i być może w ogóle nie będzie jeżdził z Małyszem, ale jeżeli prawdą jest, że Lepistoe uważa iż dalej Małysz ma poprawiać technikę poprzez starty w zawodach, to nie wyobrażam sobie aby nie jeżdził.
    Z całą pewnością nie zrezygnuje z machania chorągiewką Adamowi podczas MŚ. Ale Kruczek będzie się głupio czuł !

  • Piotr stały bywalec
    @Fanka

    Masz rację, te rozmowy powinny się toczyć w obecności Adama. Rzeczywiście, takie postępowanie pana prezesa może budzić kontrowersje. Wydaje mi się, że do pana prezesa dotarło, że Łukasz Kruczek i jego asystenci sami sobie nie dadzą rady z prowadzeniem kadry A, tym bardziej, że jest coraz mniej czasu do najważniejszych imprez. Zresztą pomoc pana prezesa dla trenera Kruczka nie przydała się na wiele wręcz zaszkodziła skoczkom. Powód jest prosty: wiedza pan trenera została w 2001 roku, a świat poszedł do przodu. Zresztą Łukasz Kruczek i prezes Tajner mają w głowie te same "dyrdymały" na temat szkolenia skoczków. To, co opisywał KubaZ36 może faktycznie przyczyną niepowodzeń. W takim wypadku konsultacje Łukasza Kruczka z Lepistoe mogłyby pomóc całej kadrze i to tłumaczyło dlaczego w Zakopanem było lepiej, chociaż mogły też zadziałać inne czynniki.
    Może się faktycznie skończyć tak, jak przypuszczasz. Zdaję sobie sprawę, że teraz trudno mieć zaufanie do pana prezesa.

  • Marco Polo weteran
    @Usia

    Przeczytaj jeszcze raz. Gdzieś Ty się doszukała tego, co mi w usta wkładasz?
    Ja nie pisałem o tych, którzy Cie wyzywali. Ja mówię o tych, którzy chcieli dyskutować mając na sprawe inny pogląd. A Ty takich tez za wrogów uważasz, niestety.
    Sie o to mnie rozchodzi:)

  • anonim
    Fanka

    Ja słyszałem, że jak przyleci Adam z Kanady będą czynione jakieś postanowienia, bo to on się ma dogadać konkretnie z Lepistoe. Hannu przylatuje w połowie tygodnia.
    Poczekajmy więc z osadami .

  • anonim
    PZN postawi warunki

    Już zwołali obrady, Adama nie ma w kraju, Lepistoe dopiero przyleci a oni już obradują, ustalają co i jak, czy to nie zwykłe świństwo ?
    Czy te ustalenia nie powinny się odbywać z udziałem Adama i jego trenera czyli Lepistoe ?
    Adam mówił jasno chyba, on chce trenować z Lepistoe i żeby ten jeżdził z nim na zawody, a oni mówią, ze tylko być może pojedzie na MŚ ?
    Co to ma być ! Ustalili swoje warunki i będą płacić a więc dyktować a w razie powodzenia cała śmietankę spiją, jak zwykle.
    I to ma być ta całkowita pomoc ?
    Adam od lat niczego nie żądał, nic nie chciał zawsze się podporządkowywał, po raz pierwszy czegoś konkretnego oczekuje a oni mu znowu chcą wcisnąć swoją śmierdzącą kichę w postaci swoich warunków.

    Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu Adam będzie na tym spotkaniu i Lepistoe i sam postawi jeszcze raz sprawę jasno inaczej go wycykają.

  • anonim
    TAMM

    No reklamy -banery reklam i trzeba ie klikać na X

    Fanka
    Dzięki za podpowiedź
    Studiuje materiał podany przez Anikę, wiec zaraz się zorientuję o co biega z Adasiem i Lepistoe

    Aha ja jestem bardzo spokojny gostek ale jeśli ktoś za plecami mnie obmawia potrafię lewy prosty wyprowadzić.
    A rzut piłka reczna mam nadal zarąbiasty :)

  • anonim

    ROCO.S.

    Gratuluję :) zalogowania.
    Proponuje spokój, bo coś dziś tu nerwowo.

    Właśnie czytam pierwsze ustalenia na temat współpracy Hannu, dziś odbyło się pierwsze posiedzenie PZN na ten temat.
    I z tego co piszą a nie wiem czy to dokładne info to nie tak to Adam chciał chyba.

  • TAMM profesor
    @nieznany (*191.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Marco tak nie napisał. ;)

    Każdy ma prawo bronić się przed atakami na własną osobę. ;)
    Aczkolwiek czasami nie warto. ;)
    "Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy." ;)

  • anonim

    Tak, tak Marco, to ja jestem winna, że mam czelność się bronić, gdy mnie po chamsku atakują. Najlepiej udawać ślepego i widzieć dopiero gdy człowiek sie zaczyna bronić...
    Tak wogóle to powinnam sobie dać nakakać na głowę i jeszcze kakającemu za to ręke pocałować.

  • Marco Polo weteran
    @Usia

    Z tego co pamiętam to atak zawsze rozpoczynałas Ty. Nie wnikam czy słusznie czy nie, bo z tym, moim zdaniem, różnie bywało. Jak ktos atakuje to musi się liczyć z kontratakiem. I tu sie chyba zgadzamy. Czy te kontrataki zawsze potrafiły sprostać wymogom kultury? Owszem, często nie. Ale Ty też nie byłas często w porządku. Kierowałas zarzuty pod adresem każdego, kto ośmielił sie miec inne zdanie. A pluralizm (nie mylic z zamordyzmem większości czyli demokracją) polega na tym, że to swoje zdanie wolno każdemu przedstawić bez posądzania nie wiadomo o co. A dla Ciebie każdy kto niekoniecznie nawet miał to zdanie przeciwne, ale próbował np. rozumiec argumenty drugiej strony to byl wróg na smierć i życie. No to jak chcesz miec zwolenników?
    A rację, jak czytam twoje komentarze, nierzadko, wg mnie, masz. Ale też jej nie masz, a jak ktoś Ci to napisze to go zaraz posądzasz o udzial w "mafii". No to się nie dziw, że ludzie tak reagują.
    pozdro

  • Anika profesor

    @Usieńko
    To niezupełnie tak, jak piszesz. Nikt głowy w piasek nie chowa, ale inni też maja prawo do wyrażenia swojego zdania. Nawet odmiennego niż Twoje, nawet obarczonego błędami i krótkowzrocznością. Przykre jest to, że jeżeli ktoś nie zgadza się z Tobą w jakiejś kwestii, to od razu go skreślasz i nie dajesz nawet możliwości wyjaśnienia. Według Ciebie, każdy kto ma inne zdanie jest wrogiem.
    Więcej otwartości. Może nieco optymizmu życiowego... Nie musisz na okrągło tak "kassandryczyć".
    Potrzebujesz przyjaciół, a sama ich odrzucasz :(

  • anonim
    @Marco Polo

    Nie podpisuje się od czasu chamskich ataków na mnie (tak na mnie nie na moje komentarze). Jedni po chamsku atakowali Usię a inni tchórze chowali głowę w piasek i udawali, że nic nie widzą.
    Skoro nikt nic nie widzi, to uważam, że nie mam dla kogo się podpisywać...

  • anonim
    Moderatorzy

    Komentarze Usi znikają bo są po prostu niewygodne dla wielu redaktorów tego portalu. I zniknęło ich całkiem sporo, nie dlatego, że naruszały cokolwiek, ale ze zwykłej złośliwości kasujących. Niektórych bardzo boli, że ktoś może widzieć rzeczy, które większość zobaczy dopiero za 2-3 miesiące.

  • Marco Polo weteran
    moderator 6107

    Prosze usunąć swój komentarz do mojego komentarza z godziny 14.34. Jest nie związany zupełnie z tym moim tekstem. Chyba nie myslisz, że mój tekst odnosi się do Ciebie.
    ______________
    Moja odpowiedź odnosiła się do Twojej wypowiedzi z 14:27
    Wybacz, ale pod tamtym już miejsca nie było...

  • krwisty weteran

    @REDAKTOR SKACZĄCY PRZEZ LUB DO BRUZDY -Tak rozumiemy inaczej .Jeżeli subiektywne ten Twój punkt widzenia to tym samym nie obiektywny ,a tym samym skoro nie obiektywny to stronniczy i manipulujący.Ja subiektywną alternatywną do Twojej listę podałem, to ją też o większe manipulowanie posądzasz (i słusznie bo manipulowałem w tym momencie) na przekór Twojej manipulacji czy jak Ty tam wolisz na przekór Twojemu subiektywnemu poglądowi.Idź pobiegaj trochę,złap wenę na Szyndzielni ,na Dębowcu ,Przegibku lub w Szczyrku i napisz coś dla odmiany obiektywnego he he Pozdrawiam;-)

  • anonim
    @JoaN

    Co się przejmujesz, mało kto o tym wiedział, ale to prawda, natomiast rok temu podczas zawodów w Zakopanem i przed transmisyjnych filmikach, pokazali Adama jak idzie z nartami do jakiegoś domku i gada tam z kimś po niemiecku i zostawia swoje narty.
    Mnie to zainteresowało i napisałam to na tym forum.
    Nikt nie domyślił się, że to fischer smaruje narty Adamowi, ja myślałam, że to jednorazowe, a okazało się, że jemu i innym znanym zawodnikom z osiągnięciami smaruje wyspecjalizowany sztab.
    Nie martw się, my połowę tutaj nie wiemy z tego co tak naprawdę robią i co się dzieje pewnie.
    Dlatego biorę już poprawkę na co niektóre super mądre komentarze wszechwiedzących :))

  • anonim

    I to jasne, że Adama ten klops:) nie wypuści tak łatwo z rąk, nadal będzie gadał, że Adam należy do całej grupy i nadal będzie twierdził, że Adama trenerem głównym pozostaje Kruczek, żeby w razie jakiś ewentualnych sukcesów zawodnika, sobie znów przypisać ewentualne zasługi, że to oni przecież pomogli,
    a prawda jest taka, że kibic nie jest ani slepy ani głuchy i potrafi czytać i słuchać i każdy będzie wiedział, że kiedy Adam zacznie skakać lepiej, czyja to będzie zasługa.
    Lepistoe będzie trenerem Adama, tak to ustali między sobą już w Lahtii i mam nadzieję, że nie wycyka ten "pączek" :) Adama i nie wplącze Hannu w coś innego.

  • JoaN bywalec
    @ Fanka

    Z serwismenem to faktycznie tajemnica bo nawet w portalu PZN nie wspominają (i za co mnie kiedyś objechał jeden z dyskutantów- że niby tam napisano o tym od dawna a ja się czepiam ..)
    Pozdrawiam

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl