Hannu Lepistoe: Adam ma jeszcze rezerwę

  • 2009-01-27 13:24

Według byłego i przyszłego trenera Adama Małysza - Hannu Lepistö, najlepszy polski skoczek ma jeszcze przed sobą kilka lat skakania. Zdaniem Fina Małysz jeszcze w tym sezonie będzie postrachem dla czołowych skoczków świata.

"Z Adamem jest lepiej, niż było dotąd, ale ma jeszcze coś w rezerwie. Ciągle są pewne problemy na progu. Chodzi o budowanie szybkości i siły do odbicia, o jeszcze lepszy najazd i przejście do lotu. Widzę już poprawę, ale jeszcze nie perfekcję. Dlatego podium w drugim konkursie jeszcze uciekło" mówi Hannu Lepistö w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Pomimo niskiej pozycji Małysza w klasyfikacji generalnej Lepistö stawia Małysza w czołówce światowych skoczków. "Adam jest już wśród czterech, sześciu skoczków, którzy mogą rywalizować o miejsca na podium. Oczywiście Gregor Schlierenzauer jest zdecydowanie najlepszy, ale goni go grupa kilku zawodników skaczących na podobnym poziomie. Adam, Thomas Morgenstern, Wolfgang Loitzl, Simon Ammann..." - powiedział.

Lepistö nie chciał się wypowiadać jednak na temat szans Małysza w nadchodzących mistrzostwach świata, które odbędą się w Libercu. "Wszystko jest możliwe, ale nie mówimy sobie: Adam ma zdobyć złoto. Dużo już zrobiliśmy, dużo jest do zrobienia. Ale z formą powinniśmy zdążyć" - dodał.

Jeszcze w tym tygodniu zapadną szczególowe ustalenia co do współpracy Fina z Adamem Małyszem. Jak wstępnie ustalono, współpraca miałaby potrwać do Igrzysk Olimpijskich w Vancouver.


Marcin Hetnał, źródło: Rzeczpospolita
oglądalność: (12646) komentarze: (209)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fafa bywalec

    Ostatnio o adamie wiele się mówi nie tylko w polsce po 1. dobre miejsce + 2 trytuły man of the day w ostatnich konkursach po 2. na najbliższych mistrzostwach to on bedzie bronil złota razem z ammanem hociaz gdyby nie zawysokie noty na ostatnich mistrzostwach la simona to by oli bronił z małyszem nie ammann POZDRO :)

  • anonim

    Tylko dla idei - pewnie nie. Ale nie uwierzę, że skacze dalej głównie dla kasy. Równie dobrze mógłby teraz skończyć karierę i cieszyć się tym co zarobił przez ładnych parę lat i pewnie zarabiać będzie i po jej zakończeniu, myślisz, że ten rok, w trakcie którego zamierza jeszcze skakać przyniesie mu kokosy? Bo ja nie sądzę. No ale mogę się mylić.

  • anonim
    bulka z dzemem (*187.neoplus.adsl.tpnet.pl), 28 stycznia 2009, 00:08

    To pewna informacja o sponsorach. Przegląd sportowy o tym pisał wydanie papierowe.
    Kto Ci tak powiedział ,ze chciał rzucić narty w kąt.?
    Małysz to wypowiedział ale to był przenośnia. Małysz ma jeszcze nieco grosza do zarobienia ,bo przez 22 miesiące nie liznął podium ostatnio nie łapał sie do 10 wiec sponsorzy pokręcili nieco nosami Bułeczko
    Myślisz, ze Małysz skacze nadal tylko dla idei ?

  • anonim

    nie byłabym taka pewna, ze to sponsorzy wymusili. To jakas pewna informacja, czy jedynie domysły? Małysz raczej jest na takiej pozycji, ze zadni sponsorzy go zmuszac do niczego nie mogą, zreszta on chcial rzucic narty w kąt po T4S i uwazasz, ze sponsorzy wymusili na nim to, by ich jednak nie rzucał? Bardzo w to wątpie.

    p.s jestem płci żenskiej ;)

  • anonim
    bulka z dzemem (*187.neoplus.adsl.tpnet.pl), 28 stycznia 2009, 00:00

    Napisałeś:
    "Małysz pokazal jakim autorytetem jest dla niego cała kruczata banda w momencie wylotu do Finlandii."
    Prawda jest taka,że to sponsorzy na nim wymusili. Nie miał wyjścia. a tajnerek nic nie miał do powiedzenia bo PZN także dostaje kasę od sponsorów :)

  • anonim
    Ciągnąc dalej myśl

    Żal chłopaków z kadry bo sztab szkoleniowy oficjalnie powiedział ze nie wiedza jakie błedy są techniczne( Tajnerek nawet mówił )wiec kto im to naprawi?
    Wszystko dla Małysza a oni ?
    Małysz skiknie sobie za rok w IO i albo zdobędzie medal albo nie, skończy karierę i pozostanie dzika plaża.
    To manufaktura takie działanie PZN. Tak się nie naprawia polskich skoków

  • anonim

    przepraszam, nie bywam tu tak często, zeby pamietac kto co pisze :) ale chodzi mi o wypowiedzi wszystkich pionków z PZN z Tajnerem na czele, no i o dziennikarzy. wszyscy pisza o odnowieniu wspolpracy, o nowym konktrakcie etc, ale nikt nie mowi prosto z mostu jak jest naprawde - Małysz pokazal jakim autorytetem jest dla niego cała kruczata banda w momencie wylotu do Finlandii.

    a reszta kadry jest niestety skazana na niełaske wuja Tajnerka wszechmogącego i jego świty. szkoda mi chłopakow, bo polowa z nich to zmarnowane talenty...

  • anonim
    autor: bulka z dzemem (*187.neoplus.adsl.tpnet.pl), 27 stycznia 2009, 23:41

    Sory Ciebie uprzejmie ale ja kiedyś to napisałem, całkiem niedawno tylko inaczej niz Ty.

    Małysz dostał polecenie od swoich sponsorów a szczególnie Federera aby zaczął w końcu skakać w piewszej 10, bo albo rybki albo akwarium. Wystraszony tym Małysz zaczął działać.
    Żal chłopaków z kadry bo sztab szkoleniowy oficjalnie powiedział ze nie wiedza jakie błedy są techniczne( Tajnerek nawet mówił )wiec kto im to naprawi?
    Wszystko dla Małysza a oni ?

  • anonim
    Zdanka z Tajnerka

    "Nie wtrącam się w sprawy szkoleniowe,"
    hehehe chyba mi czołg w oku jedzie. jak się nie wtrąca

    "Na razie technika wyraźnie szwankuje, a dobre przygotowanie fizyczne nawet pogłębia błędy, które Adam popełnia. Jeśli jednak poprawi technikę to natychmiast jego forma pójdzie zdecydowanie w górę"

    hehehehe Z kim miał poprawić ta technikę?. Uciekł do Lepistoe a Tajnerek mówi: "Uważam, że ten powrót do formy to nie jest efekt pracy z Hannu"

    To baranku tłusty , sama technika przyszła a Małysz pojechał sobie na wczasy do Lahti ?
    ___________
    moderator napisał:
    No Ty to już na pewno nie jesteś anonimowy, wiec trzymaj nerwy na wodzy i nie wdawaj się w pyskówki.

  • anonim
    To jeszcze jeden cytacik z Tajnerka

    Redaktor:"A propos błędów. Czy zrezygnowanie z Hannu Lepistoe nie było największym?"

    Tajnerek : Nie, nie, to na pewno nie był błąd. Zresztą, Lepistoe też zaliczył sporo potknięć, o których wcześniej nie mówiło się zbyt wiele. Proszę mi jednak wierzyć, że sytuacja dojrzała do zmiany. Angażując go liczyliśmy, że Fin uznawany za profesora skoków, nie będzie robił podstawowych błędów. Przeanalizowaliśmy jego sposób szkolenia i uznaliśmy, że był za bardzo ryzykowny. Stąd decyzja o zmianie. Kruczek był jedynym polskim trenerem, który mógł tę kadrę poprowadzić. Brakuje mu jeszcze autorytetu, to jest jasne. To, że pracuje z zawodnikami z którymi startował, powoduje, że brakuje w grupie trochę dystansu jaki powinien dzielić zawodników od trenera, Pod względem warsztatu czy umiejętności czysto trenerskich nie mam jednak do niego żadnych zastrzeżeń. Trzeba przypomnieć, że wcześniej też on wykonywał ze skoczkami główna robotę, a Lepistoe w tym czasie wyjeżdżał do domu.

    To zdanko: Angażując go liczyliśmy, że Fin uznawany za profesora skoków, nie będzie robił podstawowych błędów.
    Przeanalizowaliśmy jego sposób szkolenia i uznaliśmy, że był za bardzo ryzykowny.

    Ciekawe na jakiej maszynie analizowali :)

    Panie Tajnerek. Lepsitoe potrafił przyznać sie do błędu.
    Kolej na ciebie puszysta mordeczko, a jest ich sporo.
    Prezes Tajner człowiek idaeł nieomylny nigdy błędów nie popełnia.

  • anonim
    Przypomne słowa Tajnerka

    Redaktor: "O Adamie Małyszu pewnie też. Kiedy spotkaliśmy się przed sezonem mówił pan w samych superlatywach o trenerze Kruczku i jego podopiecznych. Miała być wysoka forma, dobre skoki, a jak jest - każdy widzi. Wie pan kiedy się to wszystko załamało? Może źle wyszły treningi na pierwszym śniegu?"

    "Trudno o tym mówić, ale tak na prawdę jeszcze nie wiemy co się stało. Zaplanowałem spotkanie że wszystkimi trenerami kady seniorów i młodzieżówki. Będę chciał, aby podzieli się swoimi uwagami, bo musimy najpierw znaleźć przyczyny tej słabej formy a dopiero potem podjąć jakieś ustalenia. W tej chwili musimy sobie wszyscy odpowiedzieć na jedno pytanie - co zrobić by jak najszybciej wyprowadzić naszych skoczków z takiego stanu : letargu, w którym prezentują się grubo poniżej swoich możliwości. Co tu dużo mówić, oni teraz nie pokazują nawet swojego przeciętnego poziomu. Są blisko, lecz wciąż im czegoś brakuje.(konferencja z trenerami odbyła się we wtorek i… nic nie ustalono – przyp. red.) Może właśnie w Zakopanem nastąpi przełom. Nie jakiś ogromny, ale przynajmniej taki, że widoczny będzie postęp. "
    No proszę nie wiedzieli co jest grane, a teraz mówi ,że Forma Małysza to nie zasługa Lepistoe.

    Panie Tajnerek walcuj się pan już.

  • anonim
    autor: ewson (ewakrzepek@interia.pl) gg: 151632, 27 stycznia 2009, 22:31

    O to chodzi ,ze on ani słowa nie napisał o piłce ręcznej tylko bluźni.Mógł wyrazic swoją radość i tyle. O to strona by się nie spaliła.
    afkzor (mm436564@spamcorptastic.com)
    Wiesz co ty możesz najwyżej? Iść spać a nie straszyć jakimiś urojeniami, że zepsujesz stronę. Chyba nie wiesz co pleciesż

  • anonim
    autor: vegx gg: 1714153, 27 stycznia 2009, 22:09

    Euforia
    Na stronie piłki ręcznej także piszą o skokach i im kapelusz z głowy nie spadł. Tobie spadł? Przecież nie piszemy tasiemców. Pilnuj tych co czasami makaron robią ze strony wklejając listę startowa czy wyniki, albo bluźnią

  • anonim
    Cytat

    autor: motz (*-25.adsl.highway.telekom.at), 27 stycznia 2009, 22:00
    @Roco
    Ja tez sie troche znam:-) Wierz nigdy nie jest nic na 100% pewne.
    Ale Chorwacja gra u siebie i wygrala wszystkie Mecze na tych MS:-)
    ***
    Jasne ,ze nic nie jest na 100% pewne. Ale ja i moja drużyna potrafiliśmy mocniejszych od nas ograć.

    Chorwacja nie przegrała jeszcze to czas na porażkę. W turnieju zawsze jest jeden słabszy dzień. My już mieliśmy, właśnie dziś z Norwegia. Mówię serio. Słabo zagraliśmy dziś. Najslabszy nasz mecz.. Teraz będą tylko najlepsze :)

  • anonim
    POLSKA BIAŁO CZERWONI !

    Ja jako były piłkarz ręczny, przeżyłem horror,ale warto było.
    Jurasik Trafił.ale dobrze ,że schrzanili całkowicie akcje Norwegowie. powinni to dokładnie rozegrać. Bez sensu zagrali .


    autor: motz (*-25.adsl.highway.telekom.at), 27 stycznia 2009, 21:51
    Mówisz ,ze nie maja szans z Chorwacja. Ja się deko znam na tym sporcie i na psychice tego sporu.
    Sprawa jest otwarta. i będzie złoto :)

  • anonim
    jest!!!!!!!!!!!!!!!

    jest, jest! Ostatnia Sekunda brawo Polska! Widzialem na DSF Najlepsze jest to, ze niemiecki kommentator o malo co sie nie zalamal, bo sekundy przed koncem byl remis, ktory by starczal niemcam. Powiem tylko: Jak twoje niemcy nie potrafia grac, to niech jada do domu. To co Polacy pokazali w ostanich 3 Meczach to rewelacja! Nikt juz w nich nie wierzyl. Ale szkoda, bo z Chorwacja w polfinale nie maja szans.

  • anonim
    Śliż chce jechac do Liberca

    Rafał Śliż, który w niedzielę wygrał zawody Pucharu Kontynentalnego w Kranju, nie ukrywa, że chciałby, aby ten sukces przybliżył go do startu w mistrzostwach świata.

    - Dobre wyniki w PK często pomagają w awansie do pierwszej reprezentacji. Teraz bardzo ważne będą moje kolejne starty, jeśli w nich potwierdzę dobrą formę to może osiągnę cel, czyli miejsce w kadrze na mistrzostwa świata. Po to przecież się trenuje, żeby startować na takich imprezach - mówi sam zawodnik.

    To drugie zwycięstwo Śliża w Pucharze Kontynentalnym. Poprzednio wygrał w sezonie 2005/06 w Sapporo.
    - Trudno to porównać, od tamtego czasu minęło sporo czasu, a ja nie skakałem potem tak, jakbym chciał. Teraz jednak czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a praca z trenerem Janem Szturcem przynosi spodziewane efekty. Szkoda, że w pierwszym konkursie w Kranju spóźniłem odbicie, bo już wtedy mogło być lepiej niż szóste miejsce - stwierdził skoczek. - A w drugim konkursie? Miałem sporo emocji, nawet jak prowadziłem po pierwszej serii, to nie byłem pewny zwycięstwa. W finałowej serii wolę chyba startować i atakować z drugiego miejsca, bo wtedy ciśnienie jest mniejsze. Na szczęście tym razem ta druga próba była tak samo udana, jak pierwsza - dodał.

  • anonim

    Niestety mam przeczucie, ze Lepisto jest juz zmeczony komentarzami nadtrenera tajnera. Jest on w koncu na emeryturze i chialby w spokoju spedzac te lata a tu wspanialy nadtrener wbija caly czas szpile. To nie Lepiston zasluga....., Lepisto nie przyjechal do Sloweni, gdzie chcielismy pogadac o wspolpracy z Malyszem i takie inne trele morele. Zyczymy tjnerowi zdrowia i zapraszamy na "zasluzona" emeryture. Dziekujemy za to, ze za jego czasow Adam Malysz byl w swietnej formie i cieszymy sie, ze za trenerki Hannu Lepisto Adam Malysz naprawi bledy, ktore tajner wraz z kruczkiem mu zaszczepili i go "oszczedzali". Oczekujemy ze strony apoloniusza tajnera na ostatnie przeblyski honoru (jesli go kiedykolwiek mial) i odejscie ze Zwiazku, by juz nie niszczyc wspanialych mlodych talentow a sokach i innych dyscyplinach zimowych!

  • anonim
    hehe

    Nie wiem, dlaczego wy na niemcow mowicie hitlery:-) Hitler byl urodzonym austrijakiem. No tak wojne prowadzil jak kanzler niemiec i dostal te obywatelstwo niemiecki, ale urodzil sie w Austr:-) Ale mozecie dalej tak mowic, bo nie lubie niemcow. Ogladalem ten Mecz na RTL i po meczu odrazu wszyscy niemcy mowia, ze sedziowi winni. Bullshit, jak nie potrafia wygrac przed czasem to niech nie gadja glupio! Polacy mieli fuksa, ze remisa nie bylo:-) Bo by odpadli

  • kocis43 początkujący
    Chodzi o wszystkie zwycięstwa wszystkich zawodników z Austrii. ;)

    tak mi się wydawało do dzisiaj że o wszystkich .A teraz to już nawet pytania która wersja nie jestem pewny.Panowie Mariuszu i Krzysztofie moc z Wami.Rozstrzygnijcie to w końcu

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl