Finowie zadowoloni z próby przedolimpijskiej

  • 2009-01-31 19:21

Janne Väätäinen, trener fińskich skoczków, jest zadowolony z próby przedolimpijskiej, która miała miejsce w ostatni weekend na skoczni w Whistler. Oba konkursy pozwoliły zdobyć niezbędne doświadczenie i wiedzę przed przyszłorocznymi Igrzyskami Olimpijskimi.

"Skocznię oceniam bardzo dobrze, zawodnicy w szczególności chwalili jej profi" - mówi fiński szkoleniowiec.

Matti Hautamäki zajął z sobotę 3. miejce, jednak jego niedzielny rezultat był dużo skromniejszy (23. miejsce). Mimo to, Väätäinen nie przywiązuję zbyt dużej wagi do słabszego występu Fina, tłumacząc krótkie skoki niekorzystnymi warunkami atmosfretycznymi.
"Matti i Ville mieli bardzo udany weekend. Na pochwałę zasługuje szczególnie sobotni występ Mattiego. Słabsze skoki następnego dnia nie martwią mnie za bardzo" - ocenił szkoleniowiec.

Jednak całą uwagę kibiców w Finlandii przykuł występ innego zawodnika- Ville Larinto.
"Ville miał udane oba starty w Vancouver. Dziesiąte miejsce w sobotę było dobre, natomiast w niedzielnym konkursie, gdzie był 3., pokazał na co go stać i jaką formę może prezentować w kolejnych zawodach. Być może zmiana czasu i późny przylot do Kanady sprawiły, że Ville był w tak wysokiej formie tylko w drugim konkursie. Z pewnością tegoroczne doświadeczenie pozwoli nam uniknąc tego błedu przed przyszłorocznymi igrzyskami" - dodał.

Väätäinen przyznaje, że lądowanie Villego na 149 mert mogło nieść za sobą niebezpieczeństwo, jednak bierze w obronę decyzje sędziów.
"To był trudny konkurs dla sędziów. Warunki na skoczni ulegały zmianie. Musimy pamietać, że sędziowie są tylko ludźmi. Niedzielny konkurs pod żadnym względem nie był niebezpieczny dla zawodników.

Janne VäätäinenJanne Väätäinen
fot. Karolina Osenka

Karolina Marcyniuk, źródło: mtv3
oglądalność: (5310) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Hautamaeki gdy zepsuje jeden skok to już mu się wszystko sypie i popełnia te same błędy. w sapporo wczoraj było widać po jego zachowaniu że trochę był zdenerwowany i podłamany. co do Larinto to on powoli słabnie a w vancouver wszyscy widzieli że miał szczęście w drugim konkursie.... ale drużynę mogą mieć mocną... jeszcze dołączy mocny Olli przecież.

  • anonim

    Tak Finowie nie mają na obecną chwilę czwartego zawodnika, gdyż wydaje się że Keituri stracił dyspozycję z początku sezonu.
    Olli spokojnie trenuje i powinien być bardzo mocny, mocny też będzie Hautamaeki, zobaczymy czy formę utrzyma Larinto.
    A ciekawe kogo wezmą na rezerwę?
    Lappi jest w tragicznej formie, nie sądzę by Vaatainen miał wziąć kogoś z dwójki J.Hautamaeki, Kiuru, pewnie raczej pojedzie ktoś z dwójki Niemi, Kovaljeff.

  • anonim
    Finowie na MŚ

    szkoda że nie ma Happonena bo jak dla mnie to do drużyny mają trzech dobrych zawodników Ville Larinto Harri Olli i Matti Hautamaeki który mimo że słabo teraz skacze w drużynie zawsze jest mocny Keituri jest niezły ale z nim w składzie o złoto będzie bardzo ciężko dziś miał szczęście bo w 1 skoku miał wiatr a gdy w drugim już go nie miał nie doleciał nawet do 100 metrów

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl