Harri Olli - buntownik?

  • 2009-03-01 21:04

Po nieudanych dla Finów Mistrzostwach Świata w Libercu, najszerzej komentowana jest postawa Harriego Olli. Po doskonałym występie na mamucie w Oberstdorfie i indywidualnych przygotowaniach, na tym młodym i niezwykle utalentowanym chłopaku spoczęła olbrzymia odpowiedzialność. Odpowiedzialność, która go przerosła i przytłoczyła.

Väätäinen postanowił zabrać głos w sprawie swojego podopiecznego. "Harri potrzebuje czasu. Widzę, jak trudną drogę pokonał i jak wiele dobrego już się z nim stało. Jednak całkowita zmiana nie nastąpi w zaledwie tydzień. Mówimy tu o przyszłości Harriego jako skoczka narciarskiego, ale również jako człowieka. Chłopak musi sobie wszystko głęboko przemyśleć. Uważam, że karanie go wykluczaniem z kadry byłoby dla niego wielką krzywdą. Przyniosłoby to rezultaty odwrotne do zamierzonych. Jestem nawet pozytywnie zaskoczony, że Harri w tym sezonie tak dobrze skacze. Miał on poważne problemy z alkoholem. W lipcu zeszłego roku sytuacja była na tyle poważna, że trzeba było podjąć poważne kroki, w celu znalezienia wyjścia z tej sytuacji".

"Trudno jest mi wyobrazić sobie, co w obecnej chwili czuje Harri. Kiedy rano czytałem wiadomości w internecie, przeraziła mnie ilość zdjęć i komentarzy odnoszących się do niego. Były to często bardzo negatywne wypowiedzi" - mówi Matti Hautamäki.

Rzeczywiście w fińskich mediach wrze. Harri jest obecnie na językach wszystkich i każdy chce ocenić i skomentować jego występy. Swoje "trzy grosze" dodają nawet Kalle Palander i Kimi Räikkönen. Jednak należy sobie zadać pytanie, czy dolewanie oliwy do ognia nie zaszkodzi Harriemu, dla którego bolesną karą jest już sam nieudany występ w Libercu.


Karolina Marcyniuk, źródło: mtv3
oglądalność: (13429) komentarze: (82)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Zastanawia mnie pisanie o Ollim jako o ,,młodym i niezwykle utalentowanym chłopaku'', kiedy ma ukończone 24 lata (ur. 15 I 1985). Oczywiście dotykamy tu tematu raczej dojrzałości psychicznej, a także trochę niekorzystnego typu urody, ale z tym też można dorosnąć, czego przykładem jest wielu sportowców (np. ,,Goldiboy''). Życzę Harriemu cierpliwości, satysfakcji zawodowej i zadowolenia z życia.

  • Marco Polo weteran
    nawiązując do poprzedniego

    Jeszcze jeden wielki plus tej ostatniej propozycji. Zauważmy jak szerokie spektrum kibiców by wtedy było. Zawody "kto ma więcej" byłyby adresowane do zwolenników (sami wiemy jak liczne to rzesze) chlania gdzie i kiedy się da, a konkursy "kto ma mniej" do abstynentów i przeciwników picia. Tych jest niby mało, ale po pierwsze primo organizatorzy dostaliby dotację z tytułu organizowania imprez dla mniejszości a po drugie primo tych z mniejszości trzeba jakos sportem zainteresować. W końcu musimy dbać o te kulturę fizyczną narodu, nie?

  • Marco Polo weteran
    proponuję przed i po albo zamiast

    Propozycja badania skoczków na alkomacie wydaje się niezmiernie interesująca i sensowna. Ja proponuję iść jeszcze dalej w tym kierunku. Powinno się badac skoczków tuz przed i zaraz po skoku. W ten sposób wykluczymy jednoznacznie mozliwośc posiłkowania się przez nich wódą podczas samego skoku.
    Natomiast decyzję o zwalczaniu tak nieistotnych rzeczy jak np.doping krwi czy inne błahostki pozostawmy mądrzejszym i bardziej doświadczonym. Ludziom, którzy po prostu na tym sporcie zęby zjedli. Jeszcze jakies góra 30 lat i dojdą oni do wniosku, że można z tym zacząć walczyć.
    Niektórym może się nie spodobać pomysł na dwukrotne badanie skoczka na alkomacie w tak krótkim czasie. Tym proponuje wziąć pod rozwage inne rozwiązanie. badajmy skoczków raz, za to w trakcie zawodów. i nie przed ani po skoku. Niech takie badanie bedzie ZAMIAST. Kibice miast patrzeć na ryzykujacego w końcu upadkiem, a tym samym zyciem i zdrowiem, skoczka będa mogli obejrzec znacznie bezpieczniejsze dla wszystkich zawody pt. "kto ma więcej" lub "kto ma mniej" w zależności np. od profilu konkursu. Tego typu zmiana powinna, jak się zdaje, zyskać poparcie obrońców praw człowieka. Choc z nimi nigdy nic nie wiadomo.

  • anonim

    Jest jedno lekarstwo na alkoholizm w skokach.
    Uznanie alkoholu za doping i badanie alkomatem po skoku i DSQ (by nie osłabiac zawodnika przed skokiem).
    Aż dziwne, że alkohol nie jest zabroniony. Przeciez ktoś po "wzmocnieniu" traci zdrowy rozsądek, nadmiernie ryzykuje i może dalej lecieć, czyli rywalizuje nieuczciwie z ludźmi, którzy mają hamulec rozsądku. Jesli dozwolony jest alkohol, to czemu nie narkotyki?
    Może fenomen niektórych wirtuozów skoków polegał nie na jakimś nadludzkim talencie, ale przeciętności "na bani".

  • anonim

    Raikkonen to ma tyle do powiedzenia że hej, to jest jeszcze większy lump, a więc znawca tematu:/ przez niego Ferrari mogło przegrać mistrzostwa, ale to już szczegóły...
    Olli ma największy potencjał z całej kadry fińskiej, za nic bym go nie skreślił. On i Larinto to podpora przyszłych skoków w Finlandii, Niqunen zrobił błąd wyrzucając go.

  • Schlieri-fanka doświadczony

    Dajcie spokój... Harri to młody chłopak, jeszcze się nauczy, ze to co się robi i za co żyje trzeba traktować poważnie. Te Mistrzostwa pokazały, ze jeszcze nie jest gotowy do wygrywania dużych imprez i ten srebrny medal dwa lata temu to był przypadek. Nie jest sztuką wskoczyć na szcyt, ale się na nim utrzymać. Ja wierzę, że on będzie kiedyś wygrywać i będzie bardzo groźnym przeciwnikiem dla pozostałych zawdników( nie mogę powiedzieć, że będzie bardzo groźnym przeciwnikiem dla najlepszych, bo Olli jest już w ich gronie)., Narazie jeszcze trochę treningu psychicznego i będzie git ;)

  • anonim
    WSPANIALY SKOCZEK-a tyle musi cierpieć od RODAKÓW- to smutne!!!

    Okropni są ci,co krytykują Hariego,chłopak skacze pięknie i może już dawno zapomniał o wpadce z alkoholem a tu ciągle mu przypominają i dręczą psychicznie.Jeden skok Mu nie udał się i to przy złych warunkach a tu tyle szumu i krytyki.Jeśli Chłopak sie nie załamie to cud,może znajdzie się ktos życzliwy i wezmie go w obrone.W przeciwnym razie zniszczą człowieka i piękny talent.Myślałam,ze tylko Polacy są tacy okrutni wobec Małysza a tu widzę,że i Finowie są nie lepsi.Harri Olli-proszę nie przejmować się i nie reagować na te negatywne komentarze-realizuj swoje marzenia trenuj i skacz dla siebie.Nie usprawiedliwiaj się i nie tłumacz ,szkoda Twego zdrowia.Zyczę Ci spokoju,mocy wewnętrznej i powodzenia w życiu i na skoczniach. Obca ale życzliwa i podziwiająca Twoje skoki.Pozdrawiam

  • anonim
    @materac

    Ale tutaj mamy do czynienia z tekstem "dziennikarskim",napisanym,nota bene,na podstawie źródeł fińskich.Wnioskuję więc,że autorka również zna język i mogła trochę rzetelniej podejść do tematu.Nie byla skazana na notki prasowe z onetu i stron zagranicznych.Zeszły tydzień obfitował w doniesienia,informacje i komentarze,wystarczyło przeczytać.I nie dziwię się tutejszym komentarzom o kacu,chlaniu itp.,treść tej notki wręcz to sugeruje.Naprawdę niewiele osób zna fiński i strony takie jak ta są dla większości osób jedynym źródłem wiadomości o skokach.Przykre więc,że te wiadomości są zafałszowane.

  • anonim
    @krwisty

    Proszę bardzo:po katastrofie w konkursie na normalnej skoczni prasa zaatakowała i ostatecznie Olli nie wziął udziału,za zgodą sztabu trenerskiego,w konferencji prasowej fińskiej ekipy.To tym bardziej nie spodobało się mediom i spirala nakręcała się coraz bardziej.A w piątek norweska telewizja opublikowała materiał na którym słychać jak Olli rzuca bluzgiem do fińskiego dziennikarza.Iltalehti i inne gazety rzuciły się na temat i nikt jakoś nie pomyślał,że ze strony Norwegów mogło to być celowe zagranie w celu zagęszczenia i tak mętnej atmosfery jeszce bardziej,co było oczywiste,jako że materiał został pokazany tydzień po zdarzeniu,w dniu kolejnych ważnych zawodów.Takich zdarzeń była cała masa,a autorka notki w skijumping.pl okroiła ją do tego stopnia,że wszystko wskazuje na kolejne pijackie wybryki.

    Żeby nie było:Olli albo jest strasznie dziecinny albo ma problemy z psychiką i nie usprawiedliwiam jego zachowań.Chodzi mi jedynie o POZORY rzetelności w prezentowanych amteriałach.

  • anonim
    do ewson:

    wyluzuj, to tylko prowokator, ten nieznajomy. Jakiś dzieciak, który nie umie pisać ;)

    Osobiście Olli'ego jest mi strasznie żal. Popadł w poważne problemy, a jeszcze uprawia sport, który wymaga wielu wyrzeczeń. Jednak miejmy nadzieję, że wygrzebie się z tego i znów będziemy mogli oglądać go na podium ;)

  • anonim

    nie wydaje mi sie zeby specjalnie popsul swoje skoki...w indywidualnym po tym jak za 3 razem skoczyl te 80 pare metrow to smial sie chyba sam z siebie ze "taki skok mu wyszedl"...a w druzynowce jak spadl na te 108 metrow to juz widac bylo po jego minie ze jest zawiedziony wiedzial ze przyczynil sie po czesci do tego ze Finowie nie zdobyli medalu, mam nadzieje ze jeszcze pokaze nie raz na co go stac bo bezwatpienia jest to ogromny talent!3mam za niego kciuki:)

  • lady p. początkujący

    no cóż. z reguły jest tak że najwięcej do powiedzenia na dany temat mają osoby, które nie mają o nim najmniejszego pojęcia. no i jak zwykle media dolewają oliwy do ognia..

    @Jeannete
    a ty zastanawiasz się w ogóle co piszesz? :)
    tak, na pewno te skoki były już zaplanowane tydzień przed i zrobił to na złość trenerowi....

  • ewson początkujący

    przyznam szczerze, że komicznie wyglądało to jak Harri skoczył na 80 kilka metrów i na jego twarzy malował się wspaniały uśmiech :) natomiast terener na górze chyba nie wyglądał na zadowolonego... może i dobrze, że do pewnych rzeczy Olli podchodzi z jajem, ale powinien pamiętać, że gdzieś są jakieś granice. bez wątpienia to dobry skoczek, ale to jest również zasługa sztabu szkoleniowego, więc powinien uszanować starania innych. lubię go i mam nadzieję, że nie dosięgnie go nigdy takie dno jak to było w przypadku Nykänena. chyba, że bardzo chce, zeby o nim też nakręcili ;P
    swoją drogą polecam film o Mattim,na pewno warto go zobaczyć... niestety chyba nie ma nigdzie wersji z polskimi napisami... ja tez mam tylko z angielskimi :)

  • manuel@ doświadczony

    No tak...problemy z tym chlopakiem zawsze byly i napewno od razu nie zniknął. Dobrze mówi Vattanen - nie powinien go wywalać z kadry, to by go jeszcze bardziej zdołowało.
    Myśle, że te późniejsze gorsze starty w Libercu na K-120 indyw. i drużynowo były spowodowane tym drugim skokiem na K-90. Szkoda, że tak zepsuł skok, był moim faworytem, no cóż.
    Jedno nie podlega dyskusji - Harri to wielki talent, no ale buntowniczy..
    można gdzieś znaleść wypowiedź Raikkonena i Pallandera?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl