PK w Trondheim: Thurnbichler wygrywa, Śliż 5-ty

  • 2009-03-06 21:50
Stefan Thurnbichler wygrał piątkowy konkurs Pucharu Kontynentalnego w norweskim Trondheim (HS 140). Austriak uzyskał 128,5 i 137m. Na drugim stopniu podium stanął Manuel Fettner (132 i 133m), a trzeci był Matic Kramarsic (129 i 137,5m).

Tuż za podium uplasował się Norweg Vegard Sklett (129 i 134,5 metra), a kolejny reprezentant gospodarzy - Thomas Lobben zajął 6. pozycję wyprzedzając Bjoerna Einara Romoerena. W czołowej "10" znaleźli się także: Christian Ulmer, Sigurd Pettersen i Kenneth Gangnes.

Po pierwszej serii konkursu drugie miejsce ze stratą 3,3 punktu do lidera zajmował Rafał Śliż, który skoczył 131 metrów. W finale Polak uzyskał 132m, jednak dało mu to zaledwie piątą lokatę.

Niestety, pozostali Polacy nie zdołali awansować do finału. Krzysztof Miętus (121 metrów) zajął 35. miejsce, Piotr Żyła (122 metry) był 37, a dopiero na 57. pozycji zawody zakończył Marcin Bachleda po skoku na 110,5 metra.

Kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego w norweskim Trondheim już jutro. Początek pierwszej serii o godzinie 18-tej.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego »
Zobacz aktualną klasyfikację Kontynentalnej Listy Rankingowej (CRL)»

Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8977) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Bez Formy:(

    Brawo Rafałek! Tak trzymaj:):):):):) Mhm co do Piotra Żyły......to może i nie umie się wysłowić ,nie co lepiej radzi sobie z tym Bachleda:P Ale nie można mówić ze to są nieloty:( Żyła pokazywał że potrafi dobrze skakać , Bachleda również np. Letni PŚ . Teraz są bez formy , Piotrek ma problemy z techniką podczas lotu a Marcin skacze zimą jak zwykle kiepsko:P A oprócz nich nie ma kogo wystawiać na PK ponieważ młodsi są jeszcze w gorszej formie np. Krzysio Miętus,w tym wieku powinien wchodzić już regularnie do 30 PK a widzimy jak jest:(

  • Marco Polo weteran
    @ge_devils

    Nie negując przytoczonych przez Ciebie danych i całkowicie zgadzając się z tym, co napisałeś, muszę jednak stwierdzic 9i to zdecydowanie), że przynajmniej do zeszłego roku bachleda stanowił mocne ogniwo polskich skoków jak chodzi o PK.
    Ja od przynajmniej 3 lat walczę na tym portalu o to, żeby zakazac Bachledzie ustawowo występów w PŚ natomiast, również ustawowo zmusic PZN do wystawiania go w każdych zawodach PK. Gdyby narciarska centrala zastosowała się do moich cennych wskazówek nasz limit w PK byłby w tej chwili z pewnością większy.
    Ale oni realizuja akurat politykę jak najmniejszych limitów (tak przynajmniej pokazuje życie) więc siłą rzeczy nie korzystają z podpowiedzi dobrych i życzliwych im ludzi. Poczekajmy do końca sezonu. Albo Kruczner będzie miał w marcu wyniki albo w końcu załużenie i, z zyskiem dla polskiego sportu, wyleci z tego biznesu na zbity pysk. Bo inaczej to faktycznie drugi PZPN mamy.

  • Marco Polo weteran
    @ZKuba36

    Ta ostatnia Twoja interpretacja chyba jednak za daleko idąca. Oni po prostu nie potrafią skakac. W zasadzie inaczej. Mają niewielki, jak na PŚ (myslę o Żyle, Bachledzie czy Śliżu) potencjał. Ale to są dobrzy, w kontekście PK, zawodnicy. To, że Żyła i Bachleda tak skaczą to zasługa trenerów. Śliż skacze w miarę dobrze, bo przygotowywał się poza kadrą.
    Skandalem jest też polityka startowa. Dlaczego skaczą bez przerwy Żyła i Bachleda chociaż są w tym sezonie non-stop beznadziejni. Bo wystawienie innych grozi ukazaniem prawdziwej klasy sztabu. Stąd też strach trenerów przed większymi limitami, szczególnie w PK. wtedy trzeba by było pozwoli na regularne skakanie tam tych, którzy są poza kadrą.
    Powtarzam. Słabośc zawodników nie wynika z tego, że to totalne beztalencia, przynajmniej na skalę PK. Wynika ze stosowanych wobec nich metod treningowych.

  • Xellos profesor
    a moim zdaniem

    Bachleda jest cienki, natomiast Żyłe pamiętam z TCS że się starał w konkursie

    Moim zdaniem, Piotra trzeba wycofać i popracować nad nim.

    Natomiast Bachlede zwolnić w trybie natychmiastowym.

    No i ostatni mocarz Miętus, jak w następnym sezonie znów zagrzeje w kadrze A...to już mi wszystko opadnie. On nigdy nic nie pokazuje. Zauważcie, że jest to jedyny nie krytykowany zawodnik tej kadry. Można znaleźć fale krytyki na wszystkich tylko nie na Miętusa. To po co on jest w tej kadrze A ?

    Jak dla mnie Bachleda i Miętus out z kadry, na ich miejsce coś bardziej obiecującego. Może być nawet jego brat Grzegorz Miętus czy Zapotoczny, ale jakieś zmiany by się przydały.

    Nad Żyłą warto jeszcze popracować.

    Na koniec, brawa dla Śliza, że nas godnie reprezentuje tam. Mam nadzieje, że na mamuta pojedzie.

  • ZKuba36 profesor
    Taktyka

    Zaczynam się obawiać, że Bachleda i Żyła zaczynają przyjmować znaną taktykę, którą swego czasu stosowali z doskonałym skutkiem Pochwała, Długopolski i Tajnerowie.
    Taktyka polega na dobrym skakaniu na treningach w Polsce (z wysokich belek), zdobyciu kilkudziesięciu punktów i zbliżeniu się (w lecie) do 55 WRL czy 50 CRL a póżniej pilnowaniu aby przypadkiem nie zdobyć zbyt dużej liczby punktów, gdyż wtedy, w przypadku obniżenia formy, mógłby zostać wystawiony inny skoczek. Gdy jest się na granicy wypadnięcia z 55 WRL (50CRL), lub blisko do zakwalifikowania się, sytuacja jest komfortowa. Wycieczki przez cały sezon są gwarantowane ! Od czasu do czasu, na treningu przed konkursem, należy skoczyć w miarę daleko, aby trener widział potencjalne możliwości, ale już w konkursie "nie należy się wychylać" (to słowa Bachledy !).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl