Jan Szturc: "Adam ma już stałe miejsce w historii skoków narciarskich"

  • 2009-03-11 17:55

Adam Małysz stanął wczoraj na podium po niemal dwóch latach przerwy. Jan Szturc, wujek najlepszego polskiego skoczka jest przekonany, że ten występ doda naszemu reprezentantowi skrzydeł.

W Kuopio Adam Małysz w swoim jubileuszowym, 300 występie w Pucharze Świata, stanął na podium po raz 75 w karierze.

"Adam z wielkim utęsknieniem czekał na choćby mały sukces w tym sezonie. Na treningach czy w kwalifikacjach zdarzały się mu się dobre, dalekie skoki, ale w zawodach nie udawało mu się tego powtórzyć. Doczekał się dopiero w Kuopio" - mówi Jan Szturc dla PAP.

"Adamowi motywacji nie brakuje, bo igrzyska w Vancouver są wystarczającym bodźcem do pracy, ale każdy sportowiec czuje się lepiej, jeśli jego praca, wysiłek przynoszą wymierne efekty. Wtorkowy rezultat na pewno będzie stanowił zastrzyk optymizmu, doda mu skrzydeł, wiary w to, że ciągle jest w stanie rywalizować z najlepszymi, często dużo młodszymi od siebie skoczkami" - dodał wujek Małysza.

Jan SztucJan Sztuc
fot. Adam Łaciak

"Zwycięstwo Okabe jest chyba jeszcze większym zaskoczeniem niż trzecie miejsce Małysza. To dowód, że doświadczenie w skokach ciągle jest w cenie, że młodość i siła nie zawsze są najważniejsze. W Kuopio nie wszyscy potrafili sobie poradzić w zmiennych warunkach wietrznych, a młode wilki miały z tym więcej problemów niż weterani" - uważa Szturc.

"Dużą sztuką jest utrzymać się w czołówce przez tak długi czas. Tym bardziej, że porównując obecne czasy z tymi, kiedy Adam odnosił pierwsze sukcesy, można zaryzykować, że dziś to inna dyscyplina sportu. Przez lata zmieniły się skocznie, sprzęt, znalazł zastosowanie współczynnik BMI, który wiąże długość nart z wagą skoczka. Kombinezony muszą być obecnie znacznie bliżej ciała, nie można wykorzystywać powierzchni nośnej, którą wytwarzał "wiszący+ strój" - zaznacza Jan Szturc.

"Adam ma już stałe miejsce w historii skoków narciarskich. Uważam, że tego skromnego chłopaka trzeba bardzo pochwalić za umiejętność dostosowania się do reguł zawodowego sportu. Sława, sukcesy, a wreszcie pieniądze nie przewróciły mu w głowie. W czasach "małyszomanii", ale i teraz kiedy Adam zbliża się powoli do końca kariery wciąż pozostaje otwarty na kibiców i media. Pewnie czasem męczy go szum wokół niego i rodziny, ale stara się nigdy nie odmawiać zdjęcia, autografu czy krótkiej rozmowy. Udaje mu się pogodzić popularność z wynikami sportowymi, co świadczy o dużym profesjonalizmie" - zakończył pierwszy szkoleniowiec Małysza.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet/PAP
oglądalność: (10262) komentarze: (72)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Adam MISTRZEM pozostanie na zawsze

    w sercach milionów kibiców. Tylu wspaniałych chwil nie dostrarczył nam żaden sportowiec. Gdy czytam wypowiedzi jakichś wypierdków mamuta na niektórych forach, to krew mnie zalewa. Dla mnie są kompletnymi, totalnymi zerami.
    A Adam nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jane będzie dla niego motywacją do pracy przed nowym sezonem.
    ADAM GO!

  • anonim

    Czytam właśnie na onecie wypowiedż Kojonkoskiego, który też twierdzi, że Adam miał piekielnego pecha w tym sezonie do warunków, zauwazył, że technicznie od jakiegoś czasu już skacze poprawniej ale warunki w jakich przyszło mu skakać dotychczas były fatalne.
    Powiedział jeszcze, ze ten kto myśli, że w Kuopio to warunki mu pomogły stanąć na pudle jest w błędzie, on ma nadal piekielną moc w nogach, odleciał przy wietrze z tyłu, bo jego skoki są już inne niż na początku tego sezonu,
    stwierdził też, że fizycznie przygotowany był i jest bardzo dobrze, zagubiła się nieco technika ale wszystko wraca na swoje miejsce.
    Tak mówią trenerzy, co ważne ? też tak mówię :)

  • Marco Polo weteran

    @Du Du , 11 marca 2009, 22:06
    Uważaj. obrońcy tepfera mogą Cię zaraz wziąć w obroty. Wbrew pozorom jest ich tutaj kupa. A to, co napisałeś i co powinno się wydawac dla każdego oczywiste bo po prostu wypełniało prawie kazdy konkurs w ostatnich 9 latach (ja pisałem tutaj dużo o tym w okresie szczególnego nasilenia działań tepfera) zostanie uznane w komentarzach za Twoją fobię.
    Tak to bywa. W sporcie i w polityce:)

  • strong return doświadczony
    Lepistoe: Małysz będzie walczyć o zwycięstwa.

    Adam już w poprzednich konkursach skakał całkiem dobrze, ale trafiał na fatalne warunki. A to wiatr, a to śnieg, a to przerwany konkurs. Do tego bardzo mocni rywale, którzy przedwczoraj mieli mniej szczęścia od niego. Stąd wziął się dobry wynik - mówi po konkursie w Kuopio, w którym Adam Małysz zajął trzecie miejsce, Hannu Lepistoe.
    - Jeśli jego nowy kombinezon okaże się tak dobry, jak zachwala go producent i jak nam się wydaje, jeśli wiatr nie będzie nam przeszkadzać, to Adam będzie jeszcze w tym sezonie walczyć o zwycięstwa w konkursach. Wierzę, że przynajmniej raz uda mu się wygrać - mówi o kolejnych startach Małysza Lepistoe.

    Więcej w "Przeglądzie Sportowym"
    Podaję za onetem.
    To jest wypowiedż do Hannu całkowicie niepodobna i tak się zastanawiam,czy do końca prawdziwa,PS niezawsze podaje w ostatnich czasach prawdziwe informacje. Przecież z całym szacunkiem-kombinezony same nie polecą! Noi Lepistoe udzielił kilka dni temu przeciwstawnego w swej wymowie wywiadu. A w dodatku stwierdzenia powyższe są niesamowicie odważne,co nie jest charakterystyczne dla Fina z Lahti.Ale może on wie coś więcej niż ja...Oby,ale ja się na Bóg wie,jakie wyniki nie nastawiam.

  • anonim

    Adam w sezonie 2006/07 tam własnie stał na podium, był trzeci i gdyby nie upadek w pierwszym dniu po pierwszym skoku na zlodowaciałym rozbiegu byłby dwa razy na podium.
    W drugiej serii wszedł na górę i ze złości tak przywalił, żę szok, o ile pamietam to było 137 m.
    Ale w pierwszym dniu konkursu był 3.

  • anonim
    Proszę pomóżcie zwalczyć chamstwo i buractwo

    Taką wiadomość wpisałem na stronie wiadomości sportowych portalu onet:
    "Zapraszam na stronę skijumping.pl.
    Tam jakoś nie ma prostackich i prowokacyjnych maili, które nie wiadomo komu i czemu służą.
    A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
    Ktoś obraża Adama, żeby inni wchodzili odpowiadali na te komentarze i zwiększali frekwencję dla portalu - wpływy z reklam są większe".
    Nie dajmy się zwariować, prostactwo trzeba zwalczać bo inaczej stanie się obowiązującą normą.

  • Du Du doświadczony

    Wujek ma oczywistą rację.Dodam co pisałem wielokrotnie że gdyby Adam był Niemcem,Austriakiem ,Norwegiem czy Finem to dzisiaj wszystkie rekordy w wszelkich statystykach byłyby w Jego posiadaniu.Najsmutniejsze jest to,że wszystkie zmiany które dokonała" klika hofera "to zmiany które miały zniszczyć Adama czego efektem jest zniszczenie tak pięknej dyscypliny sportowej jaką są skoki narciarskie.Adam dla prawdziwych kibiców skoków z calego świata,trenerów ,i zawodników jest najwybitniejszym skoczkiem wszechczasów .

  • lady p. początkujący

    myślę, że to co powiedział Jan Szturc wszyscy polscy [ i nie tylko polscy ] kibice od dawna wiedzą. niezależnie od tego jakie będzie miał teraz wyniki, czy będzie wygrywał, czy będzie w czołówce czy też nie i tak już zrobił niesamowicie dużo.
    szkoda tylko, że kiedy skoki naszego Mistrza nie są perfekcyjne wiele osób zapomina o tym wszystkim co dla nas zrobił, o chwilach radości i wzruszeń i o wszystkich pięknych momentach. więcej wyrozumiałości !

  • anonim

    Tak to prawda Adam to nie tylko najlepszy sportowiec w historii Polski pod względem talentu i wyników to również wspaniały i inteligentny człowiek. Czytałem niedawno wspomnienia Tajnera z lat jego trenerki i moment wstąpienia Polski do Unii. Adam odmówił trzymania flagii UE dlatego bo jak powiedział skacze dla wszystkich dla tych co są za i dla tych co przeciw po prostu :" Małysz łączy ludzi" ( decyzję tą okupił nieprzespaną nocą)

  • anonim
    Bogom skoczni równi...

    U mnie za szybą szafki wisi znów znaczek pocztowy z podobizną Adama Małysza. Ten znaczek zapodział mi się gdzieś w wyniku domowych porządków na jakiś czas. Ten znaczek czeka z pogodą ducha i optymizmem na następny sezon. Adam walczy, będzie walczył Ahonem ...bo celem prawdziwego sportowca jest rywalizacja, jest walka a nie rezygnacja. Bo życie jest ciągłą walka z samym sobą, z przeciwnościami, z własnymi słabościami. Walka jest zawsze o miejsce w 50-ce, w 30-ce, w pierwszej piątce..wreszcie o podium i zwycięstwo. Razem z Adamem walczę ja, walczą inni, czekając na kolejne zawody skacząc z nim na treningach, wchłaniając każde pisane o nim słowo...jęcząc , że wiatr, że niskie noty... lecąc z dobrą nowiną do żony...że skoczył...skoczył 127. Adam jest już legendą.. ale niech tą żywą skaczącą legendą na skoczni w realnym skakaniu pozostanie jak najdłużej..jak Pan Józef Pitoń z Zakopanego w swym niedościgłym mistrzowskim tańcowaniu...

  • JA :D doświadczony

    Adam to nie tylko wielki sportowiec, ale przede wszystkim dobry i wspaniały człowiek. Zasługuje On na uznanie i szacunek. Szkoda, tacy sportowcy jak Adam to się zdarzają raz na chyba 1000 lat. I nie chodzi mi tutaj o Jego megatalent i umiejętności, ale właśnie o charakter. Nigdy nie twierdził, że jest nie wiadomo kim, nie puszył się. Sodówa nie uderzyła Mu do głowy. I chyba właśnie przede wszystkim za to jest tak lubiany i szanowany nie tylko przez Polaków, ale również i inne nacje. Chociaż z żalem trzeba przyznać, że zdarzają się w naszym narodzie jakieś wyjątki, Nie rozumiem: jak można nie lubić Adama? Jego zachowanie, charakter, to właśnie sprawia, że potrafi sobie przysporzyć sympatii. Adam jest naprawdę świetnym człowiekiem ;-) Oby jak najwięcej takich ludzi w naszym społeczeństwie.

  • Xellos profesor
    gratki

    niestety awaria netu wyłączyła mnie z aktywnego uczestnictwa w ostatnim PŚ ;p

    Więc posyłam spóźnione gratki dla Okabe i Małysza. Choć nie ukrywam, że bardziej mnie zaskoczył Japończyk :D a nawet bardzo ;p

    Szturc ma racje, młode wilki wysiadły hehe, ale powrócą. W sumie mam nadzieje, że powrócą w pełnej klasie. Bo w Planicy chce oglądać 230m minimum a tyle to tylko nieliczni mogą skoczyć i to raczej młodzi właśnie :)

    Co do dalszej kariery Małysza, to sporo namieszał Ahonen. Wcześniej się mówiło, że ma on odejść w chwale jak Janne...ale Janne właśnie wraca...i co tu teraz myśleć o tym wszystkim ?...

  • anonim

    Nic dodać nic ująć.

    Pan Szturc pieknie to wszystko powiedział, święta racja.
    Taką drogę jaką przeszedł w tym sporcie Adam, ze wzlotami i upadkami, tyle wzruszeń i radości ile ten drobny budową chłopak dał mnie osobiście w życiu, to nie dał nikt.
    Mamy tylu sportowców w kraju, którzy zdobywają medale, stają na podium ale żaden swoją osobowością nie był wstanie tak zawładnąć sercem kibica.
    Bo sportowe osiągnięcia to jedno ale być przy tym skromnym i uczciwym człowiekiem to drugie.
    Adam to wszystko ma, dwa w jednym.
    I jednego nadal jestem pewna, w jego przypadku to nie wszystko co nam pokazał dotychczas.
    C.D.N.

  • anonim
    Znajac Janne

    Jak juz on sobie cos postanowi to wykona. Cale szczescie ze sa dwie skocznie Olimpijskie.
    Janne wypoczał. Jest odświeżony a przy jego klasie sportowej nie trudno dosc do Olimpijskiej
    Ale nic bym nie mial przeciw jakby Obaj mistrzowie dolozyli młokosom.i dolaczyl do nich Okabe czy Schmitt.
    Schliernzauer starcil forme a jesli to prawda to czeka go to samo co teraz z Morgensternem. Czyli klapa w przyszlym sezonie.

  • anonim
    Tego Wujaszek Szturc:

    "Adam ma już stałe miejsce w historii skoków narciarskich."

    Nie musial mowic.to bylo wiadomo juz dawno :)

    Szacun Szturc !

    Swieta racje panie Szturc niektorzy Malyszomaniacy za wiele wymagaja jeszcze od Niego. Malysz nie jest Cyborgiem dlatego klapki z oczow niektorzy.
    Ciągle kadzenie Mistrzowi moze obrocic sie przeciw niemu. Odrobina obiektywizmu i realizmu.


    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-11 18:05:32 ***

  • Damian stały bywalec

    Pierwsza "5" Pucharu Świata wszech czasów
    1. Janne Ahonen Finlandia 158
    2. Adam Małysz Polska 102
    3. Matti Nykänen Finlandia 96
    4. Jens Weißflog NRD/ Niemcy 94
    4. Andreas Goldberger Austria 94
    6. Ernst Vettori Austria 85
    7. Andreas Widhölzl Austria 83
    8. Martin Schmitt Niemcy 74
    9. Sven Hannawald Niemcy 69
    10. Noriaki Kasai Japonia 68
    11. Andreas Felder Austria 66
    12. Ari-Pekka Nikkola Finlandia 63
    13. Thomas Morgenstern Austria 61
    14. Kazuyoshi Funaki Japonia 60
    15. Dieter Thoma Niemcy 58
    15. Martin Höllwarth Austria 58
    17. Matti Hautamäki Finlandia 56
    18. Roar Ljøkelsøy Norwegia 54
    19. Armin Kogler Austria 51
    20. Gregor Schlierenzauer Austria 49
    20. Simon Ammann Szwajcaria 49

  • anonim

    Podium Pucharu Świata wszech czasów
    1. Janne Ahonen Finlandia 105
    2. Matti Nykänen Finlandia 76
    3. Adam Małysz Polska 75
    4. Jens Weißflog NRD/ Niemcy 73
    5. Andreas Goldberger Austria 63
    6. Ernst Vettori Austria 54
    7. Martin Schmitt Niemcy 52
    8. Andreas Felder Austria 51
    9. Andreas Widhölzl Austria 49
    10. Noriaki Kasai Japonia 43
    11. Ari-Pekka Nikkola Finlandia 42
    12. Sven Hannawald Niemcy 40
    13. Thomas Morgenstern Austria 39
    14. Kazuyoshi Funaki Japonia 38
    14. Gregor Schlierenzauer Austria 38
    16. Armin Kogler Austria 37
    17. Dieter Thoma Niemcy 36
    18. Matti Hautamäki Finlandia 35
    19. Simon Ammann Szwajcaria 34
    20. Primož Peterka Słowenia 32
    20. Roar Ljøkelsøy Norwegia 32
    21. Takanobu Okabe Japonia 23
    22.Bjørn Einar Romøren Norwegia 20
    22.Jakub Janda Czechy 20
    24.Anders Jacobsen Norwegia 19
    25.Wolfgang Loitzl 17

  • Damian stały bywalec

    Najwięcej zwycięstw w konkursach Pucharu Świata
    1. Matti Nykänen Finlandia 46
    2. Adam Małysz Polska 38
    3. Janne Ahonen Finlandia 36
    4. Jens Weißflog NRD/ Niemcy 33
    5. Martin Schmitt Niemcy 28
    6. Andreas Felder Austria 25
    7. Gregor Schlierenzauer Austria 22
    8. Andreas Goldberger Austria 20
    9. Andreas Widhölzl Austria 18
    9. Sven Hannawald Niemcy 18
    11. Matti Hautamäki Finlandia 16
    12. Kazuyoshi Funaki Japonia 15
    12. Noriaki Kasai Japonia 15
    12. Primož Peterka Słowenia 15
    12. Ernst Vettori Austria 15
    16. Horst Bulau Kanada 13
    16. Armin Kogler Austria 13
    18. Dieter Thoma Niemcy 12
    18. Thomas Morgenstern* Austria 12
    20. Roar Ljøkelsø Norwegia 11
    21 Simon Ammann Szwajcaria 9
    22.Bjørn Einar Romøren Norwegia 7
    23.Jakub Janda Czechy 6
    23.Sigurd Pettersen Norwegia 6
    25.Anders Jacobsen Norwegia 5
    25.Andreas Küttel Szwajcaria 5

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl