Skandaliczne wypowiedzi komentatora TVP

  • 2002-01-08 00:22
Wielki szok wśród wielu fanów skoków wywołały wczorajsze reakcje po triumfie Niemca Svena Hannwalda, jakich dopuścił się komentator TVP 1, Krzysztof Miklas. Ślady oburzenia pojawiły się również w mediach.

Adam Małysz jechał na Turniej Czterech Skoczni jako faworyt, stąd doznana "porażka"( która w rzeczywistości jest wielkim sukcesem) wywołała fale dyskusji na temat jej przyczyn. Podczas gdy większość wymieniała wśród nich obniżkę formy naszego czołowego skoczka, zmęcznie fizyczne jak i psychiczne, czy nawet poważną infekcję grypową, znaleźli się ludzie, którzy postanowili zinterpretować to zupełnie od innej strony.

Niestety przy takich debatach nie sposób uniknąć niesprawiedliwych sądów i świadomych prowokacji. Jednak to co zaprezentował wczoraj komentator TVP nie było niewinnym i sumiennym poinformowaniem widzów o tym " co się dzieje" czy tym bardziej zwyklym wyrażeniem swoich odczuć ( co zresztą w tym fachu jest po prostu uznawane za nieprofesjonalizm). Krzysztof Miklas przekroczył wszelkie granice przyzwoitości, łamiąc jednocześnie etykę swojego zawodu.

Dla tych, których zbawienna intuicja popchnęła do oglądania przyprawionej sympatycznymi i sprawiedliwimi komentarzami Marka Rudzińskiego relacji na Eurosporcie przypomnę na czym polegało niedopuszczalne zachowanie Miklasa.

Nie będę zagłębiać się w serię pseudozarzutów, jakie popłynęły z łączy satelitarnych w czasie pierwszych trzech konkursów. Mówiąc w skrócie: pan Krzysztof nie krył swojej niechęci do prowadzącego od początku w klasyfikacji turnieju Svena Hannawalda. Jego nieuzasadniony żal, rozczarowanie, czy jakkolwiek to nazwać osiągnęły apogeum po finale w Bischofschofen. Brak obiektywizmu, szerzenie teorii spiskowych- oto ich konsenkwencje.

Jeszcze przed końcem drugiej serii, kiedy zwycięstwo Svena Hannawalda było niemal przesądzone, Miklas stwierdził, że "w szatni"( gdzie jak sam powiedział dziennikarze nie mają wstępu) chodzi plotka, jakoby Sven i Martin Schmitt od początku turnieju znikali wszystkim z pola widzenia na około 15 minut- prawdopodobnie po to, by poddawać się nieznanym zabiegom. "może nie są jeszcze powszechnie praktykowane? mam nadzieję ze są legalne"- dodał. Nie tylko nie była to informacja, na której zależałoby fanom skoków( życzących sobie raczej rzeczowych wiadomości- takich w komentarzach pana Krzysztofa niestety brakuje), lecz przede wszystkim jak na razie bezpodstawna sugestia na miarę brukowych pism. Kiedy wszyscy wiedzieliśmy już, ze Sven Hannawald został historycznym zwyciezcą TCS, uczucia podziwu zostały przyćmione żenującym przedstawieniem w reżyserii Krzysztofa Miklasa. Otóż już po chwili głośno wyraził on swoje wątpliwości na temat nagłej przewagi Niemca( rzekomo nie jako jedyny). Po małym wprowadzeniu typu " ja absolutnie nie chcę nic sugerować" zwyczajnie oskarzył Hannawalda o stosowanie niedozwolonych środków dopingujących!

Gdy obraz na chwilę przeniósł się do studia w Warszawie, na twarzach zebranych w nim gości zobaczyliśmy zwykłą konsternację. Szybko głos zabrał Włodzimierz Szaranowicz, który po delikatnym( co zrozumiałe) odparciu zarzutów pod tytułem "doping" przypomniał, że Sven Hannawald od paru lat jest jednym z czołowych skoczków świata, a przede wszystkim aktualnym mistrzem w lotach narciarskich. Odpowiedź Miklasa była natychmiastowa: " w Vikersund panowały zmienne warunki atmosferyczne".
W tym momencie zostały przekroczone wszelkie granice...

To, co się stało, nie można nazwać inaczej niż skandalem. To pewnie dlatego już parę godzin po incydencie, negatywne oceny pojawiły się między innymi w portalu "GW" oraz w programie publicystycznym TV Puls "Piątka u Semki". Powtórzę jeszcze raz to, o czym pisalam już na forum( gorąco zapraszam do zamieszczania na nim swoich wypowiedzi...): takich spraw nie należy puszczać mimo uszu, banalizować.
Po pierwsze Krzysztof Miklas obraził wszystkich prawdziwych fanów skoków narciarskich, którzy śledząc te dyscyplinę oczekują pięknych wyników, a nie naruszających ideały rywalizacji chamskich wypowiedzi, których komentator po prostu nie ma prawa się dopuścić!
Inna sprawa: relacje w telewizji publicznej oglądają miliony widzów( średnio 8, czasami nawet 10). Takie zainteresowanie skokami w Polsce obserwujemy dopiero od roku. Rodzi nam się więc niemal nowe pokolenie fanów wyrosłych na sukcesach Adama Małysza i... rzemiośle komentatorskim Krzysztofa Miklasa. To już powód sam w sobie, by być oburzonym patrząc, na co pozwala sobie ten dziennikarz. Niepokoi myśl, ilu ludzi( oczywiście również tych, którzy oglądają skoki od lat) uwierzy w jego szyderstwa? Jak wielu z nich przyjedzie do Zakopanego i postanowi glośno wtórować wypowiedziom komentatora( który miejmy nadzieję nie będzie już siedział w jednej z dziennikarskich budek pod skocznią)? "Harrachov, akt drugi"- to nie zapowiada się ciekawie.

Nie można pozwolić, aby w Telewizji Publicznej( za której oglądanie musimy zresztą płacić abonament) dochodziło do takich incydentów( który miejmy nadzieję nie wyjdzie na światło dzienne poza granicami Polski). Niekomptetencję można było jeszcze jakoś znieść- skandaliczne wypowiedzi nie są już do zaakceptowania.

Osobiście namawiam fanów skoków narciarskich do bojkotu- przełączania telewizora na Eurosport, w momencie kiedy pojawia się komentarz Krzysztofa Miklasa.

Wszystkich oburzonych (nie tylko ostatnimi poczynaniami Krzysztofa Miklasa) w tym samym stopniu jak ja zapraszam do wyrażenia swoich odczuć pod adresem mailowym TVP feedback@tvp.pl.

Uprzedzam też wszystkich, którzy zechcą napisać, ze Sven Hannawald stosuje niedozwolony doping: nie o to w tym chodzi. I jeszcze małe pocieszenie- wysłannikiem TVP na olimpiadę będzie prawdopodobnie Wlodzimierz Szaranowicz.

houma, źródło: Informacja własna
oglądalność: (41582) komentarze: (64)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • yesiu początkujący
    Nie przesadzajcie

    Odrobina pieprzu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Jak już to powinniście ganić Miklasa za nudziarski komentarz, bo często zdarzało mu się mówić o tym co widać na ekranie (np. dwóch zawodników ze sobą rozmawia i Miklas informuje widzów, że zawodnicy rozmawiają). To jest traktowanie widza jak idioty i brak szacunku, a nie zakulisowe informacje.

  • michalk początkujący

    mimo wszystko krzysztof miklas jest najlepszy

  • anonim
    Miklas

    Nie ogladalem tej transmisji ale faktycznie
    widac bylo niechec Miklasa do Hannawalda.
    Gadanie o 15 minutowych seansach Niemcow to tez glupota.
    Ale informacja o tym ze na turnieju czterech skoczni nie bylo ani jednej kontroli antydopingowej mnie zmrozila.
    Dzisiaj uslyszalem to samo w Polskim radio.
    Jezeli to prawda to wspolczuje Svenowi H.
    To moze potwierdzac spiskowa teorie dziejow z RTL w roli glownej.
    Prosze przypomniec sobie pierwszy konkurs w Engelbergu tam Malysz przegral dzieki sedziom a dzien wczesniej RTL podpisal umowe na transmisje z Pucharu Swiata na 140 milionow marek.
    Podejrzewam ze Hanni wygra w Willingen a do Zakopanego nie przyjedzie (szkoda).
    I znowu beda domysly.

    elo

  • anonim
    Poprawka

    Oczywiscie napisalem glupote. Powinno byc
    Nie ogladalem tej transmisji ale w trzech pierwszych konkursach widac bylo niechec Miklasa do Hannawalda.

  • anonim
    od samego poczatku nazywał go pyszałkiem

    Niestety to prawda gdy tego słuchałam pomyslałam od razu co niemcy musieli mówić o Małyszu a przeciez w Polsce nikt nie podejżewał go o doping! Sven był rewelacyjny i to wszystko (a przy tym jest poprostu boski ))

  • anonim
    gwiazda

    Stwierdzam że pan Miklas już nigdy więcej nie powinien komentować skoków ponieważ choć mam tylko 19 lat dawno zauważyłam że nie potrafi tego robić.Jednym słowem jest niekompetentny nie umie pohamować swojej zazdrości.Mój tata jest Niemcem dlatego skoki oglądam na RTlu i jak żyje nie słyszałam żeby tam szykanowano Adama tak jak pan Miklas zrobił to ze wspaniałym skoczkiem Hannim.Liczył na toże to Adam przejdzie do historii a przeszedł Hanni. Adam nie może przecież wciąż wygrywać.Słowa pana Miklasa są niedorzeczne i nie należy im wierzyć.Dlaczego np. w swoich komentarzach nie zaznaczył nigdy tegoże np. Martin schmitt iększość wygranych pieniędzy przeznaczył na leczenie brata Torstena i skoczka Valerego Kobieleva. Widać pan Miklas nie umie mówić o wspaniałych czynach .To co potrafi to tylko oskarżać niewinnych ludzi którzy po prostu mają formę. Sven jest wspaniałym sportowcem i nigdy by nie zniżył się do najgorszego poziomu jaki może reprezentować sportowiec czyli dopingu.Dla mnie jest gwiazdączłowiekiem który dokonał tego czego nie dokonał żaden skoczek przez 50 lat istnienia turnieju czterech skoczni.Podziwiam go i mam nadzieję że jego passa potrwa długo i że jeszcze pokaże panu Miklasowi co potrafi.

  • anonim
    Boski

    Sven Sven boski Sven i sikamy w majtki!
    Z drugiej strony te pomówienia rzeczywiście są paskudne.

  • anonim
    koks

    Czemuż to Schmitt jest w żółtym trykocie!!!

    GDYBY RZECZYWIŚCIE POTWIERDZIŁY SIĘ INFORMACJE O BRAKU KONTROLI ANTYDOPINGOWEJ POCZAS 50 TCS TO NIE NAZWAŁBYM TEGO NAWET SKANDALEM. TO JEST JUŻ SZALBIERSTWO!!!
    BRAK SVENA I SCHMITTA NA NAJBLIŻSYZCH SKOKACH BĘDZIE CONAJMIEJ DZIWNY OBY TAK SIĘ NIE STAŁO.

  • anonim
    koksiarze

    Hannawald i Schmitt brali koksy i tego nie da się ukryć.Brak Kontroli dopingowej na takich zawodach to dopiero jest Skandal!!!!!!!

  • anonim
    OJEJKU!

    Istotnie Miklas od początku nazywał Hanniego pyszałkiem. Może go nie lubić prosze bardzo ale jako komentator nie powinien ujawniać swoich opinii prywatnych. Uważam mimo wszystko ze jest dobry. A co do tych kontroli antydopingowych współczuję Hanniemu! On myslę że nie używa dopingu a to ze nie było kontroli to nie jego wina!

  • anonim

    do pyzi co to znaczy boski przystojnyniwiem jak facet wazacy 53kg przy takim wzroscie moze byc boski czy przystojny a pozatym jak moze ci sie podobac facet z anoreksja co do pan miklasa to rzeczywiscie przesadzil nikt niemoze w kolko wygrywac ale co cieszy spadek formy adama jest minimalny porownojac do spadku formu schmita wiec niema czym sie martwic poczekajcie do zakopca
    pzdr

  • Bodzio bywalec
    Miklas

    Uawżam że jest to skandal . Miklas i niektórzy dziennikarze prowadzący wywiady z Małyszem niestety należą do trzeciej ligi. Z przyjemnością oglądam skoki a zwłaszcza komentarze na RTLu.Wątpliwości pozostawmy fachowcą Czwarte miejsce na turnieju CTS jest to sukces.Miklas i niektórzy dziennikarze i pismaki proszę walczyć o drugą ligę i nie powinno być dla was miejsca w TVP

  • anonim
    dajcie sobie spokoj))

    Zamiast emocjonowac siem glupimi komentatorami po prostu sciszcie glos w TV i wlaczcie muzyczke)))na pewno bedziecie zalowac!!!

  • anonim
    głupoty

    Ale tu niektórzy głupoty gadają a ta strona nie na tym polega .Uważam że trzeba bronić Hanniego .Ciekawe jak by zachował się Miklas gdyby to Małysz wygrał też oskarżyłby go o doping.Przeczytajcie to co napisałam wyżej o Hannim pooglądajcie RTL poczytajcie niemiecką prase i wywiady jeśli znacie Niemiecki a zobaczycie ze mam rację.

  • kriss początkujący
    MIKLAS

    MIKLAS przesadził to fakt ale z drugiej stony anoreksji nie lczy się w ciagu 1 roku a nawet 2 to długi i trudny proces sprawa HANNAWALDA mocno śmierdzi! Faktem jest też ze skakał pięknie!

  • anonim
    zenada

    Pomijajac juz wysoce niestosowne komentarze Miklasa na temat Hannawalda nalezy zauwazyc ze od dawna mial tendecje do przynudzania pomylek i wykazywania braku charyzmy. I nie oszukujmy sie w redakcji sportowej TVP od lat pracuja Ci sami dziennikarze obsadzeni po znajomosci i kompromitujacy sie przy kazdej wiekszeej imprezie. Babiarz Szpakowski Szaranowicz Zydorowicz czy Miklas tkwia na swych dobrze platnych posadach od lat. Nie znaja jezykow a i czesto zawodnikow i zasad dyscypiln ktore komentuja. Ile razy dochodzilo do przekrecania nazw niemieckich zawodnikow czy miejscowosci. Ile razy komentator nie potrafil przetlumaczyc prostej tresci transparentu wywieszonego przez kibicow. Dlaczego nie ma wywiadow ze skoczkami z innych krajow Widocznie nauczenie sie paru zdan w jezyku obcym przerasta mozliwosci panow z TVP... Tylko jakos nikt nie probuje ich wykopac. Drodzy telewidzowie nikogo nie obchodzi Wasza opinia na temat pracy gwiazdorow polskiego dziennikarstwa sportowego. To przykre ale prawdziwe. I jeszcze jedno ciekawe kogo zaprosza do studia w przyszlym tygodniu Golloba Partyke czy Jacka Wszole...

  • anonim
    TSC

    Krzysztof Miklas jest bardzo dobrym komentatorem. Dla mnie Pan Adam Małysz i Niemiec Schmit to są prawdziwi sportowcy.
    Naprawdę ludzie dzisiaj bardzo dobrze się ortientują w sporcie i umieją odróżnić go od zwykłego cyrku. TSC tym razem było zwykłym cyrkiem. Jednocześnie bardzo przepraszam uczciwych porządnych cyrkowców.

  • Wojtek bywalec
    miklas

    1. Pan Miklas jest bardzo slabym komentatorem pan Szaranowicz bardzo
    dobrym. Nie ma co ich wrzucac do jednego worka. (p. Borsuk)

    2. Mimo ze jest slabym komentatorem jednak mowil o tym ze Schmitt pomagal
    po wypadku Kobieliewowi finansowo sam
    slyszalem (p. Marcysia)

    3. Co do Hannawalda. Niestety podejrzenia o doping nie sa bezzasadne. Niemcy stosowali doping od wielu lat w tym tez skoczkowie
    takze niestety po upadku NRD. To nie jest
    jedna sprawa ale setki afer doskonale
    udokumentowanych i zakonczonych czesciowo
    wyrokami sadowymi. Maja ogromne doswiadczenie farmakologiczne w tym wzgledzie. Od poczatku sezonu dzieja sie
    dziwne rzeczy
    1) kombinezon Hannawalda
    nagle okazuje sie nieszczelny jak wewnetrzna kontrola niemieckiej ekipy mogla tego nie zauwazyc przy ich srodkach technicznych.
    2) w Turnieju Czterech
    Skoczni po raz pierwszy od wielu lat nie
    przeprowadzana jest kontrola antydopingowa.
    3) anorexia Hannawalda tak sie sklada ze wiem sporo o tej chorobie i to co pisze
    prasa w ogole nie wskazuje na jej kliniczna postac ale na cos innego trudno powiedziec na co.
    4) to ze Niemcy znikaja dzies na 15 minut
    przed startem to nie tylko opinia Pana Miklasa pisali o tym tez inni nie tylko
    w Polsce

    Ja wolalbym zeby te poszlaki byly falszywe.
    Ale pewnosci nie mam i wy chyba tez nie.

    4. Malysz jest zmeczony to jasne.

  • anonim
    Miklas jest najlepszy

    Wierze Miklasowiale nie podejrzewam Schmitta o dopingale Hannawalld kto wie...

  • anonim
    anoreksja

    Hanni leczy anoreksję od lat ale to nie powód żeby go o doping oskarżać.Tak mówią tylko ci którzy nie znają się na sporcie i którzy myślą że tylko Małysz jako Polak potrafi wszystko jak widać Hannawald jako Niemiec również.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl