Gregor Schlierenzauer: "To było najgorsze lądowanie w mojej karierze"

  • 2009-12-06 22:58

Dzisiejszy konkurs na skoczni olimpijskiej w Lillehammer z pewnością nie przebiegł po myśl ekipy austriackiej. Szybko zmieniające się warunki atmosferyczne miały ogromny wpływ na wyniki.

Już w serii kwalifikacyjnej na trudne warunki trafili Martin Koch oraz Manuel Fettner. Natomiast w pierwszej serii konkursowej Andreas Kofler, Wolfgang Loitzl oraz Thomas Morgenstern przegrali rywalizację z wiatrem.

"To było najgorsze lądowanie w mojej karierze" - powiedział Gregor Schlierenzauer po swoim fenomenalnym skoku na odległość 150,5m. "Jeśli trzeba byłoby to zmierzyć, to spadłem z wysokości drugiego piętra na śnieg" - dodał Austriak.

"Jestem zaskoczony, że nie próbowano zapobiec takiej sytuacji, przecież zdrowie zawodników jest najważniejsze" - ocenił lider klasyfikacji Pucharu Świata. "Na szczęście nie nabawiłem się kontuzji. Mam nadzieję, że w przyszłości już nic takiego się nie wydarzy" - zakończył Schlierenzauer.

Ostrą krytykę pod adresem jury wypowiedział Toni Innauer. "Po pierwsze jestem zdania, że dzisiejszy konkurs ze względu na niestabilne warunki powinien zostać odwołany. Po drugie jury nie stanęło na wyskości zadania w organizacji konkursu, ponieważ nie dało się dokładnie ocenić ryzyka dalekich skoków" - mówił dyrektor sportowy.

"Na szczęście nic się Gregorowi nie stało. Niestety przez ten upadek stracił szansę na zwycięstwo" - skomentował Innauer.

Podobnego zdania był główny szkoleniowiec Alexander Pointner. "Trzeba się zapytać, dlaczego niektóre konkursy się odbywają. Warunki były bardzo zmienne, najlepsi zawodnicy osiągali jedynie 100m kiedy mieli złe warunki, a Gregor poszybował przy dobrym wietrze aż na 150,5m. W przyszłości nie będziemy startować przy tak zmiennych warunkach" - mówił zdenerwowany Pointner.


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16118) komentarze: (131)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    morgi jest do dupy,schlieri zajebisty
    kofi i wolfi fajni
    zgadzam się z JA :D
    gregor dalej wygrywaj a morgi patrz i ucz się ,ale w twoim przypadku tylko patrz bo nigdy nie dorównasz gregorkowi.

  • anonim
    ;p

    moim zdaniem austriacy to najklepi skoczkowie na swiceie, gregor od poczatku swojej kariery skacze najlepien ;] pobija rekordy jedn za drugim. Morgi tez ma bardzo duzo zwyciestw wolfi takze kofi tez zajefajny i teraz jak dobrze skacze! kochamtych skoczkow sa najlepsi i tak ma byc xD

  • Biruta początkujący
    ...

    Zauważyłam, że Austriak po jednym fenomenalnym sezonie często się wypalają i nie skaczą tak świetnie i nie odskakują rywalom. Tak było z Morgensternem. Gregor też to kiedyś odczuje tylko nie wiadomo kiedy bo to jest człowiek nie robot. Nikt nie ma nóg ze stali czy tytanu.

  • Piotr S. weteran

    Myślę, że austriaccy trenerzy i działacze za bardzo się przyzwyczaili, że Gregor zwycięża w zawodach. Fakt, że ktoś inny może wygrać nie mieści się im w głowie. Ich wpływy na jury są stanowczo zbyt wielkie. Nie można jednak niechęci do austriackich trenerów i działaczy przenosić na Gregora.

  • anonim
    .

    Moim zdaniem Gregor ma porostu wielką ambicje i za to nie można go karać. To fakt, ze jest zacięty, ale nie kazdy może być idealny jak Małysz. Ammann zachował się lepiej w locie moim przynajmniej zdaniem

    i nie pisze tak tylko dlatego ż ejestem jego fanką, staram się być obiektywna

  • ktos bywalec

    Ammann miał troche łabsze warunki a skoczył tylko trochę mnie, i co gregora boli, że rekord stracił? w drugiej seri pokazał co on może przy równych warunkach, ammann skoczył chyba 2 metry dalej!

  • kidmaciek początkujący
    ...

    Nikt mu nie kazał tak daleko skakać.. Mógł skrócić skok i wylądować na 145 metrze. Wolał skupić na sobie uwagę, a potem zwalić winę na sędziów, co mu się udało... Nie lubie go bo nie ma pokory, mam nadzieję, że starzy wyjadacze pokażą mu, gdzie jest jego miejsce w światku skoków, a jest bardzo daleko :)

  • anonim
    Schlierenzauer vs. Amman

    Porównując oba długie skoki wyżej wymienionych widać, że pierwszy ma wielki talent, a drugi talent i doświadczenie. Gdyby Schlierenzauer, tak jak Amman skrócił skok, to by go może ustał i wygrał zawody. Amman to potrafi, zna swoje możliwości i za to nagroda w postaci zwycięstwa.
    Wydaje mi się, że Pointner nie potrafi stworzyć wielkich skoczków -- on tylko eksploatuje do końca wielkie talenty. Pisałem już to w sezonie zwycięstw Morgensterna -- boję się, że tak samo wykończy Schlierenzauera.

  • anonim
    GREGOR

    Gregor to bardzo zdolny zawodnik, to fakt. Czy przebije sukcesy Małysza? To się z czasem zobaczy.
    Wcale jednak nie będzie to takie łatwe jak się niektórym wydaje. Ilu skoczków w historii zdobyło puchar świata choćby dwa razy? O trzech czy czterech pucharach szkoda nawet gadać. Małysz, Nykänen i Goldi.
    Było już kilku bardzo zdolnych skoczków, którzy po dwóch trzech sezonach zaczynali odczuwać zmęczenie. Ciekawe jak będzie tym razem. To są w końcu ludzie a nie maszyny do skakania.
    Morgi tez się świetnie zapowiadał. Dobry z niego zawodnik, ale...no właśnie...ale... szkoda bo bardzo lubię tego skoczka, może się jeszcze odrodzi.
    Ja zdecydowanie wole Gregora od np. Amana.
    "Schliri" skacze ładnie stylowo, kiedy tylko to możliwe ląduje telemarkiem i jakoś nie widzę wcale jego "zarozumialstwa". A że parę razy pokazał sędziom znaczące gesty... Słusznie pokazał, bo puszczają zawodników bezmyślnie w warunkach grożących poważnymi wypadkami.
    Aman zaś często gęsto klapie na dwie nogi, a jakoś sędziowie są dla niego łagodni w ocenach. Klapki na oczach czy jak?

  • anonim

    Dla krytyka skoków ależ oczywiscie wszyscy mieli wiatr pod narty tylko adam małysz miał 10 w plecy jakie to nie sprawiedliwe hehehhe.ale jesteś p..........?

  • anonim

    @Damian 375
    Dzięki za przypomnienie tych pięknych chwil, aż łzy miałam w oczach oglądając ten skok;) miło powrócić wspomnieniami do tych wydarzeń.

    Co do porównywania tych dwóch jakże utalentowanych zawodników to zaczekajcie z tym jak jeden i drugi skończą kariere, wtedy podliczycie im zwycięstwa, ale to i tak nie będzie sprawiedliwe, bo nie skakali w tych samych latach. Gdy Małysz wygrywał w najlepszym stylu to Schlieri... no właśnie dopiero sie tego uczył. Małysz zakończy kariere za jakiś czas (niestety ale to nastapi) a pewnie Schlieri będzie dalej skakać i wygrywać jeżeli będzie mu to dane. Są to różne okresy w skokach, wiele się zmieniło i wiele się jeszcze zmieni. Zawsze coś wymyślą, żeby ułatwić, utrudnić skakanie, tak to już jest. Dlatego proponuje cierpliwie czekać do zakończenia karier przez tych dwóch zawodników, a myślę że będzie to przyjemne czekanie:D

    Co do zbulwersowania się Pointnera i Innauera to mieli powody być zdenerwowani, bo mogło się to kiepsko skończyć, ale bez przesady, żeby odwoływac zawody?! Nie takie konkursy były przeprowadzane do końca, chociaż niektóre kończyły się nieciekawie. Tu należało przytrzymać G.S. na belce do optymalnych warunków, ale przeciez też nigdy nie wiadomo czy nagle nie zmieni się wiaterek. Taki jest ten sport i należy to przyjąć jako coś oczywistego. Osobiście nic nie mam do Austriakó, ale ostatnio za duzo się plują.

    Jeśli chodzi o to kogo dażymy (jako Polacy) większą sympatią, to raczej tych, którzy są w dobrych relacjach z Naszymi (szczególnie z Małyszem). Ja akurat zawsze uważałam Simmiego za takiego śmieszka, wydaje się być sympatyczny, ale jaki jest prywatnie? hmm nie znamy tych ludzi, więc nie oceniajmy ich. To że ktoś na pierwszy rzut oka wydaje się zadufany w sobie, nie oznacza, że taki jest. Wiem to z własnego doświadczenia:) trzeba dużo czasu, wiele różnych sytuacji, żeby kogoś dobrze poznać, ocenić. A i tak nie raz możemy się rozczarować tą osobą, o której ammy dobre zdanie.

    uff KONIEC!

  • anonim

    Czego właściwie Pointner chce bo ja go już nie rozumiem.
    Jako jedyny kraj nie zgodzili się na nowe zasady oceniania do kogo ona ma teraz pretensje , właśnie przeczytałam na jednej stronie jego wypowiedź "Że on już nie będzie rywalizował w takich warunkach "
    No to ja sie pytam po co on w ogóle wystawia swoją drużynę do startów ?
    Bo gdyby Gregor ustał ten skok piał by inaczej i dumny jak paw by stał na tej platformie tam a, ze leżał to znowu pretensje do jury.
    Czy on tego nie rozumie, że jego zawodnik jako młody chlopiec już debiutował w PŚ i bił rekordy i od 3 lat jest nadmiernie eksploatowany i stąd te kłopoty ?Bo jakoś inni również skaczą dalej i ustają ale zdarza się im sporadycznie.
    O co mu chodzi ? Bo jak tego człowieka nie rozumiem.Mogli zgodzić się na nowe zasady wówczas mógłby sam obniżyć zawodnikowi belkę ale to wiąże się ze startą pkt.
    Tak ,źle i tak nie dobrze.

  • anonim

    Przyznaje, lubię Greogra. Nie zauważyłam też że źle zachowuje się przed kamerami itp. Adam również jest świetny i widać ze ma formę.
    Ale ludzie, opamiętajcie się, tego skoku nikt by nie ustał, ani Ammann ani nawet Adam ponieważ nie dało się zakończyć go poprawnym i bezpiecznym lądowaniem.
    Czytając wasze komantarze uznałam, że to przez zawisć lejecie te brudy na Gregora. Wg. was każdy jest lepszy od niego.
    Ja też kibicuję Adamowi ale nie wymyślam niestworzonych historii jeżeli nie wygrywa mój faworyt. Wszyscy powinniście o tym pamiętać. Każdy zawodnik jest taki sam a ocenianie ich ,,jako ludzi'' a nie skoczków to głupota bo wiadomo, że nie można pozanć człowieka ogladając go tylko w telewizji. :P
    Pozdrawiam :)

  • TAMM profesor
    @IwOnEk

    Trzeba umieć.
    Jak Urbanc.

  • IwOnEk bywalec

    odczepcie się wreszcie od Gregora. Co on wam takiego zrobił? skoczyłby mniej zaraz wielcy znawcy by tu napisali, że pomimo świetnych warunków zepsuł skok czyli nie ma formy i tego typu głupoty. Owszem na pewno chciał wygrać, ale chyba to was nie dziwi? to, że jego trener nie jest zadowolony z upadku, to też nie powinno być dziwne (chociaż dla was jest), bo gdyby Gregor sobie coś zrobił Pointner straciłby najlepszego zawodnika. Po prosu za wszelką cenę chcecie udowodnić, że Gregor nie ma talentu ani formy a tylko i wyłącznie szczęście, ale dobre warunki też trzeba umieć wykorzystać...

  • kibic_malysza profesor

    Nie można porównywać Schlierena i Adama, bo to obraza dla Mistrza.

  • anonim

    Tak sobie obejrzałem z ciekawości skok Adama w Trondheim z 2001 roku na nowy rekord 138,5 m. Szczerze mówiąc Adam wcale nie lądował tam z mniejszej wysokości niż Gregor i dał radę wylądować, nawet próbował jeszcze telemark wykonać ;) Moim zdaniem Adam wylądował by ten skok co Gregor skoczył. Małysz w tamtych latach też przeskakiwał skocznie i jakoś nie pamiętam żeby się ktokolwiek burzył. Po prostu takie sytuację się zdarzają.

    Austriacy sami są sobie winni, bo oni jako jedyni zaprotestowali przeciwko wprowadzeniu nowego systemu. Gdyby ten system był teraz stosowany to Gregor nie skakał by przy tak korzystnym wietrze z tak wysokiej belki i problemu by nie było.

  • Gert początkujący
    Willingen

    Przeniesienie PK = wydłużenie zeskoku.

    Co do reszty - każdy ma swoje zdanie. Porównując jednak Adama i Schlieriego w ich najlepszej formie Adama jest górą. A temu nie zaprzeczycie.

  • Huberts51 stały bywalec
    Fan_Małysza

    dzieki ze to napisales! DZIEKUJE jestes wielki! gdybys nie ty ja bym nigddy w ten sposob o tym nie pomyslal i tego nie zauwarzyl!
    :)))))))))))))))))))))

    i co dziieciaki? KTO TU JEST NAJLEPSZY?

  • Huberts51 stały bywalec
    david27

    zgadzam sie! o wiele sympatyczniejszy i bardziej godny poszanowania jest wlasnie Simon Amman! Co nie z mienia faktu ze w tym rankingu prowadzi Adaś!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl