Podczas, gdy cześć naszej kadry A przebywa teraz za oceanem uczestnicząc w konkursach COC, pozostali kadrowicze przygotowują się do sezonu w trybie indywidualnym. Adam Małysz powrócił właśnie z krótkiego urlopu, który spędził wraz z rodziną prawdopodobnie na południu Europy.
Tymczasem przyszedł czas na realizację następnego punktu przygotowań do sezonu zimowego: obóz szkoleniowy w Stams i Innsbrucku.
Już dzisiaj, w niedzielę wyjeżdżają do Austrii trenerzy Apoloniusz Tajner i Piotr Fijas oraz zawodnicy: Adam Małysz i Robert Mateja. Uzupełniaja ekipę: biomechanik Piotr Krężałek i fizjoterapeuta Jakub Michalczuk.
"Zamieszkamy w zaprzyjaźnionym hotelu w Stams i do środy zawodnicy będą trenowali na tamtejszej skoczni K105. Od czwartku cała ekipa będzie dojeżdżała do pobliskiego Innsbrucku i ćwiczyła na obiekcie K120. Do Polski wracamy w sobotę" - powiedział Apoloniusz Tajner i dodał: "Przewidzieliśmy dwa treningi dziennie. Adam i Robert oddadzą w tym czasie po 40-45 skoków. Oprócz tego będą pracowali nad motoryką i siłą. Pojawią się także gry sportowe."
Przypomnijmy, że na skoczni w Innsbrucku jest zainstalowany system do pomiaru siły odbicia. Z elektronicznymi danymi tego rodzaju na pewno zechce zapoznać się trener Apoloniusz Tajner. Oprócz tego nasz trener korzysta z oprogramowania komputerowego służącego do analizy każdego skoku. Wszystkie te dane posłużą mu do przekazywania odpowiednich wskazówek naszym zawodnikom.
Tymczasem przyszedł czas na realizację następnego punktu przygotowań do sezonu zimowego: obóz szkoleniowy w Stams i Innsbrucku.
Już dzisiaj, w niedzielę wyjeżdżają do Austrii trenerzy Apoloniusz Tajner i Piotr Fijas oraz zawodnicy: Adam Małysz i Robert Mateja. Uzupełniaja ekipę: biomechanik Piotr Krężałek i fizjoterapeuta Jakub Michalczuk.
"Zamieszkamy w zaprzyjaźnionym hotelu w Stams i do środy zawodnicy będą trenowali na tamtejszej skoczni K105. Od czwartku cała ekipa będzie dojeżdżała do pobliskiego Innsbrucku i ćwiczyła na obiekcie K120. Do Polski wracamy w sobotę" - powiedział Apoloniusz Tajner i dodał: "Przewidzieliśmy dwa treningi dziennie. Adam i Robert oddadzą w tym czasie po 40-45 skoków. Oprócz tego będą pracowali nad motoryką i siłą. Pojawią się także gry sportowe."
Przypomnijmy, że na skoczni w Innsbrucku jest zainstalowany system do pomiaru siły odbicia. Z elektronicznymi danymi tego rodzaju na pewno zechce zapoznać się trener Apoloniusz Tajner. Oprócz tego nasz trener korzysta z oprogramowania komputerowego służącego do analizy każdego skoku. Wszystkie te dane posłużą mu do przekazywania odpowiednich wskazówek naszym zawodnikom.
Jaala,
źródło: onet
oglądalność: (5660)
komentarze: (1)
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się