Kamil Stoch: "Nastrój mi się nie pogorszył"

  • 2010-03-10 06:15

Kamil Stoch jest jak na razie najlepszym polskim skoczkiem obok Adama Małysza w trwającym Turnieju Nordyckim. 22-letni zawodnik we wtorkowym konkursie w Kuopio zajął 21. lokatę.

"Nie zaliczę tego występu do najbardziej udanych. Moje skoki nie były najlepsze, zdobyłem jednak punkty i tym się mogę pocieszać. Skocznie fińskie są bardzo specyficzne i trzeba na nich umieć skakać, a ja nie jestem w jakiejś super formie, która pozwoliłaby na to, aby te moje skoki były cały czas dobre i powtarzalne. Jeden skok jest lepszy, a drugi trochę gorszy, stąd też różne odległości" - mówił po konkursie Kamil Stoch.

"Warunki były dziś dosyć trudne, czasem były mocne podmuchy wiatru na buli i gdy tam się za dużo straciło to na tej skoczni trudno cokolwiek nadrobić. Ogólnie jednak dało się skakać i było dosyć sprawiedliwie" - ocenia 22-letni skoczek z Zębu.

"Sądzę, że na tego typu turniejach, jak Turniej Nordycki, walczy się przede wszystkim o miejsce w czołowej trójce, inne lokaty nie są istotne. Rywalizuje się o punkty i pozycję w klasyfikacji Pucharu Świata" - uważa Stoch.

"Jeśli chodzi o skocznię w Lillehammer to początek sezonu miałem na niej dobry, więc nie powiem, żebym jej nie lubił, najważniejsze jednak aby po prostu dobrze skakać, oddać swoje normalne skoki. Przyjechałem do Finlandii w dobrym nastroju i ten nastrój mi się nie pogorszył po moich występach w Lahti i Kuopio" - zakończył reprezentant Polski.

Korespondencja z Kuopio, Tadeusz Mieczyński

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10411) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Olcia_C stały bywalec

    @Piotr S - niekoniecznie; być może rzeczywiście występuje u nich taki właśnie objaw przetrenowania - można to zobaczyć nawet po Twojej statystyce: na każde słabsze występy lekiem ma być trening, trening, trening, skoki, skoki... Tak jakby nie było innych metod, może spokojniejszych, takich, które przyniosą efekt później, ale za to na dłużej. Moim zdaniem p. Kruczek powinien przypatrzeć się innym ekipom(nie mówię tu o Austrii, bo niestety nie ma takich możliwości finansowych, jak u nich), albo może z kimś się skonsultował - aby wypracowac lepsze metody radzenia sobie ze słabszymi wynikami.

  • Piotr S. weteran
    @Olcia_C gg: 3828090

    Pamiętam, że podobnie wypowiadał się też profesor Żołądź (na stronie PZN był wywiad z profesorem "), że młodzi zawodnicy często są przetrenowani. Ja nie wiem czy Łukasz nie przedobrzył zostając z chłopakami w Lillehammer na treningach bo potem już w Engelbergu było dużo gorzej, TCS to w ogóle była porażka. Tam też było dużo treningów i duża liczba skoków, potem wpadka Kamila na lotach w Kulm,potem treningi w Wiśle i w Szczyrku (także dużo skoków), potem Zakopane też złe wyniki, potem treningi i Whistler - mała skocznia tylko Kamil z ekipy Łukasza Kruczka był w 30-tce, duża skocznia - znacząca poprawa, konkurs drużynowy średni wynik, o ile w Lahti w konkursie drużynowym było dobrze, to w indywidualnym znowu tylko Kamil, w Kuopio punkty zdobył jeszcze Łukasz (tam były trudne warunki). Wiem, że mogę się mylić i źródło problemów może być gdzie indziej.

  • Olcia_C stały bywalec

    @Piotr S
    Masz rację. Jakoś zaraz po igrzyskach widziałam w tv wywiad z taką specjalistką od biathlonu bodajże, ona mówiła coś takiego, że w naszym sporcie(obojętne w jakiej dyscyplinie) jest taka sytuacja, że trenerzy dostają fundusze, sprzęt itd wtedy, kiedy sa wyniki - i wtedy już młodziutkich zawodników się przetrenowuje, łapią kontuzje, nie są dobrze przygotowani PSYCHICZNIE do startów w późniejszym okresie. Myślę, że miała sporo racji ta pani.

  • anonim
    lillehamer lista startowa

    http://www.fis-ski.com/pdf/2010/JP/3048/2010JP3048SLQ.pdf

  • Piotr S. weteran

    Zastanawiam się w którym momencie zaczęły się problemy Kamila. Pamiętam, że w pewnym momencie Kamil był 12-ty w klasyfikacji generalnej. Wtedy rzucono hasło "Kamil w pierwszej dziesiątce" i zamiast lepiej były problemy ( TCS, loty w Kulm, Zakopane)

  • Piotr S. weteran
    @m (*188.147.25.35.nat.umts.dynamic.eranet.pl)

    Jeżeli Kamil popełni jakiś błąd to sam się do niego przyzna. Przeczytaj wywiad z Adamem i porównaj, kto bardziej narzeka Adam czy Kamil?

  • paulka doświadczony

    No tak sam Małysz nie uciągnie tych wagoników, ale jak ktoś gdzieś napisał, gdyby tylko zainteresowano się tym, że jak Adam zrezygnuje to będzie klapa, efekty byłyby lepsze. Co mam na myśli? Świetnego psychologa, nie dobrego-świetnego. Lepszych serwismenów (bo niestety prędkości mamy słabsze od najlepszych) i przede wszystkim lepszego trenera. Kruczek jest dobrym trenerem, ale to za mało. Mógłby być trenerem powiedzmy "kadry B". Ale Stochowi czy nawet Rutkowskiemu, ale przede wszystkim Kamilowi - powinni zapewnić jako naszemu skoczkowi przyszłość lepszego trenera.
    Bo on talent ma,
    I jakoś jestem przekonana że efekty widocznie by były...

  • Piotr S. weteran
    @fan Małysza (*102.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Dużo jest prawdy w tym co napisałeś. Poza tym naszych skoczków wysyła się na na zawody Pucharu Świata nie po to by walczyli o punkty i dobre miejsca tylko po "doświadczenie". Takie podejście nie jest właściwe bo uczy minimalizmu. Dobrze, że Kamil jest ambitny i dużo wymaga od siebie. Wymagania powinny rosnąć, aby skoczkowie mogli się rozwijać. Brakuje systemu szkolenia. Jeżeli młodzieżowców szkoli Celej to trudno oczekiwać postępów bo pan trener nie myśli o rozwoju swoich zawodników tylko o Mistrzostwach Świata Juniorów (zresztą w tym roku były kiepskie wyniki)

  • anonim

    Do Maciek5052. Może i udany sezon Kamila, ale nie widać postępu. W tym wieku już trzeba pukać do podium. A tu tylko wyrównanie najlepszego sezonu!. Sam Małysz nie uciągnie tych wagoników!

  • Maciek5052 profesor

    Kamil może być już z tego sezonu zadowolony . Wyrównał swój rekord co do zdobytych punktów w PŚ ( oczywiście jeszcze ich troszku nastuka)
    no i w najgorszym wypadku zajmie w Klasyfikacji PŚ 27 miejsce (mogą Go wyprzedzić jeszcze Hilde i Hautameki) , jakby nie patrzeć ten sezon jest dla niego dość udany.

  • dojczer stały bywalec

    Negrita, perfekcyjnie to ujelas "nieprzewidywalny sredniak" absolutny strzal w dziesiatke :) pozdr

  • anonim

    Kamil nie bedzie bardzo dobrym skoczkiem, bedzie co najwyzej dobrym, teraz jest nieprzewidywalnym średniakiem , i trudno się z tym nie zgodzić :) pozdro Negrita :)

  • F@n weteran
    @Anika

    Po co walczyc o limity LGP? Nie czaje. Po drugie, Sliz moze troche punktow zdobyc, po trzecie jak nie Sliz to moze K.Mietus albo G.Mietus za Hule. Chyba, ze wymienia takze Rutkowskiego bo nie ma on 2 rownych skokow. Moze tak K.Mietusa i G.Mietusa, albo kogos z Mietusow i Sliza.

  • Anika profesor

    Do Lille jedzie ta sama obsada. Śliż ma walczyć o limity w PK.

  • Marylin11 początkujący

    Za to pierwsze zdjęcie od góry wielka pochwała ;) , tak fajnego zdjęcia , dawno nie widziałam. Co do Kamila : Zgadzam się z osobą powszednią , że powinien w siebie uwierzyć , i WYLUZOWAĆ , jak on sam stwierdził wcześniej . Kamil Don't worry be happy ;D

  • das początkujący

    Oj, Kamil jeszcze bedzie bardzo dobrym skoczkiem...Tylko uwierz w siebie Kamil, UWIERZ!

  • Piotr S. weteran
    @Bartt

    Coś w tym jest. Masz rację, tych chłopaków stać na lepsze wyniki. Może Kamil za bardzo się stara i ambicja mu przeszkadza w osiąganiu, może Łukaszowi i Stefanowi brakuje złości sportowej, może Łukasz Kruczek powinien więcej wymagać od chłopaków? Niewiątpliwie potrzebny jest dobry psycholog sportowy.

  • Piotr S. weteran

    Na portalu netbird.pl jest wywiad z psychologiem sportowym doktorem Dariuszem Parzelskim: "Sportowiec to przede wszystkim człowiek"

  • anonim

    kto jedzie na ps? mam nadzieje ze Małysz,Stoch,Rutkowski,Sliz

  • Bartt stały bywalec
    Forma polskich skoczków

    W ogóle coś dziwnego dzieje się z naszymi skoczkami. NIGDY nie można powiedzieć w jakiej kto jest formie i czy w ogóle jest w formie. Hula - fantastyczne skoki na pierwszych treningach na K95 w Vancouver. Przychodzi konkurs - poza "30". Na K125 z kolei bez rewelacji na treningach, a w konkursie 19 miejsce... Miętus - świetne skoki na treningach na K125 (raz około 140 metrów), a w konkursie poza "30"... Mijają 2 tygodnie i nie Hula, nie Miętus, a Rutkowski nagle wyrasta na numer 3 w kadrze... Wracając do Rutkowskiego - beznadziejnie skakał przed TCS, był dużo gorszy od Miętusa i Bachledy, potem wrócił i w 4 konkursach 3 razy zajął 13 miejsce. Wydawało się że będzie kontynuował dobrą passę w Zakopanem, tymczasem - klapa. Dziwne rzeczy dzieją się także z Grześkiem Miętusem - słabo skakał na MŚ juniorów, potem trafił do PŚ gdzie zaprezentował kilka rewelacyjnych skoków, dwa miejsca koło czołowej "20", potem wraca do Pucharu Kontynentalnego i tam ma problemy z kwalifikowaniem się do "30"...

    Jest to frustrujące, bo w pojedynczych skokach widać że wszyscy ci zawodnicy dysponują naprawdę dużym potencjałem. Coś jednak siedzi w ich głowach, że praktycznie niemożliwa jest stabilizacja wysokiej formy na dłużej niż 2-3 konkursy. To nie jest problem jednego zawodnika - tyczy się to dosłownie wszystkich...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl