Czy Polacy powtórzą sukcesy zimą?

  • 2010-09-03 12:45

Forma naszych skoczków w tegorocznej edycji Letniej Grand Prix zaskoczyła wielu z nas. Z radością oglądamy kolejne konkursy czekając na dobre wyniki, które rzeczywiście przychodzą. Tak dobrze nie było chyba nigdy dlatego mimo wszystko sceptycznie patrzymy na cieszących się w telewizorach Polaków powtarzając jak mantrę: zobaczymy jak będzie zimą.

Polska kadra w PlanicyPolska kadra w Planicy
fot. Tadeusz Mieczyński

Statystyki statystykami, ale są one pewną wymierną tego co dzieje się na skoczniach. Od kilku już lat skoczkowie dobrze prezentujący się w Letniej Grand Prix dobrze skaczą zimą. Utrzymują swoją formę, "są na fali" czy też mają szczęście - cokolwiek z tych rzeczy byśmy nie wymieniali fakt pozostaje faktem. Tacy skoczkowie jak Jakub Janda, Adam Małysz, Thomas Morgenstern czy Simon Ammann potwierdzili, że skacząc dobrze latem również zimą potrafili być "na topie".

Jak więc będzie z naszymi skoczkami? Czy kadrze uda się utrzymać dobre pozycje w sezonie zimowym? Od czego tak naprawdę to zależy? O tym mówi Piotr Fijas, który z kadrą polskich skoczków pracuje już od wielu lat.

- Najważniejszy okres dopiero przed nami. Decydujący jest moment przejścia z igelitu na śnieg - tłumaczy Piotr Fijas, obecny asystent Łukasza Kruczka.

- Jeśli ma się dostęp do dobrze przygotowanych obiektów, a pogoda nie płata figli, dużo łatwiej zachować wysoką formę. Wtedy nasi zawodnicy będą mieli dużą szansę powtórzyć sukcesy z Grand Prix zimą - dodaje Fijas.

Przed sezonem letnim w skokach pojawiło się kilka zmian. Polacy poradzili sobie z nimi wspaniale, a może one im po prostu pomogły?

- W tym roku podniesiono wskaźnik masy ciała, co oznacza skrócenie nart, szczególnie lżejszych zawodników. U niektórych nawet o 5 cm. Poza tym upowszechniły się nowe wiązania - kończy Fijas.

Bez względu na to wszystko co się jeszcze wydarzy, nie ulega wątpliwości, że nasi skoczkowie "dostali skrzydeł". Teraz nie ma co marudzić, bądźmy dumni z naszych zawodników, trzymajmy kciuki, podtrzymujmy tę radość. Póki co nie wybiegajmy wprzód. Być może zimą czeka nas kolejny seans radosnych wydarzeń z udziałem biało-czerwonych.


Natalia Konarzewska, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (7937) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w LGP i LPK 2010

    LGP 2010 - 1452 pkt - po VII konkursie

    2.A.Małysz --,--- 380 pkt
    3.D.Kubacki ---- 345
    4.K.Stoch ---,--- 340
    15.M.Kot -------- 124
    16.S.Hula ---,--- 123
    22.K.Miętus --,--- 65
    28.R.Sliż --------- 55
    40.M.Bachleda -- 20

    LPK 2010 - 1430 pkt - po VII konkursach

    1.K.Stoch -------- 480 pkt
    3.S.Hula --------- 255
    8.D.Kubacki ----- 170
    11.M.Kot --------- 145
    13.K.Mietus ------ 144
    34.R.Sliż -----,----- 44
    35.K.Murańka --,-- 40
    35.Ł.Rutkowski --- 40
    37.M.Bachleda -,-- 39
    38.A.Zapotoczny - 37
    45.G.Mietus --,---- 29
    66.J.Kot ------------ 4
    68.T.Byrt ----------- 3

  • F@n weteran
    @mateusz

    Bo Stoch załapał potem chyba kontuzje. A poza tym to tylko 2 konkursy mu wszyły. W Oberhofie 1 i w Kligenthal był 5. A teraz był 2,1,3 i 1.

  • asd weteran

    Ale Adam nie wygrał LGP 2000 tylko 2001, czyli już po swoim kapitalnym sezonie. W artykule mowa chyba o sezonie 06/07, przed którym Adam triumfował w LGP.

  • luck191 stały bywalec
    Maciek5052

    Właśnie trzymajmy kciuki za naszych i liczmy,że dobrze przetrenują okres przygotowawczy i wszystko powinno być w porządku

  • fanskokow bywalec

    Byłoby super jakby wszyscy dotrzymali z forma do zimy i w czasie zimy.
    Może w końcu doczekamy się drużyny na miarę naszych aspiracji i możliwości.
    Kruczkowi nikt nie zawraca teraz głowy brakiem formy mistrza Adama Małysza.
    Pełen komfort.

  • czarnylis profesor
    @piotr186

    Rzeczywiście Piotrusiu. Pomyliłem się. Adam zdobył pierwszą w 2001 a Janda w 2006. Chodziło mi o prognozy przedsezonowe i dlatego bezmyślnie napisałem 2000 i 2005.

  • feniks stały bywalec
    Mysle

    ze najlepszym ekspertem w tej dziedzinie jest nasz kolega z stronki _ZKUBA36_
    Prosze tego nie brac jako ironie.
    Postanowilem dokladnie przeczytac jego przemyslenia. Maja sens.
    Troche na poczatku zreagowalem krytycznie wobec kolegi ale glebsza analiza jego tekstöw wyprowadzila mnie z bledu. Mysle,ze naleza mu sie przeprosiny . Przepraszam.

    Poza tym wierze w madrosc naszych trenerow szczegolnie Lukasza Kruczka, ze nic nie zawala po drodze do zimy

  • piotr186 profesor
    czarnylis i emil

    Adam Małysz nie zdobył KK w 2000 roku tylko 2001.

  • anonim

    Te dobre wyniki latem pozwolą im uwierzyć w swoje własne możliwości.
    Bo nic tak nie dodaje skrzydeł jak wygrane czy stawanie na podium.
    Wszystko jest możliwe to tylko ludzie, znaczy konkurencja, każdego mozna pokonać jak pokazały zawody LGP z Wisły kiedy nasz zawodnik pokonał samego Gregora S :) To było piękne !
    Aby nie zapeszyć zimy jakoś dziwnie spokojnie na nią tym razem czekam.

  • czarnylis profesor
    @Emil

    Masz rację. Ito z KK jest tak samo realny jak, prognozy co do zdobywców KK w 2000 i 2005 roku. Gdybyś ktoś wcześniej postawił na Małysza i Jandę zapewne zostałby uznany za wariata. Dlatego wcale nie napisałem iż Japończyk KK nie zdobędzie, tylko że ja sobie nie wyobrażam by ją zdobył, a moje wróżby bywają równie zawodne co innych :)
    Co prawda jest jak piszesz. Finowie skaczą w kratkę, Niemcy w kryzysie, Norwedzy to praktycznie sam Hilde, a Austriacy (poza Morgensternem) są cieniami zawodników zawodników z zimy. Lecz to nie oznacza, że zimą będzie podobnie.
    Myślę że zimą odniesiemy tytułowy sukces, jednak biorąc pod uwagę skalę trudności, w zimie do osiągnięcia tego celu wystarczą skromniejsze wyniki, a nadmierne dmuchanie w balon może przynieść więcej szkód niż pożytku.

  • piotr186 profesor

    czarnylis dwie różnice auty mieli 7 skoczków w zeszłym seoznie my - 5 . Teraz będzie po równo. Szansa na wyprzedzenia Austrii jest.

    Kinu i zrowerowany zapraszam na Onet, to wasz poziom. Skijumping to dla was za wysokie progi dzieciaczki.

  • Emil profesor

    @czarnylis. Ito z kulą? Tak samo nierealny był Janda z kulą w 2005 r i Adam z kulą w 2000 r. Finowie i Niemcy od dawna przeżywają kryzys. Wystarczy powiedzieć że od 2007 r na 5 rozegranych konkursów drużynowych na wielkich imprezach wygraliśmy z Niemcami 3 razy. Liderzy drużyny są coraz starsi a młodsi nie kwapią się do stawania na pudle czy nawet do miejsc w dziesiątce. Finowie też mają problemy. Mają wprawdzie kilku skoczków o dużym potencjale ale to samo można o nas powiedzieć po tegorocznych letnich występach. Tylko że nasi pokazali że potrafią skakać stabilnie na wysokim przez więcej niż dwa konkursy co Finom nie wychodziło.

  • anonim
    święta racja

    Sytuacja bez precedensu.Polscy skoczkowie sa w obecnej chwili najmocniejszą ekipą świata.Bez dwóch zdań. LGP należy do naszych skoczków i jest efektem wielu czynników.
    Święta racja z tymi Forfangami, Adamami z 2007 i Korniłowami...nic nie może zagwarantować sukcesów zimą bo to inny poziom skakania, ranga i czas choć powtórzyć należy iż na obecnym etapie nigdy tak dobrze nie było.
    Ja jednak jak mantrę powtarzam, że w roku poolimpijskim najlepsi albo wymieniaja kadry albo przynajmniej ich liderzy mocno spuszczaja z tonu.
    I to fakt niezaprzeczalny i to nie tylko w tej dyscyplinie sportu.Weźmy za przykłady sukcesy jakie nasi sportowcy osiągaja w MŚ/ME/PŚ w roku poolimpijskim i przełóżmy to na sukcesy w Igrzyskach naszych mistrzów ...mizerne dorobki medalowe urzeczywistniają potęgę Polskiego sportu.
    Niemniej trzeba cieszyć się i z osiągnięć między Igrzyskami no i obecne triumfy skoczków tylko rozbudzają wyobraźnię licznej rzeszy kibiców/dziennikarzy.
    Oby nadchodziły najlepsze czasy w skokach!Życzę tego nam kibicom i zawodnikom.

  • granda6 doświadczony
    Kadra A

    Dziś oczekiwałem przyjazdu naszej Kadry A do Wisły. Niestety jak przyznał pan Wąsowicz widział jak tylko przejechali obok skoczni. Pogoda rano w Wisle była dość brzydka ale ok 10 wyszło słońce i warunki były wyśmienite. Skakało tylko 2 zawodników z Białorusi. Nasi mają zaplanowany trening na 14.00 w Szczyrku więc jeżeli ktoś nie ma daleko... Adam raczej po wczorajszym przylocie odpoczywa.

  • nanu początkujący

    @aves

    dokładnie nie wiem ale to chyba kuzyni.
    skok pawła kruczka:
    www.youtube.com/watch?v=fpCebLYF0FU

  • anonim

    W sezonie 2000/2001 pojawiał się skoczek Śliwka Grzegorz, kto to był?

    W 2002 roku w Zakopanem skakał Paweł Kruczek, czyżby brat Łukasza?

  • David27 doświadczony

    ale są też zawodnicy, którzy skaczą bardzo dobrze w LGP a zimą skaczą słabo... tu przykład Adama Małysz z LGP 2007 czy Denisa Korniova z LGP2009. Można też dołączyć przykład Daniela Forfanga z LGP 2004

  • anonim
    -

    Nie ma co rozpatrywać wszelkich dywagacji, ja wierz(ż)ę że polscy skoczkowie wreszcie pokażą na co ich naprawdę stać bo widać w nich potencjał. To prawda że skakanie latem jest inne niż skoki zimą ale to nie powód by przekreślać ich szanse na sukces. Po raz pierwszy Polacy pokazali że potrafimy walczyć w drużynie, przez długie lata Małysz ciągnął skoki do przodu, sprawił że skoki stały się bardzo popularne w Polsce a konkursy w Zakopanem co roku są zimowym świętem. Nikomu źle nie życzę ale nadeszła już pora polskiej dominacji w skokach zarówno indywidualnej jak i w drużynie bo szanse są.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(42), 2010-09-03 13:25:02 ***

  • olenkus9 początkujący
    -

    a to na pewno, wzmocniliśmy sie fizycznie i psychicznie, pewnie jest też wiecej motywacji do skoków i dobrze skaczemy. Wierze ze im sie uda i zimą dobrze wyjdziemy :)

  • anonim

    Mniemam ,że będa brylować zimą .Kazdy co poczuje smak zwycięstw nie odpuści ,a mamy jednego starego wyjadacza,jednego mlodego żonkosia z motywacją.młodziana z podejściem luzackim,tutez kilka fajerwerków któży jeśli by potrafili opanowac nerwy to kto wie, a i młodziaki takoż ambole sa. .Wniosek taki że teraz robić trzeba wszystko by nam limit skoczków wzrósł bo jest z czego wybierać
    A propo zwrócilem uwagę że nasi bardzo wzmocnili wybicie i to jest chyba ten klucz do sukcesu

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl