Bez Ito w Libercu i Klingenthal?

  • 2010-09-21 11:10

Na stronie internetowej Japońskiego Zwiazku Narciarskiego pojawiło się zgłoszenie drużyny na dwa ostatnie konkursy tegorocznej Letniej Grand Prix. Figurują na niej tylko dwa nazwiska - Kazuya Yoshioka i Yuta Watase. Czy lider klasyfikacji - Daiki Ito - odpuści sobie finałowe zawody cyklu, w którym jest liderem?

Byłaby to dobra informacja dla polskich kibiców. Rosną bowiem szanse, że Letnią Grand Prix wygra polski skoczek. Trzy kolejne miejsca zajmują bowiem Adam Małysz(380 pkt.) Dawid Kubacki (345 pkt.) i Kamil Stoch (340 pkt.) a Daiki Ito ma w tej chwili punktów 530. Wobec 200 punktów do zdobycia w dwóch konkursach, każdy z polskich skoczków ma szansę na zwycięstwo. W Libercu i Klingenthal oglądalibyśmy pasjonującą walkę między Polakami o wyprzedzenie w klasyfikacji Japończyka.

Według niepotwierdzonych jeszcze przez nas informacji, Daiki Ito ma zostać w Hakubie i na treningach na skoczni przygotowywać się do Pucharu Świata. O takich planach mówił zresztą już na początku sezonu letniego. Wydawało się jednak, że w związku z możliwością zwycięstwa w LGP, zmieni swe zamiary.

Daiki Ito ma w tej chwili przewagę 150 punktów nad drugim Adamem Małyszem. Gdyby przyjechał, wystarczyłoby mu zdobyć 50 punktów w dwóch konkursach, by zapewnić sobie wygraną. Przy swojej nieobecności wciąż oczywiście ma duże szanse na wygraną.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7568) komentarze: (73)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Jakby wrazie rzeczywiście mniało nie być lidera cyklu Grand Prix to rzeczywiście są szanse żeby któryś z trzech polaków bo tylko oni mają jeszcze na to szanse, mógł pokusić się o zwycięstwo w Letnim GP.
    Najlepiej by było, gdyby to było w przypadku nadal jeszcze aktualnego lidera reprezentacji Polski: Adama Małysza, który najlepiej stoi z tej trójki polaków. Dobrze by było, gdyby Małysz wygrał LGP nie tylko z tego powodu , ale również z tego, że zwycięstwo w przypadku Adama jednego z najlepiej utytułowanych skoczków w historii skoków narciarskich, jest jeszcze normalne, lecz zwycięstwo w przypadku Kamila Stocha czy Dawida Kubackiego wydaje się troszeczkę szokujące.
    Ale nie mozna jeszcze tego potwierdzać, iz Daikiego Ito nie bedzie i hura! Nie, ta informacja nie jest jeszcze oficjalna, Przez tydzień może się coś zmienić.

  • anonim

    Glupie żałosne tłumaczenie... To jest niedziela. W niedziele była by na pewno duża oglądalność, szczególnie przy tak dobrej dyspozycji Polaków. Wystarczyło by wcześniej puścic 2, 3 reklamówki że będzie transmisja a Polacy są w wyśmienitej formie i oglądalność by była. A koszty licencji na pewno są mniejsze niż w zimie. Bzdura i tyle. TVP schodzi na psy, ale nie dziwie się :) Niedługo z czołowych publicznych stacji na świecie TVP stanie sie pośmiewiskiem... Nasz rząd już o to zadba :)

  • anonim
    Odpowiedź w spr.transmisji LGP od TVP !

    Oto ona :

    "Witam,

    Niestety, ze względu na wysokie koszty licencji do tych konkursów nie pokażemy ich na antenach TVP.

    Pozdrawiam

    Marcin Karda

    Redaktor prowadzący

    Redakcja Oprawy, Promocji

    i Mediów Interaktywnych

    TVP SPORT

  • czarnylis profesor
    @bbb

    Nie jestem fanem "bajków", ale pewnie dla większości odbiorców ES superbike są ważniejsze. Mamy jednak w zanadrzu ES 2 ale tam też są ważniejsze sprawy dla ogółu (bundesliga). Nasza rodzima TVP na razie też nie ma w planie finału LGP, choć tyle było hałasu gdy Korzeniowski wprowadzał TVP Sport. Lecą tam same powtórki. Mam nadzieję, że jednak przejrzą na oczy, bo zarówno nasi skoczkowie, jak i my, kibice, zasłużyliśmy by TVP uraczyła nas bezpośrednią transmisją.

  • Emil profesor

    @bbb Właśnie to czarnylis tłumaczy.
    A skakać na śniegu można przez cały rok. Wystarczy tylko zainwestować w skocznie w Chile Argentynie czy Nowej Zelandii. Właśnie pare tygodni temu w Nowej Zelandii były MŚJ w Snowboardzie. Czemu tak nie może być w skokach? I zorganizować np inauguracje PŚ w sierpniu w Chile potem we wrześniu Nowa Zelandia i dwu miesięczna przerwa. Tych zawodów by raczej nie opuszczali i skoczkowie też by latem szykowali wysoką.

  • czarnylis profesor
    @Anika

    Masz rację. Być może kiedyś serie letnie i zimowe się połączą, ale chodzi o obecną sytuację. Letnie skoki powoli pną się w hierarchii, lecz proces wyrównania lata z zimą albo potrwa długie lata, kiedy mentalność oraz klimat się zmienią, albo pomoże FIS zmianami regulaminowymi, czyli połączeniem punktów letnich i zimowych. Wtedy sytuacja stanie się klarowna :)
    Punkty z lata będą ważyć tyle samo co zimowe i będą w takim samym stanie wpływać na losy KK co te z zimy.

  • anonim
    @czarnylis

    Te motocykle to finał mistrzostw świata superbike i myślę że jest to ważniejsze niż finał LGP. A skoki będą ważniejsze zimą.

  • Anika profesor
    @czarnylis @piotr186

    Lato jest mniej ważne od zimy z jednego zasadniczego powodu. Skoki narciarskie to jak dotąd sport zimowy. Niemniej należy brać pod uwagę zmiany klimatyczne. Być może kiedyś dojdzie do tego, że z powodu braku śniegu, skoki nawet zimą będą się odbywać na igelicie.

  • kibic_malysza profesor

    Wspomnieliście o Turnieju (chyba) Trzech Narodów w przyszłe lato. Mam nadzieje, że Adam w nim wystartuje bo nie sądze, żeby przyszło mu coś innego do głowy :)

  • czarnylis profesor
    @piotr186

    1. Lider cyklu zimowego odpuszczał finałowe zawody ryzykując utratę KK? Kiedy?! Odpuszczanie dla treningu miało miejsce z reguły przed imprezami mistrzostwami lub z uwagi na obniżkę formy, z reguły w środkowej części sezonu. Nigdy lider PŚ nie pojechał na finał bo chciał potrenować. Przy okazji wyobraźmy sobie sytuację. Ito nie przyjeżdża a mimo to wygrywa i nie ma komu stanąć na najwyższym podium. W zimie taka sytuacja jest nie do pomyślenia.
    2. W lecie też mamy Turniej(nie wiadomo ilu)Narodów, a wyliczając ważne zimowe zawody poparłeś moje tezę. Dzięki :)
    3. Mniejsze zainteresowanie skokami powiadasz... Przecież cały czas o tym mówię. Skoczni z igelitem jest natomiast sporo. Czynnych mamutów jest tylko 5, a mimo to nie ma problemu z MŚwL.
    4. Dlaczego "można przechodzić z igelitu na śnieg a odwrotnie raczej nie"?
    Gdyby skoki letnie były tak ważne jak zimowe, to te przerwy można przecież skorygować, nieprawdaż?
    5. Czołówka? Powiedzmy pierwsza 15 zimy i lata. Wiem, że Japonię omija co drugi. Ale dlaczego np. Ammann w lecie skakał tylko na początku, a Schlierenzauer odwrotnie? Nie zależy im na LGP, czy co?
    6. Wyjątek od reguły.
    7. A w zimie jednak da się skakać na mamutach i się opłaca, a FIS kłód pod nogi nie rzuca.
    8. Zgadzam się. Lato znaczy coraz więcej, ale wciąż dużo mniej niż zima.
    9. Znaczy chodzi o pieniądze? A w zimie nie chodzi? Są dużo większe i stacje płacą bez szemrania. Wygląda na to że na ES motocykle ważniejsze niż finał LGP, a na TVP pewnie poleci w tym czasie jakiś denny serial, albo teleturniej. Na TVP Sport zapewne po raz kolejny ujrzymy jakiś mecz grupowy z MŚ piłce nożnej odbytych ponad 3 miesiące wcześniej.
    10. Niech ci będzie, że do połowy października (ale czemu FIS nie pozwala?). W takim razie mamy 6 miesięcy letnich na 4 zimowe. Igelitu brakuje? Nie sadzę. Jednak jeśli skoki w lecie byłyby takie ważne to by nie brakowało, skoczkowie jeździli na urlopy zimą.

    W LPK są takie przerwy, że można łódką ziemię opłynąć i zdążyć na zawody. Ale i tak jest ich więcej niż w LGP, bo 14. Dla porównania w zimowym COC-u 29, czyli ponad drugie tyle. Dlaczego w zimie nie ma takich przerw?

    Nie umniejszam rangi letnich zawodów bo nasi skaczą wyśmienicie. Lato ma po prostu mniejszą rangę, bez względu kto wygrywa. Zawsze tak myślałem i póki co nikt mnie nie przekonał, że jest inaczej.

  • piotr186 profesor
    czarnylis

    odpowiem an twoje pytania:

    1. Liderzy PŚ opuszczali zawody PŚ wielokrotnie tak robił choćby Adam Małysz w 2003 i 2007roku, czy Ahonen w 2004 nie ma w tym nic dziwnego. Po prostu Ito che potrenować do tego nic nie jest jeszcze przesądzone

    2. Bo w zimie jest MŚ, IO czy TCS, co nie oznacza ze zwycięstwo w LGP nic dla skoczków nie znaczy,

    3. Pytanie do FIS-u ale chodzi zapewne o pieniądze (mniejsze zainteresowanie skokami w lecie z powodu innych dyscyplin np. piłki nożnej) a także fakt że trudno znaleźć 10 skoczni na poziomie żeby rozgrywać tam letnie zawody. Zapewne takie MŚ musiałoby na zmianę organizowane przez Niemcy, Polskę i Japonię

    4. Bez sensu skakanie letnie rożni się od zimowego można przechodzić z igelitu na śnieg ale odwrotnie raczej nie. No i przerwa miedzy końcówką zimy a początkiem lata jest dłuższa niż końcówka lata do początku zimy. (chodzi o początku sezonu oczywiście)

    5. Dużo skoczków skacze cały letni sezon, od kilu lat tworzy się Japonki precedens w postaci odpuszczania tych zawodów, mimo to tegoroczny exodus skoczków w Hakubie to raczej wyjątek. No i zdefiniuj mi "czołówkę"? czy to pierwszych 10-15 poprzedniego zimowego sezonu czy 10-15 ukształtowana w 2 pierwszych letnich konkursach?

    6. Poligonem bywał też PŚ (sezon 2000/2001 i zasady punktowania w PN)

    7. Były kiedyś (około 2003 roku) plany pokrycia igelitem Bad-Mittendorf ale zdaje się że pomysł upadał z przyczyn finansowych lub co bardziej prawdopodobne z powodu braku zgody ze strony FIS na takie nowatorstwo.

    8.Głupie pytanie, skoki są na zimowych igrzyskach i nikt nie neguje że skoki to sport zimowy tyle że lato znaczy coraz więcej z roku na rok.

    9. odpowiedz analogiczna do punktu 3.

    10.Gwoli ścisłości FIS pozwala skakać tylko do połowy października na igielnice a nie do listopada, po za tym jak powyżej - stosunkowo niewiele porządnych skoczni ma igelit. no i skoczkowie to nie roboty też muszą odpocząć czasem.


    Myślę, że umniejszanie rangi letnich skoków (czego nie było w latach wcześniejszych ) co tu robią co poniektórzy ma za cel umniejszenie osiągnięcia Polaków.


    Wydaje się że gdyby istniała większa aprobata FIS-u dawano było by więcej zawodów Letniego Grand Prix no i nie zapominaj że Letni Puchar Kontynentalny zaczyna się końcem lipca a kończy się końcem września zaś FIS Cup zaczyna się w sierpniu a kończy w październiku.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2010-09-21 21:49:12 ***

  • anonim
    @Fanka

    macie dobry pomysł :)
    Marcinie, jako że Ty masz "wpływy", to może zorganizujmy zbiorową petycje na stronie w sprawie transmisji finału, podpiszemy ja zagonimy znajomych zeby też oddali głos za i wyślemy ją do TVP. Spokojnie mamy na to tydzień, myślę :)

  • Emil profesor

    Austriacy w zeszłym sezonie czyli Loizl Koch i Gregor zaczeli też od Zakopca. I oprócz Gregora też nie błyszczeli, skakali nierówno a zime mieli niezłą. Zresztą już w Wiśle Gregor miał pojedyncze skoki na bardzo wysokim poziomie a Amman w Hiza i Einsiedeln też miał skoki treningowe na poziomie pierwszej trójki tylko w zawodach było nieco słabiej. Im wystarczy tylko stabilizacja formy. Jedynie Morgi ma już wysoką stabilną dyspozycje bo Zauner też jest niestabilny ale pojedyncze skoki ma super. Forme budować od nowa muszą Koch Loitzl i Kofler bo oni w Wiśle nie mieli nawet przebłysków.

  • anonim

    @JA

    Austriacy się "wyżarli " i mają w nosie takie LGP i kasę bo jakby nie było tam się zarabia na konkursach i to tych wygranych.
    Oni mają wszystko, kasę, bazę, autokar i co tam dla nich takie LGP :)
    A może tak przekombinowali ze sprzętem, że nie mogą znaleść formy:)
    Ammann za ubiegły sezon zarobił krocie :)
    Obojętnie jakby na to nie patrzeć Austriacy nigdy latem nie prezentowali się tak słabo poza Morgensternem.
    Wiec w ich przypadku optuję za słabym przygotowaniem formy a za dużo poświęcają uwagi sprzętowi i słynnym już wiązaniom :)
    Przekombinują ale to raczej nie moja sprawa :)

  • anonim

    Te już dziś napisałam do TVP w sprawie transmisji.
    Może się zlitują nad kibicami:)
    W 2006 roku finał nadała nam TVP-2 właśnie po prośbach kibiców.
    Więc ludzie piszcie ! może się ugną :)

  • Emil profesor

    W sporcie wszystko możliwe, chociaż cięzko sobie wyobrazić bo w Ito nie wierzą nawet buckmacherzy w najwiekszym serwisie na świecie czyli b..n za każdą złotówke postawianą na Japończyka można wygrać 26 (dla porównania na Kamila 16 i jest 5 faworytem do zdobycia kuli wyżej stawiany od Loitzla i Jacobsena)

  • luck191 stały bywalec
    @JA :D

    wiedzą co robią,trochę dziwno mając lidera nie przyjeżdzają w najmocniejszym skąłdzie,chyba są na tyle pewni siebie

  • JA :D doświadczony
    @luck191

    Nie wiem, nie potrafię przewidywać przyszłości ;)
    Mogę tylko stwierdzić, że sztab szkoleniowy Japonii na pewno wie co robi.

  • luck191 stały bywalec
    JA :D

    To ich decyzja i uważam,że to zły wybór,jeśli Adam dobrze skoczy to przegrają to,a do tego Ito straci na tym,czy sądzisz,że później coś ośiągnie?,bo ja nie sądze

  • luck191 stały bywalec

    nie rozumiem tego,chyba jest pewny wygranej,że nie występuje,bo jak zaprzepaści taką szansę to raczej w jego karierze już podobna sytuacja się nie powtórzy

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl