Kojonkoski pomoże wybrać swojego następcę

  • 2010-10-13 21:39

Po Mistrzostwach Świata w Oslo Mika Kojonkoski zakończy współpracę z norweską drużyną skoczków narciarskich. Zanim to jednak nastąpi, fiński szkoleniowiec pomoże w wyborze swojego następcy.

Kojonkoski, który prowadzi drużynę norweską od 2002 roku przyjął ostatnio propozycję z ojczystej Finlandii. Od przyszłego sezonu wraz z grupą specjalistów będzie pracował nad nowymi rozwiązaniami dla przeżywającego kryzys fińskiego sportu, przede wszyskim w kontekście nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w Londynie i Soczi.

Zanim to jednak nastąpi, Mika Kojonkoski zobowiązał się pomóc w znalezieniu swojego następcy w Norwegii. Fin będzie brał aktywny udział w tworzeniu listy potencjalnych kandydatów na trenera skoczków. Ma być ona gotowa przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w Oslo.

Dyrektor sportowy Clas Brede Bråthen stwierdził, że opinie Kojonkoskiego będą wiele znaczyć w wyborze nowego trenera: „Kojonkoski ma wiedzę, doświadczenie, zna środowisko. Jego pomoc będzie więc dla nas bardzo ważna.”

Fiński szkoleniowiec odnosi się entuzjastycznie do powierzonego mu zadania. „Czuję, że powinienem wziąć odpowiedzialność za wybór swojego następcy. Jestem wprawdzie Finem, ale moje serce bije dla norweskich skoków narciarskich. Przyszły trener powinien kontynuować drogę szkoleniową, którą ja rozpocząłem. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek nazwiskach.”

Wybór następcy nie jest jednak najważniejszym zadaniem Kojonkoskiego. „W 99% skupiam się teraz na przygotowaniach do Mistrzostw Świata na Holmenkollen” – podkreśla Fin.


Natalia Kuś, źródło: vg.no
oglądalność: (6033) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kokoka bywalec
    @starysceptyk

    ja nie mówię, że ty marudzisz, mówiłam o o całości narodu polskiego. np. jak Polacy skaczą dobrze to i Kruczka chwalą pod niebiosa, a jak skaczą zle to plują na niego i chcą go zwolnić. i pytam , czy to jest w porządku? widać gołym okiem, że polskiemu kibicowi ciężko dogodzić, nieważnie czy to skoki narciarskie, czy koszykówka, czy siatkówka. sam podałeś dobry przykład! a kibice w Norwegii nie chcą zlinczować słownie trenera za nieudane występy swoich podopiecznych, a wręcz przeciwnie dodają jemu i całej drużynie otuchy, wspierają ich i co najważniejsze nie chcą zwolnić trenera, tylko wierzą że będzie lepiej. a Kojo wcale nie ma chodów w Norwegii, tylko szacunek! takich trenerów jak on jest więcej. sam jednego wymieniłeś! pozdrawiam!

  • starysceptyk doświadczony

    Kokoka
    Ja nie marudzę, mam tylko wrodzoną nieufnośc do sielanek. Wszyscy się kochają, lubią, szanują i niezazdroszczą sobie. Z jakiej to bajki?
    Jeśli jest jak piszesz to facet naprawdę wyrobił sobie niesamowitą pozycję. W Polsce wydaje mi się taką pozycję miał Górski i nie wiem kto jeszcze.
    Poza tym brak krytyki może w pewnych sytuacjach być bardzo niedobry, krytyka (oczywiście uzasadniona) może mobilizować.

  • kokoka bywalec
    @starysceptyk

    nie wiem jak odnieść się do twojej wypowiedzi, ale powiem tylko jedno. cały czas śledzę fińskie i norweskie artykuły na temat skoków narciarskich i muszę ci powiedzieć, że nie przypominam sobie sytuacji gdzie na Kojonkoskim prasa by psy wieszała. nawet forumowicze przekazują w jego stronę wyrazy sympatii i nawet gdy coś mu się nie uda to dodają mu otuchy i całym sercem są z nim. po prostu prawda jest taka, że Polak tylko potrafi narzekać, bo ma to w naturze. a Skandynawowie mają dużo optymizmu w sobie!

  • starysceptyk doświadczony

    Jeszcze o trenerach.
    A wziązku z tym że jest to artykuł o Kojonkoskim, to o nim.
    Wydaje mi się, że Kojonkoski zdobył wyjątkową pozycję jako trener, to znaczy taką, że jego się nie krytykuje.
    To bardzo rzadka sytuacja, tylko czy prawdziwa. Chciałbym poczytać norweskie gazety, artykuły, a nie artykuły o artykułach. Czy naprawdę w Norwegii jest taką świętą krową i wszyscy się nim zachwycają. Ba nawet tutaj (tz na tym forum), co powiedział on to jest prawda objawiona.
    Dlaczego wraca do Finlandii na stanowisko, może i zaszczytne, ale faktycznie drugorzędne.
    Wycisnął z norweskich skoczków wszystko co się dało, ale czy zostawia w Norwegii skoki w lepszym stanie niż były gdy przyszedł.
    Pytania retoryczne, wiem że nikt mnie nie odpowie. Przyszła mi do głowy taka myśl, Kojonkowski zostaje trenerem Kazachstanu. Jak myślicie, jakie by miał osiągnięcia?

  • anonim
    starysceptyk

    nie do końca zrozumiałem tego o saperze ale jest przykład przeciwenstwo adam w klingenthal, wina trenera dopiero w 10 sekundzie adam sie kapnal wiec wina i adama ale i lepisto bo mowił że uwazal ze wtedy był zly wiatr. ludzkie wyczucie bywa czasami zawodne, prawda

  • Leonek24 weteran

    no nie mogę się zgodzić ze @Sceptykiem......

    Saper myli się dwa razy: pierwszy i ostatni :)))))))))))

  • kokoka bywalec
    @starysceptyk

    zgadzam się z tobą w 100%. bardzo mądrze to ująłeś, bo niestety taka jest prawda i raczej nic w tej kwestii się nie zmieni jeszcze przez wiele lat !

  • JPW2 weteran

    Ja juz tez podalem dosc nie dawno te limity .....
    Nie napisalem teraz, ze to tylko na nadchodzacy period bo to raczej wiadomo:)

  • andbal profesor
    @JPW2,barto195

    Kiedyś po każdym periodzie podawałem limity. Lecz ostatnio na konkurencji "skokinarciarskie" mają to prowadzone (czego brakuje na sjp). Mało tego czasami mieli błędy i dlatego podawałem tutaj. Na II period 2010/2011 podali bezbłednie zarówno na PŚ jak i PK.
    PS barto Co do całego sezonu zimowego to jedynie można snuć domysły jakie będą limity gdyż co period się zmieniają i zależą np w PŚ od występów w PK.

  • starysceptyk doświadczony

    Trener jest jak saper, myli się tylko raz. To w gruncie rzeczy chyba najmniej wdzięczna funkcja.
    Jak są sukcesy, to zasługa wspaniałych zawodników, a jak nie ma to winny jest oczywiście trener. Najlepszy i to ostatni przykład to trener polskiej reprezentacji siatkarzy. Gdy w tamtym roku zdobył ME to był noszony na rękach, teraz po MŚ wielu (nie wszyscy) wyklina go i zwalnia.
    Kruczk jest bardzo dobrym trenerem obecnego sezonu letniego, w zimie może być bardzo zły, potem znowu dobry i znowu zły. Wszystko zależy od wyników.
    Dlaczego tak? Bo zawsze łatwiej zwolnić trenera niż zawodników. Małysz bez formy (przykład), zmienić trenera, bo zmienić Adama raczej nie można.

  • Leonek24 weteran

    Moim zdaniem będzie wskazywał na kogoś, z kim współpracuje, to gwarantuje spokojne przejście i brak trzęsienia ziemi. Poza tym można to wywnioskować z treści jego wypowiedzi

    Przyszły trener powinien kontynuować drogę szkoleniową, którą ja rozpocząłem. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek nazwiskach.”

    Według mnie te zdania mówią same za siebie. Nie znam nazwisk ludzi pracujących w norweskim sztabie szkoleniowym, ale wierzę, że to właśnie tam czeka już nowy trener

  • JPW2 weteran
    barto195

    Przepraszam, ze sie wtracam :)

    Kwoty startowe:
    Po 7 zawodnikow (max): Polska, Austria
    po 6: Niemcy, Norwegia, Czechy
    po 5: Japonia
    po 4: Finlandia, Slowenia. Rosja, Szwajcaria, Francja
    po 3: Wlochy
    po 2 (min): reszta swiata m.in. Ukraina, Bulgaria, Kazachstan, Korea Pld.

    do gwiazda:
    A chociazby 4 miejsce na ms w Libercu (indywidualnie Kamila i druzynowo), 4 miejsce w Planicy na ms w lotach. Zdobycie w ciagu 2 sezonow wiekszej ilosci pkt przez naszych (oprocz Adama oczywiscie)
    niz przez cale podajze kilkanascie lat. Wspolpraca sie zazebia i przynosi coraz lepsze efekty.

  • anonim
    HAHAH

    hehe kruczka xD jeszcze nic nie osiagnał wielkiego a to dla was dobry trener ... niech pokaze to co w lecie w zimie to wtedy mozna cos mówić , gdzie stoch bedzie lądować na podium z małyszem

  • anonim

    Moja propozycja, Jan Szturc.Dobry trener, doswiadczony znajacy swoj fach swietnie, z Norwegami dalby rade.Czemu polscy trenerzy musza pracowac tylko u nas, niech za granica pokaza na co ich stac.Kruczek jeszcze za mlody za granice.

  • anonim

    W wyborze trenera Kojonkoski może brać udział, ale czy może mu narzucić styl pracy? Wątpię, by ktoś z dorobkiem przystał na takie dictum.

  • fff doświadczony

    Przesada z tym że Kruczek jest bardzo dobrym trenerem, ale jak na pieniądze które daje mu związek (a na 100 procent są mniejsze od tych, które dawali np. Kuttinowi) solidnie wykonuje swoją fuchę. Zobaczymy, co będzie w zimie. Jak utrzymają chociaż połowę wyników z lata, wtedy potwierdzę moje słowa. Oczywiście dopiero po Zakopcu. Bo jak wiadomo, początek sezonu w naszym wykonaniu zawsze był lipny.

  • anonim

    jozeksibek

    mógłbyś podać ile dany kraj może wystawić zawodników w konkursie na nowy sezon zimowy z góry dziękuje

  • JPW2 weteran

    Wielka szkoda wiadomo tyle lat.... :)
    Mysle, ze pomoze wybrac godnego nastepce:)

  • kuba+ stały bywalec

    oby nie zabrał Kruczka ;d

  • Boy profesor

    W końcu jest trenerem Norwegów już od 8 lat, w tym czasie wychował wielu wspaniałych skoczków, ale też niektórych mniej przez siebie lubianych skazał na koniec kariery.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl