Edi Federer ciężko chory

  • 2010-11-03 21:05

Austriacki menadżer najlepszych skoczków na świecie Edi Federer cierpi na niezidentyfikowaną chorobę. To pod jego czujnym okiem mogły rozwijać się takie gwiazdy jak Goldberger, Morgenstern czy nasz Adam Małysz.

Jego były podopieczny Andreas Goldberger jest zaniepokojony stanem zdrowia swojego przyjaciela. "Jak się na niego patrzy, jest się przerażonym. Nie może prawie chodzić ani mówić" - opisuje stan Federera Goldberger. "Jeśli go o coś pytasz on chce odpowiedzieć, ale nie jesteśmy w stanie go zrozumieć. To jest straszne" - dodał "Goldi". Podobnego zdania jak Goldberger jest dawny trener Federera Baldur Preiml. "Spotkał go okropny los" - mówi szkoleniowiec.

Lekarze zajmujący się Federerem stoją przed ogromną zagadką. Sprawę komplikuje fakt, że nie wiedzą z jaką chorobą mają do czynienia. Nie mają pewności czy jest to choroba związana z układem nerwowym czy zatrucie. Jest także podejrzenie szoku wegetatywnego, ponieważ jego zięć zmarł na tę chorobę. Jedno jest pewne, pomimo pierwszych oznak wskazujących na chorobę Parkinsona albo na udar lekarze odrzucają te choroby.

W tych trudnych chwilach są z Edim Federerem jego przyjaciele i współpracownicy.


Anna Szczepankiewicz, źródło: oe24.at
oglądalność: (16787) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    I jeszcze na koniec.
    W ciągu ostatnich 11 stu lat nie raz Adamowi podwijała się noga, nie zawsze był na topie a Federer zawsze przy nim był i pozostał.
    Tak, że to też zakłamane fakty, Morgenstern też miał bardzo słaby sezon po zdobyciu KK i Edi zawsze przy nim był.
    Był zawsze przy Goldbegerze choć bardzo słabo mu już szło w ostatnich latach jego kariery.
    I żaden z tych czołowych skoczków nigdy nie narzekał na niego aby coś było nie tak.
    Każdy ma coś za uszami, Federer też nie ma ludzi idealnych a gdyby aż tak źle się wywiązywał ze swoich umów wobec zawodników dziś Adam nie postawił by sobie drugiego domu.Bo z samych wygranych w zawodach to za mało.

  • anonim

    @erdwa

    Nie kłam, przekłamujesz fakty i co to ma wspólnego z jego chorobą.
    Kłamstwem jest to, co piszesz czym i dlaczego groził Adam a było to dokładnie przed rokiem olimpijskim w Turynie.
    Lepiej sprawdź zawsze i to dokładnie dlaczego Adam wtedy zagroził, że zakończy karierę.
    Przypomnę ci:
    Kiedy wyszły na ja wszystkie machlojki związane pomiędzy Włodarczykiem czyli nie korzystne dla Związku umowy spisywane na kolanie a Federerem , Pan W. został postawiony w złym świetle bo to on podpisywał takie umowy, a że w związku nie pracował nikt, który znał by się na sprawach biznesu a Federer doskonale się na tym zna, to PZN dał się wykiwać.Wszystko wyszło na jaw, kto i na czym zarabiał, nawet Malysza w to wciągnął Pan W., na którym ohydnie krętactwami sam zarabiał a nazywało się to " zdjęcia małysza " ....
    Pan W. wtedy wszem i wobec ogłosił, że nie będzie już współpracował z Federerem i zrywają z nim wszelkie umowy tak więc wobec prawa, Edi miał prawo domagać się odszkodowania za zerwane umowy.
    Ale zażądali też aby zerwał z nim też Adam a przecież on miał z nim i ma do dziś prywatną umowę, jest jego menedżerem prywatnym a to już jest Adama sprawa kogo sobie wybrał na menedżera prawda ? i nikt nie ma prawa żadać od niego aby z nim zrywał.
    Wówczas Adam zwołał konferencję prasową na której ogłosił cytuję :
    " Nadal chcę przygotowywać się do IO z Heinzem Kuttinem i moim menedżerem Edim Federerem, który mi w tym bardzo pomaga i jeśli Związek się z nim nie dogada, wtedy zakończę karierę "
    ..........................
    Reasumując, Związek żądał aby Adam z nim zerwał swoja prywatną umowę i nie miał do tego żadnego prawa.

    Wszelkie materiały na ten temat były wtedy tematem nr 1 w telewizji oraz specjalnych programów takich jak "Superwizjer " TVN, a te materiały ja mam.
    ..........................
    I tak jak mówię te sprawy nie mają nic wspólnego z jego chorobą aby je teraz wyciągać na światło dzienne,

  • anonim

    Dżizasss. Federer to niezły cwaniak a nie opiekun talentów. Małyszem zainteresował się dopiero jak Goldberger zadzwonił do niego przed sezonem i powiedział że Małysz w Ramsau przeskakuje skocznie. Podpisał wtedy umowę jakąś wstępną z małyszem którą potem zmieniono. W Małysza przed sukcesami inwestował Loos a nie Federer. Federer dobrze żyl z małysza i doił PZN na kuriozalnych umowach które podpisywał matacz Włodarczyk. Tajner pogonił Federera z PZN i od kiedy jest Tajner to Federer nie ma już nic do roboty przy polskich skokach. Umowy podpisywane z nim były skrajnie niekorzystne dla PZN. Włodarczyk sprzedał za 2 samochody prawa do wizerunku małysza i miejsca na kombinezonie. Skrajna głupota. Potem jakoby PZN miał jakieś długi wzgl Federera idące w dziesiątki tyś Euro. Sprawa trafiła do prokuratury i sam małysz był przecież przesłuchiwany. Sprawa szła o to czy Federer szantażował kierownictwo związku by podpisac korzystną dla siebie umowę.
    Była kiedyś afera u Austriaków w momencie jak Federer zaczął za bardzo mieszać w głowach młodym Austriakom. Też musieli go pogonić bo wszędzie miał coś do powiedzenia. W końcu miał też coś z podatkami na bakier .
    Ani mnie on grzeje ani ziębi. A Małysz kiedyś zagrozil że jak PZN nie podpisze umowy z Federerem to zakończy karierę.. No i pZN musiał dogadać się z Austriakiem. Cwaniak po prostu a bidny Adaś widzi w nim opiekuna. Szczęście małysza że ma taki talent bo zginąłby w życiu z takim podejściem do ludzi gdyby w którymś momencie mocno podwinęła mu sie noga i stracił popularnosć. Zauważcie że w momencie gdy zawodnik traci popularnosć to Federera juz nie ma. Inwestuje w zawodników rozpoznawalnych a nie tylko z dobrymi wynikami. Rutkowski dobrze sie zapowiadał ale wraz ze złą prasą Federer zwinął interes. Małysz słabo skakał ale nadal był idolem - Federer był dalej jak dobry tato.
    Nikomu choroby nie życzę ale jakoś nie mam do niego wielkiej sympatii.

  • anonim

    Na WP, jest wypowiedź Adama w tej kwestii to bardzo przykre.

  • anonim

    To bardzo przykre, co się stało. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do dalszej udanej współpracy z wielkimi gwiazdami skoków narciarskich.

  • anonim

    @piotrze

    Nie licytujmy się w tej kwestii oczywistej:)
    Sęk w tym, że to Adam musiałby zajmować się sprawami finansów, większość zawodników tych czołowych nie tylko w skokach ma menedżera i to oni się wszystkich w tych kwestiach zajmują.
    ...............................
    Co do tajemniczej choroby Ediego, raz w tygodniu na Discovery jest program dokumentalny pt: Nie wyjaśnione choroby i ich objawy.
    Był pokazany podobny przypadek, facet pewnego dnia, nie mógł wstać z łóżka ani mówić i czuł się co raz gorzej.Długo lekarze nie mogli dojśc do tego co mu jest.Lekarze szukali po przez internet opisując ten przypadek w nadziei, że jakiś lekarz to przeczyta i coś doradzi.
    Pamiętam, że zgłosili się lekarze, którzy mieli do czynienia z podobnym przypadkiem i wiedzieli co to jest.Ale nie pamiętam nazwy tej choroby.
    Dziwi mnie trochę, że tak długo ci lekarze, którzy go leczą nie mogą tego rozwiązać.

  • Leonek24 weteran
    -

    wyrazy współczucia dla Pana Federera i jego rodziny

  • anonim

    zdrowa zycze!

  • TAMM profesor

    Życzę zdrowia...

  • piotr186 profesor
    fanka

    fanko, od jakiś 10 lat Adam Małysz nie musi szukać sponsorów, to oni szukają jego.

  • anonim
    -

    Zdrowia i szybkiego powrotu na zawody w roli obserwatora

  • anonim

    ZYCZE ZDROWIA

  • anonim

    @piotrze

    Sukcesy znaczą też spokój finansowy za plecami zawodnika.
    Kiedy nie bylo pieniędzy już za Mikeski na wyjazdy Adama i nie tylko na zawody to Mikeska go znalazł i to Federer co nie co finansował.
    POtem stał się osobistym menedżerem Adama Małysza i chyba jest nim do dziś ale Adam nigdy nie narzekał na brak sponsorów czy pieniędzy bo to Federer mu załatwiał umowy i do dziś Adam ma sponsorów i na ich brak narzekać nie może.Oczywista oczywistością jest też to, żę menedżer musi zarabiać bo za darmo nikt nie pracuje ale Adam zawze podkreślał, że jest dobrym menedżerem dla niego, nie musi się martwić o finanse i ma spokój z tym.
    A skoro Edi miał pod opieka i ma gwiazdy tego sportu to widocznie są oni z niego zadowoleni. Sprawa PZN a Federer to zupełnie coś innego.
    Jestem ciekawa kto teraz zajmuje się sprawami Adama Małysza.
    Szkoda człowieka i dziwna ta choroba.

  • meg bywalec

    dziękuję Redakcji że czyta wpisy swoich forumowiczów i odpowiada na ich prośby. mam na myśli zamieszczenie tego newsu. wiele osób chciało rozwinięcia tego tematu.

  • Boy profesor

    W swoim czasie Federer był także menedżerem Mateusza Rutkowskiego, jednak zdaje się współpraca ta nie potrwała zbyt długo...

  • piotr186 profesor

    O ile wiem to były z nim wielkie kłopoty konflikt na Lini Federer-PZN... No i przypisywanie mu zasług za sukcesy Morgiego czy Adama Małysza to przesada... on tylko doił od nich pieniądze a w ich sukcesach miał niewielki , marginalny udział.

  • anonim

    Dobrze, że tyle ludzi jest teraz przy nim. Oto obraz tego co życiu najważniejsze, bliźni i zdrowie, a nie forsowana do łbów kasa.

  • pietrek94 stały bywalec
    Federer

    Mam nadzieję że wróći do zdrowia choć człowiekiem z którego należy brać przykład to on nie jest.

  • Fanka_Ammanna doświadczony

    zdrowia i szczęścia życzyć - tylko tyle mogę

  • JacHOPPsen stały bywalec

    Edi, to m.in. dzieki Twemu wsparciu rozblysly gwiazdy Malysza, Goldbergera i Morgensterna! Za to wszyscy fani skokow sa Tobie niezmiernie wdzieczni.

    Wracaj do zdrowia. Mam nadzieje, ze ujrzymy Ciebie jeszcze pod skocznia, obok mlodej, wschodzacej gwiazdy skokow z symbolicznym napisem Red Bull na kasku:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl