Alexander Pointner: "Rodzina jest bardzo ważna"

  • 2011-01-02 00:20

Alexander Pointner jest najbardziej utytułowanym trenerem skoczków austriackich. Szkoleniowiec obchodzi dzisiaj swoje jubileuszowe, czterdzieste urodziny. Z tej okazji prezentujemy wywiad, jakiego udzielił dla gazety "Kleine Zeitung".


Świętuje Pan w Nowy Rok, swoje 40. urodziny. Czy to oznacza, że jest Pan „dzieckiem szczęścia”?

Alexander Pointner: Kiedy patrzę wstecz na swoje dotychczasowe życie, trzeba docenić to, co do tej pory osiągnąłem. Dla mnie przeszłość była bardzo dobra. W kwestii sportowej moja kariera wygląda naprawdę dobrze. Moja pozycja jako trenera jest wyjątkowa. Muszę to docenić, równocześnie nie tracić gruntu pod nogami. Mimo wszystko myślę, że mogę śmiało powiedzieć - tak; jestem „dzieckiem szczęścia”, które jednak włożyło w to dużo pracy.

Jaką rolę odgrywa w tym pańska rodzina?

Rodzina jest bardzo ważna. I tak samo jak w sporcie, także w rodzinie potrzebne jest szczęście. Jednak potrzeba czasu aby osiągnąć równowagę pomiędzy rodziną a pracą. Mi się udało to osiągnąć.

Czy obawia się pan, że pana zawód w jakiś sposób negatywnie wpłynie na pana rodzinę?

Jeśli długo przebywasz poza domem, czujesz, że najwyższa już pora wrócić do domu. Jak jestem w domu to czuję, że z każdym dniem jestem z nimi coraz bardziej związany. Wybraliśmy taką drogę i jesteśmy jako rodzina szczęśliwi jak nigdy dotąd.

40 lat często formułuje się jako połowę życia. Zastanawia się Pan dzisiaj nieco bardziej nad sprawami śmierci, przemijania?

Nigdy nie myślałem o moim wieku w tych kategoriach. Wiele przeżyłem w tych pierwszych 40 latach mojego życia i jestem szczęśliwy, że nie muszę rozmyślać nad tym, czy cokolwiek w tym czasie przegapiłem. Miałem wiele możliwości i wiele z nich wykorzystałem. Dlatego nie robię żadnych przemyśleń na temat mojego wieku, lecz usiłuję żyć tak, jak w sporcie; tu i teraz. Ale oczywiście może się zdarzyć śmierć w rodzinie i można wtedy bardzo szybko zostać sprowowadzonym z powortem na ziemię i wtedy zaczyna się myśleć nad przebiegającym czasem. Ale co jest jeszcze ważne, że można powiedzieć, że to był piękny czas.

Czy jak patrzy Pan wstecz – chciałby Pan coś zmienić?

Niektóre postanowienia na pewno bym zmienił i bardziej uwzględnił w tym moją rodzinę. Mam na myśli to, że aktualnie wszystko idzie jak najlepiej ale teraz wybrałbym inną drogę. ale kazdy tak ma, ze ciągle się uczy czegoś nowego i postrzega rozne rzeczy z innego punktu widzenia.

Aktualnie jest pan najlepszym trenerem na świecie, ma pan oferty z zagranicy, czy też inne plany?

Czuje się w moim zawodzie tak dobrze jak nigdy dotąd. Tym bardziej, że podwyższyłem poprzeczkę w swojej drużynie. Na pewno będziemy coraz bardziej się rozwijać i poprawiać, ponieważ na poważnie bierzemy nasze obowiązki. Dlatego zmiana w moim przypadku nie wchodzi w grę.

Ostatnie pytanie: Czego panu życzyć?
Mam nadzieję, że moja kariera będzie się rozwijała tak jak dotychczas. Chciałbym nadal odnosić kolejne sukcesy i osiągać dobre wyniki.


Sebastian Kaniewski, źródło: Kleine Zeitung
oglądalność: (10530) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Czizas

    Tak jest. Gina jesteś żałosna... To, że ci nic w życiu nie wychodzi nie oznacza, że musisz tutaj wylewać swoje żale :)

  • anonim
    40urodziny Alex

    Drogi Panie trenrże najlepszej drużyny
    Z okazji Pańskich 40 urodzin
    Z OKAZJI TWEGO ŚWIĘTA ŻYCZĘ CI .
    KOLEJNYCH DNI MIESIĘCY I LAT.
    PEŁNYCH MIŁOŚCI I RADOŚCI.
    CIĄGŁEGO UŚMIECHU NA TWARZY.
    JAK RÓWNIEŻ TEGO ŻEBYŚ POTRAFIŁ SIĘ CIESZYĆ Z ŻYCIA.
    W KAŻDYM JEGO MOMĘCIE.
    ŻYCZY WIERNA FANKA DRUŻYNY SKOCZKÓW DRUŻYNY SKOCZKÓW AUSTRII TEAM
    JEST PAN NAJLEPSZYM TRENERM TEJ DRUŻYNY

  • anonim

    Gina, ale ty jesteś żałosna...

  • gina profesor
    aves gg: 7187111

    Mniej dzikiej pychy i radości po zwycięstwach swoich skoczków. To pełne brzmienie punktu czyli całości wypowiedzi na ten temat. Nikt nikomu nie zabrania się cieszyć po wygranej... Pointner oczywiście robi to inaczej niż pozostali trenerzy na wieży.... Czasem mam wrażenie, że wygląda tak, jakby jego zawodnik wygrał pierwszy raz od 10 lat...

  • Asia94 bywalec

    Nie lubię Pointnera. Może nie aż tak bardzo jak Schlierenzauera, ale go nie lubię, mimo, że lubię resztę Austriaków. Życzę mu jedynie, żeby przestał się zachwycać Gregorem a najlepiej, żeby Gregor już nie odzyskał formy;p

  • anonim
    @gina

    O ile pewne punkty mają uzasadnienie to życzenie "mniej radości po skokach swoich zawodników" jest totalnie niedorzeczne i absurdalne.

  • gina profesor

    Ja też dołączam się do życzeń oczywiście i jest ich całkiem sporo:
    a więc życzę:
    1. Mniej dzikiej pychy i radości po zwycięstwach swoich skoczków.
    2. Mniej agresji po mniej udanych skokach swoich zawodników.
    3. Więcej szacunku dla zwycięskich rywali, np. wczoraj dla Simona.
    4. Więcej ducha sportu - np. po zdobyciu złota przez Simona (czyli słynna sprawa wiązań).

  • gina profesor
    Ekspert Sportów Zimowych

    Mourinho to on będzie jeżeli zrobi to, co on czyli będzie zdobywał najwyższe trofea z różnymi ekipami tak, jak Mourinho z różnymi klubami...

  • gina profesor
    Co to znaczy, wszystkiego najlepszego?

    Wszystkiego najlepszego to znaczy oprócz zdrowia, szczęścia pewnie sukcesów w pracy, czyli uwzględniając austriackie kryteria zwycięstwa w zawodach... A tego Austriakom nie życzę - bo życzę ich Adamowi Małyszowi...

  • gina profesor
    JPW2 (adam149@interia.eu)

    By uściślić - myślałam o prawdziwych kibicach - jak to ładnie określasz. Tylko jeszcze mógłbyś mi napisać jak odróżniasz prawdziwego kibica od ...kibica. Jakie są kryteria żeby się na tego prawdziwego "załapać"? Rozumiem, że to jakaś wyższa kategoria ten prawdziwy kibic... Czy wystarczy kibicować tylko polskim skoczkom?

  • gina profesor
    JPW2 (adam149@interia.eu)

    To ja Ci podrzucę pomysł - skrzyknij parę osób z tego forum, które darzą sympatią wszystko, co austriackie wskokach i zrzućcie się na jakiś prezent coby chłopu przykro nie było....

  • gina profesor
    Złote myśli Austriaków odcinek 4537...

    Jak każdy wywiad z Austriakami. Oni są lepsi od kandydatek na miss. Tamte to chociaż ciągle nawijają o pokoju na świecie i pracy z dziećmi...
    ale oni przebijają je wszystkie - niech zacytuję - Morgi - Jak jesteś sam to sukces nie cieszy.... Gregor - Fotografowanie jest łatwe, wystarczy nacisnąć przycisk.... no i teraz sam trener pozazdrościł im elokwencji i błyskotliwości, no, no....
    Majsztersztyk banału

  • JPW2 weteran

    Cóż prezentu urodzinowego dzisiaj Alex nie dostał.
    Życzę jednak wszystkiego najlepszego !

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl