TCS w Innsbrucku: Hilde wygrywa kwalifikacje, Małysz i Stoch w czołówce!

Niedzielne skoki Polaków w Innsbrucku

Miejsca Polaków w niedzielnych kwalifikacjach:

1.A.Małysz ----- 4 miejsce
2.K.Stoch ------ 5 (7)
3.S.Hula -.-.-.- 37 (39)
4.D.Kubacki ... 48 (50)
-------------
5.M.Bachleda - 49 (51)
6.R.Sliż ----.--- 53 (55)

W nawiasie - do miejsc Polaków w kwalifikacjach (oprócz A.Małysza)dodałem + 2 (nie startowało 2 zawodników z pierwszej "10" PŚ - T.Morgenstern i S.Ammann).

Odległości Polaków w niedzielnych kwalifikacjach:

1.A.Małysz -.-- 127.0m - 128.2 pkt
2.K.Stoch ----- 128.0m - 126.6
3.S.Hula -.-.-.- 118.0m - 107.0
4.D.Kubacki ... 112.5m--- 94.7
---------------
5.M.Bachleda - 113.0m--- 94.0
6.R.Sliż ----.--- 111.5m--- 90.0

Miejsca z uwzględnieniem siły wiatru i belki startowej.

Niedzielne skoki Polaków w Innsbrucku

Miejsca Polaków w dwóch niedzielnych treningach:

1.A.Małysz ---- 11 i 07 miejsce
2.K.Stoch ---..-- 6 i 14
3.R.Sliż -.--.--- 45 i 38
4.S.Hula -.-.-.- 53 i 46
5.D.Kubacki ... 44 i 58
6.M.Bachleda - 49 i 56

Odległości Polaków w dwóch niedzielnych treningach:

1.A.Małysz -.-- 122.0m - 81.1 pkt i 126.5m - 71.5 pkt
2.K.Stoch ----- 125.0m - 84.2 pkt i 126.0m - 66.8
3.R.Sliż ----.--- 116.0m - 61.4 pkt i 119.5m - 54.8
4.S.Hula -.-.-.- 108.0m - 53.1 pkt i 114.5m - 50.4
5.D.Kubacki ... 118.5m - 61.6 pkt i 110.0m - 41.4
6.M.Bachleda - 117.5m - 59.5 pkt i 111.0m - 42.7

Miejsca z uwzględnieniem siły wiatru i belki startowej.

Niedzielne skoki Polaków w Innsbrucku

Miejsca Polaków w II niedzielnym treningu:

1.A.Małysz ----- 7 miejsce
2.K.Stoch ----- 14
3.R.Sliż ----.--- 38
4.S.Hula -.-.-.- 46
-----------
5.M.Bachleda - 56
6.D.Kubacki ... 58

Odległości Polaków w II niedzielnym treningu:

1.A.Małysz -.-- 126.5m - 71.5 pkt
2.K.Stoch ----- 126.0m - 66.8
3.R.Sliż ----.--- 119.5m - 54.8
4.S.Hula -.-.-.- 114.5m - 50.4
-----------
5.M.Bachleda - 111.0m - 42.7
6.D.Kubacki ... 110.0m - 41.4

Miejsca z uwzględnieniem siły wiatru i belki startowej.

Niedzielne skoki Polaków w Innsbrucku

Miejsca Polaków w I niedzielnym treningu:

1.K.Stoch ------ 6 miejsce
2.A.Małysz ---- 11
3.D.Kubacki ... 44
4.R.Sliż ----.--- 45
5.M.Bachleda - 49
------------
6.S.Hula -.-.-.- 53

Odległości Polaków w I niedzielnym treningu:

1.K.Stoch ----- 125.0m - 84.2 pkt
2.A.Małysz -.-- 122.0m - 81.1
3.D.Kubacki ... 118.5m - 61.6
4.R.Sliż ----.--- 116.0m - 61.4
5.M.Bachleda - 117.5m - 59.5
------------
6.S.Hula -.-.-.- 108.0m - 53.1

Miejsca z uwzględnieniem siły wiatru i belki startowej.

Awansowali do konkursu głównego

Z 17 zawodników bez pkt PŚ 2009/2010 do konkursu głównego awansował 5:

38.DIETHART Thomas - 118.5m - 106.8 pkt
42.INNAUER Mario ----- 115.0m - 101.0
44.HAYBOECK Stefan .. 116.5m--- 99.4
46.GRIGOLI Marco -.-.- 114.5m--- 98.5
48.KUBACKI Dawid -..- 112.5m--- 94.7

Do miejsc tych zawodników trzeba dodać + 2 ponieważ w kwalifikacjach nie startowało 2 zawodników z czołowej "10" PŚ - T.Morgenstern i S.Ammann.

Odpadli w kwalifikacjach

Z 51 zawodników,którzy mieli pkt PŚ 2010/2011 w kwalifikacjach odpadło 6 zawodników:

Miejsca i pkt w PŚ

23.R.Velta --------- 76 pkt
28.M.Schmitt ------ 57
51.M.BACHLEDA --- 6
51.J-M.Ruuskanen - 6
53.H.Choi --.--.--.-- 5
57.R.Trofimov -.-.-- 2

Miejsca odległośći i pkt w kwalifikacjach

49.BACHLEDA Marcin ---.--- 113.0m - 94.0 pkt
52.VELTA Rune -------.------ 108.5m - 90.3
58.RUUSKANEN Juha-Matti - 109.0m - 86.3
61.CHOI Heung-Chul ------- 105.0m - 79.5
63.SCHMITT Martin --.---.---- 96.0m - 54.5
00.TROFIMOV Roman --.-.-- 108.0m - dyskwalifikacja

Do miejsc tych zawodników trzeba dodać + 2 ponieważ w kwalifikacjach nie startowało 2 zawodników z czołowej "10" PŚ - T.Morgenstern i S.Ammann.

Lista startowa do kwalifikacji

Z 68 zawodników zgloszonych do kwalifikacji pierwszych 17 nie posiada pkt PŚ 2010/2011.

Z 60 zawodników,którzy zdobyli pkt PŚ 2010/2011 do kwalifikacji nie przystąpiło 9:

6.V.Larinto --------- 342 pkt - kontuzja w Ga - Pa
43.F.Yumoto -------- 12
44.O-M.Ingvaldsen - 11
47.F.Schoft -.---.---- 10
48.A.Wank ----------- 8
49.K-R.Elverun ------ 7
53.A.Morassi -.---.--- 5
57.M.Mechler -------- 2
60.V-H.Sklett -------- 1

Gdyby nie kontuzja V.Larinto to startowałoby 42 aktualnie najlepszych skoczków świata.

@fan

Po pierwsze nie traktuję skoczków jak małe dzieci. Pisze zdrobniale z sympatii. Po drugie nie dyktuj mi jak mam zawodników traktować i w jaki sposób pisać ich imiona. Nawet jak zasługują na krytykę, to nie znaczy, że mam ich wyzywać od nielotów, czy buloklepów. Do takiego poziomu nigdy się nie zniżę. Ciekawy jestem, czy internauci lubiący się w wyzywaniu byliby tacy mądrzy gdyby stanęli twarzą twarz z zawodnikami, trenerami i prezesem. Pewnie położyliby uszy po sobie, skulili ogonek i poprosili grzecznie o autograf. A w anonimowym internecie wielcy znawcy i bezlitośni krytycy. Hipokryci.

Szaranpwicza trzymac jak najdalej od komentowania skoków, wielka szkoda, ze wiecznie roześmianego dyletanta Kurzajewskiego w studiu nie moze zastapić profesjonalista Babiarz. Wystarczy porównać poziom i klimat dyskusji w audycjach prowadzonych przez tych dwóch ludzi i wiadomo od razu co miałem na myśli.

W naszej kadzre po staremu. Mamy dwóch skoczków, a reszta to nieloty (albo kompletny brak talentu Bachleda, albo ludzie źle prowadzeni przez trenerów albo jedno i drugie razem).

Nie rozumiem dlaczego niektórzy się podniecaja tym ze Kubacki awansował a Bachleda nie. Mogliby i obaj awansować nie zmienia to faktu, ze obaj w qualu zaprezentowali się beznadziejnie. Ich skoki nie sa godne PŚ ani turnieju 4 skoczni.

I to ze zajęli 50 i 51 miejsce nie oznacza, że należą do 50 najlepszych skoczków świata. Gdyby startowali wszyscy najlepsi skoczkowie bez ograniczeń ilosciowych dla poszczególnych nacji to nie wiem czy taki Bachleda e formie czy bedący bez formy Kubacki załapaliby się do pierwszej 100.

Druzyny nie ma. Wine za to ponosi sztab szkoleniowy. Bo to, że potencjał jest to udowodnił sezon letni. Wówczas Kubacki przezentował forme porównywalną do formy Stocha, a jak jest teraz kazdy widzi. Wszyscy nasi poza dwójką liderów i Bachledą prezentują się duzo poniżej oczekiwań.

http://www.youtube.com/watch?v=SrUEhsF8EuE&feature=feedf

Zobaczcie na te blond wlosy Janne ala Nykanen na konferencji prasowej i kolczyk w uchu.. cos potwornego :D no ale taka byla wtedy moda

@aves
Tylko ze jąkający sie Chruscicki bije Szaranowicza na glowe.Zatem wspolczuje sluchania komentaRZA Szaranowicza ktory jutro bedzie rozplywal sie nad Gregorem i gadal kolejne glupoty.A i mozesz byc pewny ze juz Rune Holty jutro nie bedzie bo sie nie zakwalifikowal.
@czarnylis
Krzysio,Krzyś, Kamilek.Dajcie spokój.Nie traktujmy skoczkow jak małe dzieci bo dawno juz nimi nie sa.Nie zdziwilbym sie gdyby to pisala jakas dziewczyna.

nie rozumiem!!

Wiem, że nie jesteśmy potęgą narciarską, a w skokach nigdy nie byliśmy tak mocni jak teraz :), Ale czy my naprawdę nie mamy więcej niż 4 skoczków, którzy są wstanie dostać się do konkursu? Już nie mówię o drugiej serii. Bo jeśli to jest prawda, ta cała robota wykonana podczas letniej GP idzie na marne. Bo po co nam 6 skoczków, jak dwóch nie kwalifikuje się. Uważam, że trzeba coś zmienić, a raczej kogoś :). Pamięcią sięgam do sezonu 2003/2004 gdzie młodzi goście z kadry B, zawodników z kadry A ( oczywiście oprócz Małysza). Dlaczego nie można wyrzucić Celeja i zatrudnić poważnego człowieka z zagranicy?

Ja mam całkiem dobre nastawienie po kwalifikacjach. Skoki Kamila i Adama właściwie wszystkie były optymistyczne i pokazują, że ta dwójka jest coraz pewniejsza ;) Dobrze, iż w miarę bez problemów (jeszcze głównymi drzwiami) do konkursu wszedł Stefan Hula. Jutro będzie ciężko w parze KO, jednak jeśli skoczy dobry skok to być może wejdzie jako "LL", albo Martinowi przydarzy się "null" umysłowy;), bądź po prostu skoczy bliżej co przy dobrym skoku Stefana jest jak najbardziej możliwe. Dawid dzisiaj wszedł można powiedzieć wejściem wentylacyjnym w dodatku przy pomocy Martina Schmitta oraz gościnnie Rune Velty;) Niemniej jednak w konkursie jest i być może poszczęści Mu się bądź mimo nie najlepszej formy skoczy dobry skok (bo skakać umie) i znajdzie się w "zacnej grupie szczęśliwych mimo iż przegranych".
Niestety jakby frycowe za szczęście w Oberstdorfie płaci Marcin i po raz drugi z rzędu jest najlepszym z "NIEszczęśliwych przegranych". Nie ma najlepszej formy ale mam nadzieje, że w końcu wróci.
Jeśli chodzi o Rafała to w sumie rozczarował mnie. Po niezłych skokach w treningu liczyłem na spokojny awans. Nie udało się trudno ..... Dobrze, że zastąpił Krzyśka będącego bez formy i męczącego się nie potrzebnie a posiadającego talent i perspektywy na przyszłość ;)
Generalnie zgadzam się też z czarnym lisem...

@malysztomistrz

A ja współczuje słuchania komentarzu Chruścickiego :)

@czarnylis

dobre powiedziane, nic dodać nic ująć :) Mam nadzieję tylko, że z wiatrem się mylisz ;P

Ej wam tez sie wydaje ze Schlierenzuer zakonczy swoj udzial po 1 serii?
Bo z Hocke z taka forma jaka ma niemiec nie ma najmniejszych szans a do Lucky luzerow tez sie nie zalapie bo juz sa zajete chyba

Po pierwsze dobrze, że Krzysio wrócił do domu. Wiem, że nasz młody skoczek to taka wesoła dusza i ma pozytywny wpływ na wszystkich członków kadry, ale katowanie go dalszym skakaniem w kwalifikacjach nie miało sensu. Teraz wylewa się na niego fala krytyki, ale jestem przekonany iż Krzyś Miętus jeszcze da nam jeszcze wiele radości. Na pewno nigdy nie będzie najwyżej wybijającym się skoczkiem, ale jeśli trochę popracuje nad siłą, to zagości na stałe w drugich seriach.
Krzysia zastąpił Rafał Śliż i było to dobre posunięcie. Tak. Wiem, że Rafał zepsuł skok kwalifikacyjny, lecz wypadkowa jego dzisiejszych skoków daje nadzieję na dobre wyniki, nawet na wejście do trzydziestki przy odrobinie szczęścia. Mam nadzieję, że Śliż odegra się już w Biszo.
Diabełkowi znów zabrakło jedno oczko. Wydaje mi się, że jego forma opada. Naprawdę szkoda mi Bachledy, bo myślałem (kolejny raz) iż to będzie jego zimowy przełomowy sezon. Wygląda na to, że jednak nie będzie. Dobrze by było, żeby krytykanci Diabełka zdali sobie sprawy ile pracy trzeba włożyć by być chociaż 51-szym na świecie, albo zdobyć kilka punktów w PŚ. Krytykantom życzę, by byli w swoich dziedzinach choć w kilku procentach tak dobrzy jak Marcin Bachleda w skokach.
Dawid Kubacki z jakiejś okazji dostał dziś prezent od Martina Schmitta i znalazł się w konkursie. Mniejsza w jakich okolicznościach, ale dobrze, że Dawid wystąpi jutro, nawet choć jeden raz. Biorąc pod uwagę obecny poziom Dawida i Mattiego, to Kubacki ma 0,5 % szans na przejście. Te pół procent to przypadek losowy.
Stefan Hula skoczył swoje, jednak bez rewalacji i z racji zajętego miejsca czeka go jutro ciężkie zadanie. Koch co prawda nie jest skokowym geniuszem, ani nie jest w życiowej formie, lecz i tak różnica poziomów obu zawodników jest wyraźna. Pocieszenie w tym, że w każdym skoku na Bregisel, Stefek był lepszy. Jak tendencja się utrzyma to kto wie.
Kamil Stoch krok za kroczkiem pnie się w górę z dyspozycją. Kiedy czołówka będzie łapać w lutym zadyszkę, Kamilek osiągając topową formę może nam sprawić bardzo miłą niespodziankę, ale cicho sza, żeby nie zapeszać.
Adam Małysz jutro znów powalczy o podium. Taka ta jego adamowa natura, że lubi na pudła wskakiwać. Strata do Hautamaeki w generalce T4S nie jest duża i spodziewam się zaciętej walki między nimi.
Prognozy prognozami, a jutro okaże się, że wszelkie proroctwa zdmuchnie wiatr :)

No właśnie ja latem pisałem coś pesymistycznego, szczególnie po zwycięstwie w Kligenthal ,wiedząc że to niedobrze przełoży się na zimę. Nie mniej uważam że naprawdę mamy sporo utalentowanych zawodników. Ale apel do trenerów- zmieńmy coś w treningu i przestańmy się napinać latem,bo na co nam teraz te limity jak trzy pięćdziesiate miejsca w TCS, względnie seria 10 konkursów bez punktów w PŚ, zapewniają dalszą obecność w kadrze bo zdecydowana większość innych skoczków tak samo jest ,,pod formą".

Z tego co widzę to najwięcej naszych skoczków krytykują Ci, którzy zrobili z nas po lecie......drugą Austrię. Sami nadmuchali balon ekscytując się letnimi wyczynami naszych i teraz zostali mocno sprowadzeni na ziemię. Gdy ktoś napisał latem coś pesymistycznego to zostawał zaraz zmieszany z błotem, bo jak to można negatywnie patrzeć na takich Orłów. Przyszło lato i co? Ci sami, którzy już widzieli 3-4 naszych zawodników w pierwszej 10-tce PŚ teraz ich krytykuje, bo nie spełnili pokładanych w nich nadziei:). Nie oszukujmy się. Tak naprawdę skoki narciarskie...raczkują jeszcze u nas. Jeszcze 10 lat temu był kłopot ze skoczniami, a z kompetentną kadrą trenerską jest kłopot do tej pory, bo z całym szacunkiem dla Pana Celeja, ale śmiem twierdzić, że średniej klasy trener z dobrej szkoły austriackich skoków nauczyłby więcej naszą kadrę B.

Myśle że niektórzy z was przesadzają troche w opiniach o naszych zawodnikach.. Jeśli chodzi o Rafała Śliża to nie powinniśmy go oceniać po jednym skoku.. Bardziej zawiedziony jestem postawą Marcina który naprawdę ciężko trenował przed tym sezonem i wydawało się że wreszcie będzie skakał na dobrym poziomie..Naprawdę nie wiem co się z nim stało... Hm może potrzeba trochę odpoczynku.?

O to co przeczytałem na jednym ze znanych portali, który słynie z "idiotycz

"Łukasz Kruczek w kadrze na zawody w Innsbrucku dokonał jednej zmiany - Rafał Śliż zastąpił Krzysztofa Miętusa. To właśnie ten młody zawodnik zaprezentował się jako pierwszy z Polaków podczas kwalifikacji i uzyskał odległość 111,5 metra. 90 punktów, które otrzymał nasz skoczek nie wystarczyło, by znaleźć się w finałowej "50"."

Śmiać się czy płakać :p?