Jan Szturc: "Wiatr zdusił skok Adama"

  • 2011-01-17 21:01

Na łamach "Dziennika Polskiego", Jan Szturc wypowiedział się na temat ostatnich startów Adama Małysza. Pierwszy szkoleniowiec "Orła z Wisły" uważa, że czterokrotny mistrz świata nie ma szczęścia do warunków atmosferycznych w seriach finałowych.

"Adam nie ma szczęścia w seriach finałowych. Tak jest od kilku konkursów, podobnie było w Sapporo. Wydawało mi się, że w niedzielę dobrze wyszedł z progu, ale dostał wiatr w plecy, który zdusił jego skok i nie miał już z czego odlecieć" - mówi Szturc na temat startów Polaka.

Wujek Małysza skrytykował także nowy system przeliczania punktów za wiatr.

"
Dawniej, kiedy nie było nowego systemu osoba dająca sygnał do startu mogła poczekać kilka czy kilkanaście sekund. Teraz obowiązuje nowy przelicznik, więc zawodników puszcza się szybko. A że przelicznik nie jest sprawiedliwy, to już nikogo nie interesuje. Myślę, że FIS musi dokładnie przeanalizować obecną sytuację" - uważa trener Wisły Ustronianki.


Sebastian Kaniewski, źródło: Dziennik Polski
oglądalność: (11740) komentarze: (133)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    wywiad z Adamem

    www.sport.pl/skoki/1,65075,8975227,Adam_Malysz__Chce_wrocic_na_podium.html

    Decyzja czy skacze dalej, w marcu

  • anonim

    @Z.Kuba 36
    Bardzo miłe jest to co napisałeś:)
    I doceniam.
    Pozostała jeszcze kwestia ilości i nasilenia treningów, które poruszyłam, otóż ja słucham Adama bardzo dokładnie i to od dawna a w każdym niemalże wywiadzie podkreślał, że musi więcej trenować i ciężej, bo inaczej nie sprosta tym młodym nie żadko o 10 lat młodszym kolegom.
    Również pozdrawiam i życzę Tobie udanego i wspaniałego wekendu ze skokami w nadzieji, że w końcu to szczęście na naszej ziemi się do niego uśmiechnie jednak.

  • malyszfanRadeon początkujący

    Witam, ja również nie jestem zwolennikiem tego nowego systemu, to jest totalna bzdura! Człowiek ogląda zawody i nie wie o co chodzi. Kiedyś wszystko było jasne i przejrzyste. Hoffer i Tepes wiedział co należny zrobić żeby "odebrać szanse" na zwycięstwo naszemu mistrzowi. Ewidentnie Adam puszczany jest w dużo gorszych warunkach niż Morgenstern. Niektórych zawodników trzymają na belce bądź ścigają (np Morgenstern) a Adama puszczają jak "królika doświadczalnego". To nie jest w porządku! Co do formy Adama to jest ona bardzo wysoka i ma tendencje zwyżkowa, a u Morgensterna tez jest wysoka ale już opada. Jestem pewny ze w tych samych warunkach bądź w porównywalnych Adam jest w stanie "zjeść" Morgensterna. Co do treningów Mistrza, mogę powiedzieć ze świeżość przed zawodami ma duże znaczenie (sam bylem sportowcem i wiem o co chodzi), także może lepiej by było czasami odpuścić serie próbną bądź kwalifikacje. Niektórzy z Was mówią o sprzęcie, to tez ma znaczenie, najczęściej drobiazgi maja największy wpływ na całokształt. Rok temu "cudowne" wiązania Ammana (chyba ze to był tylko element psychologicznej wojny), osobiście uważam, ze Simon był w atomowej formie na IO i zasłużenie wygrał. Wracając do systemu to jest on niesprawiedliwy ponieważ zawodnik mający wiatr w plecy otrzymuje mało bonusowych punktów (za mało żeby nawiązać walkę z kimś kto miał wiatr pod narty) nie jest to zrównoważone. Miejmy nadzieje ze może w przyszłości ktoś to udoskonali, bo na chwile obecna nie jest to dobrym rozwiązaniem. I jeszcze jedno wierze ze Wielka Krokiew będzie szczęśliwa dla Adama i dla Nas wszystkich!

  • ZKuba36 profesor
    @Fanka

    Przyznaję się, że żle oceniłem stopień urazu Adama ale z własnego doświadczenia wiem ile czasu trwa leczenie kontuzji kolana i jak to się kończyło w przypadku innych zawodników. Myliłem się!
    Może rzeczywiście Adama należy traktować inaczej niż innych zawodników. Pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń!

  • anonim

    Z.Kuba 36

    Nie chce już dłużej wdawac się z tobą w polemiki na temat treningów Adama Małysza i tego jak i kiedy ma trenować i co robić.
    Uważam, że takie pouczanie takiego Mistrza skoków jest nie na miejscu.
    Po drugie Adam sam wie kiedy i co ma robić bo ma wybitnego trenera, z którym czasem się nie zgadza ale świetnie się uzupełniają jak to powiedział w wywiadzie.
    Dla przypo,nienia przypomnę, ze na dwa dni przed wyjazdem do Engelbergu trenował na Wuelkiej Krokwi i przez dwa dni oddał łącznie 28 skoków, potem stratował w seriach próbnych i kwalifikacjach efekt ? Podium w PŚ...........
    Ja tak jak ty nie mam zamiaru go pouczać w kwestii trenowania nie mam takiego prawa.
    To zbyt utytułowany skoczek aby nie wiedzieć w czym rzecz i co ma robić, wstyd by mi było aby mu cokolwiek doradzać, ma swojego trenera.
    Jedno potwierdzam, ze nigdy nie czytałam abyś sugerował żeby Adam zakończył karierę natomiast stwierdziłeś, ze jeśli wystartuje w Kuusamo, to równie dobrze może ją już zakończyć.
    Wystarczy, ze napisesz proste słowa " myliłem się " i tylko tyle, czy aż tyle ?
    Pozdrawiam i dobrej nocy
    .................................
    Do użytkownika niżej cytuję "Ja twierdze i sam Adam mowi ze zepsuł nieco skok"
    Ty sobie możeswz twierdzić, ze za chwilę przejdzie tornado przez twój ostrowiec natomiast jeśli po raz kolejny kłamiesz, ze Adam po niedzielnym konkursie tak się wypowiadał a ja to słyszała lecz co innego, to jesteś kompletnym ignorantem ale to akurat nie jest nowością.

  • piotr186 profesor
    ZKuba36

    Ja tez nie znoszę oszustów a ty jesteś największym oszustem. jesteś zerem
    -------------------------------------------------
    modek: czy to jest na temat? Ostatni raz ostrzegam. Jeśli nie zaprzestaniesz wyzywać i obrażać innych użytkowników będziesz kasowany. Przemyśl to sobie.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(11298), 2011-01-20 06:49:00 ***

  • anonim
    pepeleusz (*176.neoplus.adsl.tpnet.pl), 19 stycznia 2011, 19:34

    Niezła wirówę robił wiaterek zmieniajac sie w ciagu 2 -3 sek z - 3m/s na
    na + 3,61 m/s co daje średnio 0.61 .
    To -3 w plecy zdusiło Adama a przy telemarku dostał 3,61 m/s srednia wyszła zatem 0.61

    Aby zgnębiło Adama to musiało być ze 3 m/s w plecy na progu lub tuz za progiem .
    Znaczy ze puscili Adama poza korytarzem ?

    Ja twierdze i sam Adam mowi ze zepsuł nieco skok

  • ZKuba36 profesor
    @pepeleusz

    Nie odwołuję gdyż:
    1. Zawsze "trafiał mnie szlag" gdy ktoś sugerował, że Adam powinien zakończyć karierę.
    2. Nie bywam w stanie wskazującym.
    3. Nie znoszę oszustów.
    Dziękuję za przestrogę. Pozdrawiam.

  • pepeleusz profesor

    co do obiecanej nagrody to jest to wiążące przyrzeczenie publiczne(art. 919 par. 1 kc) i należy się w pełnej wysokości każdemu kto wykona czynność. Zatem, można stracić...miliony jak by się coś wklepało np przez pomyłkę czy w stanie wskazującym na...
    Poradzę gratis że raz dane przyrzeczenie można odwołać.

  • ZKuba36 profesor
    Nagroda.

    Niniejszym przyznaję nagrodę w wysokości 10. 000 (słownie:dziesięć tysięcy złotych) osobie, która zacytuje moją wypowiedż w której domagam się zakończenia kariery przez Adama Małysza.
    @Fanka-nie wstyd Ci kto Cię popiera? Oszust-absolwent przedszkola. Chyba przyznasz, że wielokrotnie pisałem, iż spodziewam się oglądać Adama na najbliższych IO i minn. z tego powodu doszło między nami do różnicy zdań, gdyż ja sugerowałem zmniejszenie intensywności treningów (aby Adam mógł dotrwać do Soczi) a Ty utrzymujesz, że Adam powinien trenować więcej.
    Potwierdż lub zaprzecz.

  • pepeleusz profesor
    @piotr 186

    Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, też chciałbym wiedzieć. No ale tak naprawdę to talentem w skali miedzynarodowej to Bojda raczej nie był, ale akurat udało mu się przejść do historii skacząc rekord Krokwi (chyba na mistrzostwach juniorów).W PŚ startował tylko raz w 1996 w konkursie drużynowym, w tamtym roku zdobył pare punktów COC i zaraz potem zniknął.

  • pepeleusz profesor
    @Fan_KaStoch

    To, że średni współczynnik wyszedł ujemny, to nie znaczy że Małysz nie miał wiatru z tyłu .Przykładowo:jak w dwóch pomiarach wyjdzie -3 ms/s, a w dwóch innych +3 m/s to współczynnik wyjdzie 0, ale to nie znaczy, że nie było tylnego wiatru.

    @Fanka - bujda, nie bójda, a mnie się przypomniał Aleksander Bojda nasz zmarnowany talent, rekordzista Wielkiej Krokwi z czasów wczesnego Małysza

  • anonim

    W niedzielę nie było to samo, a to co wskazują omiary "rzekome" to jedna wielka bójda, najlepszym wyznaczniekiem na to jaki był wiatr są słowa samego zawodnika, który w sportowym wieczorze po 23.00 w niedzielę powiedział " dziś wszystko wykonałem bardzo dobrze ale w drugiej fazie lotu mnie zdusiło i dalej nie szło "
    Ja wierzę zawodnikowi bo to on skakał, a nie jakiemuś internaucie, który robi wszystko aby przekręcać jego słowa i udaje, że wie lepiej.

  • piotr186 profesor
    asd

    Tak, on miał rację jak posądzał (i posądza bo się nie wycofał z tego) kłamstwo Adamowi Małyszowi? Czy ZKuba36 miał rację kiedy po kontuzji kolana wręcz domagał się zakończenia kariery przez Adam Małysza?]

    wolne żarty.. to już osławiony na tym forum rocos był bardziej merytoryczny....

  • anonim
    PIOTR186 (*m74.neoplus.adsl.tpnet.pl), 19 stycznia 2011, 14:57

    W Niedzielę było to samo. 2 skok zepsuty. No jesli wiatr pod narty a był 0,61 m/s dusi Adama to co sie stało z Adamem? 0,61m/s pod narty dusi Adama ?
    W plecy żle pod narty zle. To Juz Adam potrafi latac tylko z huraganami pod wiatr ? Nie wierzę

  • asd weteran

    Nie czytacie Kuby ze zrozumieniem, to później powstają niedorzeczności.. gość ma rację, po pierwsze - widać, że co nie co z fizyki wie, o czym mogliśmy się nie raz przekonać - po drugie - sam Adam mówił po TCS o odpuszczeniu kwalifikacji, treningów - więc co, jemu też nie wierzycie? jesteście zaślepieni w Lepistoe i Adama, w każdą ich decyzję, mimo że są specjalistami w swoim fachu, im też zdarzają się pomyłki, to proste - kto kiedyś uprawiał jakikolwiek sport, wie, że w przeddzień jakichś ważnych zawodów przemęczać się nie można, jak chce się coś "ugrać" następnego dnia, a taki Adam ma w zwyczaju skakać pod HS w treningach, a "świeżość" to być może najważniejsza rzecz w sporcie, no bo jak można coś wygrać, startując "przemęczonym"? Nie mówię, że Adam startując w próbnych seriach jest przemęczony, ale potwierdza się już od kilku konkursów taki schemat - świetny skok próbny, niezły konkursowy i słaby drugi konkursowy.. gdyby tak skakać świetny pierwszy i co najmniej niezły drugi? kto wie, może w Haarahovie byłoby 2x podium, w Sapporo tak samo + być może zwycięstwo, wiadomo, warunki warunkami, Adam szczęścia nie ma, ale w pierwszym konkursie w Japonii starczyło skoczyć "tylko" i "aż" te kilka metrów dalej i byłaby wiktoria. może te kilka metrów bliżej to efekt lekkiego przemęczenia? Szczególnie widoczny gdy wieje w plecy, a Adama styl skakania obecny raczej nie sprzyja takim warunkom, ale bynajmniej nie jest to efekt wieku, tylko szkoły trenerskiej Lepistoe, po konkursie chyba w Innsbrucku był z nim wywiad, mówił o tym, że "jego" zawodnicy obierają niższą parabolę lotu, niż np. Morgenstern, wg niego wychodząc wyżej można szybciej spaść, za to lecąc nie za wysoko, nie za nisko - odlecieć dalej, czy to się sprawdza? z wiatrem pod narty tak, za to jak wieje w plecy to pojawia się problem. ale być może to kwestia jeszcze dojścia do tej formy najwyższej, gdzie ten lot będzie ciut wyższy, że nawet wiatr w plecy może AŻ tak nie przeszkadzać, bo jak wiemy przy dzisiejszym sprzęcie przeszkadzać musi. wg sezonu 06/07 właśnie teraz powinna ta forma być najwyższa, i już do końca być taka, ale jak wiemy, sezony nigdy nie są takie same, czekamy.

  • anonim

    @Z.Kuba36

    Ja już nic nie usiłuję Tobie wmówić OK ? Nic..... Ty wiesz swoje i zawsze daną sytuację isiłujesz dopasować do swych słów, a ja wiem swoje i tak to zostawiam.
    Pozdrawiam

    @Emil
    Zapytam odwrotnie ....a rt tam byłeś ? Ty jesteś wszesdzie ? Widzisz ten system ? znasz go ? widzisz pomiary wiatru ?
    NIE...............natomiast świetnie potrafisz "udowadniać" że Hoffer ma rację z Tepesem włącznie ..........i wszystko jest cacy.
    Więc według twojego mniemania niech tak zostanie ja przyjmuję to do wiadomości i nic więcej.
    Bo ja pod innym art.usiłowałam przynajmniej coś udowodnić, czyli, podpierałam się żródłami informacji jak i słowami Hoffera co mówił o systemie w 2009 roku a co mówi dziś....tak jak dowiodłam, co oznacza. że wmówił nam iż to trener może zawodnikowi zapalić zielone światło lub go wycofać............otóż, pokazałam to niżej, że nie może.
    Jeśli wierzysz w uczciwość Hoffera i jego kolegów, którzy z kapelusza wytrzasnęli te wszystkie przeliczniki, twoje prawo, wierz sobie.....ale ja nie wierzę w ani jedno jego słowo i wierzę w inne intencje powstania tego chorego systemu nie koniecznie sportowe.
    Poczekajmy na dalszy rozwój sytuacji, bo sprawa będzie drążona.

    @Piotr
    Szkoda klawiatury w tłumaczeniu o jakim dniu mówi Pan Szturc, pewne osoby i tak tego nie pojmą.

  • anonim
    Fan_KaStoch

    Przecież Jan Szturc mówi o konkursie w NIEDZIELĘ! A Adam Małysz przejechał próg w SOBOTNIM konkursie! Aż tak trudno to zrozumieć?

    Zresztą i w sobotę Adam Małysz mówił w swojej wypowiedzi najpierw o złych warunkach a potem o tym ze przejechał próg. W niedziele to już tylko były warunki ALE WYPOWIEDŹ JAN SZTURA ODNOSI SIĘ DO NIEDZIELI!

  • anonim
    Panie Szturc

    Sam mistrz powiedział dok ładnie ,ze przejechał próg i nad czym tu dyskutować i zwalac wine na kogos innego a szczególnie na naturę. Ludzie deko obiektywizmu
    Panie Szturc gdyby Adam nie popełnił blędu a przy tym lekkim wietrze pod narty 0.61 te 122 m skoczyłby byłby na podium ale i,ze nie wygrał.
    W którym momencie Adama zdusił wiatr?.

    Nie wiem co jeszcze sie wymysli jeśli Adam nie wygra w Zakopanem choć raz. Chyba będzie to wina czarownic bo tego w teorii spiskowej nie było jeszcze.

    Zauważyłem i pisałem o tym ,że Adam od pewnego czasu a właściwie od początku sezonu jakos nie potrafi oddać dwóch równych skoków. Zawsze w jednym popełnia błąd na progu. To jest niepokojące. Jeśli tak nadal bedzie moze nie wygrac zadnego konkursu.
    Myśle,ze to też powód tego iz Adam skacze wszystko co sie da a nalezaloby chyba odpoczac gdy treningowe skoki wychodza dobrze i odpuscic kwalifikacje.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Ciekawe ze wierzysz że Freund mógł skoczyć dalej od Morgenstern o 5 metrów w porównywalny warunkach.. Gdzie tu sens i logika?

    Morgenstern nie jest już taki mocny jak był a jefo forma ma tendencję spadkową.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl