FIS Team Tour - walka o pół miliona franków

  • 2011-01-27 17:24

100 000 euro dla zwycięzcy, łącznie 500 000 franków szwajcarskich do zdobycia w pięciu konkursach - na starcie FIS Team Tour pojawią się niemal wszyscy i to nie tylko z powodu wysokich nagród pieniężnych.

Chociaż to dopiero trzecia edycja, Team Tour wpisał się już na stałe do kalendarza Pucharu Świata. Drużyny wezmą udział w konkursach w Willingen (jednym drużynowym i jednym indywidualnym), Klingenthal (indywidualnym) i Oberstdorfie (loty narciarskie - konkurs drużynowy i indywidualny). W każdym z tych miejsc panuje niesamowita atmosfera.

W ubiegłym roku Austriacy zarobili 100 000 euro, mimo że w Willingen skakała kadra B. W poprzednich edycjach kolejność konkursów była odwrotna. Najpierw odbyły się loty w Oberstdorfie, następnie konkursy w Klingenthal i Willingen. Cykl był finałowym sprawdzianem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Vancouver i najlepsi Austriacy woleli w spokoju trenować. W pierwszej edycji triumfowali Norwegowie.

A tym razem? Austriacy są ponownie faworytami, ale również Norwegowie i Niemcy. Trener Alex Pointner jak zawsze ma klęskę urodzaju i rywalizacja o pierwszy skład będzie ostra. Morgenstern i Kofler mogą być raczej pewni występów, o pozostałe miejsca powalczą Fettner, Schlierenzauer i Koch, a może i Loitzl? W konkursach indywidualnych do klasyfikacji generalnej brane są pod uwagę wyniki dwóch najlepszych zawodników danego zespołu. A więc dla drużyny niemieckiej punktować powinni Michael Uhrmann i Severin Freund. Szansę na dobrą pozycję mają również Polacy - na czele z Adamem Małyszem i zwycięzcą niedzielnego konkurs w Zakopanem, Kamilem Stochem - pod warunkiem, że nie stracą zbyt wielu punktów w konkursie drużynowym. Trener Kruczek wystawi w nich zapewne Stefana Hulę i kogoś z duetu Piotr Żyła - Rafał Śliż.

Nie jest jeszcze jasne, czy Małysz będzie skakał w Willingen po upadku w Zakopanem. Z medycznego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie udziału w konkursie, jednak nie wiadomo czy Polak byłby w stanie zmagać się już ze światową czołówką.

Niemiecka kadraNiemiecka kadra
fot.
Polska kadra w PlanicyPolska kadra w Planicy
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil Stoch i Adam MałyszKamil Stoch i Adam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński

Niemcy we wszystkich trzech konkursach będą oczywiście rywalizowali w najmocniejszym składzie. Obok Freunda i Uhrmanna w drużynie znaleźli się Martin Schmitt, Michael Neumayer, Pascal Bodmer i Stephan Hocke. Przy Finach wciąż pozostaje wiele znaków zapytania. Jak na razie ze światową czołówką rywalizuje tylko Matti Hautamaeki. Ville Larinto jest kontuzjowany, Janne Ahonen nie weźmie udziału w najbliższych konkursach ze względu na słabą formę, a Harri Olli w połowie sezonu zakończył karierę: trener Pekka Niemelae ma powody do zmartwień. Finowie będą raczej tylko tłem tegorocznego FIS Team Tour.

Impreza rozpocznie się w piątek o godzinie 18:00 kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego. Pierwszy konkurs indywidualny w niedzielę w Willingen. W środę, 2 lutego konkurs undywidualny w Klingenthal, a w kolejny weekend zobaczymy skoczków na skoczni mamuciej w Oberstdorfie.


Marcin Hetnał, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (13288) komentarze: (165)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Talar weteran
    Rudziński

    To że Tomek już w 3 starcie w PŚ zdobył pierwsze punkty to niczym nie świadczy.. O jego dużym talencie świadczy to ze potrafi skakać równo jak w zegarku a na dodatek poprawiać sie z konkursu na konkurs a poza tym ma bardzo zadziorny charakter o to właśnie chodzi;) Z Tomka powinniśmy mieć duzo pociechy ale tez nie wróżmy mu od razu świetlanej przyszłości..
    Popatrz jak karierę w PŚ zaczynał Marcin Bachleda.. debiut w Zakopcu od razu punkty w sezonie 2002.. W następnym sezonie był bezapelacyjnie skoczkiem nr 2 w Polsce ( kilka razy w pierwszej 20 PŚ, a jego brak w serii finałowej był prawie niespotykany ;) ) i wydawało się że ten Diabełek na prawdę wskoczy do czołówki nawet w jednym wywiadzie z sezonu 2004 powiedział że jego celem jest pierwsza 8 na MŚ ( niestety skończyło się na 3 dziesiątce)
    A potem .? No właśnie co się stało z Marcinem że tylko w lecie skacze dobrze a to był ( jest?) duży talent ..

  • Nikitt początkujący
    misiek

    Nie przesadzaj,że sa gorsi od Mateji,po za tym nie porównujmy ich to były inne czasy,inni trenerzy.Po za tym poprzedni sezon był dobry dla Miętusa a Rutkowski i Sapporo-jeden konkurs nieudany nie oznacza że zawodnik jest bez formy,czy że wogóle zawala.Sezon 2009 był dobry a nawet bardzo dobry dla Rutkowskiego a 2010 dla Mietusa,każdy zawodnik raz ma forme a raz ja traci w przypadku Miętusa nie wiem czym jest to spowodowane ale Rutkowski czeto chorował.Nie skreślajmy ich i miejmy nadzieje że powrócą.

  • misiek stały bywalec
    do Dejv88

    Jeżeli uważasz, że jest obecnie skoczek który ma szanse zdobywać w granicach 100 pkt PŚ w sezonie (poza Małyszem,Stochem i Hulą) to jesteś naiwny.
    W poprzednim sezonie Rutkowski 2 razy koncertowo zawalił w Sapporo mimo, że miał szanse zakręcić się koło podium.
    Nie odmawiam możliwości Miętusowi czy Rutkowskiemu, ale póki co sam talent nie poparty wynikami nic nie znaczy i są gorszymi skoczkami niż Mateja. Specjalnie nie wspominam o innych bo po prostu nie osiągnęli nic co można uznać za stosowne do przypomnienia.
    Dessum to raczej kazus skoczków typu Medved, Radelj czy Alborn. Mieli jeden niezły sezon a potem nie potrafili nic wielkiego osiągnąć.
    Mateja w przekroju całej kariery na pewno był równiejszym zawodnikiem, lecz bez wybitnych osiągnięć.

  • x666 stały bywalec

    Chyba co niektórzy powinni troszkę nabrać szacunku do Roberta Mateji. Nie był to oczywiście skoczek doskonały, ale jak dotychczas to jeden z najlepszych polskich skoczków wszechczasów, od czasów Fijasa do Stocha tylko Małysz był lepszy. W krajach o większych tradycjach nikt by takich osiągnięć nie pamiętał, ale na Polskie warunki to jak sami przyznaliście przez kilka lat lider.

  • anonim

    mistrzem świata juniorów zostanie Zografski drugi będzie Freitag,a 3 mam taką małą nadzieję Tomek Byrt:)

  • anonim

    Na skijumping po wejściu w zakładkę puchar świata i obok Willingen więcej pisze że wiatr jest 8m/s i gęsta mgła także dobrze nie jest.

  • Nikitt początkujący
    deiv88

    Nie przesadzajmy,Łukasz R. w obydwu treningach w PK w Neustradt był 10 i bodajże 16?.Więc forma rośnie tylko trzeba dać mu szanse,teraz w dodatku przed Zakopanem był chory więc...

  • anonim

    wszystkie treningi (wczorajszy i przedwczorajszy), oraz dzisiejsza seria próbna i sam konkurs MSJ z Otepaa, na żywo na str.: http://berkutschi.com/pl/front/live_ticker/index2/3014

  • anonim
    Rutkowski

    z Łukaszem Rutkowskim musi być naprawdę słabo skoro nawet nie złapał się na kadrę do Zakopca..... oby się reaktywował w przyszłym sezonie...

  • nelsonek9106 bywalec

    Wchodzę na ONET a tam pisze ze są duże oczekiwania wobec Stocha przed zawodami. Sie ludzie napalili ze juz wszystko bedzie wygrywał a jak będzie w 10 to fajnie a jak w pierwszej piątce to juz super.

  • anonim
    mś juniorów

    z tego co wie dzisiaj jest konkurs o mś junioróm i mam z tym teatem związane pytanie czy będzie transmisja z tych zawodów np . tak pisemna jak z puchary świata czy pucharu kontynentalnego prosze o odpowiedz z tego co wiem na eurosporcie 2 będzie retransmisja ale chciałbym na żywo chociaż przez taki zapis jak puchary

  • anonim
    Forma Adam

    bardzo mnie zastanawia jak Adam po tym upadku będzie się spisywał.... przed rozpoczęciem tego sezonu, też miał uraz kolana spowodowany przeskoczeniem skoczni w Lillehamer, i jak sam Mistrz mówił to odbiło się na jego dyspozycji. interesuję mnie czy teraz tez tak będzie...

  • Nikitt początkujący
    Drużyna

    A wiec wszyscy rozpisujecie się tu na temat 4 w naszej drużynie,a ja wspominam te ''dobre'' czasy kiedy nasza drużyna była,istniała była ta 4 która potrafiła wygrać np.w Planicy w 2009r.Byli to :Adam Małysz,Kamil Stoch,Stefek Hula i Łukasz Rutkowski(który niestety teraz nie jedzie do Willingen).Każdy z nim potrafił oddać dwa równe i dobre skoki,każdy był ''na poziomie'' i myśle,że może gdyby ten skład powtórzono choćby w Fis Team Tour(na początek,bo potem MŚ) to mielibyśmy szanse na podium,zwłaszcza że są to zawodnicy którzy są dobrzy i dobrze skaczą.Gdyby dać im znów szanse zwłaszcza że to dość zgrana drużyna (a nie jak w przypadku Willingen pierwszy raz taki skład) to podium by było.Takie jest moje zdanie,to były czasy,w których mielismy dobrą,sprawdzoną drużyne,i mogło by sie to powtorzyć ;D,

  • anonim
    ahhhh.....ten Robert;p

    takich przykładów jak Robert jest wiele w świecie skoków......np Nicolas Dessum z Francji też miał jedno pucharowe zwycięstwo a im starszy tym coraz bardziej beznadziejny...... apeluje do "obrońców Roberta" jeżeli predysponujemy na czwartą siłę w skokach to naprawdę przestańcie się szczycić jego osiągnięciami i nazywanim go "legendą skoków" (chyba, że to ironia no to ok;p)...... Robert miał występ życia na MŚ w 97 roku, po punktował solidnie parę razy, był w pewnym momencie liderem naszej ekipy i tyle.... ciekawe jaką opinie mają Austriaccy, Niemieccy, Fińscy, Norwesccy czy nawet Słoweńscy fani na temat tego skoczka... Facet zakończył karierę i to już historia! ważna jest teraz przyszłość! sobotnie zawody w Willingen!

  • anonim

    Tak abstrahując od waszej dyskusji, pogoda w Willingen jest słaba, wiatr 8m/s wiec słabo wygladja kwalifikacje dzisiejsze.

  • anonim
    -

    Komentarz na temat osiagniec Mateji jest doprawny wesoly... Prawda jest, ze Robert dobrze sie zapowiadal, zdobywanie ponad 100 pkt w PŚ trzykrotnie z rzędu to jest jakaś miara przyzwoitości, coś na wzór Stocha z poprzednich sezonów. Tylko, że Mateja z niezrozumiałych dla mnie powodów zupełnie zaginął w sportowym rozwoju. Miejscami potrafił notować naprawdę przyzwoite wyniki, by za moment w nieporadny sposób ulegać outsiderom światowych skoków. Niestety im więcej miał lat tym bardziej żałośnie wygląday jego skoki. Mieliśmy swojego Marco Stainauera. Pamiętacie tego zawodnika? Zaczynał nieźle, nawet lepiej od Matei, ale im bliżej 30-tki tym stawał się wręcz synonimem beznadziejności sportowej.
    Mateji nie można zabrać 5 miejsca w Trondheim w MŚ. Wynik naprawdę dobry, zezowate nieszczęście sprawiło, że nie zdobył tam medalu. Ale co poza tym? Nic, zupełnie nic. Mateja to absolutnie niespełniony zawodnik, niespełniona nadzieja, predyspozycje miał bardzo duże do osiągania dobrych rezultatów. Co i kto sprawił, że wyszło z tego [...]

  • anonim
    sobotnia drużynówka

    moim zdaniem Austriacy nawet jeśli zrezygnują z wystawienia którejś z gwiazd będącej w formie (mowa o Morgim lub Kofim) to i tak są poza zasięgiem, to nie ulega najmniejszej wątpliwości . Niemcy będą mocni w Willingen, to ich takie "niemieckie Zakopane" dlatego mogą się spiąć i pokonać, w miarę równą sobie drużynę Norwegów (która potencjał ma lepszy od szwabów). Natomiast Polacy będą czwarci pod dwoma warunkami;p Adam będzie skakał i ten czwarty, kto to by nie był nie zwali tak totalnie skoku, bo obawiam się, że Żyła jest słaby psychicznie, a Śliż jest po prostu na poziomie Pikla;p a za naszymi plecami może stać się już wszystko, większe szanse daje jednak Japończykom i Finom (Anssi , Moutka, Hautameaki i pewnie Keituri) na walkę o 5 pozycje, o 7 lokatę powalczą Słoweńcy z Czechami(baaardzo równa drużyna, ale bardzo przeciętna).

  • anonim
    do ojca marka

    no zgoda.....ale najważniejszy moment w którym Robert zawiódł to drużynówka na MŚ w Sapporo, gdzie była realna szansa na 3 miejsce w walce z Japończykami.....tam wystarczyło skoczyć przeciętnie a tymczasem....takich wpadek w drużynówce miał pare Robert niestety...

  • anonim
    Byrt

    z Byrtem jest taka sprawa, że został wystawiony na zawody PŚ pierwszy raz...i zdobył punkty! prawda, że na skoczni, którą świetnie zna....ale warto by sprawdzić jak by to wyglądało na innych zawodach, dać mu szanse, oswajać go z wielkimi zawodami( Austriacy nie mają z tym problemu by młodszych brać na puchary i testować) więc po co wozić Bachlede i Kubackiego ( talent ale totalny brak formy), którzy nawet mają teraz problemy by wejść do "50";/ na szczęście teraz ich Kruczek nie wziął;p

  • FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec

    @mly,
    bardzo mało kto pamięta, bo to były Mistrzostwa Świata, a nie Igrzyska. A Małysz w tamtym sezonie istotnie skakał nierówno (mimo dwóch wygranych w styczniu) i w zasadzie nie za bardzo było na co liczyć w czasie Mistrzostw. Robert natomiast spisał się wtedy świetnie. Tyle, że w swojej karierze Kami pobił już wszystkie osiągnięcia Matei, będąc w czasie MŚ w Liebercu 4 w konkursie na skoczni normalnej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl