Ponownie Morgenstern

  • 2002-12-22 17:20
Austriak Thomas Morgenstern wygrał drugi konkurs w Libercu zaliczany do Pucharu Kontynentalnego. Na drugim miejscu Jakub Janda, na trzecim Anders Bardal.

W niedzielę panowały początkowo gorsze warunki niż dzień wcześniej, głównie ze względu na mgłę i zmienny wiatr. Wiatr był zresztą przyczyną, dla której odległości uzyskiwane w pierwszej serii dalekie były od ideału. Paradoksalnie, spowodował to wiatr przedni, czyli teoretycznie dla skoczków korzystny. W serii treningowej powiało m.in. Austriakom i uzyskiwali oni bardzo dalekie odległości. Jury zawodów po przewodnictwem delegata technicznego Niemca Rolfa Feuchtenbergera ustawiło więc rozbieg w pierwszej serii na 4 belkę startową. Konsekwencją były bardzo niskie prędkości na progu i idące za tym krótsze skoki, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę słabszych zawodników. Jednakże dla najlepszych każde warunki są dobre i udowodnili to po raz kolejny Jakub Janda i Thomas Morgenstern, którzy uzyskali odpowiednio 123,5 i 124,5 m. Z reprezentantów Polski do drugiej serii ponownie zakwalifikowali się jedynie Skupień (104,5 m) oraz Długopolski (105 m). W drugiej rundzie rozbieg został podwyższony o dwie belki i zaowocowało to dłuższymi skokami. Spory awans zanotował nasz Krystian, który poprawił się aż o 11 metrów w stosunku do pierwszego skoku. Jednakże pierwsze skrzypce znów grali bohaterowie z soboty. Po pięknym locie na 128 m na prowadzeniu znalazł się Jakub Janda, jednak ponownie jako ostatni na starcie stanął Thomas Morgenstern. I po raz kolejny nie zawiódł - 129,5 m oznaczały zwycięstwo 16-latka z Villach. Trzecie miejsce zajął Anders Bardal, dzięki świetnemu (129 m) występowi w drugiej serii. Krystian Długopolski trochę gorzej niż w sobotę, ostatecznie zajął 20. lokatę.

Po konkursie specjalnie dla skijumping.pl wypowiadali się:

Krystian Długopolski: "W serii próbnej zawodnicy z ostatnimi numerami startowymi mieli bardzo dobre warunki i skakali daleko, więc sędziowie postanowili obniżyć rozbieg. Jak już to zrobili, to warunki uspokoiły się, nie było żadnego wiatru i skoki - bardzo krótkie. Jeśli chodzi o moje występy tu w Libercu, to nie jest źle, choć oczywiście mogło być lepiej, to nie jest jeszcze szczyt moich możliwości, stać mnie na dużo więcej, ale od czegoś trzeba zacząć."

Zbigniew Klimowski (trener repr. Polski): "Jestem generalnie zadowolony z dyspozycji Krystiana Długopolskiego, natomiast co się tyczy Wojtka Skupnia - jest już postęp, wszystko idzie w dobrym kierunku, ale widać, że brakuje mu przede wszystkim spokojnego treningu."

Lars Bystöl: "Dzisiaj miałem bardzo dobrą serię próbną, później już było gorzej, miałem trochę pecha w drugiej serii, ale cóż, takie są skoki. Mimo to myślę, że pojadę z kadrą norweską na Turniej Czterech Skoczni."

Objawieniem początku sezonu w Pucharze Kontynentalnym jest oczywiście rewelacyjny 16-latek z SV Villach, Thomas Morgenstern. Zawodnik ten dotychczas na międzynarodowej arenie nie odniósł praktycznie żadnych znaczących sukcesów, poza kilkoma dobrymi rezultatami w Pucharze Alp. Sam też nie oczekiwał aż takich wyników, czemu dał wyraz w krótkiej rozmowie dla skijumping.pl:

- Spodziewałeś się, że będziesz odnosił w tym sezonie takie sukcesy?

- Nie, nie spodziewałem się tego. Ale jestem teraz w dobrej formie i mam świetny sprzęt, moje narty są naprawdę znakomite i dlatego skacze mi się tak dobrze.

- Aktualnie panuje ogromna konkurencja w austriackiej drużynie narodowej. Czy mimo tego masz nadzieję, że wystąpisz w Turnieju Czterech Skoczni a później w następnych zawodach Pucharu Świata?

- W Innsbrucku i Bischofshofen wystąpię na pewno, ale mam też nadzieję, że będę miał okazję skakać w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen.

- Twój kolega z drużyny, z którym toczyłeś wyrównaną walkę tydzień temu w Lahti, Mathias Hafele, zajął wczoraj drugie miejsce w konkursie PŚ w Engelbergu. Czy ten jego występ podziałał na Ciebie motywująco, czy pomyślałeś sobie, że mógłbyś być na jego miejscu?

- To mnie podbudowuje, gdy widzę jak on zajmuje drugie miejsce, i gdy jednocześnie mam świadomość, że potrafię tak samo dobrze skakać. Poza tym, z punktu widzenia całej drużyny, jest to naprawdę wspaniała sprawa.

Zobacz pełne wyniki zawodów »

Jan, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5344) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Malyszomaniak profesor
    Morgi

    Morgi skakał z Jandą Janda był wtedy drugi hehhhe. W czasie gdy Janda brylował Tomas niezabardzo się wyruzniał :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl