Jan Szturc: "Piotrek ma ogromne możliwości"

  • 2011-04-28 22:34
Jan Szturc w wywiadzie dla serwisu PZN.pl, przyznaje, że widzi wiele talentów wśród młodych polskich skoczków. Trener Wisły Ustronianki jest spokojny o wyniki Polaków w kolejnych sezonach, liczy zwłaszcza na Kamila Stocha i Piotra Żyłę. Zwraca jednak uwagę na stan skoczni w naszym kraju, a zwłaszcza na brak nowoczesnych obiektów do szkolenia najmłodszych.

Alicja Kosman: Czy uda się zastąpić Adama Małysza?

Jan Szturc: Ciężko będzie jakiemukolwiek polskiemu skoczkowi zbliżyć się do sukcesów Adama. On sam przekazał w Planicy pałeczkę Kamilowi Stochowi. To jest ogromny talent i ma wielkie możliwości. Może to właśnie jemu się uda? Są też inni młodzi, bardzo zdolni zawodnicy, jak chociażby Tomek Byrt. Dobrze skakać zaczął też teraz Piotrek Żyła. Radzi sobie coraz lepiej. Są to dobre sygnały, a w zanadrzu jest też Stefan Hula. Myślę, że w nim też drzemie potencjał. Liczę także na braci Miętusów, Kubackiego, czy całą złotą drużynę z EYOWF-ów w Libercu, którą miałem przyjemność się opiekować (Murańka, Zniszczoł, Biegun i Kojzar). A jeszcze przecież jest Krzysiu Leja, który ma fantastyczny rekord skoczni Skalite w tak młodym wieku. Mamy kilku naprawdę uzdolnionych chłopców z zadatkami na klasowych zawodników. Myślę, że ktokolwiek będzie z nimi pracować, na pewno będzie szczęśliwy z możliwości pomocy im.

Pana podopieczny Piotr Żyła może być jeszcze lepszy?

- Współpracujemy z Piotrkiem od maja zeszłego roku, odkąd wiadomo było, że nie znajdzie się w kadrze. Realizowaliśmy własny plan przygotowań. Może nie zawsze udało się wszystko zrealizować, głównie z powodów finansowych, to staraliśmy się jak najbardziej trzymać planu. Piotrek ma niesamowitą siłę w nogach, tylko trzeba ją ukierunkować. Jest coraz bliżej złapania odpowiedniej techniki i rytmu. Bywało tak w tym sezonie, że Piotrek trenował z Adamem Małyszem pod okiem Hannu Lepistoe czy Roberta Matei. Dzięki temu miał z kim się porównać i to wyszło mu na dobre. Wspaniale mi się z nim współpracuje i być może właśnie jemu potrzeba takiego indywidualnego treningu. Pewno znajdzie się w kadrze, ale trenerzy kadrowi sugerują teraz trenerom klubowym, aby więcej zajmowali się kadrowiczami ze swoich drużyn, mieli na nich większy wpływ. Piotrek może w kolejnym sezonie być silnym punktem drużyny, bo ma ogromne możliwości.

Jak wygląda sytuacja ze skoczniami w Wiśle Centrum?

- Wciąż zbieramy pieniądze na koncie na remont skoczni w Wiśle Centrum. Chcielibyśmy bardzo, aby udało się je wybudować już w tym sezonie, bo bez szkolenia podstawowego przyszłość skoków nie ma sensu, nie tylko u nas w Wiśle, ale i w całej Polsce. W tej chwili musimy korzystać z mniejszych obiektów poza Wisłą - w Szczyrku czy Bystrej. Gdyby udało się zrealizować nasze plany, to mielibyśmy komplet skoczni o HS-10, 20 i 40. To bardzo małe obiekty, ale właśnie ich w Polsce brakuje. Większe skocznie są w Łabajowie i w Szczyrku i to w zupełności by nam wystarczyło.

Jak ocenia pan stan skoczni w Polsce?

- Szczyrk, podobnie jak Wisła, też potrzebuje małej skoczni dla najmłodszych. Początkujący przecież nie zaczną od K-40. Uważam, że przy kompleksie skoczni w Skalitem powinna powstać mała skocznia. Jest projekt, aby wybudować taki obiekt przy szkole podstawowej, ale moim zdaniem skocznie powinny być obok siebie, a nie w różnych częściach Szczyrku. To na pewno ułatwiłoby organizację treningów. Zakopiańskie obiekty wymagają remontu, to już przestarzałe skocznie, poza najmniejszym obiektem. Bardzo zaniedbane są też obiekty w Goleszowie, te skocznie przypominają lata 70. i zawodnicy boją się tam już startować. Mamy nowe skocznie w Gilowicach i wszystko byłoby tam świetnie, gdyby nie to, że są pokryte starym igelitem. Z nim jest jak z taflą lodu, jest bardzo niebezpieczny dla początkujących skoczków. Miejscem, gdzie w tej chwili są najlepsze obiekty do szkolenia podstawowego jest Zagórz na wschodzie Polski. Za to na zachodzie kraju są ogromne braki - nowe skocznie powinny powstać w Karpaczu, Lubawce czy Szklarskiej Porębie, gdzie kiedyś były wielkie ośrodki sportowe. Dziś została tylko Lubawka, ale ona też nie wystarcza do szkolenia podstawowego. Program "Białe Orliki" to ogromna szansa na poprawę sytuacji i mam nadzieję, że zostanie on wprowadzony w życie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Alicja Kosman - www.pzn.pl

Alicja Kosman, źródło: PZN.pl
oglądalność: (9093) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Przede wszystkim Żyle nalezą się pochwały za bardzo równą formę. Odkąd pojawił się w ub. sezonie w PŚ nie przeplatał dobrych skoków fatalnymi (vide Hula). To jest bardzo obiecujące. Właściwie non stop skakał przyzwoicie, czasem nawet bardziej niż przyzwoicie. Jest w dobrym wieku na ukształtowanie pewnej klasy sportowej, oby tylko nie powtórzył się scenariusz sprzed paru lat, kiedy po udanym (choć wtedy jego forma była sinusoidalna) sezonie 2006/2007 popadł w miernotę.
    Pod względem stabilności Hula jest o prawie 2 klasy za Żyłą i nie ma ma sensu się czarować, że jest inaczej. Fakt, że stać go na kilka wystrzałów wśród całej gamy niezbyt udanych prób niczego tu nie zmienia. Hula, jak i Bachleda generalnie zaliczani są do zawodników o średnim potencjale, których maksymalne możliwości nie powalają na kolana. Żyła to zupełnie inna skala możliwości, problem polega jednak na tym, że te możliwości trzeba jeszcze właściwie uruchomić...

  • bozenka92 doświadczony
    Boy

    Hmm... Niech ci wszyscy prezesi, działacze związku czy jak tam oni się zowią, sobie poobcinają pensje i tak pewnie za duże i będzie na wybitnych trenerów i nie tylko:)

  • anonim

    Z wypowiedzi Szturca o Żyle z zimy i po sezonie wynika, że wcale nie jest zaskoczony dobrymi wynikami jakie odnotował (okolice 30 PŚ) i można z niego wydobyć więcej. Nie najlepiej to świadczy o kadrze A.

  • Emil profesor

    @Maciek5052. Właśnie było odwrotnie. Tajner powiedział wprost o Bachledzie już bodaj w 2003 r że Marcin nie ma warunków do wielkiego skakania przede wszystkim z powodu za grubego kośćca. Za to cały czas o Piotrku mówi się jako zawodniku o wielkim i atomowym wybiciu i niezłych warunkach fizycznych ale o surowej technice i do niedawna słabej psychice.

  • Maciek5052 profesor

    To jasne że Piotrek ma spore możliwości , Bachleda swego czasu też je miał :D

    Ale czy większe od Kubackiego lub Miętusów ?

    Żyłę stać na typowego średniaka których i tak mamy jak na lekarstwo...

  • anonim

    padły tu piękne słowa potrzeba nam trenerów indywidualnych a na pewno dogonimy Austriaków

  • Lenka1830 stały bywalec

    Piotrek Żyła ma duże szanse na odniesienie sukcesu. Uparty, stawia sobie cel i bardzo konsekwentnie realizuje go. O to chodzi. Niby takie proste, a wielu osobom niestety się nie udaje...

    Co do potencjału - owszem, mamy go. Jest u nas wielu zdolnych zawodników. Ale nie liczy się potencjał, tylko to, żeby coś z tym konkretnego zrobić. Jakoś tak źle kojarzy mi się słowo "potencjał". Nie ma Pucharu Świata w kategorii: Kto ma więcej możliwości i zdolności. Liczy się to, kto je lepiej wykorzysta. Oby się to Polakom udało, bardzo im tego życzę.

  • Fan_Happonena bywalec

    Piotek Żyła ma oczywiście ogromne możliwości, ale musi poważnie popracować nad techniką odbicia na progu bo to w jego przypadku wygląda nieciekawie. Piotr po wyjściu z progu robi niepotrzebny skręt. Gdyby to poprawił to napewno by zyskał więcej w odległości.
    A siłę wybicią to mogą mu zazdrościć nawet najlepsi.

  • Talar weteran

    Co do Piotrka Żyły to chyba najlepiej dla niego będzie jak nadal będzie współpracował z Janem Szturcem ale oczywiście z dużą większą pomocą finansową od PZN. .
    Takich ludzi jak Szturc chyba najbardziej brakuje w polskich skokach..
    dobry fachowiec który umie wyciągnąć zawodnika z dołka. .
    Zdolnych chłopaków u nas jest na pewno pod dostatkiem..
    G Mietus, K Mietus, K Murańka, T Byrt, B Kłusek, K Leja, M Kojzar.. pytanie ilu z nich się przebije .? To zalezy od wielu czynników..
    Hula, Bachleda, Śliż, Rutkowski, Kubacki, bracia Kotowie to już grupa z bagażem doświadczeń i z nimi trzeba przede wszystkim pracować nad tym żeby potrafili przez dłuższy czas utrzymać wysoką forme..
    No i lider Stoch.. także jest z czego wybrać i kogo trenować.. pomysł z trzema kadrami( A, B i młodzieżowa) bardzo mi się podoba..
    Zdolni juniorzy będą się szlifowali w kadrze młodzieżowej.. Ci, którzy się przebija przejdą do kadry A a tych którzy nie podołają zastępować będą następni - ja tak to widzę
    Natomiast kadra B powinna się składać z kilku bardziej doświadczonych zawodników na PK i ewentualną pomoc w zapełnieniu luk(spowodowanych np kontuzjami czy spadkiem formy kilku zawodników) w kadrze A..
    ale z drugiej strony nie zapominajmy też o klubach bo przecież ktoś musi inicjować karierę młodych skoczków i wyciągać tych najzdolniejszych

  • Alina88 doświadczony
    @Flyer

    Składy kadr będą w połowie maja. A trener Szturc przecież jest od dawna w składzie sztabu :) Tyle że kadry kombinacji jako trener współpracujący.

  • anonim

    A może Szturc będzie w sztabie którejś z kadr, kiedy będą ogłoszone składy? Jest już 29 kwietnia :)

  • Alina88 doświadczony
    @ widz z Bystrej

    Przecież Szturc wspomina, że trenują w Bystrej. "W tej chwili musimy korzystać z mniejszych obiektów poza Wisłą - w Szczyrku czy Bystrej."

  • anonim
    szkocznie dla najmłodszych w Bystrej

    w tej chwili najlepsze obiekty do szkolenia najmłodszych są w Bystrej , trener Szturc chyba zapomniał albo tam jeszcze nie był , treningi odbywaj aię regularnie przy bardzo dużej frekwencji również z innych klubów

  • Lucyna12 początkujący

    Nigdy nikomu nie uda sie zastapic Adasia.To jest najcudowniejszy skoczek i niepowtazalny talent.Nasze skoki bez Adasia nie istnieja.Teraz bede kibicowala naszemu Orlowi w rajdach.Jedz Adas Jedz.

  • anonim

    Bardzo ładny i ciekawy wywiad.
    Bardzo wątpię aby Hannu kogokolwiek już trenował.
    Zdrowie dało znać o sobie a konkretnie serce i ryzykować napewno nie będzie, wiele lat trenerki, jakiś nerwów, stresów bo nie wątpię, że na swój sposób jakoś wszystko przeżywał, dały o sobie znać.
    PIotrek faktycznie tej zimy pokazał się z bardzo dobrej strony mam nadzieję, żę jednak nadal Pan Szturc pozostanie z nim pomimo iż może znaleźć się obecnie w kadrze.
    Podziwiam go za upór i konsekwencje za własne środki finansowe trenował.

  • Luthor weteran

    Hannu niech spokojnie wypoczywa i bawi wnuki. Ostatnie wydarzenia pokazały, że lepiej już nie ryzykować dalszej zabawy w trenerkę...

  • Boy profesor

    @bozenka92
    Trochę dziwnie by to wyglądało gdyby Lepistoe został indywidualnym trenerem Żyły ;) I kto by za to zapłacił? ;)

  • bozenka92 doświadczony

    Dla Żyły przydałby się Lepisto jako indywidualny trener. Trenował trochę z nim, z Mateją dzięki Małyszowi i to przyniosło efekty pod koniec sezonu:)

  • Boy profesor

    W Łabajowie co ciekawe udało się po cichu przebudować kompleks skoczni, oczywiście szału nie ma, bo były kiedyś plany aby pod wybiegiem skoczni znajdowała się droga, wtedy na czas zawodów nie trzeba by było jej zamykać. Ale dobre i to, bo one były również w kiepskim stanie. Natomiast co do Wisły Centrum to nie ma o czym gadać. Od tylu lat skocznie są w takim samym beznadziejnym stanie i nic się nie robi w kierunku poprawy tego stanu. Jeden działacz z drugim by się poskładali i już roboty mogłyby ruszyć, a tak nic się nie dzieje, czas ucieka i inni nam uciekają.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl