Równiez Andreas Vilberg kończy karierę

  • 2011-05-31 14:04

W ostatnich kilku dniach Norwegia straciła dwóch skoczków narciarskich. Najpierw swoją karierę zawiesił Anders Jacobsen, a teraz decyzję o "zawieszeniu nart na kołku" podjął Andreas Vilberg.

26-latek swoją decyzję tłumaczy brakiem perspektywy dobrych wyników i osiągania sukcesów.

"Nie będzie żadnej konferencji prasowej, ale mogę potwierdzić, że nie jestem już aktywnym skoczkiem narciarskim", napisał były już reprezentant Norwegii na Twitterze.

Vilberg ma za sobą starty w kilku konkursach Pucharu Świata. Jego najlepszym wynikiem była 18. lokata na skoczni w Trondheim w 2007 roku. Jego rekord życiowy w długości lotu to 220,5 metra. Ten rezultat uzyskał na nowej skoczni w Vikersund.


Sebastian Kaniewski, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (9686) komentarze: (131)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Andreas Vilberg

    XXIII.MŚJ:
    Strbskie Pleso 2000-Karpacz 2001-Schonach 2002-Solleftea 2003: nie pojechał na MŚJ.
    Razem: 0 startów 0 medali (0 0 0).
    XXIV.ZIO:
    Salt Lake City 2002-Turyn 2006-Vancouver 2010: nie pojechał na ZIO.
    Razem: 0 startów 0 medali (0 0 0).
    XXV.MŚ:
    Val di Fiemme 2003-Oberstdorf 2005-Sapporo 2007-Liberec 2009-Oslo 2011: nie pojecahał na MŚ.
    Razem: 0 startów 0 medali (0 0 0).
    XXVI. MŚ w lotach:
    Harrachov 2002-Planica 2004-Kulm 2006-Oberstdorf 2008-Planica 2010: nie pojechał na MŚL.
    Razem: 0 startów 0 medali (0 0 0).

  • anonim
    Andreas Vilberg

    XIX.COC:
    2001/2002: 250. miejsce 6 pkt. (29. wśród Norwegów).
    2002/2003-2003/2004: nie startował.
    2004/2005: 147. miejsce 6 pkt. (10. wśród Norwegów).
    2005/2006: 122. miejsce 4 pkt. (13. wśród Norwegów).
    2006/2007: 50. miejsce 118 pkt. (6. wśród Norwegów).
    2007/2008: 13. miejsce 434 pkt. (3. wśród Norwegów).
    2008/2009: 83. miejsce 59 pkt. (14. wśród Norwegów).
    2009/2010: 99. miejsce 25 pkt. (14. wśród Norwegów).
    2010/2011: nie startował.
    Razem: 7 razy sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 13. miejsce ani razu najlepszy wśród Norwegów raz 3. u nich 652 pkt.
    XX.Letni COC:
    2001: nie startował.
    2002: niesklasyfikowany.
    2003-2005: nie startował.
    2006: 8. miejsce 198 pkt. (2. wśród Norwegów).
    2007: 36. miejsce 64 pkt. (5. wśród Norwegów).
    2008: 11. miejsce 178 pkt. (1. wśród Norwegów).
    2009: 73. miejsce 16 pkt. (10. wśród Norwegów).
    2010: nie startował.
    Razem: 4 razy sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 8. miejsce raz najlepszy wśród Norwegów 456 pkt.
    XXI.FC:
    2001/2002-2004/2005: FC nie odbywało się.
    2005/2006: 26. miejsce 130 pkt. (3. wśród Norwegów).
    2006/2007-2010/2011: nie startował.
    Razem: 1 raz sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 26. miejsce ani razu najlepszy wśród Norwegów raz 3. u nich 130 pkt.
    XXII.Letni FC:
    2001-2004: LFC nie odbywało się.
    2005-2010: nie startował.
    Razem: 0 razy startował 0 pkt.

  • anonim
    Andreas Vilberg

    XIV.PŚ w lotach:
    2001/2002: PŚL nie odbywał się.
    2002/2003-2010/2011: nie startował.
    Razem: 5 razy startował 0 pkt.
    XV.FIS Team Tour:
    2002-2008: FTT nie odbywał się.
    2009-2011: nie dawał punktów do FTT.
    Razem: 0 razy dawał punkty do FTT.
    XVI.LGP:
    2001-2005: nie startował.
    2006-2007: niesklasyfikowany.
    2008-2010: nie startował.
    Razem: 0 razy sklasyfikowany 0 pkt.
    XVII.Udział w konkursach drużynowych w LGP i w PN:
    2001-2002: nie było drużynówek oraz nie dawał punktów do PN.
    2003: nie startował w drużynówce oraz nie dawał punktów do PN.
    2004: nie startował w drużynówkach oraz nie dawał punktów do PN.
    2005-2006: nie startował w drużynówce oraz nie dawał punktów do PN.
    2007: 10. miejsce w Hinterzarten (skakał jako trzeci) oraz nie dawał punktów do PN.
    2008-2010: nie startował w drużynówce oraz nie dawał punktów do PN.
    Razem: 1 raz startował w drużynówkach 0 zwycięstw jedno 10. miejsce oraz 0 razy dawał punkty do PN.
    XVIII.Puchar 4 Narodów:
    2001-2005: P4N nie odbywało się.
    2006: nie startował.
    2007: 62. miejsce 106,5 pkt. (8. wśród Norwegów).
    2008-2010: nie startował.
    Razem: 1 raz sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 62. miejsce ani razu najlepszy wśród Norwegów raz 8. u nich 106,5 pkt.

  • anonim
    Andreas Vilberg

    Kariera Andreasa Vilberga:
    I.Data urodzenia:
    14 listopada 1985.
    II.Pseudonim:
    Villi.
    III.Klub:
    Jardar IL.
    IV.Trener osobisty:
    Roy Erland Myrdal.
    V.Pierwszy skok:
    Nie znam.
    VI.Debiut w reprezentacji:
    2002.
    VII.Debiut w PŚ:
    Lillehammer 2006.
    VIII.Pierwsze punkty PŚ:
    Kuusamo 2007.
    IX.Rekord życiowy:
    220,5 metra na jednym z pierwszych treningów na nowej skoczni w Vikersund 2011.
    X.PŚ:
    2001/2002-2003/2004: nie startował.
    2004/2005-2005/2006: niesklasyfikowany.
    2006/2007: nie startował.
    2007/2008: 54. miejsce 0 zwycięstw 26 pkt. (10. wśród Norwegów).
    2008/2009-2010/2011: nie startował.
    Razem: 1 raz sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 54. miejsce 0 zwycięstw w konkursach ani razu najlepszy wśród Norwegów raz 10. u nich 26 pkt.
    XI.Udział w konkursach drużynowych PŚ i PN:
    2001/2002-2006/2007: nie startował w drużynówkach oraz nie dawał punktów do PN.
    2007/2008: nie startował w drużynówkach oraz 2. miejsce w PN.
    2008/2009-2010/2011: nie startował w drużynówkach oraz nie dawał punktów do PN.
    Razem: 0 razy startował w drużynówkach 0 zwycięstw oraz 1 raz dawał punkty do PN 0 zwycięstw w PN jedno 2. miejsce w PN.
    XII.TCS:
    2001/2002-2006/2007: nie startował.
    2007/2008: 52. miejsce 217,2 pkt. (7. wśród Norwegów).
    2008/2009-2010/2011: nie startował.
    Razem: 1 raz sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 52. miejsce ani razu najlepszy wśród Norwegów raz 7. u nich 217,2 pkt.
    XIII.TN:
    2002-2004: nie startował.
    2005: niesklasyfikowany.
    2006: 59. miejsce 170,9 (10. wśród Norwegów).
    2007-2010: nie startował.
    2011: TN nie odbywało się.
    Razem: 1 raz sklasyfikowany 0 zwycięstw jedno 59. miejsce ani razu najlepszy wśród Norwegów raz 10. u nich 170,9 pkt.

  • gina profesor
    czarnylis

    Andreas VILBERG w PŚ14.11.1985:

    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - nie startował
    2007/2008 - 53 miejsce - 26 pkt - 10 Norweg


    A.Vilberg w LGP:

    2006 - 1 start i DSQ
    2007 - bez pkt LGPKomentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2014-07-01 19:16:37

  • gina profesor
    czarnylis

    Co do delegatów - w założeniu powinno być tak, że jeden patrzy drugiemu na ręce czy wszystko jest ok. Uważam, że właśnie stałe ekipy zajmujące się kontrolą są bardziej podatne na przymykanie oczu. Tym bardziej, że każdy delegat reprezenowałby pewną grupę państw.
    co do sędziów oceniających - to prawda, że odsunięcie po fakcie nie zmieniłoby wyników, ale myślę, że byłoby ostrzeżeniem dla sędziów co ich czeka gdy sędziują na pamięć - bo uważam, że często sędziowie tak sędziują, nie jest to jakaś szczególnie zła wola.

    co do korytarza - teraz też jest tak, że 10-tka się nie musi kwalifikować, to też jakaś niesprawiedliwość. A zmniejszenie korytarza dla wszystkich pewnie oznaczało by wydłużenie czasu zawodów. Poza tym w II serii przywilej dotyczyłby skoczków najlepszych z I serii a nie z pierwszej dziesiątki.
    Generalnie mój pomysł dotyczy tego, by więcej państw miało udział w przeprowadzaniu konkursów, by nie zakładać, że skoro jakieś państwo ma gorsze wyniki niż inne to ma mieć mniejszy wpływ na sędziowanie itp....

  • czarnylis profesor
    @gina

    "Zmieniłabym dyrektora PŚ i wprowadziła kadencyjność - powiedzmy 4 lata."

    Popieram, bardzo dobry pomysł.

    System z delegatami, który proponujesz jest trochę skomplikowany, ale założenie o roszadach wśród osób odpowiedzialnych za kontrolę sprzętu i decyzje w czasie konkursów jak najbardziej słuszne i też to popieram. Jednak nie możemy zakładać że wśród delegatów nie trafi się nikt stronniczy i nie wypaczy wyników. Superwizjer też fajna sprawa, ale sędzia punktowy poniesie odpowiedzialność dopiero po zawodach, a wynik błędny pozostanie.
    Inny korytarz dla czołówki i dla reszty uważam za trochę niesprawiedliwy. Jestem zwolennikiem równych szans dla wszystkich.
    Ogólnie twoje propozycje są ciekawe i warte rozpatrzenia.

    Moje wcześniejsze propozycje są na pewno bardziej radykalne i brutalne, ale problem korupcji i podejrzeń rozwiązują całkowicie i definitywnie. Dodam jeszcze małą modernizację - wprowadziłbym jednak korytarz powietrzny by zawodników nie kusiło zbyt wielkie ryzyko. Korytarz bezpieczny i automatyczny (bez niczyich palców), ale szeroki i 30 sekund dla trenera na start. kontrolę sprzętu zerżnę od ciebie bo to bardzo dobry pomysł.

  • bozenka92 doświadczony
    Fanka

    Nie przesadzasz trochę z tą negatywną oceną współczesnych skoków? Co do BMI, ścisłych reguł odnośnie sprzętu i kombinezonów to dobrze, że takowe istnieją, jedyne co się zgodzę to oczywiście paranoja z punktami za wiatr, nie dlatego, że jak wg Ciebie służą one do regulowania miejsc w konkursie, ale dlatego, że jest to po prostu paranoja sama w sobie. Bo jak np się udowodni, że Morgi, Gregor, Simon czy kto tam jeszcze (nawet mniej doświadczony) mając 2m/s w plecy skoczy mniej niż by tego wiatru nie miał wcale? Są skoczkowie, którzy czy mają ciszę na skoczni czy trochę w plecy, czy trochę pod narty, to skaczą podobnie, a wiatr im wtedy zwisa i powiewa...

  • gina profesor
    czarnylis

    Co bym zmieniła?
    Dużo - po pierwsze cały sztab odpowiadający za konkurs skoków. Zmieniłabym dyrektora PŚ i wprowadziła kadencyjność - powiedzmy 4 lata.
    Każdy kraj mający określoną ilość skoczków w pierwszej 5--tce nominował by swojego delegata do organizacji zawodów. Kraje połączyłabym w regiony
    I. Skandynawia
    II. Kraje niemieckojęzyczne
    III. Europa Środkowa
    IV Europa południowo-wschodnia
    V. Kraje pozaeuropejskie
    Z delegatów powstałyby komisje
    I. Kombinezony i sprzęt
    II. Oceniania
    III. Wypuszczania zawodników

    W każdej komisji byłby delegat z określonej grupy krajów, co period następowałaby zmiana.
    komisja do spraw sprzętu dałą by atesty firmom szyjącym kombinezony. Te byłby sprawdzane wyrywkowo w czasie sezonu. Użycie materiału o złych parametrach powodowałoby utratę atestu. podobnie byłby sprawdzany sprzęt - narty, smary itp...
    Co do oceniania - powołałabym superwizjora (jak na siatkówce), który oceniały pracę sędziów, za rażące sędziowanie sędzia były odsuwany.
    Teraz wiatr - o zielonym świetle decydowałoby 3-osobowe grono delegatów zmienianych według z góry ustalonego porządku co jakiś okres czasu. Dla czołowej 10-tki PŚ w I serii i dla najlepszej dziesiątki II serii były mniejszy korytarz powietrzny. Powiedzmy - pierwszych 40 skoczków ma korytarz -1 do +1, najlepsi -0,7 do +0,7 czy podobnie. Cały system pomiaru należałoby dopracować. Oprócz pomiaru na progu należałoby ujednolić ilość czujników nad bulą i nad zeskokiem, ale to wszyscy wiedzą.
    Dyrektor PŚ siedziałby sobie gdzieś z boczku i oglądał zawody, miałby możliwość zgłaszania powiedzmy wniosków, czy wydawania opinii po zawodach jako całości.

  • anonim

    @Daerdin

    Porównanie do sezonu 02/03 zupełnie nie współmierne do sytuacji obecnej jaka jest w skokach.
    No ale jeśli już wspominasz tamten sezon to przypominam, ze Adam rozpoczął go od podium w Kuusamo i o wiele wyższych miejsc od początku niż Hannawald a to oznacza, że Adam zdobywał od początku więcej punktów niż on.
    Od tamtej pory FIS zmienia wszystko, wymagania odnośnie sprzętu, BMI, kombinezonów ostatnimi czasy ktoś wpadł na pomysł aby wprowadzić punkty i pomiary wiatru na skoczni ja większej paranoi nie widziałam.
    A, jeszcze dyskutują obecnie bad tym aby przesunąć środek cięzkości wiązań na nartach być może jeszcze i to wejdzie w życie.
    O co teraz tak na prawdę chodzi w skokach narciarskich ? O to aby zawodnicy skakali jak najdalej ? czy o to aby skakali jak najkrócej, bo jeśli ktoś skoczy najdalej to jest karany za to więc o co w tym chodzi ?
    A system punktacji za wiatry, których ani my ani nawet komentatorzy nie widzą wcześniej na monitorach to świetna sprawa, bo można regulować punktami kto ma wygrać a kto ma przegrać.
    Ja się już nie dziwię dlaczego jednym braknie motywacji do dalszego uprawiania tego sportu a inni kończą kariery może mają tego dość! Bo widzą co się dzieje ?
    Niektórzy żeby nie wiem jak trenowali latem, wypruwali sobie flaki na skoczni zimą i bedą skakać najdalej bo o to przecież chodzi w skokach to jakaś grupa ludzi, która decyduje o tym kto ma wygrać a kto nie wszystko niweczy w pień.

  • anonim

    @Antek

    Nie, ja nie uważam, ze zawsze mam rację to ty tak twierdzisz i usiłujesz coś mi wmówić.
    Ja tylko na podstawie wykazanych punktów przez cały sezon jakie są na stronie FIS, widzę, że jest coś nie tak z tym wszystkim i tyle.
    I tak trzeba być nie źle naiwnym żeby wierzyć iż nie można nigdzie pokombinować.
    Potraficie tylko utyskiwać, ujadać na tych, którzy coś tutaj podważają i wykazują a nie potraficie ustosunkować się do wykazanej punktacji za wiatr jakie otrzymywać Morgenstern od początku sezonu.
    Potrafisz logicznie wytłumaczyć to dlaczego to on zawsze miał albo najmniejszy minus albo największy plus ?
    Jak nie, to bądź łaskaw do mnie nic nie mówić.

  • czarnylis profesor
    @gina

    Oczywiście, każdy może robić statystyki i podsumowania, tylko że z reguły są subiektywne i punkt widzenia zależy od punkty siedzenia. Jako, że jesteś matematyczką a dane masz z FISu nie mam co do twoich obliczeń zastrzeżeń, ale znając twoje sympatie i antypatie, mam zastrzeżenia co do wniosków. Gdyby identyczne procenty wyszły zawodnikowi, któremu jesteś bardziej przychylna, powiedzmy Adamowi, to prawdopodobnie podkreślałabyś iż Adaś zdobył KK mając z reguły gorsze warunki od sąsiadów z listy startowej i tym samym był przez jury dyskryminowany a mimo to sobie poradził. Taki paradoks. Statystyka jedna, a możliwości interpretacji wiele.

    Przy okazji chciałbym sprostować to co napisałaś o mnie, choć i tak to dokładnie wiesz.
    "1.Nowy system jest ok." - tak jest ok, ale ma sporo wad, które mi się nie podobają i można powiedzieć, że żądam modyfikacji.
    "2. Noty za styl zawsze są ok." - nie są ZAWSZE ok. Czasem noty są z kosmosu i to jest fakt.
    "3. FIS jest ok." - w gruncie rzeczy FIS jest ok.
    "4. Generalnie wszystko jest poza grupą ciągle niezadowolonych krytykantów, którzy nie wiadomo co sobie wymyślili, nieważne że różne rzeczy wytykają FIS-owi dziennikarze, trenerzy i zawodnicy, ale oni racji nie mają bo to nie Austriacy, zawistnicy i tyle." - słucham wszystkim stron i wtedy wyciągam wnioski. Jednak chodząc już parę lat po tym świecie winnaś wiedzieć iż najwięcej narzekają ci, którym się nie powiodło.

    Zaproponowałem skoki bez NS, bez not, bez możliwości ingerencji sędziów w czas startu zawodnika, czyli pozbawione całkowicie wpływu jury na wyniki zawodów. Mówiłem o tym poważnie, bo choć te zasady byłyby brutalne, to czynniki korupcyjne byłyby wyeliminowane z urzędu i co tam, niechby taki jeden sezon na próbę poskakać według prawa dżungli. Do tych 2 minut przymusowego opuszczenia belki po poprzedniku dodałbym jeszcze 30 sekund dla trenera na machniecie chorągiewką. To jak? Popierasz takie rozwiązania, czy masz może inne pomysły? Najłatwiej krytykować obowiązujące zasady, zawsze gorzej z propozycjami nowych.

    @Bożenka
    Dzięki za poparcie :)

  • bozenka92 doświadczony
    gina

    Wiesz no ja nie mam nic przeciwko statystykom, sama z nudów czasem różne robiłam odnośnie skoków, ale nie tak by wszystko od razu na maxa krytykować. Kiedyś pkt za wiatr nie było i co źle było? Spoko było, jak ktoś był w miarę optymalnej dla siebie formie, to najcześciej umiał sobie poradzić z przyrodą jeśli płatała figla. Ale teraz te pkt za wiatr są, to niech se będą, nie mówię, że mi się to podoba, ale jak już to jest, to nie będę od razu krytykować Morgiego, sędziów, przeliczniki czy Hofera a litować się nad Ammanem, bo szkoda zdrowia:):)

  • gina profesor
    bożenka

    na poważnie - sezon się skończył, LGP jeszcze trochę to można podsumowywać, robić różne statystyki. Wiele osób takie umieszcza. A ja sobie tak podsumowałam punkty za wiatr. Za cały sezon, bo wyrywkowo była o tym mowa na forum. A zaczęłam od Morgiego i Ammana bo to oni walczyli o KK w tym roku. A Wy od razu, że się czepiam, tak było w sezonie po prostu -raz ktoś zyskiwał, innym razem tracił, Amman parę razy solidnie stracił, czasem tracił mniej, rzadko zyskiwał.... a Morgi.... moje matematyczne korzenie dziwią się tej statystyce i tyle...

  • bozenka92 doświadczony

    Łojoj... Ma się ten talent do rozszyfrowywania ludzi i grzebania w ich psychice:) Ale nie bój się, nie pójdę od października studiować psychologii, by nie powstał ze mnie psycholog, który dzięki swemu wykształceniu jeszcze bardziej będzie gnębił fanów skoków narciarskich:)

  • bozenka92 doświadczony
    gina

    Nikt nie mówi, że wszystko jest ok jak to ty ujęłaś, ale po prostu niektórzy w przeciwieństwie do ciebie, mimo że widzą jakieś wady FISu, systemu i tak dalej, to się nie ekscytują tak tym i nie krytykują na okrągło szukając jeszcze większej dziury w całym tak jak ty. Ty pewnie oglądając skoki nie skupiasz się na tym co jest piękne w tym sporcie, tylko pewnie siedzisz z kalkulatorkiem i wyliczasz komu dali za dużo komu za mało i tak dalej. Chore to jest. Jak ktoś interesuje się danym sportem, tylko po to by błędy i korupcję wytykać na okrągło, to niech może zmieni swoje zainteresowania :)

  • Antek doświadczony
    @bozenka92

    Nie napisałem, że nie ma większego znaczenia, tylko że nie ma największego znaczenia. To różnica :) Wykładnikiem osiągnięć mogą być zdobyte KK, wygrane Turnieje 4 Skoczni, medale MŚ i IO, a potem wygrane konkursy

  • gina profesor
    skoki według Czarnegolisa

    1.Nowy system jest ok.
    2. Noty za styl zawsze są ok.
    3. FIS jest ok.
    4. Generalnie wszystko jest poza grupą ciągle niezadowolonych krytykantów, którzy nie wiadomo co sobie wymyślili, nieważne że różne rzeczy wytykają FIS-owi dziennikarze, trenerzy i zawodnicy, ale oni racji nie mają bo to nie Austriacy, zawistnicy i tyle.

  • bozenka92 doświadczony

    @Antek
    Może dla ciebie ilość zwycięstw nie ma większego znaczenia, ale chcesz czy nie, to ilość zwycięstw czy podiów PŚ jest sprawą bardzo prestiżową w świecie skoków i dla samych skoczków to z pewnością ma znaczenie czy mają zwycięstw w PŚ 5 czy 35... Tyle...

    @czarnylis
    Masz rację:)

  • czarnylis profesor
    W kółko to samo

    Jestem zwolennikiem NS, nie wyznaje teorii "spiskowych", ale jak czytam te wieczne narzekania i twierdzenia jakoby wszystko jest ukartowane to jestem za tym:
    1. Zlikwidować NS
    2. Zlikwidować noty za styl
    3. Puszczać zawodników co 2 minuty czy jest 10m/s pod narty czy w plecy. Zielone - jedziemy i niech przyroda decyduje. Do matki natury pretensji mieć nie można (podejrzewam, że Austriacy jeszcze nie mogą kontrolować pogody).

    Wtedy ingerencja sędziowska w wyniki będzie na poziomie zerowym i mam nadzieję, że wszyscy obecnie przekonani o przekrętach zaznają wówczas pełni szczęścia i będą pisać same ochy i achy na temat sprawiedliwości i piękna zawodów.
    To tyle co chciałem powiedzieć. Dziękuję.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl