Uścisk dłoni Adama Małysza spełnieniem najskrytszych marzeń

  • 2011-06-24 13:39

Od urodzenia zmagają się z wieloma schorzeniami genetycznymi. Postępujący zanik mięśni nie pozwala im funkcjonować tak, jak innym dzieciom. 11-letni Mateusz z miejscowości Berkanowo w woj. zachodniopomorskim od urodzenia zmagający się z zespołem wad wrodzonych oraz 15-letni Damian z Byczyny w woj. opolskim i 18-letni Kamil z Kartuz obaj chorujący na zanik mięśni to podopieczni Fundacji Dziecięca Fantazja. Każdy mieszka w innym zakątku Polski, ale łączy ich wielka miłość do idola i mistrza świata w skokach narciarskich – Adama Małysza.

Na wymarzone spotkanie z mistrzem czekali kilka lat. Teraz dzięki wsparciu wielu bezinteresownych osób, Kamil, Mateusz i Damian w ubiegłą sobotę podczas imprezy "Wisła Adamowi Małyszowi" mieli okazję osobiście i nieoficjalnie porozmawiać ze sportowcem. To była bardzo wzruszająca chwila, wszyscy chłopcy nie kryli emocji, pojawiły się nawet łzy szczęścia, że to się dzieje naprawdę. Adam Małysz opowiedział chłopcom na wszystkie pytania, przekazał im osobiste podarunki, uścisnął ich dłonie i życzył dużo zdrowia. Wyraził też nadzieję, że chłopcy będą teraz kibicować mu także w karierze kierowcy rajdowego.

Tego dnia obudziło nas bezchmurne niebo i słońce. To był wspaniały początek dnia, a już w południe czekało chłopców wymarzone spotkanie. Ponieważ z naszego hotelu rozciągał się malowniczy górski krajobraz tuż po wspólnym śniadaniu wybraliśmy się na spacer. Najbardziej podekscytowany był Mateusz, który pierwszy raz widział góry.

W samo południe rozpoczęło się na rynku w Wiśle świętowanie. Dla fanów Adama najważniejszy był kontakt z Mistrzem - wiedzieli, gdzie i kiedy ponownie będzie można spotkać swojego ulubieńca. - Ścisk w kolejce był straszny. Przez cały czas trwania imprezy na wiślańskim rynku można było podziwiać zdjęcia z przełomowych momentów w karierze Małysza. Kibice mogli podziękować za lata wzruszeń, jakich dostarczał Orzeł z Wisły, wpisując się na ogromną tablicę. Hostessy rozdawały smakołyki i specjały kojarzące się z Mistrzem - między innymi bułki z bananem.

Marzyciele nie musieli stać w kolejce, aby zdobyć autograf uwielbianego przez nich sportowca. Adam Małysz po części oficjalnej zszedł ze sceny i podszedł do chłopców, aby wręczyć im autografy i umówić się na osobiste spotkanie z nimi. Wszystko było dla nich bardzo emocjonujące i nie mogli uwierzyć, że ich marzenie naprawdę się spełnia. O godzinie 13. udaliśmy się na wymarzone spotkanie. Wszyscy byli bardzo podekscytowani i na początku, po pojawieniu się idola, aż zaniemówili z wrażenia, ale po chwili atmosfera się rozluźniła i chłopcy śmiało zadawali pytania i robili sobie zdjęcia z mistrzem. Na zakończenie Adam podarował swoim wiernym fanom koszulki i czapeczki ze swoim oryginalnym podpisem. Chłopcy dumnie nosili je do samego końca wyjazdu.

Marzenie się spełniło, ale nie był to koniec atrakcji czekających na chłopców w Wiśle. Tego dnia odwiedziliśmy jeszcze galerię trofeów, gdzie można było podziwiać większość zdobytych przez Adama Małysza medali, trofeów łącznie z kryształowymi kulami. Wieczorem czekała nas kolejna niespodzianka uroczysta gala w wiślańskim amfiteatrze. Była to kolejna okazja, aby zobaczyć słynnego skoczka. Po części wiślańskiej czekały nas jeszcze koncerty – zagrali Feel i Ich Troje. To był bardzo, bardzo emocjonujący dzień i jak wszyscy zgodnie stwierdzili jeden z najpiękniejszych w życiu – spełniło się ich marzenie.

- Nie mogę uwierzyć, że to stało się naprawdę – powiedział Kamil. –Tak długo czekałem na to spotkanie i prawie straciłem nadzieję... Mateusz nie mógł opanować drżenia głosu na wspomnienie chwili spotkania z mistrzem, a Damianowi wydawało się, że śni.

By dzieci mogły spędzić czas w Wiśle, konieczne było przygotowanie bezpiecznego transportu i specjalistycznego sprzętu, który zapewni im prawidłową opiekę lekarską. Wszystko to zorganizowała fundacja. To była pierwsza tak daleka wyprawa Damiana, Mateusza i Kamila, którzy na co dzień poruszają się na wózkach inwalidzkich, a Kamil dodatkowo korzysta z respiratora 24 h/dobę. Ich opiekunowie starają się zrobić wszystko, by zapewnić im podstawowe potrzeby, a na marzenia pieniędzy nie zostaje prawie nigdy.

Chłopcy chcieli wykorzystać każdą chwilę na zobaczenie czegoś nowego - zwiedzili miasto i okolice Wisły m.in. zobaczyli nową skocznię, która jest symbolem podziękowania dla Adama Małysza, podziwiali puchary z zeszłego sezonu, następnie udali się do Muzeum Narciarstwa, które zawiera bogatą kolekcję sprzętu narciarskiego, kolekcję starych nart, a wśród zgromadzonych eksponatów znajdują się m.in. narty Adama Małysza, na których zdobył Mistrzostwo Polski. Ostatnim punktem programu był spacer przez zaporę, z której mogliśmy podziwiać malownicze wiślańskie widoki.

Wyjazd do Wisły to był nie tylko czas spełnienia marzeń, ale także relaks dla chłopców i ich opiekunów, kilkudniowe oderwanie się od rzeczywistości i codziennych zmagań z nieuleczalną i postępującą chorobą.

Fundacja Dziecięca Fantazja jest organizacją non-profit, posiadająca status organizacji pożytku publicznego, której jedynym celem jest wnoszenie odrobiny radości w życie nieuleczalnie chorych dzieci w Polsce poprzez spełnianie ich najskrytszych marzeń i fantazji. Działa od 2003 r. Do dziś udało się jej urzeczywistnić prawie 1800 marzeń.


Tadeusz Mieczyński, źródło: informacja prasowa
oglądalność: (6915) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lestek weteran
    @ ania

    Już się spełniły :) Ale pewnie mają jeszcze wiele innych. Podpisuję się więc pod tym.

  • anonim

    należą się podziękowania takiej organizacji która spelnia marzenia ,dla tych chłopców to było wielkie przeżycie ,życzę im duzo zdrowia i spełnienia ich marzeń.

  • Talar weteran

    chłopaki ja również życzę wam zdrowia a Adamowi tego żeby spełnil jeszcze niejedno marzenie;-)

  • anonim

    To bardzo miłe, że można spełnić czyjeś marzenia chłopcy na pewno się cieszyli.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl