5 Polaków w PŚ? Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem

  • 2003-09-03 14:36
Jak podaje "Dziennik Polski" - jest już niemal pewne, iż w nadchodzącym Pucharze Świata będzie mogło występować aż pięciu polskich skoczków. Wszystko to zawdzięczamy dobrym występom Marcina Bachledy w Letniem Pucharze Kontynentalnym...

A oto co na ten temat powiedział Apoloniusz Tajner:

   DP: Jest już niemal pewne na 100 procent (wymaga tylko oficjalnego potwierdzenia z FIS), iż w nadchodzącym sezonie narciarskim w Pucharze Świata będziemy mogli wystawić aż 5 skoczków.

 Apoloniusz Tajner:  - To dzięki temu, że Marcin Bachleda był 4. w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego. Tą lokatą wywalczył dodatkowe miejsce dla siebie. Bachledy nie możemy jednak zastąpić żadnym innym skoczkiem. Piąte miejsce uzyskamy dzięki tzw. liście rankingowej FIS, którą tworzy się na podstawie klasyfikacji generalnej PŚ po zakończeniu każdego okresu startowego (w sezonie jest ich 5). Do tej pory mieliśmy w "50" tylko Małysza, Bachleda był na 52. miejscu. Ale z ostatnich wyliczeń wynika, że Bachleda przesunął się do czołowej "50" i tym samym wywalczył jeszcze jedno miejsce dla innego naszego skoczka.

   - Wrócił Pan z dwóch konkursów o Letnie Grand Prix w Predazzo i Innsbrucku. Dobrze tam radził sobie Wojciech Skupień...

   - Tak, Wojtek skacze w tym sezonie bardzo dobrze. Przegrywał niewiele z najlepszymi. Gdyby jeszcze trafił na korzystne warunki, mogło być znacznie lepiej. Wojtek całkowicie zmienił podejście do treningu, widać, że usunięcie z kadry w minionym sezonie strasznie go zmobilizowało. Zawziął się i trenując pod okiem Austriaka Heinza Kuttina odbudował formę. To mnie tylko cieszy, bo obok Małysza mamy jeszcze dwóch dobrych skoczków Bachledę i Skupnia.

   - Co Pan powie o propozycji Austriaków, by do Pucharu Świata wliczać także zawody Letniego Grand Prix. Słowem - Puchar Świata miałby trwać przez cały sezon. Czy wytrzymają to fizycznie i psychicznie zawodnicy nawet tak mocni jak Małysz czy Hannawald?

   - Propozycja Austriaków to czyste szaleństwo! Jestem jej zdecydowanie przeciwny. Czołowi zawodnicy mają za dużo startów, mówi się od lat o przeładowaniu sezonu. My w tym sezonie postanowiliśmy odpuścić letni sezon Małyszowi, a także Matei. Widzę, że inni idą naszym śladem, z ostatnich konkursów Letniego GP zrezygnował Fin Matti Hautamaeki, nie we wszystkich startowali Niemcy. Moim zdaniem rzecz rozbija się o pieniądze. FIS liczy na reklamy, sponsorów i dużą frekwencję na widowni. Ale pod tym względem w Predazzo i Innsbrucku było źle. Kibiców było mało, bez porównania mniej niż na skokach zimą. Ten projekt musi być zatwierdzony przez kongres FIS, moim zdaniem ma małe szanse.

   - I dobrze, bo moim zdaniem skoki to konkurencja zimowa. Trzeba też szanować zdrowie zawodników, pieniądze nie załatwiają wszystkiego.


Rozmawiał: Andrzej Sanowski


tad, źródło: Dziennika Polskiego
oglądalność: (5730) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • AdJ doświadczony
    mobilizacja

    Fajnie to sobie nasz Pan Trener tłumaczy: ,,usunięcie z kadry strasznie go zmobilizowało''. Dobrym pomysłem będzie pewnie zatem usunięcie z kadry też wszystkich pozostałych oprócz Małysza i A.Tajnera. Niech wszyscy trenują razem u Fijasa, Kuttina i Kruczka. Bo są chyba podstawy, żeby twierdzić, że nie o mobilizację tu chodzi, a o trenera...

  • kolesio weteran
    re: mobilizacja

    Nie ma podtaw by twierdzić że chodzi o trenera. Chodzi o sam materiał . Bachleda, Tonio i Pochwała kilka lat temu skakali na podobnym poziomie. Teraz Marcin skacze bardzo dobrze, a dwaj pozostali po prostu źle. Tyle,że Marcin ma jasno zorientowaną psychikę na sukces (co można wywnioskować na podstawie jego wypowiedzi), a Tonio i Tomek to jakieś takie marudy się zrobiły...

  • Radek weteran
    Do Kolesia

    Nic dodać, nic ująć. Treener oczywiście powinien zostać. Ale zmiana składu kadry A to konieczność. Pozdrawiam

    http://www.steininger.republika.pl

  • vegx redaktor

    nic z tej gadki nie wynika nowego :)

  • anonim
    Zmiany są potrzebne

    AdJ
    Co do usunięcia z Kadry A zgadzam się w100%.
    Rozszerzenie kadry B(o spady z kadry A+ Fijas) to myślę ,że pomysł jest dobry.
    Jednocześnie sprawę selekcji skoczków na PŚ ,PK i politykę startową powinien od Tajnera przejąć Kuttin z Kruczkiem.
    Myślę ,że Kruczek byłby bardziej obiektywny w ocenie Tonia niż Apoloniusz w ocenie Kryczka.

  • anonim
    nasz trener

    Trenerami kadry A powinni być Fijas, Kuttin i Kruczek. Jestem pewna, że Łukasz byłby bardziej obiektywny- w końcu on musial skonczyc przez klan tajnerow.

  • anonim
    Obiektywny trener

    W sumie Kuttin byłby chyba najbardziej obiektywny wobec całej naszej kadry.
    Chyba, że go "uświadomią", że tego, czy tamtego nie wolno "ruszyć", bo to "świętość" (czyli czyjś synek). ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl